W skład zarządu generalnego salwatorinanów w Rzymie wchodzi sześciu członków. Dwóch z nich, przełożony generalny ks. Milton Zonta i konsultor generalny ks. Krzysztof Kowalczyk, przylecieli do Albanii 8 marca, aby przeprowadzić wizytację generalną.
Ich pierwszym przystankiem w podróży po Bałkanach była wspólnota w Bilaj. Goście z Rzymu mieli okazję poznać realia życia i miejsca duszpasterskiej posługi salwatorianów.
W dniu przylotu odwiedzili wieś Murqina, gdzie uczestniczyli w parafialnej Mszy św. Ponieważ była to ich pierwsza wizyta w tym miejscu, dzieci przygotowały miłe powitanie i wręczyły drobne upominki. Po Eucharystii był czas na spotkania i radosne rozmowy. Na kolację wizytatorzy wybrali się do domu dziecka, znajdującego się na terenie salwatoriańskiej parafii Bilaj. Placówka opiekuńcza prowadzona jest przez włoską fundację Betania. W domu dziecka mieszka obecnie ponad 80 dzieci, którymi opiekują się wolontariusze z Włoch. Wizyta tam była dobrą okazją, aby dzieciom opowiedzieć o charyzmacie zgromadzenia oraz poznać duchowość “Betanii”, która obecnie ma status stowarzyszenia życia apostolskiego.
Kolejny dzień rozpoczął się poranną Mszą św. dla sióstr Matki Teresy w Tiranie. Po miłym spotkaniu z misjonarkami miłosierdzia salwatorianie zwiedzali stolicę Albanii. Na trasie spaceru znalazła się katedra katolicka oraz prawosławna, najstarszy meczet w mieście i plac główny Tirany z pomnikiem bohatera narodowego Gjergja Kastriotiego.
W południe miało miejsce spotkanie z mieszkańcami wzgórz, gdzie regularnie polscy salwatorianie sprawują posługę duszpasterską. Modlitwa w kościółku zbudowanym z desek w Mallkuc-Koder miała wyjątkowo rodzinny charakter. Parafianie szykują się tam do budowy nowego kościoła, dlatego poprosili księdza generała o pobłogosławienie kamienia węgielnego.
Po południu kościół parafialny w Bilaj zapełnił się po brzegi wiernymi, którzy przyszli na Mszę św. Wspólna modlitwa z mieszkańcami wsi była okazją do podziękowań, pozdrowień i pożegnania, gdyż wieczorem goście z Rzymu udali się do domu zakonnego w Muo w Czarnogórze.
Za: www.sds.pl.