O św. Maksymilianie – z listów Episkopatu
„Żył z imieniem Maryi na ustach i umierał, wielbiąc Ją pieśnią, wypełniającą celę śmierci. Było to jakby echo podjęte przez Rycerza Niepokalanej z głębin naszej religijności; pogłos pieśni rycerskiej z pól bitewnych, na których Polacy ginęli za wiarę i Ojczyznę: „Bogurodzica – Dziewica”. Wieszcz narodowy powiedziałby: Vivat Polonus, unus defensor Mariae – «niech żyje Polak, jedyny obrońca Maryi!»”
„Jeżeli ktoś powie: Pokażcie mi świętego „zwyczajnego” – wskażemy na Ojca Maksymiliana Marię. Jest tak zwyczajny, że wszystko, co w jego życiu było „nadzwyczajne” – z wielkimi podróżami misyjnymi włącznie – było tylko przygotowaniem do męczeńskiej ofiary jego życia: do ofiary wielkiej, ale złożonej w codziennej doli obozowej, która zrównała miliony ludzi w największym poniżeniu i poniewierce.
Jeśli ktoś pomyśli: zbyt trudno jest być świętym dzisiaj, niech pamięta, że Ojciec Maksymilian został świętym w istnym piekle na ziemi. Przecież dziś jeszcze niełatwo jest stąpać po oświęcimskim obozie i nie można słuchać spokojnie o tym, co tam się działo. A im bliżej jesteśmy „ściany śmierci” i bloku jedenastego, tym jest nam trudniej. To właśnie tam, dnia 14 sierpnia 1941 roku, umierał święty naszych dni.”
[z: List biskupów polskich o beatyfikacji Ojca Maksymiliana Marii Kolbe, 25.09.1971]
„Przyjęcie dobrowolnego zgłoszenia się bł. Maksymiliana na śmierć w bunkrze głodowym za współwięźnia, Franciszka Gajowniczka, nastąpiło dopiero wtedy, gdy na pytanie K. Fritzscha, przełożonego straży obozowej, padła odpowiedź: „Jestem księdzem katolickim”. Oddanie własnego życia za drugiego człowieka było znakiem podkreślenia wielkiej godności osoby ludzkiej i świadectwem miłości, której przykład dał sam Chrystus”.
[z: Biskupi Polski i Niemiec proszą papieża o przyznanie tytułu męczennika bł. Maksymilianowi Marii Kolbemu z okazji jego kanonizacji, 5.06.1982]
„Niepokalana była podstawową zasadę jego teologii, duchowości i apostolstwa. Z czci i wiary w Nią zrodziły się wszystkie jego dzieła.”
[z: List pasterski biskupów polskich z okazji kanonizacji bł. Maksymiliana Marii Kolbego w dniu 3 października 1982 roku, 15.09.1982]
„O tym, że wprowadzenie ojca Maksymiliana w poczet błogosławionych i świętych miało doniosłe znaczenie religijne, moralne i wychowawcze, świadczy to, że w bardzo licznych krajach rozprzestrzenił się religijny kult jego osoby i wielorako wyraziło się intensywne zainteresowanie jego poglądami, działalnością, życiem.”
[z: Z okazji stulecia urodzin Świętego Maksymiliana Marii Kolbego, 26.08.1994]