Św. Weronika Giuliani, o której słyszeliśmy w dzisiejszej katechezie, urodziła się w 1660 r. w Mercatello, w diecezji Urbino. W wieku siedemnastu lat wstąpiła do klasztoru sióstr kapucynek w Città del Castello, by oddać się całkowicie na służbę Chrystusowi jako żertwa ofiarna za grzechy ludzkie. W zakonie pełniła liczne funkcje. Przez wiele lat była mistrzynią nowicjatu i ksienią. Wyróżniała się gorliwością, duchem pokuty i ascezy, delikatnością sumienia, troską o siostry. Doświadczyła wielu chorób, cierpień fizycznych i duchowych, oschłości, stanów osamotnienia i niezrozumienia. Bóg umacniał ją darem ekstaz i nadprzyrodzonych wizji. Przeżyła mistyczne zaręczyny i zaślubiny z Chrystusem, otrzymała dar stygmatów. Jej życie duchowe było szczególnie związane z nabożeństwem do Męki Pańskiej. Znaki tej męki wyryły się mocno w jej sercu w opisanym przez nią mistycznym przeżyciu. Po długiej i bardzo bolesnej chorobie i agonii zmarła w 1727 r. Pozostawiła cenny dziennik swego życia, w którym opisuje swoje mistyczne doświadczenia.
Benedykt XVI zauważył, że św. Weronika pozostawiła po sobie ogromną spuściznę literacką, w sumie ponad 22 tys. stron rękopisu. Zwrócił też uwagę, że jej najważniejsze doświadczenia mistyczne były ściśle powiązane z liturgią. Jednocząc się z Chrystusem w Jego Męce odkryła, że powodem Jego cierpień nie są jedynie grzechy człowieka, ale również współudział w cierpieniu chrześcijan wszystkich czasów – dodał Papież.
KB/RV
Więcej na: Radio Watykańskie