Zbliżające się Zgromadzenie Plenarne Synodu Biskupów ds. Nowej Ewangelizacji, w październiku br., nasuwa pytanie, w jaki sposób każdy chrześcijanin może odpowiedzieć na apel papieża Benedykta XVI, w którym wzywa do nowej ewangelizacji.
W ramach cykli wywiadów z przełożonymi generalnymi zakonów religijnych Josè Antonio Varela Vida z redakcji Zenit rozmawia z indyjskim duchownym, ks. Jacobem Nampudakamem, przełożonym generalnym założonego w roku 1835 przez św. Wincentego Pallottiego Stowarzyszenia Apostolstwa Katolickiego.
Jak przyjął Ksiądz wezwanie papieża Benedykta XVI do nowej ewangelizacji?
– Wezwanie to jest bliskie szczególnie nam, pallotynom, ponieważ nawiązuje do charyzmatu naszego Stowarzyszenia. Św. Wincenty Pallotti, nasz Założyciel, pragnął zrealizować wizję Kościoła, w którym wszyscy wierni, zarówno osoby konsekrowane, jak i świeckie będą aktywnie współpracować w dziele misji powierzonej Kościołowi przez Chrystusa.
Jaki wzorzec wiary powinien być przekazywany współczesnemu człowiekowi?
– Ważny jest powrót do Ewangelii i do autentycznego świadectwa o Chrystusie i Jego przesłaniu. Nie można wyczerpać tematu Nowej Ewangelizacji w wykładach, czy książkach. Nowa Ewangelizacja domaga się nowego otwarcia na ducha Ewangelii. Nie możemy nic zmieniać. Powinniśmy przedstawiać Boga takim, jakim jest.
Papież powiedział, iż Bóg jest we współczesnych społeczeństwach „Wielkim Nieznajomym”…
– Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć: każdy człowiek tęskni w głębi swojego serca za Bogiem. Szczególnie młodzi ludzie, którzy wykazują często obojętność i niezdecydowanie, w rzeczywistości pragną transcendencji, samodoskonalenia duchowego i czegoś więcej, niż tylko to, co namacalne. Człowiek nie może żyć bez Boga. Może go odrzucić na pewien czas, tworząc iluzję swojej wielkości i nieśmiertelności. Myślę jednak, iż powiedzenie Boga „Tak” pod koniec życia, jest decyzją egzystencjalną.
Jak dalece przyjęcie wyzwań Nowej Ewangelizacji może skutkować zmianami w życiu religijnym?
– Największa pokusa tkwi w materializmie. Dotyczy to w równym stopniu zarówno osób świeckich, jak i konsekrowanych. Materializm buduje w nas iluzję wszechmocy. Stąd konieczne jest doświadczenie ubóstwa materialnego i duchowego.
Poza tym uważam, że ważne jest doświadczenie misji, zwłaszcza przez najmłodszych. Spotkanie z dziećmi, które bardzo często nie posiadają podstawowych, niezbędnych do życia środków, dotyka naszych serc, przemienia naszą postawę, ukierunkowując nas na życie.
Jakie elementy strategii duszpasterskich, realizowanych z powodzeniem na wschodzie i w Afryce mogą być cenne dla zachodnich społeczeństw?
– W Indiach na przykład bardzo żywa jest postać i działalność Matki Teresy. Głoszenie wiary katolickiej było dla niej zadaniem bardzo prostym. Swoim życiem świadczyła o Bogu. Jej postawa była akceptowana przez innych i przynosiła owoce.
Ważne jest więc otwarte i szczere głoszenie wiary, z zachowaniem szacunku wobec innych religii. Następnie „umieszczenie” człowieka w centrum dialogu. Bez orientacji na człowieka, bez poszanowania osoby ludzkiej nie można mówić o prawdziwej religii.
Jak rozwija się wspólnota pallotyńska na świecie?
– Wspólnota pallotyńska rozwija się w 43 krajach świata. Liczy 2500 kapłanów i braci. Największy przyrost powołań notujemy obecnie w Indiach. Nowe placówki otwieramy w krajach azjatyckich: na Tajwanie i Filipinach, może wkrótce także w Wietnamie lub Kambodży. Ponadto jesteśmy obecni w dziesięciu krajach afrykańskich. Afryka stanowi duży potencjał. Pracujemy owocnie także w Ameryce Łacińskiej: zwłaszcza w Brazylii. W Europie sytuacja nie jest tak korzystna. Choć mamy wielu młodych członków np. w Niemczech i Irlandii.
Czym argumentują młodzi ludzie swoją decyzję o wstąpieniu do wspólnoty pallotyńskiej?
– Wymieniają gościnność, z jaką byli przyjmowani przez naszych kapłanów, także otwartość wobec osób świeckich, która jest częścią naszego charyzmatu. Św. Wincenty Pallotti od samego początku pragnął założyć wspólnotę, której cechą charakterystyczną będzie udział osób świeckich. Uważam, iż powinien to być także cel Kościoła, ponieważ 80% jego członków to osoby świeckie, które nie powinny być jedynie biernymi widzami.
Czy wspólnota pallotyńska ma swoich świętych i błogosławionych?
– Jest 20 kandydatów. Wśród błogosławionych są Józef Stanek i Józef Jankowski z Polski. Ci dwaj pallotyni, razem z innymi Polakami i Niemcami, zginęli śmiercią męczeńską w czasie II wojny światowej. Wśród męczenników znajdują się także Irlandczycy i Argentyńczyk, stracony podczas dyktatury militarnej w tym kraju.
Z jakim przesłaniem chciałby Ksiądz zwrócić się do rodziny pallotyńskiej na świecie?
– Chciałbym zaprosić do powrotu do ducha Ewangelii i życia jej wartościami. Do naśladowania Chrystusa, w którym swoje dopełnienie znalazła istota chrześcijaństwa. Musimy na nowo opowiedzieć się za autentycznym życiem Ewangelią. Nasze działanie może przyjmować różne formy, ale zawsze musi dokonywać się w imię Chrystusa i Jego Królestwa. Kościół należy do nas, a My jesteśmy jego sługami.
Tłum. Urszula Siniarska, Zenit, 4 czerwca 2012 r.
Za: InfoSAC 15/06/2012 [17]