Ks. Henryk Jaromi COr.
PRZEMIANY W FORMACH WYCHOWANIA W ZGROMADZENIACH ZAKONNYCH POWSTAŁYCH W XVI – XVIII W.
(Ojcowie Jezuici, Ojcowie Kamilianie, Księża Marianie, Księża Misjonarze św. Wincentego a Paolo, Ojcowie Misjonarze Ducha Świętego, Ojcowie Najświętszych Serc, Ojcowie Pasjoniści, Ojcowie Pijarzy, Ojcowie Redemptoryści i Księża Filipini).
Zebranie Plenarne Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich, Warszawa, 14-15 października 1975 r.
Komunikat nie wyczerpuje tematu, a to z trzech powodów:
1. Niektóre zgromadzenia nie nadesłały odpowiedzi na zaproponowaną ankietę.
2. Pewne zgromadzenia zakomunikowały, że w ich społecznościach nie dokonano żadnych przemian w formach wychowania.
3. Przesłane odpowiedzi mają charakter ogólny.
W wyniku dokonanej analizy nadesłanych ankiet można ustalić następujące wnioski:
1. Powzięte zmiany form wychowania mają charakter eksperymentalny. Niektóre zgromadzenia określiły czas eksperymentu na pięć lat, inne rezygnując z określania czasu trwania eksperymentu, poczyniły zastrzeżenia, że nowe postanowienia poddane zostaną korekcie, ocenie i ostatecznemu zatwierdzeniu.
2. Materiał do nowych postanowień zaczerpnięty został przede wszystkim z dokumentów soborowych, a zwłaszcza „Perfectae caritatis” i „Optatam totius”.
3. Nowe ustawodawstwo obficie korzysta z tekstów Pisma św., szczególnie z Ewangelii i Listów Apostolskich.
4. Sposób dokonywania zmian był we wszystkich zgromadzeniach podobny. Kapituły generalne czy kongresy czy generalni przełożeni wydawali dekrety traktujące o „duchowym wychowaniu” czy o „kształceniu scholastyków”. Postanowienia władz Generalnych są ramowe i pozostawiają poszczególnym prowincjom możność wydawania partykularnych rozporządzeń. Uwidoczniła się decentralizacja. W miejsce dotychczasowych szczegółowych przepisów dla całego Zgromadzenia, każda prowincja mogła wypracować swój program dostosowany do warunków, potrzeb miejscowych, uwzględniając specyficzne wymogi, zwyczaje, kulturę, czy nawet nurt myślowy danych regionów. Postanowienia generalne zachęcają do korzystania z wytycznych Episkopatu Krajowego. Trzeba jednak zaznaczyć, że wyprzedziło w tej dziedzinie ustawodawstwo i zanim wydano nowe ustawy, już usunięto przepisy uznane za przestarzałe. Aktualnie zaznacza się tendencja wymiany doświadczeń pomiędzy prowincjami tego samego zgromadzenia, czy pomiędzy poszczególnymi zgromadzeniami. W nielicznych zgromadzeniach formację profesów, studentów, czy księży przyjęto z zarządzeń Episkopatu.
5. W nowych formach wychowania młodych zakonników przyjęto jako naczelną zasadę – powrót do źródeł Kościoła i zakonu. Włożono ogromny wysiłek wnikania w autentycznego ducha Ewangelii, ujętego w świetle charyzmatu Zakonodawcy. Usiłowano na nowo odczytać i mocniej zaakceptować specyficzną duchowość jaką wytyczył Założyciel.
6. Przyswajanie sobie ducha zakonnego i nabywania ducha modlitwy usiłowano dokonać inaczej niż dotychczas i w tym jest istotna nowość. Przekonano się, że dawne i liczne i szczegółowe, a nawet drobiazgowe przepisy nie były przestrzegane i realizowane z przekonania, a egzekwowanie ich pod sankcjami dawało tylko spokój sumienia wychowawcom, ale celu one nie osiągały. Uznano, że raczej mniej przepisów i ciągła ich aktualizacja, mniej kontroli i kary, a więcej perswazji. Obecnie polecenia, nakazy czy zakazy, aby były przyjęte i zachowane z przekonania, muszą być uzasadnione wewnętrznie i wtedy będą akceptowane i uznane za własny sposób życia. Od kontroli zewnętrznej zmierza się do szczerości samokontroli. Przechodzenie na ile jest to możliwe od dyscypliny zewnętrznej do dojrzałości przejawionej przyjęciem reguł w duchu miłości, jako najbardziej optymalnych do życia zakonnego i apostolskiego. Zrezygnowano z paternalizmu i z podawania gotowych rozwiązań na rzecz samokształcenia i osobistego poszukiwania.
7. Ponieważ w obecnych czasach zgromadzenia są mocno zaangażowane w apostolstwie i w duszpasterstwie parafialnym, stąd w nowej formacji cel apostolski uznawany jest za kierowniczą zasadę całego wychowania i dlatego na pierwszym miejscu kładzie się nacisk na wychowanie do modlitwy liturgicznej, wspólnotowej i indywidualnej, tak potrzebnej w działalności apostolskiej.
Bardzo wiele zmieniono odnośnie modlitwy liturgicznej i wspólnotowej. Nowe ustawodawstwo zdaje sobie sprawę, że znajomość rubryk ceremonii nie wystarcza, ale wciąż pozostaje aktualny problem ducha modlitwy, wykorzystanie liturgii do życia wewnętrznego i dlatego postuluje się, aby zawsze nauczać, wdrażać przekonanie do głębszego zrozumienia liturgii i wykorzystać ją działalności apostolskiej, życia wspólnego i wewnętrznego. Przez liturgię akcentuje się życie sakramentalne, zwłaszcza Eucharystię i wspólnotowe przeżywanie sakramentu pokuty. Wobec tendencji wprowadzania nowych form modlitwy, nadal postuluje się, aby zachować tradycyjne ćwiczenia duchowe, ale należy je mocno unowocześnić. Wobec usiłowań, które chcą obniżyć wartość modlitwy indywidualnej, bowiem lansuje się opinie, że wystarczy modlitwa liturgiczna i wspólna, nowe ustawodawstwo kładzie mocny nacisk na wychowanie do modlitwy indywidualnej, osobistej, tak potrzebnej w działalności apostolskiej. W starym ustawodawstwie kładziono nacisk na wierne odprawianie ćwiczeń, a nie uczono modlitwy. Teraz zaleca się uczenie modlitwy, modlitwy jako potrzeby wewnętrznej. Stąd wiele czasu i wysiłku poświęca się na szkolenie w najrozmaitszych formach modlitwy i medytacji. Na ogół zmniejszono czas trwania medytacji z jednej godziny do pół godziny. Wszędzie zreformowano modlitwy wspólne. Obecnie modlitwy bardziej odpowiadają mentalności współczesnego człowieka, ale w każdym zgromadzeniu podkreśla się modlitwy do Założyciela, do Matki Bożej, zwłaszcza modlitwę różańcową, zaleca się nabożeństwo do Męki Pańskiej, urządza się wspólnie adoracje i zachęca do prywatnych adoracji Najświętszego Sakramentu.
Stwierdzono na podstawie praktyki, korzystając z nowych form wychowania, że do zachowania dyscypliny wewnętrznej i odpowiedniego poziomu życia duchowego bardzo przyczyniają się: pełne zaangażowanie w liturgii, zamiłowanie do modlitwy indywidualnej oraz stosowanie praktyki wspólnego i dyskusyjnego rozważania tekstów Pisma św. Wspólne, szczere rozważanie Ewangelii to nie tylko przezywanie modlitwy, ale także czynnik budowania i konsolidowania wspólnoty.
8. W nowej formacji ważne jest wychowanie do ducha pokuty i ofiary. Dawne praktyki pokutne, raczej narzucone, dziś straciły aktualność, nie trafiają do przekonania. Chociaż zrezygnowano w dużej mierze z różnych zewnętrznych praktyk pokutnych, zaleca się w nowym ustawodawstwie dostarczyć okazji do odmówienia sobie rzeczy potrzebnych. Ustawodawstwo posoborowe stwierdza, że umartwienie musi być praktykowane w zakonach. Dziś urzeka prostota życia, poprzestawanie na małym, przyzwyczajanie się do niewygód, unikanie narzekania, uczulenie na potrzeby innych, dzielenie się z drugimi, rezygnacja na korzyść bliskich. Poskromienie konsumpcyjnej postawy czy szukanie tylko nowości. Umartwianie przestało być dla samego umartwiania, a rozwija się w kontekście służby bliźnim i działalności apostolskiej i dlatego ma ono na celu przyzwyczaić do trudów i poświęceń apostolskich. Mocny nacisk kładzie się na umartwienie wewnętrzne i na umiejętność poddawania się woli Bożej, na przyjmowanie trudności życia codziennego. Taki duch pokuty ma wychować do postawy, dzięki której zakonnicy włączaliby się chętnie i pilnie, samorzutnie i ofiarnie w misję zbawczą. Celem formacji pokutnej jest ukształtowanie wychowanka do gotowego podejmowania zadań wielkich i trudnych.
9. Nowością w wymienionych formach wychowania jest to, że dzieło formacji trwa ciągle, począwszy od kierownika powołaniami, poprzez postulat, nowicjat, studia, dzieła apostolskie, juniorat, studia specjalistyczne, zorganizowane zespoły robocze, które mają na celu ciągłe doskonalenie duchowe i apostolskie.
W niektórych zgromadzeniach, sugerując się wytycznymi dokumentów soborowych, stworzono instytucje budzenia powołań i apostolstwa nad powołaniami. Odnośnie budzenia powołań nie przekazano żadnych konkretnych postanowień, czy programów działania. W zgromadzeniach są specjalni referenci powołań, posiadający odpowiednie uprawnienie i środki.
Pewne zgromadzenia stosują możliwość próby powołania poza społecznością zakonną. Wyniki są problematyczne. Tylko minimalny procent wraca z takiej próby umocniony. Większość w tym sposobie szukania, delikatniejszej formy odejścia, a przed tę próbę rezerwuje sobie furtkę ewentualnego powrotu.
Nowe ustawodawstwo dokładniej precyzuje rolę postulatu. Dotychczas w pewnych zgromadzeniach postulat był zaniedbany, albo praktykowany doraźnie, obecnie obowiązuje dla braci laików postulat od jednego roku do dwóch w zależności od dojrzałości duchowej, a dla kandydatów do kapłaństwa czas postulatu uzależniony jest od zdania przełożonych.
W obecnych postanowieniach stworzono tu i tam możliwość przyjmowania kandydatów przez wszystkie domy, albo upoważnia się do tego zadania magistra nowicjatu.
Odnośnie trwania nowicjatu i jego przebiegu zgromadzenia dostosowały się do postulatów Stolicy Apostolskiej. Dopuszcza się w nowicjacie pewne studia, ich rodzaj określany jest przez poszczególne prowincje, dotyczy to przede wszystkim języków i przedmiotów, które okazują się pomocnymi w urobieniu duchowym (nawet katechizm).
Są zgromadzenia, które zrezygnowały z prowadzenia nowicjatu jako „odrębnej wspólnoty”, obecnie nowicjusze uczestniczą w życiu wspólnym domu zakonnego po to, aby mogli poznać takie życie, do jakiego się przygotowują i w pewnym stopniu są włączeni w prace i obowiązki domowe. Niektóre zgromadzenia praktykują, że nowicjat przez pewien czas odbywa się poza domem nowicjackim, stosuje się takie praktyki, że magister udaje się z nowicjuszami raz w miesiącu do innego domu na jeden lub dwa dni. Wprowadzono w nowicjatach praktyki odwiedzania szpitali, domów opieki, nawiedzania chorych w domach, niesienie im pomocy. Te praktyki pobudzają do refleksji nad losem ludzkim, nad własnym powołaniem, stwarzają gotowość do pełnienia czynów miłosierdzia, wychowują do postawy altruistycznej. To włączenie nowicjatu do wspólnoty zakonnej czasem prowadzi do rozluźnienia dyscypliny i spłycenie życia duchowego na rzecz działalności, ale tylko u jednostek. Procentowo u większej liczby nowicjuszy zaznacza się życie zakonne bardziej autentyczne, naturalne i szczere.
Cel nowicjatu – mimo różnych zmian – nadal mocno się podkreśla – to czas wytężonej modlitwy i uczenia się różnych sposobów modlitwy, praktyk duchowych i wdrażania zasad życia wewnętrznego oraz czas pewnych wyrzeczeń, doświadczania siebie, czy się jest zdolnym do trudów i ofiary.
