Home DokumentyReferaty, Konferencje, ArtykułyTeologia życia konsekrowanego Hocevar Stanisłav SDB, Abp, Życie konsekrowane w dzisiejszej Europie. Jaka etyka

Hocevar Stanisłav SDB, Abp, Życie konsekrowane w dzisiejszej Europie. Jaka etyka

Redakcja

 

Abp Stanisłav Hocevar SDB

ŻYCIE KONSEKROWANE W DZISIEJSZEJ EUROPIE. JAKA ETYKA

Spotkanie UCESM, Lubiana, 17-19 lutego 2004 r.

 

Pragnę z całego serca powitać wszystkich tu obecnych i od razu wyrazić radość, do której mam co najmniej trzy powody:
– z tego, że jestem „synem” życia konsekrowanego
– z tego spotkania w Lublanie
– z możliwości, jaka została mi dana, spotkania się z osobami odpowiedzialnymi za życie konsekrowane w Europie.

Są to łaski, które jednocześnie zobowiązują nas i pobudzają do większego zaangażowania. Chciałbym przedstawić wam swoje świadectwo w sposób prosty i nieskomplikowany.

Historyczna chwila: wyzwanie dla każdego z nas

Patrząc dzisiaj na kontynent europejski, z łatwością spostrzegamy:
– nową mapę geograficzną (Europa Wschodnia i Południowa)
– nowy sposób porozumiewania się,
– nową mapę zagrożeń dla życia (terroryzm) i niepewności
– nową mapę ubóstwa (nowoczesnego) i rozwoju
– nowy model współpracy między Zachodem i Wschodem.

Ale w jakim znajdujemy się teraz jakościowym momencie tego procesu? Jeżeli z jednej strony odczuwamy przemożne pragnienie nowej komunii i jedności rodzaju ludzkiego, z drugiej odkrywamy wiele trudności i niepewności dotyczących:
– kulturowej i duchowej tożsamości Europy
– nowej i integralnej filozofii i antropologii
– rozwoju, a ściślej inwolucji demograficznej w Europie
– dialogu ekumenicznego i między religiami.

Analizując dokładnie obecny moment historyczny, uważam, że nie możemy nie stwierdzić, iż znajdujemy się w sytuacji wielkich redukcjonizmów. Moment ten jest już sam w sobie bardzo delikatny i mógłby stać się bardzo niebezpieczny, ale jednocześnie niesie z sobą nową i wielką możliwość: zaoferowania życiu nowej interpretacji i znalezienia nowej syntezy życia. Odnosi się to, moim zdaniem, szczególnie do życia konsekrowanego.

Życie konsekrowane jako doświadczenie całości życia

Żyć z poczuciem odpowiedzialności (etyka życia) oznacza brać pod uwagę wszystkie wymiary życia i wszystkie jakości życia. Przestrzeganie etyki oznacza odpowiadanie na wszystkie zaproszenia, na wszystkie pytania. W mojej refleksji różne wymiary jakości życia skupione zostały w trzech punktach:
– na źródłach życia – transcendentny wymiar istnienia
– na relacjach między istotami żyjącymi – braterstwo ewangeliczne i eschatologiczne
– na sposobie życia i przeżywania – świętość i proroctwo

Ad a) Transcendentny wymiar istnienia

„Życie konsekrowane – dar Ducha dany Kościołowi i dla Kościoła – staje się coraz bardziej znakiem nadziei, w takiej mierze, w jakiej daje świadectwo o transcendentnym wymiarze egzystencji” (Ecclesia in Europa, 38).

Istnieje jedno tylko pytanie, od którego wszystko zależy. To pytanie wciąż stare i wciąż nowe: czy Bóg istnieje, a jeśli tak, jaki jest?

Żadne inne pytanie nie jest równie głębokie i ważne.

Musimy szczerze przyznać, że w większości przypadków znamy Boga wyłącznie na poziomie teoretycznym, abstrakcyjnym, kulturowym i formalnym. Nie posiadamy doświadczenia osobistego i głębokiego, jak na przykład Apostołowie, św. Augustyn i wielu innych świętych.

Kościoły prawosławne stale nam powtarzają: do czego potrzebna nam jest zeświecczona Europa? Kościół katolicki w Europie bardzo poświęca się pracy społecznej, lecz świątynie pozostają puste.

Muzułmanie są przekonani, że muszą walczyć z Zachodem, ponieważ stał się on przewrotny w swoim stylu życia – nadmierny antropocentryzm niszczy wspólną etykę (na przykład sposób ubierania się, erotyzm).

Z drugiej strony istnieje wielkie pragnienie Absolutu. Jeżeli chcemy być szczerzy, musimy przyznać, że coraz powszechniejsza na Zachodzie staje się sztuka typowa dla Wschodu – ikony.

Nie możemy także ignorować „pielgrzymek na Wschód” i powstawania wielu ruchów duchowych w Kościele poza „nowymi religiami” (siedmioma) na świecie. Podobnie jak musimy walczyć z tak zwaną „banalizacją” liturgii.

Nie przez przypadek istnieje tak wiele świeckich rytuałów w życiu publicznym, które możemy oglądać w wielu miejscach spotkań (bankach, restauracjach…), ale jednocześnie coraz silniej zauważa się dramatyczny brak sztuki świętej (sacrum) w kościołach.

Odczuwa się głęboki brak „doświadczenia Boga”, „smaku Boga”, Pięćdziesiątnicy. Nie można żyć jako osoba konsekrowana bez prawdziwie głębokiego i autentycznego doświadczenia Boga. Bez osobistego doświadczenia Absolutu wszystko traci swą autentyczną wartość (narodziny, choroba, śmierć, praca, spotkanie, odpowiedzialność).

Im głębsze i pełniejsze jest to spotkanie z Bogiem, tym większego znaczenia nabiera nasze życie i nasza misja.

Konsekrowanie się Bogu oznacza doświadczenie w pełni sensu naszego istnienia, celu życia; oznacza rozkwitanie wraz z życiem i w życiu, oznacza wychwalanie źródła życia.

Ad b) Ewangeliczne braterstwo

„W dzisiejszej sytuacji wielości kultur i religii nieodzowne jest świadectwo ewangelicznego braterstwa, które charakteryzuje życie konsekrowane…” (Ecclesia in Europa, 38).

Pamięć o tym, że jest się stworzonym, że otrzymało się życie, że żyje się wśród innych istot ludzkich… oznacza także odkrywanie naszych relacji. Pochodzę ze Wspólnoty – Komunii (Trójca Święta, rodzina) i żyję dla nowej komunii – wspólnoty (Kościoła, wspólnoty eschatologicznej). Można żyć szczęśliwie i radośnie, wyłącznie doświadczając tego, że jest się kochanym i może się kochać coraz mocniej. Mogę być szczęśliwy, jeżeli stale przeżywam proces wzrastania w miłości, co oznacza w odpowiedzialności wobec wszystkich (powszechność Kościoła, misyjność Kościoła).

Bez prawdziwego i własnego doświadczenia komunii nie można w pełni przeżywać etyki życia. Jeżeli ktoś nie doświadczył bezwarunkowego daru, jak może siebie ofiarować bezwarunkowo?

Z jakich jednak wychodzimy doświadczeń rodzinnych i wspólnotowych (z Kościoła lokalnego, ze wspólnot zakonnych)?

Zostało kiedyś powiedziane: osoba zakonna to znawca komunii (kontemplacyjny wymiar życia zakonnego) – ale czy to się sprawdziło?

Dlaczego musiał powstać dokument, Mutuae relations, z pewnością wspaniały, ale mówiący także o pewnych trudnościach powstających między hierarchią a tak zwanym życiem charyzmatycznym w Kościele, dokument, który już sam w sobie dowodzi istnienia pewnej trudności w pogodzeniu struktur i ducha w Kościele. Dlaczego istnieje tak wielka różnica między monachizmem w Kościele Wschodnim a życiem zakonnym w Kościele Zachodnim?

Jak znaleźć równowagę między wymiarem hierarchicznym i wymiarem synodalnym (sabornost)? Dlaczego tak wiele razy czujemy się tylko „w Kościele”, ale nie „Kościołem”?

Teologiczna i psychologiczna intensywność tych żywotnych relacji w Kościele ma fundamentalną wartość dla przyszłości. Nie przypadkiem Ojciec Święty zaprasza nas do wspierania nowych powołań, „by dokonywać wyborów życia zakorzenionego w Chrystusie i całkowicie oddanego Kościołowi” (Ecclesia in Europa, 40).

Etykę jako taką można przeżywać tylko w ramach relacji integralnych i autentycznych. Stąd też rodzą się spontaniczne pytania:

– skąd tak wiele redukcjonizmu (ideologicznego, narodowościowego, kulturowego) także w samym życiu konsekrowanym?

– dlaczego nie ma silniejszych ruchów ekumenicznych i między religiami?

– dlaczego brakuje bardziej intensywnej współpracy na poziomie międzynarodowym, między zgromadzeniami, między kulturami…?

Często mówimy, że musimy dać Europie duszę. Misja ta należy przede wszystkim do życia konsekrowanego.

Jedynie prawdziwe, głębokie i autentyczne doświadczenie komunii może „wytworzyć” nową zbiorową duszę na kontynencie europejskim. Człowiek rodzi się i czerpie radość ze spotkania, nie z teorii czy słów.

Życie wspólnotowe osób konsekrowanych „stworzyło” chrześcijańską Europę i autentyczne życie konsekrowane może ofiarować autentyczne oblicze przyszłej Europie.

Ad c) Świętość i proroctwo

„Europa wciąż potrzebuje świętości, proroctwa, działalności ewangelizacyjnej i służby osób konsekrowanych” (Ecclesia in Europa, 37).

Wielokrotnie posługiwaliśmy się sformułowaniem „życie autentyczne”. Na czym jednak polega owo „życie autentyczne”?

Odpowiedź jest bardzo prosta, bardzo typowa. Można „żyć i przeżyć” tylko mając duchowy styl życia. I to nie w sensie nowej „negatywnej” obserwancji, ale w sensie mądrości płynącej z doświadczenia (łac. sapere – smakować, delektować się: delektować się Bogiem, delektować się komunią; smakować pełnię życia). Oznacza to życie, w którym w wyraźny sposób odczuwa się smak pełni życia (Boga, całego stworzenia, całej ludzkości). I właśnie dlatego, że posiadamy intensywne i oryginalne doświadczenie życia, nie powinniśmy posługiwać się zbyt wieloma rzeczami, ale możemy żyć dosłownie – ogołoceni ze wszystkiego, uwolnieni od wszelkich rzeczy, osób i wszelkich sądów, w pełnej harmonii (synergii) z Bogiem, aby stać się rzeczywiście bezwarunkowym darem dla każdego człowieka. Ubóstwo, czystość i posłuszeństwo to jedyne drogi, by stać się w pełni wolnymi, to dar zawsze bezwarunkowy, racjonalny i prosty, w harmonii z Bogiem, z całym stworzeniem i z innymi. Tylko z taką duchowością mogę być osobą wydajną przy minimum środków materialnych, a więc prawdziwym ekologiem, prawdziwym przekazicielem, prawdziwym misjonarzem. Mając takie życie duchowe, przekształcam się stopniowo w stan czystej jakości. To jedyny sposób, by zachować całe stworzenie, a jednocześnie stać się panem całego stworzenia i całej historii. Ta duchowość zbliża mnie szczególnie do świata kultury, do świata piękna.

Etyka jest drogą piękna (harmonią), a więc drogą przyszłości.

Podsumowanie

Życie etyczne jest w oczach Boga bardzo proste i przejrzyste. Przeżywać etykę życia oznacza właśnie patrzeć na całe życie i na pełnię życia oczami Boga. Ten sposób życia w pierwszym tysiącleciu chrześcijaństwa został nazwany teorią = widzeniem Boga we wszystkim; widzeniem Boga we wszystkim i wykorzystywaniem wszystkich rzeczy zgodnie lub w harmonii z Bogiem. W tym widzeniu nie będzie utracony żaden „proch” życia, ponieważ wszystko uzależnione jest od życia błogosławionego.

W przyszłości będziemy mogli porozumiewać się otwartymi oczami, tylko jeżeli Pan użyczy nam Swego wzroku, jeżeli otworzy nam oczy.

Tłum. O. Kazimierz M. Lorek

 

Archiwum KWPZM

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda