Biskupi i zaproszeni goście o bioetyce

Bioetyka to główny temat dwudniowego zebrania biskupów polskich. 344. zebranie plenarne Konferencji Episkopatu Polski rozpoczęło się we wtorek 17 czerwca w Katowicach. W pierwszym dniu zebrania biskupi wysłuchali trzech referatów dotyczących bioetyki.

Wygłosili je: dr Anna Gręziak, prezes Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich oraz ks. prof. Andrzej Szostek, kierownik katedry etyki KUL i członek Papieskiej Akademii "Pro vita", a także ks. dr hab. Franciszek Longchamps de Berier, kierownik Zakładu Prawa Rzymskiego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego i pracownik naukowy Uniwersytetu Warszawskiego.

Dr Anna Gręziak podkreśliła w wystąpieniu, że niepłodność dotyczy od 4 do 14% małżeństw. Omówiła też dwa rodzaje metod medycznego wspomagania poczęcia człowieka – ingerencji w zapłodnienie wewnątrzustrojowe (in vivo) oraz pozaustrojowe (in vitro).

Rozróżniła też sztuczną prokreację ze względu na dawców komórki rozrodczej na zapłodnienie homologiczne (ich dawcami są małżonkowie) oraz heterologiczne (dawcami osoby nie związane ze sobą).

Ks. dr hab. Franciszek Longchamps de Berier mówił o aspektach prawnych badań i eksperymentów, które dotykają początkowej fazy życia ludzkiego. Pozostają one poza jakąkolwiek kontrolą społeczną i prawną, co rodzi wiele realnych i potencjalnych zagrożeń, jak przedmiotowe traktowanie życia ludzkiego, tworzenie hybryd, eugeniczną selekcję ludzi.

Jak zaznaczył ks. de Berier, Kościół nie zamierza zastępować państwa
we wskazywaniu konkretnych regulacji, które najefektywniej gwarantowałyby ochronę życia ludzkiego od chwili jego powstania. Dodał jednak, że Kościół jest uprawniony i zobowiązany do wskazywania właściwych horyzontów regulacji prawnych.

"Gdyby tego nie czynił, sprzeniewierzyłby się swojemu powołaniu. Kieruje się w tym katolicką, czyli powszechną, troską o ochronę godności każdego człowieka i każdego ludzkiego życia. Stąd też nie satysfakcjonują go propozycje , jako zgodnych
z ich przekonaniami. Mówiąc o kwestiach moralnych nie przedstawia bowiem tylko katolickiego punktem widzenia" – powiedział.

Duchowny zaznaczył, że dla przygotowania konkretnych regulacji prawo wymaga najpierw poznania i dokładnego opisania rzeczywistości, ale i wrażliwości, bowiem "prawdziwą tragedią bywa dla wielu małżeństw, że nie mogą doczekać się dzieci. Jednak metoda zapłodnienia in vitro w gruncie rzeczy nie jest leczeniem bezpłodności. To techniczna ingerencja także we wzajemne relacje małżonków". Ks. de Berier podkreślił heroizm tych, którzy przyjmują dzieci przez adopcję.

Ks. prof. Andrzej Szostek MIC mówił z kolei o etycznych aspektach zapłodnienia in vitro. "Trzy główne powody aktualności problematyki zapłodnienia in vitro, to: niepłodność, traktowana często jako współczesna choroba cywilizacyjna, techniczne możliwości zaradzenia niepłodności (właśnie przez stosowanie metody in vitro) oraz przekonanie, że etyka (a także nauczanie Kościoła) odpowiadać musi mentalności współczesnych. Ten ostatni powód jest szczególnie godzien krytycznej uwagi, kryje się bowiem za nim zasadnicza zmiana perspektywy: to nie człowiek powinien stosować
się do wymogów etycznych, ale raczej wymogi etyczne należy tak formułować, by odpowiadały oczekiwaniom człowieka. Takiej sugestii Kościół ulegać nie może" – wskazał ks. Szostek, wyjaśniając, że punktem odniesienia do oceny zapłodnienia in vitro pozostaje nadal Instrukcja Donum vitae z 1988 roku.

Instrukcja ta przedstawia dwa zasadnicze argumenty przemawiające za odrzuceniem zapłodnienia in vitro. Pierwszym z nich jest naruszenie prawa do życia embrionów ludzkich, a w trakcie stosowania zapłodnienia in vitro uśmiercane są embriony nadliczbowe. Drugą zasadniczą racją przemawiającą przeciw zapłodnieniu in vitro jest prawda o naturze małżeństwa i aktu małżeńskiego, którego dziecko jest owocem. Oderwanie aktu małżeńskiego od jego płodności narusza istotę tego aktu zarówno wtedy, gdy usiłuje się pozbawić ów akt płodności (antykoncepcja), jak i wtedy, gdy usiłuje się począć dziecko poza tym aktem (zapłodnienie in vitro) – wskazywał ks. Szostek.

"Niedopuszczalność stosowania zapłodnienia in vitro nie oznacza odrzucenia stosowania wszelkich technicznych zabiegów – mówił referent. – Jeśli pomagają one leczyć bezpłodność, to Kościół wręcz zachęca do ich stosowania. Doświadczenie niepłodności bywa bowiem bardzo dotkliwe i Kościół pragnie pomóc dotkniętych tym doświadczeniem, jednak nie za cenę naruszania prawa do życia poczętych dzieci, ani prawidłowości rozwoju osobowego małżonków".

Ks. Szostek wyraźnie podkreślił, że "opinia w sprawie zapłodnienia in vitro nie podważa godności osobowej i wszelkich wynikających stąd praw tych, którzy w taki sposób powołani zostali do życia".

BP KEP

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie