Home DokumentyReferaty, Konferencje, ArtykułyNauczanie Kościoła o życiu konsekrowanym Bisignano Sante OMI, Rozważania o Adhortacji Apostolskiej „Vita Consecrata”

Bisignano Sante OMI, Rozważania o Adhortacji Apostolskiej „Vita Consecrata”

Redakcja
 
O. Sante Bisignano, OMI

ROZWAŻANIA O ADHORTACJI APOSTOLSKIEJ „VITA CONSECRATA”

Religiosi in Italia CISM, 294/1996, str. 99-117.

 

Posynodalna Adhortacja Apostolska Jana Pawła II „Życie Konsekrowane” (Vita Consecrata) stanowi wielki dar dla całego Kościoła, nie tylko dla braci i sióstr konsekrowanych, złożonym w tej trudnej i delikatnej chwili, która jednak jest dziełem Ducha Świętego, „który czyni wszystkie rzeczy nowymi”. Fakt przypominania wszystkim nam wartości naszego Życia Konsekrowanego i zadanie, które zostało nam powierzone dociera do naszego wnętrza, sprawia, że na nowo słyszymy wezwanie Pana, zaprasza do odpowiedzi nań pełną miłością, pomaga w zebraniu najcenniejszej energii. Adhortacja rozważa – tak w stylu, jak i w sposobie – pedagogiczny wymiar miłości Pana, która naucza nas, oświeca, utwierdza, oczyszcza, dodaje odwagi i stawia przed każdym z nas konkretne cele, wymierzone według Jego miłości dla ludzi i dla każdego, świadcząc o zaufaniu, które w nas pokłada. Wielkie zadanie zostało powierzone Życiu Konsekrowanemu. Od osób konsekrowanych oczekuje się, by były prawdziwymi mistrzami komunii, i by żyły jej duchowością, jako «świadkowie i twórcy owej «wizji komunii» która zgodnie z zamysłem Bożym, stanowi zwieńczenie historii człowieka (p. 46). Pan, który dobrze zna naszą rzeczywistość» i głębokie oblicze ludzkości dzisiaj, proponuje nam wszystkim, byśmy budowali Jego obraz w Chrystusie: przekształcając rodzinę ludzką w rodzinę Bożą (por. GS 25; 40). Dlatego też, udzielając nam wszelkich łask, jakich potrzebujemy, wskazuje nam dokładną drogę: powrotu do aktywności, do inicjatywy, do świętości założycieli i założycielek jako odpowiedź na znaki obecnych czasów. Porażka Życia Konsekrowanego nie polega na tym, że uczestniczy w nim mało osób, „(…) ale na zaniku duchowej wierności Chrystusowi oraz własnemu powołaniu i misji” (p. 63). Wszyscy jesteśmy świadomi „historycznego momentu”, którego jesteśmy świadkami, jako momentu, w którym budowane jest nowe Tysiąclecie. Być może właśnie z tego powodu jest on tak zagrożony, ale też tak pełen niezliczonych możliwości, z których coraz lepiej będziemy zdawać sobie sprawę, w miarę, jak Adhortacja Apostolska będzie wprowadzała styl życia, myślenia, poszukiwania, konkretnych wyborów, według tożsamości każdej rodziny zakonnej i w głębokim doświadczeniu komunii w misji.

W moich rozważaniach chciałbym osiągnąć cztery cele:

– „zaznajomienie” z tekstem i strukturą, ze wskazaniem na cele Adhortacji i jej cechy szczególne;

– ukazanie jej podstawowego przesłania;

– wprowadzenie czytelników, niczym pielgrzymów, na „zielone łąki” – urodzajne pastwiska – tworzone przez trzy części Adhortacji;

– znalezienie odpowiedzi na nowe wezwanie: „Cóż mamy czynić, bracia?”

CELE I WARTOŚCI ADHORTACJI

Aby zrozumieć Adhortację, musimy poddać się „dynamizmowi” Kościoła, którego jest ona wyrazem, łączy ona w sobie drogę refleksji na temat powołań tworzących Kościół (Synod na temat Braci Laickich, Kapłanów, Braci i Sióstr Konsekrowanych) z perspektywy misji, jaką ma on do spełnienia u progu Trzeciego Tysiąclecia.

Założenia opisane w punktach 4 i 13 sprowadzają się do:

– zebrania wyników rozważań synodalnych i ukazania „(…) nie tylko osobom konsekrowanym, lecz także Pasterzom i wiernym (…)” wyników konstruktywnego porównania;

– ukazania cudów, które jeszcze dzisiaj Chrystus chce czynić za pośrednictwem Życia Konsekrowanego;

– wsparcia wspólnot zakonnych i osób konsekrowanych, ze względu na to, że obecne trudności wywołały wątpliwości, czy Życie Konsekrowane na pewno stanowi nieodłączną część Kościoła;

– umocnienia radości całego Ludu Bożego;

– zachęty do rozważań mających na celu „(…) coraz głębsze zrozumienie wielkiego daru życia konsekrowanego w potrójnym wymiarze konsekracji, komunii i misji …”;

– zachęty braci i sióstr konsekrowanych do odnajdywania w Adhortacji dodatkowej motywacji do stawiania czoła pojawiającym się wyzwaniom.

Wszystko to mówi się w radosnym klimacie, „razem dziękujmy Bogu (…)” (p. 2), bowiem Życie Konsekrowane jest darem Boga Ojca udzielonym Jego Kościołowi za sprawą Ducha Świętego”. Darem, który czyni obecnymi w Kościele najbardziej charakterystyczne cechy Chrystusa Pana i który w ciągu całej historii przyczyniał się „(…) do objawienia tajemnicy i misji Kościoła dzięki licznym charyzmatom życia duchowego i apostolskiego, których udzielał im Duch Święty, a w ten sposób wnieśli też wkład w odnowę społeczeństwa” (p. 1). Istotnie, życie konsekrowane znajduje się w samym sercu Kościoła jako element o decydującym znaczeniu dla jego misji (…) (p. 3), a wyraża się w radykalizmie daru samego w sobie w miłości Chrystusa Pana, a w Nim wszystkich członków rodziny ludzkiej (por. p. 4).

W tym świetle Jan Paweł II, jako Pasterz i jako Ojciec, prowadzi nas ku kontemplacji, już w samym Wstępie do tego, co moglibyśmy nazwać „listem” do konsekrowanych, tego, jak dzieło Ducha Świętego na przestrzeni historii wyraża się w różnych formach Życia Konsekrowanego, poczynając od życia monastycznego na Wschodzie i Zachodzie, a kończąc na formach zupełnie nowych (p. 6-12). „Właśnie ta służba pozwala dostrzec szczególnie wyraziście, że życie konsekrowane objawia «jedność przykazania miłości i nierozerwalną więź między miłością Boga a miłością bliźniego»” (p. 5).

Według O. Castellano, dokument ten przynosi dwie nowości. Pierwsza dotyczy treści: „Mamy do czynienia z zupełnie nowym podejściem do Życia Konsekrowanego – podejściem kontemplacyjnym, które sięga nawet do jego trynitarnego źródła … Nowość treści dotyczy także umiejętności przedstawienia Kościołowi różnorakich form Życia Konsekrowanego, ukazania bez obaw jego obiektywnej doskonałości w porównaniu z innymi powołaniami kościelnymi”. Druga nowość wyraża się w aktualności i w wyborze kierunku rozważań: biblijny charakter Adhortacji (znalazło się tam 186 cytatów z Biblii, 16 ze Starego Testamentu i 170 z Nowego Testamentu, z czego 92 z Ewangelii), teologia świętych („antologiczne odniesienia do tekstów i tematów z tradycji zachodniej i wschodniej, szczególnie istotne cytaty świętych założycieli i założycielek”), klarowne odwołanie się do innych tekstów Magisterium Kościoła na temat Życia Konsekrowanego, odniesienie się do realiów życia Kościoła i świata, do doświadczeń Życia Konsekrowanego dzisiaj, „tak jakby to sami Bracia i Siostry pomagali Papieżowi spisać ten dokument swoim faktycznym życiem, swoją nadzieją i cierpieniem, nowymi otwartymi w ostatnich latach drogami”[1].

Dokument ma charakter kontemplacyjny, narracyjny, komunikacji wymagającej zaangażowania, sugestywny w samym opisie złożonych i delikatnych sytuacji, widzianych zawsze oczami pełnymi wiary i miłości. Przedstawia głęboki i wnikliwy opis tożsamości Życia Konsekrowanego i stara się sprawić, by dojrzał w nas odnowiony wybór Chrystusa dla autorytetu płynącego z samej siły rzeczywistości. Życie Konsekrowane nie jest więc projektem ludzkim, ani też owocem projektu Kościoła, lecz jest twórczym dla Kościoła zamysłem Boga (p. 22).

SERCE PRZESŁANIA ŻYCIA KONSEKROWANEGO

W pierwszych szybkich komentarzach do Adhortacji istniało ryzyko, że analiza, choć niezbędna, może nie uchwycić tego „tchnienia życia”, które czyni pełnym napięcia dokument będący listem skierowanym przez Papieża do Kościoła i do nas. Dlatego też wydaje mi się stosowne przystąpić najpierw do fazy analizy i podejścia tematycznego, fazy, która każdemu z nas, w wolności miłości, umożliwiłaby odbiór głębokiego doświadczenia zawartego w Adhortacji – intensywnego brzmienia duszy Jana Pawła II – i otworzyłaby nasze serca na działanie Ducha Świętego, w wierze twórczej i głębokiej, niczym Maryja, „(…) wzór przyjęcia łaski przez człowieka” (p. 28).

Pierwszym naszym zadaniem niech więc będzie odkrycie przesłania, które Duch Święty kieruje dzisiaj do Kościoła (por. Ap 2-3) u progu Trzeciego Tysiąclecia. Istnieją dwa punkty odniesienia wobec takiego zamierzenia:

Teologiczna analiza tego okresu w historii, przedstawiona przez Jana Pawła II, Braciom i Siostrom Zakonnym w Ameryce Łacińskiej, w której odkrywa On w dziele Ducha Świętego, zwłaszcza w dokumentach Soboru Watykańskiego II, działanie mające na celu przygotowanie Kościoła do pełnienia zadania ewangelizacji nowego Tysiąclecia (por. I cammini del Vangelo /Ścieżki Ewangelii/, 21);

Cele Synodu wskazane przez Jana Pawła II w Homilii z 2 lutego 1992 roku, podczas której ogłosił: „Biskupi pragną zrozumieć w całej szerokości i głębi plan Boga, który uświęca, wzbogaca, a także prowadzi swój lud poprzez dary i charyzmaty wspólnot Życia Konsekrowanego oraz Stowarzyszeń Życia Apostolskiego”. Pragną także pomagać braciom i siostrom konsekrowanym, by stali się „fermentem niosącym ewangelię kulturom Trzeciego Tysiąclecia i porządkowi społecznemu” (por. Lineamenta, 3).

Synod pragnie więc, uznać Życie Konsekrowane w tej formie „w jakiej jest ono zamierzone przez Ojca” (Hume, Relatio ante disceptationem, 5a) i podporządkować się projektowi Bożemu, by móc z nim współdziałać, bowiem w projekcie tym każda forma Życia Konsekrowanego odnajduje własną tożsamość – „tożsamość objawioną” w Chrystusie i darowaną przez Ducha Świętego – aby działać dzisiaj i wraz z całym Kościołem wpływać na odnowę i transformację społeczeństwa, w którym żyjemy.

Adhortacja opisuje taki projekt według klucza trynitarnego i z silnym akcentem chrystologicznym, a jednocześnie ukazuje kierunki, które należy obrać, abyśmy mogli realizować w twórczy i coraz pełniejszy sposób naszą tożsamość i misję w dzisiejszej wspólnocie kościelnej, w historii, która tworzy się obecnie.

Dlatego przesłaniem, które łączy cały tekst w jedność jest: być „Życiem przemienionym” (p. 20), które odtwarza w sobie, w miarę możliwości, formę życia, którą przybrał na ziemi Syn Boży (por. punkty 16 i 22); ukazać światu Syna Bożego, uczynić widocznym Chrystusa, którego poszukuje w swych nieustających błaganiach ludzkość, niczym Grecy, którzy zwrócili się do Filipa: „Panie, chcemy ujrzeć Jezusa” (J 12,21), wyrażając w tych słowach pragnienie serca, wejścia w kontakt z Chrystusem, poznania Go i naśladowania.

Synod, mówił dalej Kard. Hume w przemówieniu otwierającym obrady, zwraca główną uwagę na ewangelizację, świadom, że „przyszłość Życia Konsekrowanego jest decydująca dla życia i misji Kościoła (Relatio, 27).

Droga pozostaje taka, jaka od wieków była uznawana za jedyną skuteczną wiodącą ku prawdzie i życiu. Tak pisała do swoich naśladowców („radosnej drużyny”) święta Katarzyna: „Jeżeli będziecie tymi, którymi macie być, rozpalicie całą Italię. Nie zadowalajcie się małymi rzeczami, bowiem On, Bóg, chce rzeczy wielkich”. Jeżeli my, Bracia i Siostry Zakonne, będziemy tym, do czego jesteśmy powołani według myśli Bożej „rozpalimy” cały świat!

„W takiej mierze, w jakiej życie osoby konsekrowanej jest oddane wyłącznie Ojcu, pisze dalej Jan Paweł II, opanowane przez Chrystusa i ożywiane przez Ducha, współdziała ona skutecznie z misją Pana Jezusa, przyczyniając się w sposób niezwykle głęboki do odnowy świata” (p. 25). I kontynuuje, podnosząc wzrok w stronę przyszłości: „Powinniście nie tylko wspominać i opowiadać swoją chwalebną przeszłość, ale także budować nową wielką historię! Wpatrujcie się w przyszłość, ku której kieruje was Duch, aby znów dokonać z wami wielkich dzieł” (p. 110).

Byłoby zatem „zubożeniem” Adhortacji i poszukiwanie w nim tylko odpowiedzi na własne prywatne wątpliwości i rozwiązania problemów egzystencjalnych, teologicznych, duchowych, duszpasterskich, związanych z naszym doświadczeniem lub z naszym bolesnym i cennym poszukiwaniem. Jest ono czymś więcej. Jan Paweł II prowadzi nas „ponad to” i w owym „ponad” odnajduje światło również dla naszych wątpliwości, bezpieczną drogę poszukiwań i twórczej konfrontacji, żywotności twórczość działającej miłości. Wymaga to autentycznej przemiany serca, lecz również stoczenia „walki” z „misterium Boga”, na wzór Jakuba, oraz zaangażowania w wierność, która prowadzi do otwarcia się serca i przyjęcia do niego Pana i bliźnich (por. p. 38).

WKRACZAJĄC NA „NIOSĄCĄ ŻYCIE” ADHORTACJĘ

Adhortacja, oprócz długiego wprowadzenia, zawiera trzy rozdziały. W pierwszym, Confessio Trinitatis, Ojciec Święty zajmuje się „chrystologiczno-trynitarnymi źródłami Życia Konsekrowanego”. W drugim, Signum Fraternitatis, przedstawia Życie Konsekrowane jako „znak komunii Kościoła”. W trzecim, Servitium Caritatis, Życie Konsekrowane opisane jest sugestywnie jako „hymn miłości Boga w świecie”.


„Confessio Trinitatis”

Kluczem do lektury tego rozdziału jest ikona Chrystusa przemienionego (p. 14). Spoglądając uważnie na jaśniejące oblicze Chrystusa w misterium przemienienia, można dostrzec, w jednej spójnej wizji, wszystkie podstawowe wartości Życia Konsekrowanego. „Epizod Przemienienia wyznacza moment przełomowy w misji Jezusa, jest to objawienie, które utwierdza wiarę w sercach uczniów, przygotowuje ich na dramat Krzyża i zapowiada chwałę zmartwychwstania. Ta tajemnica jest wciąż na nowo przeżywana w Kościele – Ludzie Bożym zmierzającym na eschatologiczne spotkanie ze swoim Panem. (…) To światło dociera do wszystkich dzieci Kościoła, które są jednakowo powołane, by iść za Chrystusem (…)”. Jednakże szczególne doświadczenie światła promieniującego ze Słowa Wcielonego jest niewątpliwie udziałem powołanych do życia konsekrowanego. Profesja rad ewangelicznych czyni ich bowiem znakiem i proroctwem dla wspólnoty braci i dla świata. (…) Istotnie, kto otrzymał łaskę tej szczególnej komunii miłości z Chrystusem, czuje się jakby pochłonięty jej żarem: On jest «najpiękniejszy z synów ludzkich» (Ps 45[44], 3) – jest Niezrównany” (p. 15).

Z tej szczególnej bliskości rodzi się w Życiu Konsekrowanym możliwość i potrzeba całkowitego poświęcenia się misji wypełniania profesji rad ewangelicznych. One to, zanim staną się rezygnacją i będąc czymś więcej niż ona”(…) są one przede wszystkim specyficzną formą przyjęcia tajemnicy Chrystusa, przeżywaną w Kościele” (p. 16).

W tym żywym kontekście (ikona Przemienienia) Jan Paweł II mówi o powołaniu do Życia Konsekrowanego w stosunku do innych powołań i ukazuje to powołanie w świetle tajemnicy Trójcy Świętej. Określiwszy te różne powołania – świeckich, kapłanów, braci i sióstr konsekrowanych – jako „promienie jedynego światła Chrystusowego odbitego w obliczu Kościoła”, wskazuje na cechy szczególne każdego z nich i powróci do tych zagadnień w sposób bardziej dokładny w dalszej części, zwłaszcza w drugim rozdziale.

Życie Konsekrowane, mówi dalej Jan Paweł II – i jest to wartość określająca cały dokument – nie ogranicza się do uczynienia z Chrystusa sensu własnego życia, lecz stara się „odtworzyć w sobie, poprzez uległość Duchowi Świętemu, formę życia Słowa, które stało się ciałem”. Ta cecha, stanowiąca tożsamość Życia Konsekrowanego,wprowadza je do misterium Trójcy Świętej, domu Słowa, podczas gdy rady ewangeliczne przybierają oblicze życia i związków z Trójcą przeżywanych przez Chrystusa, który wprowadził do nich Apostołów i Swoją Matkę. W punktach 17, 18 i 19 Życie Konsekrowane opisane jest w jego związku z Ojcem, Synem i Duchem Świętym, poprzez śluby jako „(…) dar Trójcy Przenajświętszej” (p. 20) i jako „odbicie” życia trynitarnego (również życie we wspólnocie z braćmi jest confessio trinitatis). „Tak więc życie konsekrowane staje się jednym z widzialnych śladów, które Trójca Święta pozostawia w historii, aby wzbudzić w ludziach zachwyt pięknem Boga i tęsknotę za Nim” (tamże). Tak jak Chrystus, również i my jesteśmy konsekrowani przez Ducha Świętego do Królestwa Bożego (por. p. 22).

W tym momencie Jan Paweł II – tak jak to czynił Nauczyciel ze swoimi uczniami – prowadzi nas od Góry Tabor i wprowadza do serca historii (tak jak Słowo, które stało się ciałem), aby wejść do Jeruzalem, na górę, na której objawiła się przeogromna miłość Trójcy w Chrystusie: „(…) Krzyż to nadobfita miłość Boża, rozlewająca się na świat, wielki znak zbawczej obecności Chrystusa (…)” (p. 24). Od Taboru po Kalwarię, istotą Życia Konsekrowanegojest miłość ofiarna, miłość „(…) do końca” (…) (p. 75). Życie Konsekrowane odzwierciedla blask miłości Chrystusa, która dobrowolnie składa dar z własnego życia dla zbawienia świata i idzie za tą miłością, umocnione Duchem Świętym. Jest to paschalny wymiar Życia Konsekrowanego (p. 24). Z misterium paschalnego wywodzi się misyjność (p. 25) i oczekiwanie eschatologiczne, które porusza Życie Konsekrowane jako wymiar jego bytu: Przyjdź Królestwo Twoje!, Przyjdź Panie Jezu!. „Dzięki swoim charyzmatom osoby konsekrowane stają się znakiem Ducha Świętego wskazującym na nową przyszłość, rozjaśnioną światłem wiary chrześcijańskiej i nadziei. (…) Historia ludzi zmierza ku «niebu nowemu i ziemi nowej» (…)” (por. Ap 21,1), (p. 27).

