O. Fabio Ciardi OMI
TEOLOGIA CHARYZMATU INSTYTUTÓW ŻYCIA KONSEKROWANEGO
Referat wygłoszony na zebraniu Unii Przełożonych Generalnych w maju 1986 r.
Temat, który został mi powierzony, przedstawię w dwóch aspektach: wkład magisterium soborowego do wyżej wymienionych tematów oraz wkład teologicznych myśli i rozważań. Pragnę jedynie ułatwić dyskusję i wymianę myśli na temat pracy, której dokonały Instytuty w czasie minionych dwudziestu lat. A praca ta szła w kierunku doktrynalnych rozważań na temat własnej tożsamości charyzmatycznej i na temat odnowy ukierunkowanej przez „dynamikę tegoż charyzmatu żywą i twórczą, która jawi się w sposób jasny i żywy u samych założycieli” /MR 23/.
CHARYZMAT INSTYTUTÓW W DOKUMENTACH MAGISTERIUM
Ponowne odkrycie wymiaru charyzmatycznego Kościoła
Charyzmat jest to dar Ducha Świętego nadprzyrodzony i darmo dany w tym celu, ażeby wyświadczać określoną posługę, potrzebną społeczności dla jej wzrostu, albo tak jak to określa LG 12: „charyzmat jest to łaska specjalna, przez którą Duch Święty sprawia, że wierni stają się zdolni i gotowi, żeby podjąć dzieła i obowiązki potrzebne dla odnowy i wzrostu Kościoła”.
Dla wielu przyczyn natury historycznej, egzegetycznej i teologicznej nie będziemy w tej chwili rozpatrywać sensu słowa charyzmatu jako daru Bożego. Słowo to stało się nagle dość rzadkie i to prawie od początku istnienia Kościoła. Przyjęło się bowiem pojmowanie charyzmatu jako sprawy nadzwyczajnej, a więc dość rzadkiej i związanej z okolicznościami wyjątkowymi.
Teologia nowoczesna i Sobór przyjmują na nowo nie tylko terminologię Pawłową charyzmatu, ale idą dalej. Naświetlono bowiem w sposób nowy głęboki wymiar mistyczny, duchowy, i charyzmatyczny Kościoła. I idzie się jeszcze dalej. Uznano bowiem, że „czynnik charyzmatyczny” należy z konieczności i w sposób trwały do istoty Kościoła w tym samym stopniu, co jego urząd i Sakramenty święte”[1]. LG w sposób bardzo jasny stwierdza, że „Duch Święty uświęca Lud Boży, prowadzi go i wzbogaca w cnoty, nie tylko za pomocą sakramentów świętych i urzędu kościoła, ale także przez „udzielanie każdemu własnych darów, według swojego upodobania” /n. 12/. Jeżeli jest coś, co odróżnia w sposób wyraźny charyzmaty od urzędu Kościoła i sakramentów świętych, to jest to, że w ciągu historii Kościoła charyzmat „objawia się w nowych kształtach, a więc musi być ciągle na nowo odkrywany”[2]. Jest bowiem nieodgadniony jak Duch, który tchnie kędy chce, i tak jak Duch jest nieprzewidziany i twórczy. Trzeba więc zawsze, żeby go przyjąć, nowego rozeznania i nowego „nawrócenia”.
Charyzmat życia zakonnego
Wśród rozlicznych charyzmatów, przez które Duch Święty ożywia i prowadzi Kościół, dominuje charyzmat życia zakonnego. W czasie wielu wieków i pod najrozmaitszymi postaciami historycznymi, charyzmat ten aktualizuje wezwanie, żeby pójść za Chrystusem drogą rad ewangelicznych.
Sobór nie nadaje nazwy charyzmatu w sposób wyraźny życiu zakonnemu. Jednakże, i to „Lumen Gentium” w szczególności, odczytywane dokładnie, włącza ten rodzaj życia do wymiaru duchowego Kościoła. Wprawdzie życie zakonne oparte na zachowaniu rad ewangelicznych, nie dotyczy hierarchii Kościoła, „Jednakże w sposób zdecydowany, włącza się w jego życie i jego świętość” /LG 44/. Congar komentuje to w sposób następujący: „Stan zakonny należy w sposób niewątpliwy do Kościoła, jeżeli rozpatruje się go jako odpowiedź na wezwanie Pana, kiedy spełnia swoją misję, kiedy służy dobru ogólnemu i dąży do świętości, czyli mówiąc krótko, jeżeli jest tym czym ma być”[3].
Rady ewangeliczne uważa się jako „dar Boży, który Kościół otrzymał od swego Pana”. W ten sposób życie zakonne, które gromadzi się wokół tych rad, jest w swej całości „darem szczególnym, uczynionym przez Boga dla Kościoła, żeby tenże spełniał swoją rolę zbawczą” /LG 43/. W ten sposób już w swych ewangelicznych podstawach Kościół odnajduje swoje, własne charyzmatyczne pochodzenie. Równie wyraźne jest także działanie Boże w historycznym pochodzeniu różnych form życia zakonnego. PC mówi we wstępie o tych mężczyznach i kobietach, którzy chcąc iść za Chrystusem „pod działaniem Ducha Świętego, albo prowadzili życie samotne, albo zakładali rodziny zakonne” /n. 1/. Idąc za ich przykładem, wielu chrześcijan podjęło albo podejmuje życie według rad ewangelicznych „pod tchnieniem Ducha Świętego” /LG 39/, w taki sposób, że „ożywieni miłością, którą Duch Święty wlewa do ich serc, żyją coraz bardziej dla Chrystusa i dla Jego Ciała, którym jest Kościół” /PC 1/. Więc życie zakonne w swej całości ukazało się ojcom soborowym jako objaw „nieskończonej potęgi Ducha Świętego, który działa w Kościele w sposób cudowny”/LG 44/. I właśnie dlatego życie zakonne uważa się jako charyzmat, który hierarchia Kościoła ma obowiązek, idąc także za natchnieniem Ducha Świętego, wziąć pod własną opiekę praktykę rad ewangelicznych /cfr LG 45/, tak jak to czyni w stosunku do wszystkich innych charyzmatów /cfr LG 12/.
„Evangelica Testificatio”, idąc po linii nauki soborowej, posuwa się o cały i ważny krok naprzód w rozważaniach dotyczących charyzmatu życia zakonnego. ET proponuje bowiem nową i bardziej dojrzałą syntezę czynników konstytuujących całość, a więc: jej pochodzenie ewangeliczne /ET 1/, miejsce, które ma w Kościele, jako dar szczególny /ET 2/, natchnienie Ducha Świętego, który przez powoływanie uczniów, dziewic, eremitów i anachoretów zasiewał już od pierwszych wieków Kościoła ziarno życia zakonnego. Później rozwinie się ono w organizacje bardziej trwałe /ET 3/. Wezwanie Ducha Świętego i niezależna odpowiedź, która prowadzi zakonników do pójścia za Chrystusem oraz działanie Ducha Świętego doprowadza autorytet Kościoła do właściwej interpretacji rad ewangelicznych i do praktycznego ujęcia ich w reguły /ET 7/. Adhortacja Apostolska po raz pierwszy i to w rzymskim dokumencie definiuje jasno życie zakonne jako charyzmat w tych wypowiedziach, które nawiązują do dokumentów soborowych, ale czyni to jaśniej i niedwuznacznie, mówiąc w ten sposób: „Charyzmat życia zakonnego w rzeczywistości nie jest impulsem pochodzącym z „ciała i krwi”, /cfr J 3,13/, ani też z mentalności „zgodnej ze światem współczesnym” /cfr Rz 12,2/, jest bowiem owocem Ducha Świętego, który ciągle działa w Kościele” /ET 11/.
Począwszy od pojawienia się „Evangelica Testificatio”, jesteśmy świadkami postępu w rozważaniach teologicznych na temat wymiaru charyzmatycznego życia zakonnego. W pierwszej części dokumentu, tj. części doktrynalnej słowa: Duch Święty, Duch, Duch Chrystusa, pojawiają się przynajmniej trzydzieści razy, nie licząc częstego używania słów „charyzmat” czy „charyzmatyczny”. Dyskusje na temat życia zakonnego trzymają się teraz głównie dziedziny działania Ducha Świętego w Kościele. Życie zakonne jest obecnie rozpatrywane tak w szczegółach jak i ogólnie, jako rzeczywistość charyzmatyczna. „Charyzmatyczność” nie jest obecnie rozpatrywana jako cecha początkowa i wstępna, która z natury rzeczy musi potem ustąpić wobec cech organizacyjnych i instytucjonalnych. Raczej przyjmuje się twierdzenie, że życie konsekrowane trwa w stanie charyzmatycznym permanentnie.
Charyzmat Założycieli i Instytutów
Jednakowoż życie zakonne nie jest, całością w pojęciu abstrakcyjnym. Nie ma życia zakonnego w sensie genetycznym, tak jak nie ma charyzmatu, który nie byłby indywidualny, co wynika z samej jego nazwy. Bogactwo charyzmatyczne życia zakonnego objawia się w ogromnej różnorodności charyzmatów. Z tego właśnie rozważania na temat charyzmatu życia zakonnego, łatwo przejść do rozważań na temat „charyzmatu Instytutów”.
Już Sobór mówi o: „cudownej różnorodności zgromadzeń zakonnych”, które powstały i rozwinęły się w czasie wielu wieków, według planów Bożych. Sobór mówi nam o: „różnorodności darów”, które są bogactwem Kościoła i czynią z niego „Oblubienicę przystrojoną dla Oblubieńca” – objaw „mądrości i wszechstronności Boga” /PC 1/. To ta nadzwyczajna twórczość Ducha Świętego ciągle nowa, która pojawia się nam natychmiast jak tylko spojrzymy na historię życia zakonnego, lub na rzeczywistość współczesnej nam epoki.
Już dokumenty soborowe koncentrują swoją uwagę na „różnorodności typów powołania indywidualnego” /LG 44/, na przedziwnym bogactwie darów /PC 8/, na powołaniu autentycznym i charakterze każdego poszczególnego Instytutu /PC 20/, na naturze własnej każdego z nich /CD 33/.
„Evangellca Testificatio” mówi nie tylko o charyzmacie życia zakonnego, ale w sposób od Soboru bardziej wymowny o „charyzmacie założycieli”./ET 11/ i o charyzmacie poszczególnych Instytutów /ET 32/. W dokumencie „Zakonnik i postęp ludzkości” /RPU/ mówi się również o dynamicznej wierności w stosunku do natchnień, przez które Duch Święty zainicjował w Kościele obecność Instytutów /RPU 33/. Ten dokument mówi dalej o „wierności, zdolnej unowocześniać te idee, o misji każdego Instytutu i o odwadze, z którą założyciele dali się porwać przez specyficzne natchnienia Ducha Świętego /RPU 30/.
Stwierdzamy więc, że każdy Instytut jest owocem szczególnego charyzmatu. Wobec tego stwierdzenia, należy położyć nacisk szczególny na jak największej wierności w stosunku do charyzmatu danego Instytutu. Ciągłe powracanie do istoty i cech charakterystycznych danego Instytutu, do jego sposobu życia, do jego kształtowania instytutowej rodziny, do całej jego specyfiki – oto sprawy i potrzeby naglące.
Charyzmat specyficzny i odnowa życia zakonnego
Odnowa życia zakonnego jest wobec powyższych rozważań powiązana, z charyzmatem tego życia, a w szczególności z wiernością w stosunku do niego, ponieważ działanie Ducha Świętego idzie właśnie w kierunku żywej, dynamicznej i współdziałającej wierności w stosunku do właściwego charakteru każdej rodziny zakonnej.
W tym sensie jeszcze raz „Evangelica Testificatio” wypowiada się bardzo dokładnie: „Dla istoty żyjącej przystosowanie się do środowiska nie polega na wyrzeczeniu się własnej specyfiki, ale raczej na jej potwierdzeniu we własnej niepowtarzalnej żywotności”. Chodzi tu konkretnie o to, żeby podkreślić wymiar charyzmatyczny i dochowanie wierności charyzmatom założyciela. Przypomina się to wiernym pod n. 11, że wierność temu duchowemu pochodzeniu, które trwa i kształtuje każdą rodzinę zakonną, która jest właściwym kryterium owej tożsamości i elementem konstytucyjnym swego własnego charakteru. Tekst wymieniony tak mówi w dalszym ciągu: „zrozumienie głębokie potrzeb aktualnych oraz wymogów świata współczesnego powinno dać nową siłę przebicia waszym własnym dynamizmem z nową siłą i nowym życiem”.
Kiedy się mówi „pneuma”, to mówi się: życie, twórczość. W tym więc sensie podkreślanie wartości charyzmatu założyciela jest odwołaniem się do wiecznie żywej i dynamicznej obecności zakonników w Kościele. „Mutuae Relationes” przypomina nam, że założyciele umieli dać właściwą odpowiedź na problemy swojej epoki, bo ożywieni przez Ducha Świętego, dali się prowadzić w nową przygodę, biegnąc drogą nieznaną, ufając Bogu, przynosząc tym sposobem i z własnym charyzmatem „wizję autentycznej odnowy duchowości Kościoła i aktywności szczególnie dynamicznej” /MR 12/. Dokument zwraca się do zakonników z prośbą, żeby dali odpowiedź aktualnym potrzebom z taką samą „gorliwością apostolską, żeby wymyślali nawet sposoby działania, nowe i odważne metody postępowania” w ramach posłuszeństwa Duchowi Świętemu, który jest z natury swej twórczy /MR 19/. On od nich wymaga tego samego autentyzmu charyzmatycznego, żywego i twórczego, który charakteryzował w sposób jasny i oczywisty ich założycieli /MR 23/.
CHARYZMAT INSTYTUTÓW W BADANIACH TEOLOGICZNYCH
Systematyczne badania teologiczne, dotyczące wymiarów charyzmatycznych życia zakonnego i poszczególnych zakonów są dość jeszcze młodą gałęzią wiedzy. Na razie jest jeszcze niewiele prac organicznych i wyczerpujących na ten temat. Jednak bibliografia jest już dość obszerna. Ograniczę się więc do wskazania pewnych prac dających ogólne pojęcie na temat tych zagadnień.
AA. VV, Il carisma della vita religiosa dono dello Spirito Santo alla Chiesa per il mondo, Milano 1981;
i trzy tezy doktorów, które podejmują ten temat w sposób wyjątkowo szczegółowy:
F. Ciardi, I fondatori uomini dello Spirito. Per una teologia del carisma del fondatore, Roma 1982 /traduction espanole, Madrid 1983/;
F. Viens, Charismes et vie consacree, Roma 1983;
A. Romano, I fondatori avanguardie storiche dello Spirito. La figura e il carisma dei fondatori nella riflessione teologica contemporanea, Roma 19 85.
Sądzę, że zamiast analizować wyżej wymienione prace każdego teologa z osobna /chociaż prace te mają bibliografię dość bogatą/, byłoby chyba lepiej podać w schematycznym ujęciu główne elementy ich poszukiwań. Poszczególne działy studiów można by ująć w ramy następujących tematów:
– wymiar charyzmatyczny życia konsekrowanego i jego miejsce w Kościele;
– charyzmat założyciela i charyzmat tworzący zespół;
– charyzmat założyciela i charyzmat Instytutu;
– metody badawcze dla interpretacji charyzmatu.
Powiedzmy sobie od razu, jako wstęp do tych rozważań, że pomimo pewnych osiągnięć w usystematyzowaniu terminologii podstawowej tych tematów, terminologia pozostaje w dalszym ciągu płynna i niepełna.
Charyzmat życia zakonnego
Kiedy się mówi na temat charyzmatu życia zakonnego, natychmiast rzuca się w oczy konieczność interpretacji tego słowa. Chodzi bowiem o to, żeby nie zacieśniać go do definicji scholastycznej „gratia gratis data”. Powołanie do życia zakonnego jest faktycznie jednocześnie łaską i charyzmatem. To powołanie łączy w sobie i „gratia gratum faciens” i „gratia gratis data”, to znaczy, że ona dotyczy zarówno osobistego uświęcenia się jak i wzrostu Kościoła.
Charyzmat życia zakonnego jest łaską w tym znaczeniu, że jest natchnieniem ewangelicznym, które prowadzi do szczególnego złączenia z Chrystusem, jest więc łaską osobistego uświęcenia. Z drugiej strony jest to charyzmat, który prowadzi do założenia, albo do wstąpienia do instytucji „poświęconej rozszerzaniu w całym Kościele duchowego daru otrzymanego osobiście”[4]. Instytut życia poświęconego Bogu jest więc gromadką chrześcijan złączonych przez Ducha Świętego w instytucji charyzmatycznej, która powstała dzięki charyzmatom wyrażającym i realizującym zamysły Ducha Świętego wobec Kościoła[5].
Kiedy mówi się o charyzmacie życia konsekrowanego, to trzeba to pojmować w szerokim zakresie. Zawiera on bowiem w sobie dar łaski dla danego człowieka, który go przyjął, żeby z jego pomocą iść za Chrystusem.
Poza tym charyzmat życia konsekrowanego posiada cechy szczególne. On jest totalny i radykalny, trwały i społeczny.
Totalny – radykalny.
A więc totalny, bo całość osoby poświęca się Panu i to w sposób definitywny. Według Galot „żadna cecha osobista nie wymyka się spod wpływów charyzmatu”. Żeby tę całość lepiej naświetlić, można powiedzieć, że charyzmat życia konsekrowanego jest charyzmatem radykalnym, w tym sensie, że dotyka korzeni ludzkiej osobowości. Bowiem nie tylko ogarnia działanie człowieka, ale cały jego byt i cały stan posiadania. Chce on bowiem powierzyć Panu najgłębsze korzenie istoty ludzkiej. W tym znaczeniu odróżnia się od wszelkich charyzmatów wyłącznie „funkcjonalnych”[6].
Idea radykalizmu jest szczególnie bliska i droga takim autorom jak Tillard i Matura. Radykalizm w pójściu za … jest ideą kluczową w scharakteryzowaniu „intencji religijnej”. Jeżeli „koinonia” ewangeliczna jest znakiem i sakramentem „Królestwa”, to wspólnota zakonna pragnie właśnie taką koinonię zrealizować w sposób szczególny. Życie zakonne znajduje swoje podstawy w pełnym zrozumieniu totalizmu danych ewangelicznych. Ona pragnie wprowadzić w życie z pomocą środków stosowanych w Ewangelii, typ życia radykalnego, zrealizowanego przede wszystkim przez zespół ludzi, którzy poszli za Jezusem. Ten zespół staje się w ten sposób znakiem istotnego charakteru Królestwa otwartego dla wierzących, a potem owa mała gromadka z Jezusem płonąca ogniem Ducha Świętego, która jest pierwowzorem i ideałem koinonii Kościoła[7].
Trwałość.
Charakter totalitarny charyzmatu życia zakonnego zakłada jego trwałość. „Kiedy Bóg bierze w posiadanie całą osobowość człowieka, to czyni to na zawsze. Bowiem wzięcie w posiadanie czegokolwiek na pewien czas nie może być zupełne”[8]. Charyzmat życia konsekrowanego utwierdza człowieka w pewnym układzie życia, który zawiera wartości definitywne. W tej sprawie autorzy najbardziej wrażliwi na stronę prawną zagadnienia /np. Beyer, Girlanda/ podkreślają czynnik instytucjonalny charyzmatu, twierdząc, że instytucja zawiera również składnik charyzmatyczny.
