Asyż: W piątek franciszkanie pościli i pokutowali

W piątek podczas światowej Kapituły namiotów w Asyżu franciszkanie podjęli post i pokutę. W ramach umartwienia nie spożyli obiadu, a pieniądze w ten sposob zaoszczedzone przeznaczyli na pomoc humanitarną.

O godz. 15.00, na pamiatkę Męki i śmierci Chrystusa na Krzyżu, zakonnicy przeszli w procesji pokutnej z Sanktuarium Matki Bożej Anielskiej (Porcjunkula) do Sanktuarium Grobu św. Franciszka (ok. 3 km). Tam każdy z nich otrzymał Regułę św. Franciszka z rąk swojego generała zakonu.

Zapytaliśmy generała Zakonu Braci Mniejszych Konwentualnych, za jakie grzechy bracia powinni dziś przepraszać Boga. O. Marco Tasca zwrócił szczególną uwagę na dwa z nich: wykroczenia przeciwko braterstwu i "minoritas".

"Myślę, że są dwa zasadnicze grzechy, które dotyczą naszego charyzmatu. Pierwszy, to zbyt mała świadomość, przekonanie, że największym znakiem, jaki możemy dać Kościołowi i światu to nasze braterstwo. A więc jesteśmy wezwani do tego, abyśmy dziś prosili o przebaczenie za te wszystkie rany, kiedy nie chcieliśmy tworzyć wspólnoty, za wszystkie sytuacje, w których źle mówiliśmy o naszych współbraciach. Za te wszystkie zdarzenia, w których nie przyjęliśmy drugiego brata takim, jakim jest. Drugi grzech to wykroczenia przeciwko 'minoritas’ – te wszystkie sytuacje, w których nie wybieraliśmy ostatniego miejsca" – tlumaczył generał franciszkanów.

Zdaniem generała o. Tasci franciszkanie powinni przeżywać braterstwo w stylu "minoritas". "W konkrecie to znaczy, że drugi jest ważniejszy ode mnie" – krótko wyjaśnia.

Szerzej pojęcie "minoritas" wyjaśnił nam teolog duchowości franciszkańskiej o. Andrzej Zajac z Fossanova we Włoszech.

"Minoritas" – dosłownie "mniejszość" – to postawa wewnętrzna, sposób podejścia, myślenia, określania siebie. To postawa wolna od myśli o władzy, wyższości i posiadania. Świadomość, że ja jestem mały wobec Boga, ale nie tylko. 'Minoritas’ to także moja relacja wobec braci, drugiego człowieka, nawet wobec przyrody. Człowiek, który żyje w stylu 'minoritas’, nigdy nie stawia siebie ponad innych, drugich. Nigdy nie uzna nawet człowieka z marginesu za kogoś gorszego od siebie. Siebie stawia zwsze niżej. Nikim nie gardzi, nikogo nie przekreśla. Szanuje godność drugiego człowieka, bez względu na to, kim on jest" – opowiada.

o. Jan Szewek OFMConv, Asyż

Za: www.franciszkanie.pl.

Wpisy powiązane

Niepokalanów: XXX Międzynarodowy Katolicki Festiwal Filmów i Multimediów

Piknik kapucyński w Stalowej Woli

Dziękczynienie za pontyfikat u franciszkanów w Krakowie