378
Hierarcha zwrócił uwagę, że każdy może ofiarować drugiej osobie swoją modlitwę. Jak zaznaczył, „modlić się za misje to prosić Pana Boga, żeby posłał ‘Aniołów’ do tych którzy cierpią; którzy są sami, do sieroty i wdowy – aby Ci ‘Aniołowie’ w ludzkim ciele pomogli tamtym ludziom i by pokazali im Jezusa".
Hierarcha prosił dzieci, aby nie tylko pamiętały o tych, którzy są daleko, ale także były wdzięczne tym, którzy się nimi opiekują.
Odwołując się do słów papieża Benedykta XVI, abp Hoser podkreślił, że Kościół jest wspólnotą. Bez niej nie ma misji. „Sam niewiele mogę zrobić, ale już wraz z innymi mogę bardzo dużo" – mówił hierarcha.
Zaznaczył przy tym, że „najważniejsza szkoła życia, to ta która uczy bycia razem, wspólnej pracy, myślenia razem, pomagania sobie nawzajem, tego, by nie kłócić się i nie odwracać się do siebie plecami, ale twarzą. Od dziś będziemy się interesować innymi. Nie zostawimy ich samych" – apelował do dzieci ordynariusz warszawsko-praski.
Po Mszy św. każdy z uczestników spotkania otrzymał specjalną kartkę pocztową z nazwiskiem misjonarza. W jego intencji niepełnosprawne dzieci będą się modliły przez cały następny rok. W programie spotkania znalazły się także gry, konkursy, zabawy i koncert dziecięcego zespołu z kapelą góralską oraz wspólny obiad.
Spotkanie zakończyła modlitwa przy ognisku, którą zwieńczył doroczny apel niepełnosprawnych dzieci do kierowców.
Za: InfoSAC 25/10/2010 [32]
Niedziela Misyjna powinna otworzyć nasze serce na potrzeby innych – przypomniał dzieciom abp Henryk Hoser. Z okazji VIII Spotkania Niepełnosprawnych Dzieci „Wszystkie Anioły Małej Ani" ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej w niedzielę 24 października celebrował Eucharystię w gimnazjum miejskim w Zielonce pod Warszawą.
W homilii abp Hoser dzieląc się swoim doświadczeniem misyjnym zachęcał dzieci aby wspierały innych tym co posiadają. „Powinniśmy odjąć trochę sobie, aby innym dodać" – tłumaczył hierarcha, opowiadając o chorych i niedożywionych dzieciach w Rwandzie.
Hierarcha zwrócił uwagę, że każdy może ofiarować drugiej osobie swoją modlitwę. Jak zaznaczył, „modlić się za misje to prosić Pana Boga, żeby posłał ‘Aniołów’ do tych którzy cierpią; którzy są sami, do sieroty i wdowy – aby Ci ‘Aniołowie’ w ludzkim ciele pomogli tamtym ludziom i by pokazali im Jezusa".
Hierarcha prosił dzieci, aby nie tylko pamiętały o tych, którzy są daleko, ale także były wdzięczne tym, którzy się nimi opiekują.
Odwołując się do słów papieża Benedykta XVI, abp Hoser podkreślił, że Kościół jest wspólnotą. Bez niej nie ma misji. „Sam niewiele mogę zrobić, ale już wraz z innymi mogę bardzo dużo" – mówił hierarcha.
Zaznaczył przy tym, że „najważniejsza szkoła życia, to ta która uczy bycia razem, wspólnej pracy, myślenia razem, pomagania sobie nawzajem, tego, by nie kłócić się i nie odwracać się do siebie plecami, ale twarzą. Od dziś będziemy się interesować innymi. Nie zostawimy ich samych" – apelował do dzieci ordynariusz warszawsko-praski.
Po Mszy św. każdy z uczestników spotkania otrzymał specjalną kartkę pocztową z nazwiskiem misjonarza. W jego intencji niepełnosprawne dzieci będą się modliły przez cały następny rok. W programie spotkania znalazły się także gry, konkursy, zabawy i koncert dziecięcego zespołu z kapelą góralską oraz wspólny obiad.
Spotkanie zakończyła modlitwa przy ognisku, którą zwieńczył doroczny apel niepełnosprawnych dzieci do kierowców.
Źródło: KAI [mag / Warszawa]
Za: InfoSAC 25/10/2010 [32]