Obłóczyny obecnie połączone są ze złożeniem profesji zakonnej lub przyrzeczeń. Niektóre zgromadzenia wprowadziły możliwość składania przyrzeczeń ćwiczenia się w różnych ewangelicznych i przestrzegania konstytucji oraz rozporządzeń przełożonych. Przyrzeczenia zastępują profesję czasową. W pewnych zgromadzeniach uległy zmianie terminy ponawiania profesji czasowej z trzech lat do jednego roku i odnawianie aż do profesji wieczystej. Te przyrzeczenia czy śluby czasowe powinny trwać przynajmniej trzy lata, a nie mogą przekroczyć 9 lat.
Trudno jednoznacznie ocenić stosowanie praktyk apostolskich przez kleryków w okresie studiów. Są pożyteczne, ale obserwacja wskazuje, że klerycy przerzucają punkt ciężkości formacji osobowości na przyswojenie sobie zasad apostołowania. Pokusa łatwizny.
Wprowadzono w niektórych zgromadzeniach miesięczne przygotowanie przed złożeniem profesji wieczystej. Ta nowość dała bardzo dobre wyniki, jest to jedno z lepszych osiągnięć nowego ustawodawstwa.
Juniorat. Dołożono większy nacisk na formację w tym okresie. Przedłużono do z pół roku do dziewięciu miesięcy, a nawet więcej. W czasie junioratu są wykłady praktycznej teologii, zasad życia wewnętrznego, przygotowania do pracy apostolskiej.
Egzaminy przez okres pięciu lat po studiach są przeważnie poprzedzane kilkudniowymi wykładami z zagadnień teologii współczesnej i połączone z dyskusją. Nieraz młodych kapłanów włącza się na wykłady do zgromadzeń większych, czy też na diecezjalne wykłady przewidziane dla młodych kapłanów.
Dla starszych kapłanów przewidziane są (trwające miesiąc) odnowy ducha co kilka lat.
Stworzono możliwość powstawania mniejszych grup, ale muszą to być grupy otwarte i integrujące całość, a nie zamknięte i odizolowane. Oddziaływanie grupy powinno być wychowawcze, ma zastępować kontrolę i interwencję przełożonych.
10. Zaznaczyła się integracja życia duchowego z życiem uczuciowym i umysłowym. Celem formacji jest, aby wszystkie siły ludzkie włączyć do budowania duchowości i aktywności apostolskiej.
11. Modernizacja studiów. Nie pomija się ogólnego wykształcenia filozoficzno-teologicznego postulowanego przez Kościół, ale dąży się, aby studia były inspirowane przyszłymi zadaniami apostolskimi. Więcej samodzielności w pracy intelektualnej. Dawne programy zakładały dużo bierności, obecnie zwiększa się ilość ćwiczeń, sprawozdań, opracowań samodzielnych, lektur, seminariów i referatów. Sugeruje się specjalizację oraz zamiłowanie do ciągłego studium.
12. Ważnym novum w posoborowej formacji jest unikanie „ jednej metody”, unikanie standaryzacji w wychowaniu, a postuluje się uwzględnić indywidualne cechy wychowanka i dlatego rezygnacja z formalizmu na rzecz autentyzmu, rugowanie postawy biernej na korzyść poczucia odpowiedzialności. Samo ustawodawstwo zamiast określonych przepisów szczegółowych proponuje orientacje, dyrektywy, pozostawiając swobodę działania. Różnorodność stosowanych metod wychowawczych. Ale tendencje modernizacji struktur podejmowane przez zespół wychowawców otrzymały negatywne oceny, bowiem nie uwzględniały pewnych nienaruszalnych założeń.
13. Także novum w formacji – to pozostawienie dużego marginesu na osobistą inicjatywę. Rola wychowawcy sprowadza się do pomagania w osiągnięciu osobowej dojrzałości, nauczenia umiejętności dobrowolnego i odpowiedzialnego podejmowania własnych decyzji. Tego rodzaju postawa mocniej wiąże się ze zgromadzeniem i intensywniej angażuje w prace apostolskie. Jakkolwiek zostawia się dużo miejsca na osobistą inicjatywę i daje rozważną swobodę, to nie zrezygnowano ze stanowczego i cierpliwego uregulowania dyscypliny zakonnej, ułatwiającego życie wewnętrzne i strzegącego przed zwielokrotnionymi niebezpieczeństwami. Ważna jest w tym wypadku osobowość wychowawcy i jaką on posiada wizję duchowości zgromadzenia, duchowości kapłańskiej i jak kieruje procesem formacji.