Taka interpretacja trwałości spotyka się z silnym oporem ze strony takich autorów jak Regamey. Chce on bowiem uratować wolność i bogactwo darów Ducha Świętego, bojąc się, żeby człowiek czy też jego instytucja nie przywłaszczali sobie Ducha Świętego zbyt gwałtownie. „Charyzmaty bowiem jak mówią niektórzy są działaniami przejściowymi i szczególnymi Ducha Świętego”[9]. Jeżeli bez wątpienia charyzmat jest obecny w chwili powołania, to nie jest on tym samym wartością zdobytą, trwałą i stałą. Kolejne działanie Boże będzie miało raczej charakter charyzmatu przejściowego, albo pod jakąś inną formą, stając się raczej „darem” czy też „łaską stanu”[10].
Natura wspólnotowa
Natura wspólnotowa charyzmatu życia konsekrowanego objawia się w sposób jasny, kiedy zastanowimy się nad charyzmatem Instytutu. To się okaże w dalszym toku rozważań.
Charyzmat założyciela
W dalszym ciągu naszych rozważań doktrynalnych, przejdziemy od badań ogólnych dotyczących życia konsekrowanego do podstawowej i rzeczywistej substancji charyzmatu[11]. Charyzmat życia konsekrowanego nie istnieje sam w sobie, on istnieje w charyzmacie założyciela, w charyzmacie Instytutu. Życie zakonne nie jest bowiem ideałem abstrakcyjnym, ono jest zawsze cząstką historii.
Punktem wyjścia dla tych rozważań jest zawsze osoba założyciela. Wydaje mi się rzeczą istotną, żeby w tej sprawie rozróżnić charyzmat założyciela od jego konkretnego dzieła.
Charyzmat założyciela to jest ten dar szczególny udzielony jakiejś osobie przez Ducha Świętego, żeby założyła rodzinę zakonną w ramach Kościoła. Tutaj nie wchodzą w rachubę konkretne czynności organizacyjne, szczególne, zgodne z czasem, okolicznościami i doświadczeniem.
Charyzmat dzieła założyciela, to jest całość doświadczeń i czynności założyciela, który biorąc swoją inicjatywę z natchnień nadprzyrodzonych i kierowany przez te natchnienia, żeby lepiej rozumieć tajemnice Chrystusa i Jego Ewangelii, wytycza zarys jakiegoś dzieła, mającego służyć Kościołowi i społeczności ludzkiej. Jest to odpowiedź założyciela na Boże wezwanie, odpowiedź, która musi być w przyszłości przekazana uczniom.
Rozważmy najpierw pierwszy aspekt tego zagadnienia: charyzmat założyciela, żeby ustalić kto jest założycielem.
Ten charyzmat szczególny, który czyni człowieka założycielem, objawia się jako działanie, przez które Duch Święty ogarnia zupełnie osobę i życie tego człowieka, który jest wybrany, żeby dać życie nowej rodzinie zakonnej. Duch Święty przygotowuje go, woła go, objawia mu dzieło, którego ma dokonać, uświęca go i prowadzi do urzeczywistnienia spraw, do których został wezwany. Założyciel ze swej strony daje się ogarnąć przez Ducha Świętego, oddając się świadomie i aktywnie pod Jego rozkazy, współpracując z Nim w dziele własnego powołania.
W moim, pojęciu są cztery składniki, które określają charyzmat założyciela. Przedstawię je systematycznie, bo z ich istoty zrodzą się później elementy, które tworzą charyzmat samego dzieła. Scharakteryzowanie charyzmatu, o którym powiemy później, będzie musiało się liczyć z tymi elementami.
Charyzmatyczny. Do Ducha Świętego należy inicjatywa powoływania w Kościele nowego charyzmatu z racji świętości i wzrostu wiecznej młodości Kościoła. Założyciel pojawia się jako narzędzie Ducha Świętego w jego szczególnej działalności w ramach Kościoła. W tym miejscu odkryć można podstawy żywotności twórczej i odkrywczej, do której zawsze powołany jest Instytut.
Chrystologiczny. Duch Święty wprowadza, zawsze szczególne zrozumienie tajemnicy Chrystusowej i Jego Słowa. Zrozumienie sensu mądrościowego jest w swej istocie przywarciem całej osoby ludzkiej do nieogarniętych tajemnie Chrystusowych, rozumianych w znaczeniu określonym, pod swoistym punktem widzenia, według szczególnej wizji. Oto tu jest właściwe pochodzenie „duchowości” Instytutu.
Kościelny. Duch Święty wprowadzając człowieka w jakąś szczególną tajemnicę Chrystusową, daje mu również specjalną zdolność odczytywania znaków czasu i potrzeb Kościoła. Stąd bierze się ukierunkowanie Instytutu ku szczególnej obecności i posłudze w sprawach Kościoła. Oto tu jest pochodzenie właściwe misji i diakonii Instytutu.
Płodność. Dzieło, do którego założyciel jest powołany przez Ducha Świętego, ma być podane, przekazane innym ludziom, żeby mogli nim żyć. I to są uczniowie. Stąd bierze się wymiar wspólnotowy, życia Instytutowego. W tym działaniu Ducha Świętego, są zawarte czynniki niepowtarzalne, właściwe założycielowi, związane z jego charyzmatem, który go ukształtował. Założyciel ma swoją specyfikę, która jest mu właściwa w sposób oryginalny i jedyny. Onże sam, a nie ktoś inny, jest ukształtowany przez Ducha Świętego dla tej rzeczywistości historyczno-osobistej, z której rodzi się nowa wspólnota.
Charyzmat Instytutu jest ściśle powiązany z charyzmatem założyciela. Będę używał tego określenia, rozumiejąc przez nie ten zespół szczególnych darów, obecnych w chwili powstawania Instytutu, jako związek między założycielem a pierwszymi uczniami. Wtedy właśnie dzieło się rodzi i rozwija aż do swojej pełnej dojrzałości, która mu daje właściwe oblicze i charakter. W tym też wypadku stajemy wobec darów związanych z pochodzeniem, jedynym w swym rodzaju i ograniczonym w sensie historycznym do epoki powstawania Instytutu.
Charyzmat założyciela i charyzmat Instytutu
Tak jak to już wyraźnie określiłem, rozumiem przez charyzmat założyciela całokształt rozumowy podstawowego natchnienia. To są te wartości, owoce działania Ducha Świętego, które stanowią elementy charakterystyczne powołania zbiorowego, a to jest właśnie charyzmat Instytutu. Te podstawowe wartości zawierają, mimo swojej przypadkowości i historycznych uwarunkowań, wartości, które mają trwać i pozostać.
Z tego więc powodu „Mutuae Relationes”, opisując charyzmaty założycieli jako natchnienie Ducha Świętego, twierdzi, że te właśnie natchnienia, dane przez Ducha założycielowi są „przekazywane własnym uczniom, żeby nimi żyli, strzegli je, pogłębiali i stale rozwijali w doskonałej harmonii ze wzrostem Ciała Chrystusowego, którym jest Kościół”[12].
Charyzmat założyciela i charyzmat Instytutu, to są pojęcia zbliżone, chociaż ten drugi wytycza historyczną drogę Instytutu i te przeróżne metody przystosowywania charyzmatu założyciela do życia. To jest całe bogactwo jego charyzmatu przeżyte i wyrażone przez niego. Charyzmat Instytutu jest jak gdyby zbiorową projekcją charyzmatu założyciela, który wchodzi w życie i w charyzmaty ludzi, przeznaczonych przez Ducha Świętego do dynamicznego kontynuowania w czasie potęgi pierwszych natchnień założyciela i wykazywanie ich wartości w wymiarze historycznymi. Charyzmat Instytutu wyraża trwałość powołania wyrażoną przez całą wspólnotę, wcielając w życie i w zmienność obyczaju te same natchnienia i charyzmatyczne zamiary, którymi żył założyciel.
/W tym miejscu należałoby zamieścić szereg rozważań na temat stosunku pomiędzy charyzmatem Instytutu a charyzmatem osobistym/.
W swej historycznej wędrówce, charyzmat założyciela przeżywany w jego Instytucie w całej jego tożsamości i wierności, rozwija niewyobrażalną siłę i wzbogaca się przez wiecznie nową twórczość. Taki rozwój jest niczym innym jak tylko „objawem, naświetleniem i rozwojem tej siły Ducha, którą charyzmat, dar Boży, miał w sobie od samego początku, a którego sam założyciel i jego towarzysze nie zupełnie byli świadomi”[13].
Zasady badania źródeł stosowane dla interpretacji i unowocześnienia charyzmatu
Inny aspekt spraw, który eksperci wzięli pod uwagę, to są kryteria dotyczące badania źródeł potrzebnych, ażeby rozpoznać charyzmaty. O te sprawy pytał Sobór w swoich dokumentach, zapraszając teologów do rozpatrzenia podstawowych natchnień i dążności, którymi kierowali się założyciele /cfr PC 2/.
Zwraca się uwagę na fakt, że kiedy się mówi o charyzmatach założycieli, to mówi się o czymś, co jest żywe i dynamiczne. Nie chodzi tu o definicję „słowną i abstrakcyjną”. Rozpatrywanie charyzmatu nie jest badaniem jakiegoś mitu albo fikcji, ale badaniem konkretu życiowego określonej osoby założyciela[14]. Charyzmat jest żywy i konkretny. On nie może być zamknięty w sztucznych schematycznych formułkach. Trzeba go więc rozumieć od wewnątrz. Przeżywa się go, a nie wypracowuje. Trzeba umieć odkryć jego źródła i ewolucję historyczną właśnie dlatego, że jest on „eksperymentem”.
Tak samo zespół, w którym charyzmat założyciela był przeżywany i rozwijany, jest rzeczywistością konkretną, która ma swoje specyficzne pochodzenie w czasie i rozwinął się w ciągu realnej i organicznej trwałości. Jego rozwój dynamiczny jest ten sam, który się dokonuje w sposób szczególny w człowieku, który „biorąc odpowiedzialność za własną przyszłość, bierze równocześnie odpowiedzialność za swoją teraźniejszość i przyszłość”[15].
