Św.
Maksymilian M. Kolbe został wybrany, by swoim czynem miłości zaświadczyć, że
Bóg jest, że żyje i nie przestał kochać. Dlatego świadectwo, które dał w obozie,
jest tak bezcenne i ważne. Dzisiejszy świat potrzebuje, aby historia, którą
opowiedział swoim życiem Ojciec Kolbe zwyciężała w ludzkiej świadomości. Mówi
ona bowiem, że człowiek pozostaje wolnym dzieckiem Boga, niezależnie od
życiowych okoliczności, także w sytuacji zniewolenia zewnętrznego. Jest zdolny w
swym życiu czynić wszystko co dobre, wszystko co szlachetne, jeśli idzie za głosem
Boga. Wówczas może nawet oddać swe życie za drugiego.
Zdolność
do szlachetnego daru z siebie, umiejętność wychodzenia poza ramy własnego
egoizmu, osobistych potrzeb i ambicji są potrzebne współczesnemu człowiekowi,
by wyzwolił się z pokusy konsumizmu i zawłaszczania dla siebie bogactw
naturalnych stworzonego przez Boga świata oraz praw innych osób. Prawdziwe
piękno i godność człowieka powinny się wyrażać w czynnej miłości, świadczonej
ludziom, których spotykamy na naszej drodze. Św. Maksymilian rzeczywiście umiał
to robić. świadczyć o miłości
może bowiem tylko ten, kto sam miłości doświadczył. On zaś przez całe swoje
życie wzrastał w miłości Jezusa i Jego Niepokalanej Matki.
Ubogi
Syn Świętego Franciszka, a wraz z nim my, uczestnicy dzisiejszej uroczystości, prosi
z apelowego placu w Auschwitz wszystkich ludzi dobrej woli na całym świecie:
wróćcie do Boga, wracajcie do źródła prawdziwej Miłości, gdyż „tylko Miłość
jest twórcza". Pokój na świecie zapanuje wówczas, gdy Miłość zagości w naszych
sercach i w niej odnajdziemy własne człowieczeństwo.
Msza św. pod Ścianą Śmierci przed Blokiem 11
Państwowe Muzeum Auschwitz Birkenau,
14 sierpnia 2011