Modernizuje się studia duchowości zakonu, Założyciela i historii zgromadzenia. Zrezygnowano z podawania gotowych opracowań, a postuluje się osobiste wysiłki wychowanków w poszukiwaniach i studiach. Skutki są oczywiste: głębsze poznanie ducha zgromadzenia i umiłowanie powołania zakonnego.
14. Nowe zalecenia proponują uprawianie cierpliwego dialogu w duchu miłości i wzajemnego zrozumienia. Z tym problemem związana jest szczerość obydwu stron oraz przekonanie, że ostatecznie decyzja należeć będzie do przełożonego.
Postulaty nowej formacji sugerują, aby wszyscy byli wychowawcami w pełnym tego słowa znaczeniu, to jest: przełożeni wszelkich stopni, wychowawcy specjalnie do formacji powołani, a także wykładowcy i wszyscy członkowie zgromadzenia swoją zakonną i apostolską postawą.
15. Ułatwia się w czasie formacji duchowej i intelektualnej pewne ograniczenia i kontrolowane kontakty ze światem zewnętrznym. Zrezygnowano z absolutnej izolacji i przekonano się do uzasadnionych kontaktów, jako antycypacji pracy apostolskiej. Przekonano się, że zupełne wyizolowanie z działalności apostolskiej, aby stworzyć klimat modlitwy i pracy intelektualnej przynosiło ujemne skutki wychowania. Wzrastał egoizm, a przejście od okresu formacji intelektualnej do pracy i koniecznych kontaktów doprowadziło do załamania. Nowe ustawodawstwo sugeruje umiarkowany kontakt z ludźmi żyjący poza społecznością zakonną. Muszą to być kontakty o charakterze apostolskim, a nie towarzyskim. Kontakty, które maja pomagać w wymianie poglądów, spostrzeżeń, poszerzaniu horyzontów, nabyciu otwartej postawy na współczesne problemy ludzkie. Przełożeni upoważnieni są do obdarzania zaufaniem, ale zarazem zobowiązani do inwigilowania z kim młodzież utrzymuje kontakty, z jakim środowiskiem i jakimi sposobami, że te kontakty powinny się odbywać za uprzednim pozwoleniem. Ponieważ kontakty w dobie dzisiejszej są nieuniknione, dlatego zadaniem wychowawców jest wzmacniać wewnętrzną więź wspólnotową oraz dążyć do wzajemnej szczerości i otwartości.
16. Ułatwiono kontakty z rodziną celem rozwijania postępu w równowadze psychicznej i w nadprzyrodzonej miłości. Ma to być rozsądny stosunek do rodziny; przełożeni mają czuwać i odpowiednio dawkować kontakty.
Korzystanie z telewizji jest ściśle określone, albo za zezwoleniem przełożonych. Wakacje wykorzystuje się do tworzenia małych grup, celem rozwijania samodzielności i przygotowywania do trudnych sytuacji życiowych.
17. Kładzie się nacisk na wychowanie do wspólnoty. Dawne przepisy wychowywały do życia zbiorowego, dzisiaj przepisy mają na celu wychowanie do życia wspólnego, rodzinnego. Dawne przepisy w pojęciu dzisiejszych wychowawców i wychowanków prowadziły do wyobcowania z osobowości. Jednostki, jako anonimy wtłaczano w ustalone przepisy. Dzisiejsze ustawodawstwo, chcąc wychować do wspólnoty i wyrugować indywidualizm, zwiększa możliwość dialogu, kontaktów osobistych na wszystkich szczeblach po to, by pomagać odnaleźć w zakonie swoja osobowość, pomagać rozwojowi tej osobowości dla dobra zgromadzenia. Nacisk na otwartość i szczerość, bowiem to są konieczne warunki prawdziwej wspólnoty. Klimat rozumnej i odpowiedzialnej tolerancji zez strony przełożonych i współbraci współbrat /nowicjusz, kleryk, kapłan, brat/, musi mieć przeświadczenie, że jego poglądy, czy uwagi będą brane poważnie i przyjmowane z życzliwością i wyrozumiałością, ale też współbrat zawsze będzie gotowy przyjąć argumentację i poddać swoje poglądy i opinie rewizji, kiedy tego zachodzi potrzeba.
18. Bracia laicy oprócz formacji duchowej w nowych postanowieniach zobowiązani są do studiów humanistycznych i teologicznych.
PRÓBA OCENY WYNIKÓW
Pozytywy
1. Większa autentyczność i osobiste zaangażowanie w życie zakonne w przeciwieństwie do formalizmu i wygodnictwa czy przeciętności.
2. Wzrost wspólnotowości połączonej z zainteresowaniem się losem współbraci i ich sposobem życia. Zwielokrotnienie skłonności do wzajemnej pomocy i współpracy w zespole.
3. Pogłębienie modlitwy liturgicznej oraz osobistego życia modlitwy.
4. Więcej inicjatywy w pracy apostolskiej. Uwidocznienie się postawy twórczej, poszukującej i zdecydowane zerwanie ze schematami.
5. Rozszerzenie się otwartości na potrzeby ludzi i świata.
Negatywy
1. Zmiany nie wychodzą jednakowo na wszystkich rocznikach, na niektórych lepiej, na innych – słabiej. Nowe zarządzenia w dziedzinie wychowania zakładają pewną dojrzałość młodzieży wstępującej do zgromadzenia. W praktyce przychodzi młodzież, której dojrzałość psychiczna utyka. Dużo jest u dwudziestolatków infantylnego sposobu myślenia, utylitarnego podejścia do życia, pewnego cwaniactwa, brak ducha ofiarności i poświęcenia. Same zmiany ocenia się na pozytywnie, ale w minionym dziesięcioleciu zbyt zaufano dobrej woli młodego człowieka, a rzeczywistość ukazuje, że wielu z nich nie dorosło do samodzielności, a także nie wszyscy przychodzą z silnymi postawami wiary. Niektóre zmiany były mało przemyślane i dlatego z nowych postanowień usuwa się to wszystko , co dawało wiele dowolności, czy to w czasie na modlitwę, czy na różne i dowolne rodzaje modlitw. Usunięto także dowolność stroju w określonych sytuacjach życiowych.
2. Jeżeli eksperymentowanie było mało ostrożne, następowało szkodliwe rozluźnienie karności zakonnej. Rozluźnienie nastąpiło to nagle.
3. Stworzono aurę do rozwoju autentyzmu, a często autentyzm przerodził się w indywidualizm.
4. Czasem nowe przepisy doprowadziły do pogłębienia kryzysu autorytetu.
5. Z wielkim impetem przystąpiono do zmian i była pokusa krytycyzmu destruktywnego i pokusa, by stare odrzucić, zburzyć, bez koncepcji nowego, raczej ulegano propozycji, a potem zobaczymy.
6. Pozostawanie tylko na poziomie modlitwy liturgicznej, była obawa zaniku modlitwy indywidualnej, względnie szukanie nie zdrowych tendencji w modlitwie prywatnej.
W Polsce wprowadzenie nowych sposobów formacji spotkało się z dużą dozą nieufności i wprowadzano je ostrożnie. Ostrożność ta została podyktowana niepowodzeniami wynikłymi na Zachodzie. Istnieje jednak coraz silniejsza tendencja wprowadzania nowych form i nie da się tego uniknąć, ale pozostaje złoty środek – wprowadzać rozsądnie, stopniowo i umiejętnie nowe założenie wychowawcze. Zresztą zalecenia Kościoła i sytuacja ogólnokościelna każą unikać skrajnych eksperymentów.
Sugestie
1. Regulaminy wychowawcze trzeba mimo wszystko uściślić i konkretnie określić, zostawiając margines na własne inicjatywy, pomagające przygotować się do samodzielności.
2. W dyscyplinie łączyć dobroć ze stanowczością.
3. Piętnować wszelkiego rodzaju zakłamanie i brak prawdomówności.
4. W kontaktach ze światem zachować ostrożność i należy kierować tymi kontaktami doraźnie.
5. Mocno ugruntować potrzebę umartwienia.
6. Podkreślać potrzebę modlitwy indywidualnej.
7. Twardo wpajać zasady grzeczności i szacunku dla starszych.
8. Rugować w wychowaniu wszelkiego rodzaju automatyzmy i schematy.
9. Nigdy nie rezygnować z dyscypliny, raczej doraźnie więcej pozwolić, niż regulaminowo dawać więcej swobody.
10. Korzystać z sugestii i owoców dyskusji wychowanków w układaniu regulaminu, ale pewne punkty niezależnie od odmiennego zdania mocno wyakcentować.
Archiwum KWPZM