Wysiłek dokonania odnowy w każdym Instytucie polega więc na rozpatrzeniu własnej przeszłości, żeby ukształtować własną przyszłość[16], tzn. „umieć nadać swojej przeszłości historyczne znaczenie, utrzymać je i lepiej zrozumieć własny charyzmat”. Zrozumie się wtedy, że „powrót do źródeł”, to nie jest wycieczka archeologiczna i wertowanie starych dokumentów i archiwów, ale płodne i harmonijne wejście w kontakt z myślą przewodnią założyciela, żeby dać jej interpretację nowoczesną, otwierającą się ku twórczej przyszłości.
Różne rodzaje podejścia do charyzmatu można ująć w następujące syntezy:
Historyczne: Czyste przeanalizowanie rzeczywistości historycznej założyciela, jego życia i dzieł. W tym wypadku można popełnić dwa błędy:
– fundamentalizm ideologiczny, czyli po prostu skopiowanie założyciela, albo
– usztywnienie charyzmatu, tj. utrzymanie go w sposób rzeczywisty i zgodny z literą formy przypadkowej, biorąc ją za formę podstawową.
Doświadczalne: Oprzeć się na doświadczeniu takim, jakie jest przeżywane przez zespół w danym dniu /za pomocą kwestionariuszy, ankiet itd./[17]. Tu zachodzi obawa, że będzie wypaczona idea założyciela, którego się ogranicza do roli narzędzia, bardzo potrzebnego, ile razy można z jego pomocą usprawiedliwić naszą opinię i naszą działalność, ale którą w innym wypadku odstawiamy na bok, albo wręcz odrzucamy pod pretekstem unowocześnienia charyzmatu.
Badawcze: „Dążą do odszukania ideałów i zamiarów założyciela oraz do odróżnienia ich od struktur i uwarunkowań kulturowych tych czasów, kiedy one powstały i urzeczywistniły się. Z drugiej strony bierze się pod uwagę wymogi dzisiejszej ludzkości, co doprowadza do przebudowy kulturowej i nowego sposobu ujawniania się w dzisiejszych formach życia”[18].
W związku z tą metodą naukowo-badawczą należałoby przestudiować pracę F. George[19], a jako przykład podam metodologię zastosowaną na Kongresie dotyczącym charyzmatu Oblatów /OMI/ z roku 1976[20].
W tym miejscu ograniczę się do podkreślenia dwóch aspektów podstawowych i koniecznych, żeby dobrze wytłumaczyć i zaktualizować charyzmat Instytutu w Kościele w dobie obecnej: współżycie dobre i zgodne między członkami Instytutu oraz harmonijne współistnienie z Ciałem Chrystusa, które ciągle wzrasta.
Pożycie dobre i zgodne między członkami Instytutu
Jeżeli charyzmat Instytutu ma charakter typowo wspólnotowy, wtenczas mogą być widoczne w całym swym bogactwie wartości i zawartości, tylko poprzez jedność między członkami, którzy wspólnie są nosicielami i gwarantami charyzmatu. Oni tylko, wszyscy razem, mogą mieć potrzebne światło, żeby zachować spuściznę założyciela we wszystkich jej trwałych elementach charyzmatycznych.
Dla wszystkich rodzajów wspólnotowych odmian, obecność Zmartwychwstałego Pana, stojącego w kręgu swych najbliższych uczni /cfr Mt 18,20; 28,30/, okazuje się tą sprawą najważniejszą. Onże, przekazując uczniom swojego Ducha, daje im również oświecające natchnienie, tak jak uczynił to z uczniami idącymi do Emaus /cfr Łk 24,13-32/. Jedność potrzebna, żeby zrozumieć własny charyzmat, żąda od członków Instytutu horyzontów jeszcze szerszych, takich, które przekraczają granice ich niewielkiego grona. Ona żąda wspólnoty z innymi Instytutami, i idąc jeszcze dalej, z Całym Kościołem.
Harmonijne współistnienie z Ciałem Chrystusa, które ciągle wzrasta /cfr MR 11/.
Jedność z innymi wspólnotami charyzmatycznymi Kościoła jest sprawą zasadniczą. I rzeczywiście, rozmaite rodziny zakonne są z natury rzeczy ściśle powiązane i to dla następujących powodów:
– z racji ich wspólnego pochodzenia charyzmatycznego, bo w różnych charyzmatach działa jeden i ten sam Duch /cfr 1 Kr 12,11/;
– z racji zjednoczenia każdego Instytutu z Jedynym Chrystusem, chociaż różnią się między sobą wielorakie formy włączenia się w Tajemnice Chrystusowe;
– oraz z racji, że wszystkie Instytuty mają ten sam cel i przeznaczenie, którym jest łączność z Kościołem i dążenie do jego wzrostu.
Dzięki temu, że Chrystusowe bogactwa są niewyczerpane i niewyczerpane są bogactwa Jego tajemnic, wszystkie Instytuty potrzebują się wzajemnie. W ten sposób każda Chrystusowa tajemnica musi być odczytywana w swojej głębi i w kontekście wszystkich tajemnic, a każdy werset Pisma, aby mógł przynieść owoc, musi być odczytany w swojej własnej oprawie i w ekonomii całego Pisma świętego. Bez jednolitej wizji Tajemnicy Chrystusowej, bez jednolitego odczytania Jego Słów, szczegóły łatwo mogą być zniekształcone, A więc bez pełnej i jednolitej współpracy między poszczególnymi charyzmatami, wyrażonymi przez rodziny zakonne, z trudem można będzie rozeznać właściwą rację bytu każdego z nich.
Zakończenie
Rozprawa na temat wymiaru charyzmatycznego życia zakonnego jest poważnym przyczynkiem do właściwego zrozumienia tego zagadnienia. Człowiek, który się zastanawia nad charyzmatem założyciela i charyzmatem Instytutu, na pewno z tej rozprawy odniesie korzyść.
Dokumenty Magisterium Kościoła, kładą szczególny nacisk na wymiar obiektywny życia zakonnego. W tym też kierunku pójdą rozważania zawarte w „Lumen Gentium”. Natomiast „Perfectae Caritatis” rozpatruje to zagadnienie raczej od strony jej wymiaru historyczno-dynamicznego.
Prace i refleksje teologiczne ze swej strony dążą do rozpatrzenia problematyki charyzmatów założycieli i Instytutów.
Zauważa się znaczny wzrost zainteresowania się całą tą sprawą i jej tożsamością. Jest to niewątpliwie szczęśliwy owoc epoki posoborowej. Trzeba jednak wystrzegać się, żeby tak oczekiwane odnajdywanie własnej tożsamości charyzmatycznej nie zmieniło się znowu w skłonność do zamykania się we wnętrzu własnego Instytutu, w duchu samowystarczalności i samozadowolenia.
Żeby się ustrzec tego tak szkodliwego egocentryzmu, spotykanie się z samymi tylko Instytutami nie wystarcza. Sobór otworzył nam wszystkim nowe horyzonty katolicyzmu, pozwalając nam, Ludowi Bożemu, pielgrzymującemu razem i w doskonałej jedności ku Jerozolimie Niebieskiej, na odkrycie tej Jedności. Nie można być w pełni sobą, jeżeli się nie jest w „harmonii” z Ciałem Chrystusa, które ciągle wzrasta, tzn. jeżeli się nie jest w ciągłym i szczerym nasłuchu słów, które Duch Święty mówi dziś do Kościołów /cfr Ap 2,7/. I nie można być w pełni sobą, jeżeli się nie słyszy charyzmatycznych natchnień Ducha Świętego, działającego dziś, i jeżeli nie dojdzie się do jedności i dialogu z wszystkimi innymi powołaniami, a szczególnie ze świeckimi.
Tylko i jedynie, kiedy poznamy smak „cudownej różności”, która jest bogactwem Kościoła, będziemy mogli rozeznać dokładnie własny „charyzmat” i uniknąć fatalnej grozy uczynienia z niego wartości absolutnej. Wtenczas zrozumiemy, że charyzmat nasz bierze swój początek z przeogromnej rzeczywistości, włączonej w organizm żywy i życiodajny.
/Referat wygłoszony na zebraniu Unii Przełożonych Generalnych w maju 1986 r. – Tłumaczenie z języka włoskiego/.
—
[1] K. RAHNER, L’elemento charismatico nella Chiesa, in Sacramentum Mundi, II, 48.
[2] Ibid.
[3] Prefazione, in AA.VV., Il rinnovamento della vita religiosa, Firenze 1969, p. 14.
[4] G. LAFONT, L-Esprit-Saint et le droit dans l’instruction religieuse, in Suppl. VS, n. 83/1967/ 487.
[5] Ibid., p. 471.
[6] Il carisma della vita religiosa e le sue note specifiche, in VC 15/1979/ 505.
[7] J. M. R. TILLARD, Davanti a Dio e per il Mondo, Alba 1975, p. 201-202.
[8] GALOT, o.c., p. 506.
[9] P. R. REGAMEY, L’exigence de Dieu, Paris 1969, p. 98.
[10] Ibid., p. 101-102.
[11] M. MIDALI, La dimensione carismatica della vita religiosa, in VC 17/1981/ 560.
[12] R. MAINKA, Carisma e storia nella vita religiosa, in Bollettino UISG, n. 58/1981/ 12.
[13] M. MIDALI, Attuali correnti teologiche, in AA. VV., Il carisma della vita religiosa dono dello Spirito alla Chiesa per il mondo, Milano, 1981, p. 80.
[14] Cf. J. C. FUTRELL, Discovering the Founder’s Charism, in The Way Suppl., n. 14/1971/ 65.
[15] Ibid., p. 70.
[16] Ibid.
[17] F. GEORGE, Criteres pour decouvrir et vivre le charisme du Fondateur aujourd-hui, in Vie Obiate Life 36/1977/ 33.
[18] MIDALI, Attuali correnti, p. 83.
[19] Cf. nota 17.
[20] AA.VV., Actes du congres sur le charisme du Fondateur aujourd-hui /Rome 26 avril – 14 mai 1976/ in Vie Obiate Life 36/1977/ – trad. inglese.
Archiwum KWPZM