Po odniesieniach do Maryi[2] – która „(…) jest bowiem wzniosłym przykładem doskonałej konsekracji (…)” (p. 28) – Adhortacja analizuje Życie Konsekrowane w misterium Kościoła. Na podstawie głębokiego związku rad ewangelicznych z misterium Chrystusa i szczególnego zadania Życia Konsekrowanego, Ojciec Święty nawiązując do doktryny Soboru Watykańskiego II, stwierdza, że jest ono konstytutywne dla Kościoła i ma boskie pochodzenie. „Wizja Kościoła złożonego wyłącznie z szafarzy i z wiernych świeckich nie odpowiada zamiarom jego Boskiego Założyciela, jakie możemy odczytać z Ewangelii i z innych pism Nowego Testamentu” (p. 29). W ten sposób odpowiada on na pytanie postawione przez Synod o „miejsce Życia Konsekrowanego w Kościele”. Precyzuje ponadto, że chodzi tu o „nową i szczególną konsekrację”, jako owocne pogłębienie konsekracji w sakramentach: Chrztu Świętego i Bierzmowania; „Wraz z tym powołaniem udzielony zostaje także szczególny dar Ducha Świętego,aby osoba konsekrowana mogła odpowiedzieć na swoje powołanie i podjąć swą misję” (p. 30). W punktach 31 i 32, w nawiązaniu do relacji pomiędzy różnymi stanami życia[3], Jan Paweł II wyjaśnia, że szczególna wartość Życia Konsekrowanego w Kościele polega na dawaniu świadectwa ewangelicznych Błogosławieństw (p. 33), jako „żywego obrazu Kościoła-Oblubienicy” (p. 34). Przewodnią ikoną jest tu „Maryja z Apostołami zgromadzonymi w modlitewnym oczekiwaniu na Ducha Świętego (por. Dz 1,13-14). Możemy tu dostrzec żywy obraz Kościoła-Oblubienicy, uważnie śledzącej znaki, jakie daje jej Oblubieniec, i gotowej na przyjęcie Jego daru. U Piotra i innych Apostołów wyraźnie widoczny jest zwłaszcza wymiar płodności, wyrażający się w posłudze kościelnej, która staje się narzędziem Ducha i przyczynia do rodzenia nowych dzieci poprzez głoszenie Słowa, sprawowanie sakramentów i troskę pasterską. U Maryi szczególnie żywy jest wymiar oblubieńczej otwartości na przyjęcie Bożego życia, dzięki której może ono owocować w łonie Kościoła, otoczone jego niepodzielną dziewiczą miłością. Życie Konsekrowane najczęściej bierze przykład z osoby Maryi, dziewiczej Oblubienicy” (p. 34).

Życie przemienione oznacza wezwanie do świętości (p. 35), które staje się dążeniem do świętości (p. 39), wiernością charyzmatowi i związanemu z nią dziedzictwu duchowemu każdego Instytutu (p. 36), Każdy charyzmat ma, u swego początku, potrójne ukierunkowanie: na Ojca, Syna i Ducha Świętego (= wymiar Trójcy Świętej) i wyraża w Kościele szczególny aspekt tajemnicy Chrystusa. Wierność więc, nie może nie nosić w sobie cechy kreatywności („twórcza wierność”, p. 37), musi być poszukiwaniem coraz pełniejszego współtworzenia z Chrystusem. Dalej następują konkretne wskazówki i wytyczne dotyczące, między innymi modlitwy, ascezy, duchowego zmagania, zaangażowania by „(…) popierać i umacniać w każdym chrześcijaninie pragnienie doskonałości” (p, 39).

Jan Paweł II, nawiązując do Przesłania Synodu – przypomina: „W całej historii Kościoła życie konsekrowane było żywym znakiem tego działania Ducha, jak gdyby uprzywilejowaną przestrzenią absolutnej miłości Boga i bliźniego, świadczącą o Bożym zamyśle uczynienia z całej ludzkości wielkiej rodziny dzieci Bożych, żyjących w cywilizacji miłości” (p. 35).

Dalej czytamy precyzyjne przesłanie: „Święci i święte zawsze byli źródłem i początkiem odnowy w najtrudniejszych momentach całych dziejów Kościoła. Dzisiaj bardzo potrzebujemy świętych i musimy wytrwale prosić o nich Boga. Instytuty życia konsekrowanego muszą mieć świadomość, że przez profesję rad ewangelicznych pełnią szczególną misję w dzisiejszym Kościele, my zaś musimy je wspierać w wypełnianiu tej misji”[4]. Powołanie do Życia Konsekrowanego – p perspektywie całego życia chrześcijańskiego – pomimo swoich wyrzeczeń i swoich wysiłków, a przeciwnie – dzięki nim, jest drogą ku „światłu”, nad którym czuwa wzrok Zbawiciela: „(…) Wstańcie, nie lękajcie się!”: odnowiona ufność (p. 40).

„Signum Fraternitatis”

Życie Konsekrowane zamierzone jest i umieszczone w Kościele przez Chrystusa – „lud zjednoczony jednością Ojca, Syna i Ducha Świętego” (św. Cyprian w LG 4) – jako znak jedności i braterstwa. Jest ono powołane do utrzymania w Kościele wymogu braterstwa jako wyznania Trójcy Świętej. „Życie braterskie ma odzwierciedlać głębię i bogactwo tej tajemnicy, tworząc ludzką przestrzeń zamieszkałą przez Trójcę Przenajświętszą, która w ten sposób rozlewa w historii dary komunii, właściwe dla trzech Boskich Osób (…). Poprzez wytrwałe rozwijanie miłości braterskiej – w tym także we wspólnocie – ukazało ono, że uczestnictwo w trynitarnej komunii może przemienić ludzkie relacje i stworzyć nowy typ solidarności” (p. 41).

WARTOŚCI TRWAŁE

Jan Paweł II wskazuje w pierwszej części rozdziału na te trwałe wartości, które czynią z Życia Konsekrowanego wyraźny symbol wspólnoty kościelnej. Pierwszą spośród nich jest życie braterskie w miłości (p. 42), które w Instytutach życia zakonnego nabiera szczególnego znaczenia dla życia we wspólnocie. Osoby konsekrowane, „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie” (por. J 13,34).

„Wszystkie te osoby, przyjmując postawę ewangelicznych uczniów, zobowiązują się realizować w życiu «nowe przykazanie» Chrystusa”. Życie braterskie, oprócz tego, że jest narzędziem do wykonywania określonej misji, jest przede wszystkim teologiczną przestrzenią, w której można doświadczyć mistycznej obecności Chrystusa zmartwychwstałego (por. Mt 18, 20). Również tutaj Jan Paweł II daje nam konkretne wskazówki, odnosząc się do świeckiego doświadczenia Kościoła, do przeżyć Życia Konsekrowanego, do nowej perspektywy otwartej dzięki ponownemu odkryciu źródeł trynitarnych. Podkreśla, że „życie braterskie odgrywa fundamentalną rolę w rozwoju duchowym osób konsekrowanych, wspomagając zarówno ich nieustanną odnowę, jak i pełną realizację ich misji w świecie (…)” (p. 45). W tej właśnie perspektywie życia braterskiego widzi zadanie dla Kapituł i władz (por. p. 43).

Drugi stały element dotyczy sentire cum Ecclesia, które realizuje się w Kościele uniwersalnym i we wszystkich Kościołach partykularnych. Na tych bogatych w treść stronicach mieści się niemało nowości. Jako rozwój wspólnoty kościelnej, osobom konsekrowanym przydzielone zostało zadanie „by prawdziwie doświadczały komunii”, a więc by rozwijały duchowość wspólnotową, która jest atmosferą uczestniczenia w życiu Kościoła we wszystkich jego wymiarach oraz wzajemności pomiędzy różnymi stanami życia; jest ona żywym Kościołem, któremu świadectwo dawali Siostry i Bracia Założyciele i wyraża się w głębokim i ścisłym związku z Ojcem świętym i w przyłączeniu się do urzędu nauczycielskiego (por. p. 46). Poza tym, osoby konsekrowane zostały wezwane do tego, by były fermentem komunii w misji w Kościele uniwersalnym, tak jak było zawsze, w całej historii, kiedy pełniły one zadanie szerzenia Dobrej Nowiny Ewangelii i promowania współdziałania między poszczególnymi Kościołami i między Kościołem a ludźmi.

Życie Konsekrowane ma znaczącą rolę w poszczególnych Kościołach partykularnych, które są wzbogacane różnorodnością charyzmatów. Zadaniem Pasterzy jest dbać o to, by Instytuty rosły i rozwijały się zgodnie z duchem założycieli i założycielek. „Diecezja, w której zabrakłoby życia konsekrowanego, nie tylko zostałaby pozbawiona licznych darów duchowych, miejsc służących poszukiwaniu Boga, specyficznych rodzajów apostolstwa i form duszpasterskich, ale mogłaby też w znacznej mierze utracić ducha misyjnego, jaki znamionuje większość Instytutów” (p. 48). Potrzeba tu owocnej harmonijnej współpracy w komunii kościelnej (por. p. 49) oraz stałego dialogu opartego na miłości, przede wszystkim między Przełożonymi Instytutów a Biskupami. W tym kontekście, jako widoczne wcielenie w życie wspólnoty, Jan Paweł II podkreśla: „(…) aby osoby wydelegowane przez Konferencję Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich były zapraszane do udziału w posiedzeniach Konferencji Episkopatów oraz – vice versa – aby delegaci Konferencji Episkopatów byli zaproszeni na Konferencje Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich, zgodnie z zasadami, które należy określić. Bardzo pożyteczne może być w tej perspektywie tworzenie – tam gdzie dotąd nie istnieją – oraz ożywianie działalności krajowych komisji mieszanych Episkopatu i Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich, które będą rozpatrywały problemy interesujące obie strony. Lepszemu wzajemnemu poznaniu sprzyjać będzie włączenie takich przedmiotów, jak teologia i duchowość życia konsekrowanego do programów studiów teologicznych w seminariach diecezjalnych, a także uwzględnienie teologii Kościoła partykularnego i duchowości kleru diecezjalnego w formacji osób konsekrowanych. (…) Stąd zrodziło się pragnienie, aby «to duchowe doświadczenie komunii i współpracy stało się udziałem całego Kościoła» także po Synodzie” (p. 50).

Z całą mocą Ojciec Święty pisze: „Kościół powierza wspólnotom życia konsekrowanego szczególną troskę o wzrost duchowości komunii przede wszystkim wewnątrz nich samych, a następnie w łonie kościelnej wspólnoty i poza jej obrębem (…)” (p. 51). Jest to fragment, który wywołuje lęk przed pięknem powołania i trudem spełnienia powierzonych zadań, między innymi „utrzymywania i dawania świadectwa komunii między narodami, rasami i kulturami” i przyczyniania się, również dzięki międzynarodowemu doświadczeniu do inkulturacji Ewangelią.

Komunia obejmuje i łączy między sobą różne Instytuty (por. p. 52). Zadaniem Ciał koordynujących – Konferencji Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich i Żeńskich – jest przyczynianie się do komunii; „(…) mają na celu przede wszystkim promocję życia konsekrowanego wpisanego w kontekst ogólnej misji Kościoła” (p. 53). Jan Paweł II zachęca Instytuty do współdziałania między sobą, do udzielania sobie wzajemnej pomocy”(…) starając się zrozumieć zamysł Boży, ukryty w obecnych doświadczeniach historii, aby lepiej na niego odpowiedzieć stosownymi działaniami apostolskimi (…)”; wzywa Braci i Siostry Przełożone do udostępniania sobie nawzajem najlepszych ludzi, którzy przy tej okazji mogliby także stworzyć „cenny styl kształcenia do Życia Konsekrowanego”.

W aspekcie idei wspólnoty zawiera się także powołanie braci świeckich. Ojciec Święty porusza temat komunii i wspólnoty z braćmi świeckimi w trzech fragmentach (por. p. 54-56), dotykając aspektów tak szczegółowych, jak sprawa podzielania charyzmatu Instytutu, współpraca duszpasterska, wzajemność darów, świeccy stowarzyszeni i wolontariusze, itd.[5]. Fragment ten kończy się dwoma punktami poświęconymi kobietom konsekrowanym: ich godności i ich roli, oraz opisem nowych perspektyw obecności i działania kobiet konsekrowanych: „(…) od otwarcia kobietom możliwości uczestnictwa w różnych formach działalności i na wszystkich jej szczeblach, także w podejmowaniu decyzji, zwłaszcza w sprawach, które ich dotyczą” (p. 58), do szerzenia doktryny, zwyczajów, samego życia rodzinnego i społecznego.

Wierność w nowości

Dalej następuje część zatytułowana: „Ciągłość Dzieła Ducha Świętego: Wierność w Nowości”. Jan Paweł II zajmuje się tu kilkoma kwestiami wynikłymi i rozważanymi w trakcie Synodu. Dotyczą one mniszek klauzurowych (p. 59), braci zakonnych (p. 60), Instytutów Mieszanych (p. 61) i nowych form życia ewangelicznego (p. 62). Adhortacja zbiera w całość ustalenia Synodu oraz otwiera nowe perspektywy, według kierunków, które zarysowały się już na etapie rozważania tych tematów przez odpowiednie komisje. Dokładniej mówiąc – w odniesieniu do wymienionych wyżej zagadnień – pierwszym kryterium jest wierność charyzmatowi Założycieli, a więc planowi Bożemu wyrażonemu w każdym z nich. Nie tylko zatem Instytuty muszą łączyć wierność z inspiracją początków, lecz dotyczy to także całego Kościoła, a w pierwszym rzędzie Pasterzy, zważywszy na ich szczególne zadanie w Kościele. Dokonane wybory zmierzają w tym kierunku.

