O. Andrzej Rębacz CSsR
NADZWYCZAJNY SZAFARZ EUCHARYSTII. ASPEKT PRAWNY I DUSZPASTERSKI
1. Kilka ilustracji
Wilno, rok 1989 – Podczas rekolekcji dla Sióstr Służek, rozproszonych po całym mieście i okolicy, spotkałem taka sytuację. – W mieszkaniu zajmowanym przez dwie siostry, w szafce meblowego segmentu przechowywany był Najświętszy Sakrament. Konsekrowane hostie, przynoszone z miejsc, gdzie potajemnie celebrował Msze św. ukrywający się kapłan, rozdawane były po domach zaufanym ludziom.
Argentyna, prowincja Missiones, 1983 – Przy parafii obsługiwanej przez misjonarzy było kilkanaście kaplic, odległych o 10-15 km. W niektórych z nich, zwłaszcza gdy były w danej miejscowości siostry zakonne, przechowywane było SS-mum. Co miesiąc, a nawet rzdziej, dojeżdżał kapłan, odprawiał Mszę św., konsekrował więcej hostii i zostawiał je niejako pod opieką sióstr. Gdy go nie było, wierni zbierali się co niedzielę na nabożeństwo Słowa Bożego. Komunię podawała zakonnica.
Parafia na zachodzie Europy, rok 1984 – koncelebruje trzech kapłanów. Księża po spożyciu Ciała i Krwi Pańskiej siadają, a komunię rozdaje dwóch szafarzy nadzwyczajnych.
2. Dlaczego Kościół wprowadził nadzwyczajnych szafarzy?
Odpowiedź jest jedna – dla dobra duszpasterskiego wiernych!
– Gdy brakuje kapłanów, Kościół pragnie umożliwić wiernym karmienie się Eucharystycznym Chlebem, choć nie mogą uczestniczyć w Mszy św.
– Gdy chory kapłan ma utrudnione poruszanie się, gdy może co najwyżej celebrować Mszę św., ale nie jest w stanie podać komunii większej liczbie wiernych, wtedy wyręcza go szafarz nadzwyczajny. Ostatecznie, wierni mimo choroby kapłana, mogą uczestniczyć w uczcie Eucharystycznej.
– Gdy zdrowy i sprawny celebrans musiałby bardzo długo udzielać komunii św. licznie zgromadzonym wiernym, wtedy także z pomocą przychodzi szafarz nadzwyczajny.
– Gdy się chodzi po kolędzie w dużym mieście, zauważa się sporą liczbę osób starszych, mniej sprawnych, a czasem ciężko chorych, którzy nie mogą dojść do parafialnego kościoła na Mszę św. Pytani, czy nie mogliby skorzystać z przyjścia do nich kapłana, np. co pierwszy piątek miesiąca, odpowiadają zażenowani, że nie mieliby odwagi zabierać aż tyle czasu kapłanowi. Tu także jest miejsce na błogosławioną posługę nadzwyczajnego szafarza.
Są w Warszawie przypadki przynoszenia Komunii św. chorym przez takiego szafarza nie tylko co miesiąc, ale w każdy piątek, co tydzień.
3. Warunki dobrych skutków duszpasterskich posługi szafarza nadzwyczajnego
Warunki ze strony danej wspólnoty wiernych:
1. Pogłębiająca się świadomość parafian na temat roli i znaczenia Eucharystii, tak w zbawczym zamyśle Bożym, jak i w rozwoju życia religijnego poszczególnych ludzi. Świadomość ta, począwszy od reformy Św. Piusa X, systematycznie narasta w Kościele. Jest to zasługa całych pokoleń kapłańskich – duszpasterzy, rekolekcjonistów i misjonarzy. Trzeba też podkreślić znaczenie systematycznej pracy katechetów – kapłanów, sióstr zakonnych i osób świeckich.
Jeśli zabiegi duszpasterskie będą podtrzymywać, rozwijać i pogłębiać tę świadomość, wtedy – przy braku, czy niedoborze szafarzy zwyczajnych, całkiem naturalnie pojawi się potrzeba powołania szafarzy nadzwyczajnych. Ich posługa nie będzie budzić zdziwienia.
2. Istnienie w parafii pewnej grupy osób o pogłębionym życiu religijnym i o niekwestionowanym stylu prawdziwie chrześcijańskiego życia. Z takiej bowiem grupy zwykle powołuje się nadzwyczajnych szafarzy. Zatem przed powołaniem i wyznaczeniem szafarzy należałoby zadbać o powstanie i rozwój takiego grona osób w parafii.
Warunki ze strony szafarzy:
1. Odpowiednio głębokie życie religijne i przykładne postępowanie wobec parafii. Bycie szafarzem stawia te osoby na świeczniku. Będą szczególnie pilnie obserwowane, a ich styl życia, w sposób zupełnie oczywisty, będzie komentowany. – Oby zawsze pozytywnie.
2. Jeśli mówi się o potrzebie nieustannej formacji dla świeckich katechetów, w tym zamkniętych rekolekcji dla nich, to tym bardziej potrzeba taka zachodzi w stosunku do nadzwyczajnych szafarzy Świętej Eucharystii.
Warunki ze strony duszpasterzy:
1. Zrozumienie intencji Kościoła, ustanawiającego instytucję szafarzy nadzwyczajnych. Nie mogą starać się o nich i z nich korzystać tylko dla własnej wygody, choć sami mogliby daną czynność wykonać. Nie powinni też z uporem unikać takiej innowacji mimo, że zachodzi taka konieczność.
2. Zadbać o stałą formację szafarzy.
3. Powracać do tej tematyki w kazaniach, by zapewniać rozwój wspomnianej wyżej świadomości wśród wiernych i zrozumienie potrzeby szafarzy nadzwyczajnych.
4. Bracia i siostry zakonne jako szafarze nadzwyczajni
1.W środowiskach, w których są osoby konsekrowane, wydaje się być oczywistą zasada, że przed innymi mężczyznami powinien być do takiej funkcji powołany brat zakonny, czy wśród kobiet – siostra zakonna. Muszą, oczywiście, spełniać odpowiednie kryteria[1].
2. Funkcja szafarza będzie stanowić mobilizację dla tych osób w ich pracy nad sobą – to z jednej strony, a z drugiej podkreśli znaczenie powołania zakonnego wśród wiernych.
5. Źródła nadużyć
Jednym z nadużyć jest z pewnością lansowana postawa, że funkcja szafarza nadzwyczajnego „należy się” osobom świeckim i im więcej ich będzie w parafii, tym bardziej dowartościowany będzie laikat.
Wydaje się, że wynika to z ogólniejszej tendencji w dzisiejszym świecie, polegającej na usuwaniu wszelkich różnic między ludźmi i na równaniu, najczęściej w dół.
Przykładem, zresztą zdumiewającym, jest pokazana w ostatnim dokumencie Kongregacji Nauki Wiary tendencja, by wyzwolić kobiety nawet „od zniewolenia biologicznego”[2]. Kobieta ma być równa mężczyźnie wszędzie i za wszelką cenę! Z tej dążności zdaje się pochodzić usiłowanie, by zatrzeć różnice między kapłaństwem powszechnym, a hierarchicznym i by zniwelować różnice między duchownym, a świeckim. Warto zauważyć, że na duchownego trzeba się długo przygotowywać i prowadzić życie wśród wielu rygorów. Dopominanie się o nieskrępowane wyznaczanie szafarzy nadzwyczajnych wydaje się być przykładem „równanie w dół”!
Godzenie się ze strony duchownych na takie stawianie sprawy, wydaje się być formą kapitulowania wobec nachalnej propagandy antyklerykalizmu. – Godzą się pewne środowiska duchownych na eksponowanie funkcji szafarza nadzwyczajnego w okolicznościach dalekich od ustaleń Kościoła po to, by się nie narazić na zarzut klerykalizmu.
6. Zakończenie
„Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas” (J 1, 14). Chrystus posuwa się dalej i zostaje z nami w tajemnicy Eucharystii. Powołuje kapłanów, by ją sprawowali. Kościół Chrystusowy, realizując swoją misję pasterską, dopuszcza nadzwyczajnych szafarzy, by usprawnić, a czasem umożliwić wielu wiernym korzystanie z Eucharystii.
Zatem mimo zdarzających się nadużyć i mimo pewnych oporów, jakie te nadużycia rodzą, jesteśmy świadkami narastającej troski Kościoła o doprowadzenie coraz większej liczby wiernych do karmienia się Ciałem Pańskim. I za to niech będzie chwała Bogu i wdzięczność Jego Kościołowi.
[1] Zgodnie z obowiązującą decyzją Konferencji Episkopatu w Polsce szafarzami nadzwyczajnymi Eucharystii mogą być tylko mężczyźni, spełniający określone warunki.
[2] Kongregacja Nauki i Wiary: „List do Biskupów Kościoła Katolickiego o współdziałaniu mężczyzny i kobiety w Kościele i w świecie
Archiwum KWPZM