Ojciec Stanisław Tasiemski komentuje wizytę Franciszka w Asyżu – mieście patrona obecnego papieża.
„Przed przybyciem Ojca Świętego do Asyżu oczekiwano wielkich gestów. Jak sam przypomniał, pisano, że zedrze szaty z biskupów, z kardynałów, z samego siebie. Chociaż niczego z siebie nie zdjął, to jednak poruszył ludzkie serca” – napisał wiceprezes Katolickiej Agencji Informacyjnej w redakcyjnym komentarzu zamieszczonym na portalu Ekai.pl.
O. Tasiemski przypomina, że Franciszek „nie bez powodu rozpoczął od spotkania z niepełnosprawnymi dziećmi i młodzieżą, wskazując, wbrew kulturze eliminowania tego, co nieużyteczne, że są oni ranami Chrystusa, które trzeba adorować”.
Dominikanin zwraca też uwagę na dwukrotne spotkanie Ojca Świętego z ubogimi. To właśnie w ich obecności stwierdził, że Kościół musi ogołocić się z niebezpieczeństwa światowości, która jest »trądem« i »rakiem« społeczeństwa. Wyraził wielki szacunek dla godności każdego człowieka, jego życia i przestrzegł przed ckliwym pojmowaniem pokoju, »będącym jakąś ideą stworzoną przez pewnych ludzi«” – przypomina papieskie słowa o. Tasiemski.
Zakonnik podkreśla, iż Papież „zaznaczył, że pokój św. Franciszka jest pokojem Chrystusa, a znajduje go ten, kto bierze na siebie Jego »jarzmo«, czyli Jego przykazanie: Miłujcie się wzajemnie, tak jak Ja was umiłowałem”. Dominikanin cytuje słowa Ojca Świętego, który mówił w Asyżu, że „tego jarzma nie można nieść z arogancją, zarozumialstwem, pychą, ale można je nieść tylko z łagodnością i pokorą serca”.
„Kościół wracając do źródeł, do Ewangelii, papież będący jej sługą to kolejny bodziec, byśmy przemyśleli nasze chrześcijaństwo na nowo. Zapytali siebie, ile miejsca zostawiamy w naszym życiu Chrystusowi, jak często podejmujemy nasze decyzje ze względu na Niego i Jego Słowo. Mocni Chrystusem możemy prowadzić dialog ze światem, bo nie mamy innego, większego bogactwa” – kończy komentarz o. Tasiemski.
jg, sz, dominikanie.pl / ekai.pl / kn