Na osobną uwagę zasługuje p. 62 na temat nowych form życia ewangelicznego. Nie ma tu mowy o nowych formach Życia Konsekrowanego, lecz życia ewangelicz­nego, zrodzonych również z działania Ducha Świętego, który nieodmiennie towarzyszy Kościołowi, aby odpowiadać na wyzwania czasów współczesnych.

Wskazówka, nad którą warto się zastanowić, choćby w celu popchnięcia do przodu poszukiwań.

Spojrzenie w przyszłość

Tak jak czynił w poprzednim rozdziale i jak będzie w zakończeniu, Jan Paweł II zwraca nasze spojrzenie w przyszłość. Dzieje się tak przede wszystkim za sprawą teologicznej interpretacji obecnej sytuacji Życia Konsekrowanego; „Bezwzględnie natomiast trzeba czuwać, by nie dopuścić do prawdziwej klęski życia konsekrowanego, która nie polega na spadku liczebności, ale na zaniku duchowej wierności Chrystusowi oraz własnemu powołaniu i misji”. Proponuje tu kryteria do reorganizacji działań (p. 63) i wskazuje na postawy, które należy przyjąć, by pogodnie stawić czoła nowym sytuacjom: „(…) od każdego oczekuje się nie tyle sukcesu, co raczej wysiłku wierności” (tamże).

Spojrzenie w przyszłość należy przełożyć z nową siłą na pasterską wspólnotę powołań i na kształcenie z odwagą i ufnością. Podkreślę tylko dwa elementy: wspieranie powołań musi być „wspólnym wysiłkiem całego Kościoła” dokonywanym na drodze decyzji …; „Najwłaściwszą drogą wspierania działań Ducha Świętego jest oddanie najlepszych sił na rzecz budzenia powołań, a zwłaszcza należyta troska o duszpasterstwo młodzieży” (p. 64).

Jan Paweł II poświęca wiele uwagi formacji, zarówno początkowej, jak i – przede wszystkim – dalszej, stałej formacji oraz działaniom nauczycieli i nauczycielek (por, p. 65-71). Już samo to podkreśla decydujące znaczenie kształcenia dla i w Życiu Konsekrowanym[6].

Zanim przejdziemy do omawiania rozdziału III, chciałbym zauważyć, że cechy charakterystyczne rozdziału Signum Fraternitatis nie są niczym innym jak sposobami widocznego ucieleśnienia idei jako znaku komunii w Kościele.Należy na nie patrzeć nie w odosobnieniu, lecz w ścisłym związku jednych z drugimi oraz w powiązaniu między nimi a Chrystusem Panem, który jest Tym, w którym wszystko się potwierdza i łączy w harmonijnej jedności, na wzór Trójcy Świętej: „(…) aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno (…)” (J 17,21). To jest właśnie przesłanie do nas, osób konsekrowanych, ujawniające naturę Kościoła jako komunii, jako ludu zjednoczonego w Chrystusie, dającym świadectwo zbawczej miłości Pana, ogłaszającym ją i czyniącym nas jej uczestnikami. Życie Konsekrowane, w swojej istocie i w swym dziele, jest żywą pamięcią tego wszystkiego w Ludzie Bożym i jest powołane do bycia twórcą komunii między ludźmi, Dlatego też życie braterskie, rozumiane jako wspólne życie w miłości, jest wyraźnym znakiem komunii kościelnej (p. 42). Wzajemna miłość, jaka łączy Osoby Trójcy Świętej, łączy także między sobą członków Kościoła, w sposób uporządkowany, według powołania odpowiedniego dla każdego oraz roli, jaką dana osoba spełnia; lecz to jest właśnie ta miłość – boska agape – która tworzy jedność w Chrystusie[7]. Lud ten, żyjąc w społeczności, rozsiewa życie, które posiada jako dar, tak, by ludzkość mogła stać się prawdziwą rodziną Bożą i spełnić się w pokoju i sprawiedliwości, uwalniając żywotność, którą zawiera ze swej natury i dzięki uczestnictwu w życiu Trójcy Świętej (por. cytat z św. Bernarda, w p. 53, odnoszący się do różnych realiów Kościoła).

Zamiarem jest tu uniknięcie raz jeszcze dokonywania analiz jedynie częściowych, pojedynczych punktów tej, jak i pozostałych części Adhortacji; mimo że w pewnym sensie tak właśnie należy zrobić, mając jednak na uwadze miłość łączącą między sobą członków Kościoła i czyniącą ich wyłączną jednością. Kościół, przemieniony i będący światłem na górze wielkiego objawienia, Krzyż, owoc powstały w wyniku tej samej miłości, która żyje w Trójcy Świętej i w Chrystusie, przemierza, zjednoczona z Oblubieńcem, drogi świata, zapraszając każdego człowieka z każdej kultury w progi swojego domu, który jest domem Ojca. Jako Oblubienica oddana Duchowi Świętemu, jest zaczynem świata, ponieważ jest „wcieleniem” i obrazem Boga – Trójcy, który jest Miłością. Dopiero po przyswojeniu tego przesłania i odkryciu w sobie takiej właśnie natury, pielgrzym może przestąpić próg, który wprowadzi go do ostatniej części Adhortacji Apostolskiej Servitium Caritatis.

„Servitium Caritatis”

Życie Konsekrowane objawieniem Bożej miłości w świecie. Takie przesłanie przekazuje nam Jan Paweł II. Życie „przemienione”: wezwanie do świętości, braterstwo życia w miłości, życie jako kontynuacja i obecność formy życia Chrystusa – czynią z Życia Konsekrowanego wyraźne objawienie miłości Ojca, który wysłał swego Syna, aby zbawić świat. Każdy Instytut jest takim znakiem, a jeszcze dobitniejszymi są Instytuty połączone między sobą, tak jak i każda pojedyncza wspólnota i każdy jej uczestnik, jako jej część.

Od punktu 72 mówi się o konsekrowanych do pełnienia misji: „Na podobieństwo Jezusa, umiłowanego Syna, «którego Ojciec poświęcił i posłał na świat» (J, 10,36), również ci, których Bóg powołuje, aby szli za Nim, zostają poświęceni i posłani na świat, by naśladować jego przykład i kontynuować Jego misję. (…) W ich wezwaniu jest zatem zawarte zadanie całkowitego poświęcenia się misji Chrystusa; więcej – pod działaniem Ducha Świętego, który jest źródłem każdego powołania i charyzmatu, samo życie konsekrowane staje się misją, tak jak było nią całe życie Jezusa”.

Na misje braci i sióstr konsekrowanych składają się trzy elementy: konsekracja, która realizuje się w profesji rad ewangelicznych, braterskie życie w miłości, konkretne zadanie według danego charyzmatu Założyciela. Nie może zabraknąć żadnego z tych składników ani w doświadczeniu, ani w organizacji życia i działań, jeżeli chce się odpowiedzieć na Boży plan i współdziałać z Jego zbawczym zamiarem.

Fakt usłyszenia tego ponownie przynosi równowagę naszym wspólnotom, naszym decyzjom i może pomóc nam w wyzwoleniu Życia Konsekrowanego od rozdrabniającego aktywizmu, który szkodzi nie tylko Instytutowi, nie tylko danej osobie, lecz również Kościołowi, bowiem jesteśmy wszyscy członkami tego samego organizmu i każdy z nas jest wezwany do życia i działania w zgodzie z własnym powołaniem, i tylko w ten sposób (por. p. 74).

Jan Paweł II pisze: „Jest jeszcze jeden szczególny i swoisty element życia zakonnego, który sprawia, że ma ono udział w misji Chrystusa: jest nim życie braterskie we wspólnocie dla misji. Życie zakonne będzie zatem tym bardziej apostolskie, im głębsze będzie jego oddanie się Panu Jezusowi, im bardziej życie wspólnotowe będzie przepojone duchem braterstwa i im gorliwiej zaangażowane w spełnianie szczególnej misji Instytutu” (p. 72). „Prorockie zadanie życia konsekrowanego polega na przypomnieniu zamysłu Bożego wobec ludzi i na służeniu mu.(…) Jest to zamysł zbawienia i pojednania ludzkości” (p. 73). „W dziele zbawienia źródłem wszystkiego jest bowiem Boska agape. Dzięki konsekracji i całkowitemu oddaniu się Panu osób konsekrowanych widzialna staje się miłująca i zbawcza obecność Chrystusa – konsekrowanego przez Ojca i posłanego, aby spełnić misję. Osoby te, pozwalając się «zdobyć» przez Chrystusa (por. Flp 3, 12), okazują gotowość, by w pewien sposób stać się przedłużeniem Jego człowieczeństwa” (p. 76).

Po „zdobyciu” i pogłębieniu apostolskiej iskry własnego istnienia, osoba konsekrowana (pielgrzym Królestwa) jest gotowa do wysłuchania dalszych przesłań na temat życia. „Radość i nadzieja, smutek i trwoga ludzi współczesnych, zwłaszcza ubogich i wszystkich cierpiących, są też radością i nadzieją, smutkiem i trwogą uczniów Chrystusowych i nie ma nic prawdziwie ludzkiego, co nie miałoby oddźwięku w ich sercu” (por. GS 1).

Pielgrzym (Życie Konsekrowane) jest wezwany do miłości sercem Chrystusa, „aż do końca”, do miłości, która jest ofiarą własnego życia (p. 75). Jan Paweł II ukazuje naszemu wewnętrznemu wzrokowi ikonę Mistrza, który „umywa stopy” Apostołom, który zniża się i upokarza, by służyć ludziom. „Osoby, które idą za Chrystusem drogą rad ewangelicznych, także dzisiaj pragną iść tam, dokąd poszedł Chrystus, i czynić to, co On czynił” (tamże).

Na horyzoncie miłości otwierają się drogi służby; Pierwsza ewangelizacja: przepowiadać Chrystusa narodom (p. 77), Obecni we wszystkich zakątkach ziemi (p. 78), Przepowiadanie Chrystusa a inkulturacja (p. 79), Inkulturacja Życia Konsekrowanego (p. 80), Nowa ewangelizacja (p. 81), Służba jedności chrześcijan (p. 100), Formy dialogu ekumenicznego (p. 101), Dialog międzyreligijny (p. 102), Obecność w świecie edukacji (p. 96), Konieczność odnowionego zaangażowania na polu edukacji (p. 97), Ewangelizacja kultury (p. 98), Obecność w świecie środków społecznego przekazu (p. 99). Głównym punktem starań, jak uczył Chrystus i jak czynili Założyciele i Święci – Papież podaje tu kilka przykładów: Szczególne umiłowanie ubogich i promocja sprawiedliwości (p. 82), Opieka nad chorymi (p. 83). „Ewangelia staje się rzeczywistością działającą dzięki miłosierdziu, które jest chwałą Kościoła i znakiem jego wierności Chrystusowi” (p. 82).

Wymaga to głębokiej jedności z Chrystusem: usilnej troski o rozwój życia duchowego (p. 93), wsłuchania się w Słowo Boże (p. 94), spełniania razem woli Ojca (p. 92), wymaga się umiejętności teologicznej lektury znaków czasów i wyzwań, poważnego pójścia za wołaniem, jakie Duch Święty, kieruje do każdego z Instytutów, odwagi i takiego świadectwa, które byłoby, przez swoją przejrzystość „prowokacją ewangeliczną” (por. p. 93).

„Duch Święty, który przenika najtajniejsze głębie ludzkiego serca i zna ukryty dynamizm historii” (p. 96),przekazuje nam uczucie Chrystusa, łączy się z Nim (por. p. 93), prowadzi nas i wspiera pewną ręką, nawet wobec poważnych trudności (por. p. 92).

Życie Konsekrowane jest proroczym świadectwem wobec wielkich wyzwań. Ten jego charakter „jawi się jako szczególna forma uczestnictwa w prorockiej funkcji Chrystusa, którego Duch Święty udziela całemu Ludowi Bożemu” (p. 84). Jest on nieodłączną cechą Życia Konsekrowanego jako takiego, ze względu na radykalizm w naśladowaniu Chrystusa i wynikające z niego oddanie misji, które je charakteryzuje. Jan Paweł II proponuje, jako wzór, Eliasza, „odważnego proroka i przyjaciela Boga” (por. tamże). Dzisiaj jak nigdy dotąd pilną sprawą jest dawanie „silnego świadectwa proroczego przez osoby konsekrowane”. Świadczą one w świecie, w którym żyjemy i „gdzie często gubione są ślady Boga” o prymacie Boga i wartości ewangelicznych, podkreślając, że nic nie można przedłożyć przed miłość Chrystusa (por. punkty 84-85). Świadczą one o wierności aż do męczeństwa: „W naszym stuleciu, podobnie jak w innych epokach dziejów, konsekrowani mężczyźni i kobiety dali świadectwo o Chrystusie Panu, składając dar z własnego życia” (p. 86).

Samo Życie Konsekrowane w profesji rad ewangelicznych stanowi wyzwanie dla prowokacji, jakie niesie ze sobą dzisiejsze społeczeństwo, a więc: kultury hedonistycznej (por. p. 88), żarłocznego materializmu, dążącego do posiadania (por. punkty 89-90), pojęć wolności, które pozbawiają ten przeogromny dar podstawowego dlań podłoża prawdy i norm moralnych (por. p. 91). Jest to jeden z piękniejszych i bardziej poruszających rozdziałów Adhortacji Apostolskiej, do którego rozważenia pragnę zaprosić, nie tylko w ciszy wewnętrznej, lecz także w kontekście wzajemnych relacji nas samych z dzisiejszą ludzkością. Nie możemy bowiem postrzegać siebie inaczej, jako że nasze życie jest dla innych, jak życie Chrystusa Pana, Apostołów i Maryi. „(…) Ci którzy idą drogą rad ewangelicznych, choć dążą do własnego uświęcenia, zarazem ukazują ludzkości – by tak rzec – drogę «duchowej terapii», ponieważ odrzucają bałwochwalczy kult stworzenia i w pewnej mierze czynią widzialnym Boga żywego. Życie konsekrowane, zwłaszcza w trudnych okresach dziejów, jest błogosławieństwem dla życia ludzkości i dla życia samego Kościoła” (p. 87).

„CÓŻ MAMY CZYNIĆ, BRACIA?” (Dz 2,37)

„Cóż mamy czynić, bracia?”. To pytanie postawili świadkowie zesłania Ducha Świętego Apostołom po słowach Piotra. Jest to pytanie, które powinno pojawić się również w naszych duszach po przeczytaniu tego Listu, który wysłał do nas Jan Paweł II. Ufam, że Duch Święty i Maryja podpowiedzą sercu każdego, z osobna ukochanego przez Chrystusa, co powinien czynić.

Naszą pierwszą odpowiedzią jest „tak”, które czyni płodnym działanie Ducha Świętego, jak stało się w przypadku Maryi w Nazarecie i u stóp Krzyża. Owo „tak” jest znakiem nowego przystąpienia do Chrystusa w darze składanym z nas samych Jemu i braciom. We wdzięczności i ufności. „Tak”, które prowadzi do przyjęcia i pogłębienia wizji naszego powołania darowanego nam w Adhortacji Apostolskiej.

Kiedy? Usłyszymy to w naszym wnętrzu, bowiem jest to spotkanie w zjednoczeniu: „Oto stoję u drzwi i kołaczę:Jeśli kto posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną” (Ap 3,20).

Powracać później, w sposób uporządkowany i systematycznie do modlitwy i do rozważań nad tą przebogatą Adhortacją Apostolską, Magna Charta, Życia Konsekrowanego u progu Trzeciego Tysiąclecia. Mówić innym o tym, co czujemy i czego doświadczamy, jakie są nasze pytania i nasze „odkrycia”, bowiem życie, tak jak i wiara, rośnie w miarę ofiarowywania. Wspólnie zagłębiać się w nie, szukając woli Boga wobec nas. Wysłuchiwać siebie nawzajem, by karmić nadzieję, „podnosić głowę” idąc śmiało naprzód. Wybierać dla naszych wspólnot te fragmenty Adhortacji, które umacniają nasze życie w jedności z Chrystusem, życie w Duchu Świętym, braterstwo, ofiarę z nas samych dla innych.

Jan Paweł II zamyka swój List nową wspaniałą ikoną: namaszczeniem w Betanii. „Rozlanie drogocennego olejku – znak czystej miłości, nie podyktowany żadnymi względami «utylitarystycznymi» – jest dowodem bezinteresowności bez granic, która wyraża się przez życie oddane całkowicie miłości Chrystusa i Jego służbie, poświęcone Jego Osobie i Jego Mistycznemu Ciału” (p. 104). To właśnie jest Życie Konsekrowane: nie życie „zmarnowane”, jak może wielu się wydawać, lecz „życie «rozlane» bez oszczędzania”, z którego wydobywa się „zapach wypełniający cały dom”, czyli Kościół i całą ludzkość. „Cóż stałoby się ze światem, gdyby nie było w nim zakonników?” Jest to pytanie św. Teresy od Jezusa. Wezwanie zawiera odpowiedź: życie Kościoła i społeczeństwa potrzebuje osób umiejących poświęcić się całkowicie Bogu i bliźnim dla miłości Boga, osób, które ucieleśniają „ogrom łaski i miłości”, w świecie, któremu grozi zaduszenie prowizorycznością (p. 105). „Gdyby zabrakło tego konkretnego znaku, należałoby się obawiać, że miłość ożywiająca cały Kościół ostygnie, że zbawczy paradoks Ewangelii straci swą ostrość, że «sól» wiary zwietrzeje w świecie ulegającym sekularyzacji” (tamże, cyt. z Pawła VI).

Mamy przed sobą drogę męczącą, choć wspaniałą, „ogromną historię do zbudowania”. Patrzmy w przyszłość, ku której prowadzi nasz wzrok Duch Święty, by wraz z nami dokonać wielkich rzeczy (por. p, 110). Wchodzimy więc z nową siłą w Trzecie Millenium, niosąc ludziom dobroć i człowieczeństwo Zbawiciela naszego Jezusa Chrystusa, bowiem tylko w ten sposób możemy być niezastąpionym świadectwem do przemienienia świata.

RELIGIOSI IN ITALIA CISM (Konferencja Wyższych Przełożonych we Włoszech), Nr 294/1996, str. 99-117.

Tłumaczenie: O. Kazimierz M. Lorek, B.

Przypisy:

[1] Por. J. CASTELLANO, in „Vita Consecrata”, Studi e riflessioni, a cara della CISM, Rogate, Roma, 38-40 („Vita Consecrata”. Studia i refleksje,pod red. CISM – Konferencja Wyższych Przełożonych we Włoszech).

[2] Patrz szerzej art. M. Ko Ha Fong, cytowany wcześniej.

[3] Patrz dalej art. E. Royona Lary, ze szczególnym uwzględnieniem wiernych świeckich.

[4] SYNOD BISKUPÓW, II Nadzwyczajne Zgromadzenie, Relacja końcowa Ecclesia sub verbo Dei mysteria Christi celebrans pro salute mundi (7 grudnia 1985), II A, 4: Ench. Vat., 9, 1753.

[5] Patrz dalej tekst E. Royona Lary.

[6] Por. przemówienie wygłoszone przez Autora na Wspólnym Zgromadzeniu CISM-USMI na temat Adhortacji Apostolskiej, opublikowane w wydaniu zbiorowym opracowanym przez CISM: „Vita Consecrata”. Studi e riflessioni. („Życie Konsekrowane”. Rozważania i refleksje), Rogate, Rzym 1996.

[7] Patrz dalej refleksje F. Ciardiego.

 

Archiwum KWPZM

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda