Przy ul. Loretańskiej w Krakowie będzie Centrum Pomocy, w nim: prawnik, psycholog i kapłan. A przy ul. Smoleńsk ma działać kuchnia, łaźnia i pralnia. Takie przedsięwzięcie rozpoczynają właśnie realizować krakowscy kapucyni, a dokładniej – Dzieło Pomocy św. Ojca Pio , we współpracy z siostrami felicjankami.
Przewidywany koszt to 9 – 10 mln złotych. Kapucyni prowadzą działalność charytatywną w Krakowie, odkąd istnieje tu klasztor, czyli od początku XVIII wieku. W 2004 r. zostało powołane Dzieło Pomocy św. Ojca Pio (jako organizacja pożytku publicznego), które kontynuuje i rozwija dotychczasową pracę charytatywną krakowskich kapucynów. Potrzebujący otrzymują żywność, mogą się wykąpać, dostają dopłaty do recept, niekiedy do opłat za media. A od niedawna prowadzimy punkt konsultacyjny, gdzie osoba potrzebująca może uzyskać podstawowe informacje, jak można rozwiązać problemy, z którymi się boryka – wymienia dyrektor Dzieła Pomocy, o. Henryk Cisowski.
Teraz baraki z kuchnią i łaźnią stały się już za małe. Pomyślano o nowym przedsięwzięciu – Centrum Pomocy. Będzie tam 460 m kw. – pomieszczenia w piwnicach, na parterze i niewielkim poddaszu. – Chcemy nie tylko rozdawać, lecz także mobilizować osoby, które przychodzą na Loretańską, żeby coś w swoim życiu zmieniły, pomagać w usamodzielnianiu się – mówi Jolanta Kaczmarczyk.
W nowym obiekcie zaplanowano punkt konsultacyjny: tu będzie się rozeznawać, czego potrzeba danej osobie. Budynek pomieści też poradnię psychologiczną i terapeutyczną (pomoże m.in. osobom z problemem alkoholowym), mają też być tam udzielane porady prawne, a także prowadzone kursy i szkolenia (np. zawodowe). Nie zabraknie kapłana, którego będzie się można zwrócić o pomoc duchową.
Dziennik Polski / KAI / Biuro Prasowe Kapucynów