Zauważył, że upadek widnokręgu wieczności ma dla wiary chrześcijańskiej taki skutek jak piasek rzucony na płomień: tłumi ją i gasi. Wiara w życie wieczne stanowi jedną z przesłanek umożliwiających ewangelizację – mówił dalej kaznodzieja Domu Papieskiego. Dodał, że stopniowo również słowo „wieczność" popadło w zapomnienie i milczy się na jego temat. Materializm i konsumizm dokonały reszty w społeczeństwach obfitości, prowadząc nawet do tego, że wśród osób wykształconych i dotrzymujących kroku współczesności niezręcznie jest mówić jeszcze o wieczności.
Najskuteczniejsza odpowiedź na sekularyzm polega nie na zwalczaniu tego błędu, ale na tym, aby na nowo zajaśniała w ludziach pewność życia wiecznego, wzbudzając siłę, będącą istotą prawdy, gdy towarzyszy jej świadectwo życia – podkreślił o. Cantalamessa. Zaznaczył, że dla człowieka wierzącego wieczność nie jest tylko nadzieją, ale jest również obecnością, której „doświadczamy za każdym razem, gdy dokonujemy prawdziwego aktu wiary w Chrystusa".
kg (KAI/SIR) / Watykan, 10 grudnia 2010 r.
Za: www.kapucyni.pl