Zgromadzenie Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza, Sercanie Biali
Congregatio Sacrorum Cordium Iesu et Mariae necnon adorationis perpetuae Ss. Sacramenti altaris (SSCC)
Dom Prowincjalny Zgromadzenia Najświętszych Serc
ul. Snopkowa 5
52-225 Wrocław
tel. +48 71 364 49 06
e-mail: [email protected]
strona internetowa: www.sercaniebiali.pl
Droga Zgromadzenia Najświętszych Serc związana jest z dwoma osobami: o. Józefem Marią Coudrin (1768-1837) oraz z s. Henryka Aymer de la Chevalerie (1767-1834), których Dobry Bóg prowadził przedziwnymi ścieżkami historii, by wreszcie połączyć ich w miłości Najświętszych Serc.
Spotkanie ks. Piotra Coudrin i Henryki Aymer w 1794 roku dało początek nowej drodze ich życia, która zmierzała ku realizacji Bożych planów – stworzenia nowej Rodziny zakonnej Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi. Od roku 1797 cel ich drogi przybliża się bardzo mocno: zostaje zakupiony dom w Poitiers, pojawiają się kandydatki i kandydaci gotowi do podjęcia nowej drogi, otrzymują aprobatę biskupa. Pierwszy krok ku Nowej Wspólnocie uczyniony został 20 października 1800 roku, gdy ks. Coudrin wraz z dwoma innymi kandydatami złożył przyrzeczenia ubóstwa, czystości i posłuszeństwa, a Henryka Aymer wraz z czterema innymi siostrami złożyły czasowe śluby zakonne. W tym czasie kształtuje się również duchowy rys Wspólnoty: kult Najświętszych Serc oraz Eucharystii.
Wszystkie te drogi zmierzały do najważniejszego momentu: Narodzin Zgromadzenia w Wigilię Narodzenia Pańskiego – 24 grudnia 1800 roku, gdy o. Maria-Józef Coudrin i s. Henryka Aymer złożyli swoje śluby zakonne. Ten właśnie moment uważa się za moment powstania Zgromadzenia Najświętszych Serc – Wspólnoty o Dwóch Gałęziach: męskiej i żeńskiej, wyrastających z jednego pnia, a Założycieli nazywamy Dobrym Ojcem i Dobrą Matką.
Nowe Zgromadzenie pomimo czasów terroru i działania w konspiracji zaczyna rozrastać się bardzo szybko i mocno. Powstają nowe wspólnoty: w Mende (1802r.), Cahors (1803r.), Paryż (1804r.), Laval (1804r.), Seez (1805r.) i wiele innych. Wszędzie tam istnienie Wspólnoty rozpoczyna się od wieczystej adoracji Najświętszego Sakramentu. Siostry z gorliwością oddają się modlitwie wstawienniczej i wynagradzającej za grzechy świata. Otaczają również swoją modlitwą braci Wspólnoty, którzy jak gorliwi apostołowie Najświętszych Serc przemierzali diecezje Francji głosząc misje i rekolekcje, pomagając w pracy parafialnej wśród ludu pozbawionego pasterzy, prowadzili diecezjalne seminaria duchowne. Założyciele odpowiedzieli również na wyzwania ówczesnego czasu. Siostry i Bracia rozpoczęli zakładanie bezpłatnych szkół dla dziewcząt i chłopców z ubogich rodzin, umożliwiając im w ten sposób edukację.
Fundamentalnym momentem w historii Zgromadzenia staje się zatwierdzenie Zgromadzenia w Kościele Katolickim przez papieża Piusa VII, które miało miejsce 10 stycznia 1817 roku. Zatwierdzenie to zostało potwierdzone bullą papieską „Pastor aeternus” z 17 listopada 1817r., w której nowa rodzina zakonna otrzymuje nazwę zgromadzenia Najświętszych Serc oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza.
Od samego początku w Założycielach trwało pragnienie, aby nowa Wspólnota mogła nieść światło Ewangelii na wszystkie krańce świata. Pragnienia te spełniają się 1826 roku, kiedy to wyruszają pierwsi misjonarze, udając się na archipelag Wysp Hawajskich. Od tego momentu rozpoczyna się nieustająca droga misyjnego wymiaru Zgromadzenia, która w szczególny sposób objawiła się blaskiem w takich postaciach jak: bł. O. Damian i o. Eustachio.
Pierwszy okres Zgromadzenia zamyka śmierć ich Założycieli: Dobrej Matki (23 listopada 1843 roku) i Dobry Ojciec (27 marca 1837 roku), którzy położyli podwaliny pod Zgromadzenie Najświętszych Serc i nadali mu duchowy rys – wykonali odwieczny plan Bożej Opatrzności – wytyczyli drogę miłości Najświętszych Serc, po której mogą kroczyć następne pokolenia Braci i Sióstr jako Ich duchowe dzieci.
Każde drzewo składa się z korzeni, pnia i gałęzi. Korzenie Polskiej fundacji SSCC sięgają roku 1927, kiedy to Ojcowie niemieccy, którzy uprzednio pracowali w Duppau (obecnie na terenie Republiki Czeskiej) przybyli do ówczesnego Falkenheim (Sokołówka) na Dolnym Śląsku.
W latach dwudziestych naszego wieku do prowincji francuskiej wstąpił Polak Bolesław Wartałowicz, mając zamiar przeszczepić zgromadzenie na grunt polski. W 1929 r. zwerbował w kraju kilku chłopców do niższego seminarium we Francji, ale późniejsze plany, m.in. budowy klasztoru i rozpoczęcia formacji w naszym kraju pokrzyżowała wojna, a ojciec Wartałowicz zginął 14 lutego 1943 r. z rąk Gestapo w Nowym Dworze Mazowieckim.
Po wojnie w 1947 roku, Ojcowie niemieccy zostali zmuszeni do opuszczenia domu w Sokołówce k. Polanicy Zdroju. Dzieło swego poprzednika podjął o. Włodzimierz Zimoląg, który wraz z ojcami, przybyłymi później, zaopiekował się klasztorem prowincji niemieckiej „Chrystus Rex” w Sokołówce koło Polanicy Zdroju, który w ten sposób stał się kolebką prowincji polskiej.
W 1949 r. otwarto nowicjat, a w kilka lat później pierwsi rodzimi członkowie Zgromadzenia przyjęli święcenia kapłańskie. Na początku lat siedemdziesiątych polscy ojcowie udali się na misje do Polinezji Francuskiej, Peru i Zairu (obecnie Republika Kongo). Polska prowincja Zgromadzenia Najświętszych Serc zatwierdzona oficjalnie została w 1983 r.
Życie o. Józefa Coudrina (1768-1837) naznaczone zostało piętnem najostrzejszych walk rewolucji francuskiej z Kościołem Katolickim we Francji. Z powodu rozwiązania seminarium nie mógł przystąpić do sakramentu kapłaństwa. Dopiero w konspiracyjny sposób 4 marca 1792 r. przyjął święcenia kapłańskie z rąk biskupa ukrywającego się w Seminarium Irlandzkim w Paryżu. Zaraz po swoich święceniach miał odprawić Mszę św. Prymicyjną w kościele parafialnym w rodzinnym Coussay-les-Bois, lecz odmawiając złożenia przysięgi na Konstytucję Cywilną Kleru, musiał chronić się ucieczką.
W oczekiwaniu „lepszych czasów” ukrywał się w La Motte d’Usseau, gdzie przebywał od czerwca do października 1792 r. Właśnie tam, podczas długich godzin rozmyślań i adoracji Najświętszego Sakramentu (partykuł Ciała Chrystusa – jak wierzył – znajdujących się na korporale), hartowała się jego wiara i gotowość do całkowitego oddania się Bogu.
Podczas jednej z takich wielogodzinnych adoracji, miał widzenie, w którym jak później opowiadał, wyraźnie widział duże zastępy biało odzianych kobiet i mężczyzn, niosących w rękach świece (symbol światła – Chrystusa) w dwóch ginących gdzieś rzędach. Tam wizja stała się impulsem pragnienia założenia zgromadzenia zakonnego i pełnego poświęcenia się miłości Najświętszych Serc.
Po opuszczeniu kryjówki dnia 20 października 1792 r., oddaje się całkowicie konspiracyjnej pracy duszpasterskiej. Prowadzi niezwykle bohaterskie życie, udzielając sakramentów wielu ludziom znajdujących się w najskrajniejszych warunkach życiowych. Miejsca jego posługi były bardzo różne, np. w piwnicach, na strychach, w stodołach, wkradał się do więzienia, aby tam służyć posługą kapłańską skazanym przez rewolucję na śmierć. Znany był pod wieloma pseudonimami: Caprais, Pierrot, Jerome, Marche-a-Terre. Stał się w tym okresie jednym z najbardziej ściganych przez władze kapłanów, jednak Boża Opatrzność wciąż wyprowadzała go z zastawionych zasadzek i pułapek.
W 1794 roku o. Józef nawiązał bliższe kontakty ze Wspólnotą Najświętszego Serca Pana Jezusa, której spotkał się z Henryką Aymer de la Chevalerie. Gorliwość tych Dwoje owocuje pragnieniem przekształcenia istniejącej wspólnoty w nowe zgromadzenie zakonne. Wizja z La Motte d’Usseau zaczęła się urzeczywistniać. Wigilia Narodzenia Pańskiego 1800 roku staje momentem Narodzin i Początkiem Zgromadzenia Najświętszych Serc Jezusa i Maryi.
Ścieżka s. Henryki Aymer (1767-1834) rozpoczyna się w wysokich sferach ówczesnej Francji. Powierzchowny styl życia tej klasy, skupiający się zwłaszcza na zabawach, rozrywek i przyjemnościach, odcisnął swoje piętno na młodej kobiecie. Jednak wybuchająca Rewolucja Francuska spowodowała konieczność opowiedzenia się za jedną ze stron. Wybór wierności Kościołowi i ukrywanie poszukiwanych kapłanów spowodowało w 1793 roku aresztowanie i osadzenie w więzieniu.
Czas oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci stał się dla Henryki czasem łaski, nawrócenia i odkrycia powołania. Opatrzność Boża w cudowny sposób ochrania ją przed wykonaniem wyroku i ostatecznie w 1794 roku wyprowadza ją na wolność. Henryka pozostaje wierna otrzymanej łasce nawrócenia. Oddaje się całkowicie modlitwie, w czasie której coraz mocniej odkrywa pragnienie całkowitego oddania się Bogu.
Momentem przełomowym w jej życiu staje się spotkanie z o. Coudrin, przed którym otwiera całkowicie swoje serce. Niebawem za przyczyną o. Coudrin wstępuje do Wspólnoty Najświętszego Serca Pana Jezusa, gdzie rozpoczyna się jej droga do pełnego oddania siebie Bogu.
W ten sposób Dobry Bóg złączył dwie osoby: syna wiejskiego gospodarza z małej wsi i hrabiankę z wielkich salonów szlacheckich. Jednak miłość Boga w ich sercach oraz pragnienie poświęcenia siebie Tej miłości przełamuje bariery tak różnego pochodzenia, przełamuje przeszkody i lęki czasu terroru Rewolucji Francuskiej, by pobudzić ich do męstwa w tworzeniu nowej Rodziny Zakonnej poświęconej Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi.