Home DokumentyReferaty, Konferencje, ArtykułyFormacjaFormacja permanentna Korycki Jan SAC, Autorytet i wolność w formacji zakonnej

Korycki Jan SAC, Autorytet i wolność w formacji zakonnej

Redakcja
Ks. Jan Korycki SAC

AUTORYTET I WOLNOŚĆ W FORMACJI ZAKONNEJ

Materiały Komisji Wychowania i Nauki KWPZM, 1968 r.

 

Wstęp

Osobowość zdrowa psychicznie nie stoi na miejscu, ale rozwija się, rośnie dojrzewa. Powołanie do kapłaństwa czy do życia zakonnego, jak słusznie twierdzą dwaj psychologowie amerykańscy, profesorowie i wychowawcy seminaryjni, ks. Paweł d’Arcy i ks. Eugeniusz Kennedy jest składnikiem osobowości, a nie czymś samym w sobie. Powołanie rośnie razem z osobowością, dzieli z nią fazy jej rozwoju i w ten sposób dojrzewa.

Wydaje się, że twierdzenie powyższe jest bardzo ważnym założeniem formacji zakonnej i dlatego rozważając problem autorytetu i wolności będziemy szukać, między innymi, odpowiedzi na pytanie: na ile oraz w jaki sposób autorytet i wolność przyczyniają się do ciągłego dojrzewania osobowości i powołania naszych wychowanków, którzy wezwani są przecież do osiągnięcia „miary wielkości według pełni Chrystusa” /Ef 4,13/.

Zanim przystąpimy do rozważań nad problemami zasadniczymi, chcę podać używane w referacie znaczenia dwóch głównych terminów: autorytetu i wolności.

Słowa autorytet używa się w języku polskim w dwóch znaczeniach:

        1. „Ogólnie uznana czyjaś powaga, wpływ, znaczenie, przewaga, mir”, władza.
        2. „Człowiek, instytucja, czynnik mający ogólnie uznaną powagę, wpływ, znaczenie, władzę”.

W pierwszym znaczeniu słowo autorytet określa pewne cechy człowieka, a w drugim – samego człowieka odznaczającego się tymi cechami.

Powyższe znaczenie będą występować w referacie zależnie od okoliczności.

Słowa wolność będę używał w znaczeniu psychologicznym, a więc jako „świadomość wolności, która przejawia się przede wszystkim w zdolności wyboru dobra, a w każdym razie tego, co umysł przedstawi woli jako dobro”.

Obecnie mówi się dużo o kryzysie wszelkiego autorytetu, a zwłaszcza autorytetu wychowawczego. Aż do przesady mówi się i pisze o wolności człowieka, choć w rzeczywistości człowiek współczesny nie zawsze czuje się wolnym. Istnieją jeszcze pozostałości naturalizmu pedagogicznego z początku XX wieku, który przeciwstawiając się dawnemu wychowaniu opartemu przesadnie na autorytecie, twierdzi, że to wszystko, co jest w naturze człowieka, jest dobre a wychowanie ma się ograniczać do pielęgnowania naturalnego procesu rozwojowego. Wychowawca, wg naturalizmu pedagogicznego, nie może niczego narzucać wychowankowi, musi mu zostawić całkowitą wolność, co najwyżej – może go pielęgnować, jak ogrodnik roślinę.

Wbrew tym dążeniom, pedagogika współczesna, a zwłaszcza pedagogika chrześcijańska z całą siłą podkreśla konieczność połączenia autorytetu i wolności. Owszem, twierdzi, że właściwie pojęty autorytet wyzwala, tzn. prowadzi do wolności, a prawdziwa wolność nie odrzuca autorytetu. Stąd w referacie będzie mowa najpierw o potrzebie autorytetu i wolności w formacji zakonnej, a następnie o ich współistnieniu i o warunkach potrzebnych do tego, by autorytet był wyzwalający.

  1. POTRZEBA AUTORYTETU I WOLNOŚCI
  1. Potrzeba autorytetu.

Głównym autorytetem dla każdego człowieka, mówiąc obiektywnie, jest Bóg jako Stwórca i Opiekun ludzi. I niezależnie od tego, czy dany człowiek subiektywnie uznaje nad sobą Boski Autorytet, czy też nie, Bóg w codziennym życiu podstawia człowiekowi autorytety ludzkie, które mają pomagać w odczytywaniu i realizowaniu Bożych planów. Do tych autorytetów należy zaliczyć najpierw rodziców i wszystkich wychowawców, a następnie, z nowego tytułu, przełożonych zakonnych. Ci wszyscy otrzymują łaskę stanu, by pomagać w odkrywaniu i realizowaniu myśli Bożej względem swoich podopiecznych. Stąd, mówiąc jak najkrócej teologicznie, płynie potrzeba autorytetów ludzkich pomagających człowiekowi realizować Boże powołanie.

Za koniecznością uznawania w formacji zakonnej autorytetu ludzkiego przemawia również wiele racji natury psychologicznej i fenomenologicznej. Ważniejsze z nich wypływają z istoty wychowania i samowychowania, ze struktury życia zakonnego i apostolskiego charakteru życia zakonnego.

1. Autorytetu domaga się istota wychowania i samowychowania. Zgodnie z twierdzeniem Soboru Watykańskiego II i współczesnej pedagogiki, wychowanie polega na kształtowaniu osoby ludzkiej w kierunku jej celu ostatecznego i dobra społeczności. Używając słowa kształtowanie, uznajemy kierowniczą rolę wychowawców. Wychowawcy bowiem kierują procesem wszechstronnego rozwoju wychowanków i pomagają im przejść z poziomu heteroedukacji /wychowanie przez innych/ do poziomu autoedukacji /samowychowanie/. Z tym ostatnim procesem mamy właśnie do czynienia w nowicjacie i seminarium. Samowychowanie bowiem jako wzięcie odpowiedzialności za siebie zaczyna się już w okresie dojrzewania płciowego. Odtąd zmienia się wprawdzie rola autorytetu wychowawczego, ale jest on w dalszym ciągu konieczny. Jak w heteroedukacji wychowawca jest, po Bogu, głównym kierownikiem procesu rozwojowego dziecka, tak w autoedukacji staje się on dla młodzieży tak zwanym psychologiem, czyli przewodnikiem duchowym promieniującym wartościami swej osobowości.

Młodzież, zwłaszcza w okresie dorastania, szuka w wychowawcy wodza, chce w nim widzieć ideał swego życia i jeśli te wartości znajduje, wychowawca cieszy się wielkim autorytetem. Może on wtedy prowadzić młodzież w kierunku, głębokiego życia wewnętrznego i całkowitego oddania się pracy społecznej, lub też do celów fanatycznych, utopijnych a nawet zbrodniczych /demagogia/.

Młodzież starsza, a więc nasi alumni, częściej konstruuje sobie ideał życiowy na wzór wielu spotykanych osób. Wygląda to w ten sposób, że od jednej przyjmuje się takie cechy, od drugiej inne, a od trzeciej jeszcze inne, i powstaje konstrukcja ideału. Wszystkie te osoby, które mogą czymś zaimponować, a przy tym odznaczają się pokorną miłością, chcącą nie dominować, ale służyć rozwojowi dodatnich cech i umieją te cechy odkryć w wychowankach, te osoby się cieszą autorytetem.

2. Na konieczność autorytetu w formacji zakonnej wskazuje struktura życia zakonnego, która powinna być zawsze strukturą społeczności dobrze zorganizowanej. Obserwacja zaś mówi, że jeśli w jakiej społeczności nie domaga władza lub nie cieszy się ona autorytetem, to w społeczności tej jawi się chaos, zanika prężność i stopniowo przestaje ona realizować właściwe sobie cele. To grozi również każdemu domowi wychowawczemu i każdej instytucji zakonnej, jeśli u wychowawców i przełożonych nie będzie troski o prawdziwy autorytet oparty nie o władzę, ale o kompetencję w odnośnych dziedzinach życia i pracy.

3. Potrzeba autorytetu w formacji zakonnej płynie również z apostolskiego charakteru życia zakonnego. Apostolstwo należy bowiem do istoty życia zakonnego. Pełnienie zaś apostolstwa przez zakony jako instytucje wymaga od nich dobrej organizacji życia wewnątrz instytutu, właściwego wyboru dziedzin pracy apostolskiej, często rezygnacji zakonnika z osobistych zamiłowań celem podjęcia tej pracy, której wymaga dana sytuacja kościelna itd. To wszystko nie będzie możliwe do przeprowadzenia, jeśli członek instytucji zakonnej nie nauczy się w okresie formacyjnym odpowiedzialności za powołanie apostolskie własne oraz instytucji i jeśli nie będzie miał wielkiego szacunku, płynącego z wiary, do autorytetu przełożonych.

  1. Potrzeba wolności.

1. Potrzeba wolności płynie z godności osoby ludzkiej. Zarówno ostatni papieże, tj. Pius XII, Jan XXIII i Paweł VI jak i Sobór Watykański II wskazuje wyraźnie na godność osoby ludzkiej jako podstawę wolności człowieka. Człowiek stworzony na obraz Boży, stanowiący jedność ciała i duszy, górujący swym rozumem nad światem pracy, „może zwracać się do dobra tylko w sposób wolny”. Człowiek ten, mówiąc dalej słowami Konstytucji Duszpasterskiej o Kościele, ma „dobrowolnie dochodzić do pełnej i błogosławionej doskonałości” /KDK, 17/, a więc ma również prawo korzystać z wolności w życiu zakonnym.

2. Na potrzebę wolności wskazuje psychologia rozwoju osobowości. Stwierdza ona, że człowiek jest zdrowy psychicznie i postępuje ku pełnej dojrzałości swej osobowości, jeśli dobrowolnie wybiera drogę swojego życia i ciągle na nowo ją akceptuje. Jeśli natomiast wybór nie był w pełni dobrowolny i aktualny stan nie jest wewnętrznie akceptowany, wytwarza się sytuacja nerwicowa powodująca niezadowolenie i zastój w rozwoju, a nieraz nawet poważne schorzenia psychiczne. Sytuacja ta zdarza się i u osób zakonnych. Stąd należy głęboko uświadamiać wychowanków, że warunkiem zadowolenia z powołania i warunkiem rozwoju duchowego jest radosna akceptacja konsekwencji pójścia po linii powołania. Ta akceptacja jest świadomą i wolną rezygnacją z pewnych przejawów wolności. A jako taka i płynąca z pobudek nadprzyrodzonych, jest, jak mówi znany psycholog A. V. Kaam największym ludzkim darem i prowadzi do najwyższej niezależności, bo jako wolny dar ze siebie dany Bogu, czyni człowieka godnym Boga i upodabnia do Chrystusa.

Widzimy więc, że psycholog przychodzi z pomocą teologii ślubów zakonnych i akceptuje je, o ile są rzeczywiście dobrowolnym darem danym Bogu. Psychologia rozwoju osobowości mówi nam również, że nowicjusze i alumni seminarium są na tym poziomie rozwoju psychicznego, iż w całej pełni winien mieć u nich zastosowanie wspomniany już proces autoedukacji. O tym ostatnim zaś nie może być mowy bez wolności w pojęciu psychologicznym.

3. Za potrzebę wolności w formacji zakonnej przemawia również doktryna o powołaniu indywidualnym każdej osoby.

Jeśli zakłada się bowiem, że wychowanek ma rzeczywiście indywidualne powołanie dane mu przez Boga i żyje w stanie łaski uświęcającej, to trzeba również wiedzieć, że Duch Święty stopniowo rozświetla mu drogę jego życia nie zawsze posługując się przełożonymi. Jak dużo więc wychowawca musi mieć delikatności, by nie narzucać dla wychowanka swojej własnej koncepcji życia i nie przeszkadzać w realizacji planów Bożych, lecz pomagać.

  1. WSPÓŁISTNIENIE AUTORYTETU I WOLNOŚCI

Przystępując do rozważań nad właściwym połączeniem autorytetu i wolności, należy podkreślić to, co zostało już zasygnalizowane na wstępie, a mianowicie, że współczesna pedagogika twierdzi, iż w wychowaniu musi mieć miejsce zarówno autorytet jak i wolność. Bez autorytetu bowiem będzie chaos, a bez wolności – tresura. Problem leży w tym, jak połączyć ze sobą autorytet i wolność. Dwaj wspomniani już psychologowie: ks. P. F. d’Arcy i ks. E. C. Kennedy ujmują ten problem w formie następujących dwóch zasad, cytowanych za Yves Siminem. Oto one:

„Zasada autorytetu: gdziekolwiek dobro wspólnoty wymaga wspólnej działalności, jedność tej akcji musi być zapewniona przez wyższe organy wspólnoty.

Zasada autonomii: tam, gdzie jakieś zadanie może być wykonane w sposób zadawalający przez inicjatywę indywidualnych osób lub małych grup, wykonanie tego zadania musi być zostawione tym jednostkom lub grupom”.

  1. Istotne warunki współistnienia autorytetu i wolności.

Ażeby móc realizować w praktyce powyższe zasady, zmierzające do pełnej harmonii między autorytetem a wolnością, wydają się być konieczne trzy warunki:

  1. Miłość do wychowanków i postawa dialogu u wychowawców.

Wszyscy wybitni pedagogowie podkreślają, że prawdziwa miłość do wychowanków jest istotnym warunkiem pozytywnego oddziaływania na nich. Wystarczy przeczytać rozważania Władysława Dawida o miłości do dusz ludzkich czy refleksje Marii Grzegorzewskiej o miłości nauczyciela do uczniów i odpowiedzialności za nich, by przekonać się jak wielką wagę przykładają do miłości wychowawczej pedagogowie.

Z miłością do wychowanków łączy się postawa dialogu wychowawców. Postawy tej domaga się psychologia, domagają się wychowankowie i na jej potrzebę wskazuje sam Bóg. Jak bowiem pisze papież Paweł VI, „Objawienie, czyli nawiązanie przez samego Boga nadprzyrodzonego stosunku z ludźmi, może być uważane za dialog, w którym Słowo Boże przemawia bądź przez Wcielenie, bądź w Ewangelii”.

Podobnie charakter dialogu winno mieć nawiązywanie właściwego stosunku między wychowawcą a wychowankiem. Dialog ten potrzebny jest, by wychowanków poznać, by łatwiej trafić do ich psychiki, by wspólnie pełnić Boże powołanie, a także po to, by nauczyć się czegoś od wychowanków. Atmosfera dialogu pozwala mianowicie wychowawcy lepiej tkwić we współczesności i lepiej przewidywać przyszłość, bo przecież będą ją tworzyć wychowankowie, z którymi prowadzi się dialog. Za ich pośrednictwem może przyjść natchnienie Boże, wszak oni również są pod działaniem Ducha Świętego.

  1. Urabianie wychowanków w duchu odpowiedzialności i inicjatywy.

O. J. M. R. Tillard OP twierdzi, że począwszy od XVI i XVII wieku narzucał się stopniowo w zakonach monarchiczny system władzy, który upowszechnił się za pontyfikatu Piusa IX. Równocześnie rozwijała się jednak coraz silniejsza tendencja do sprawowania władzy na zasadzie współodpowiedzialności, współodpowiedzialność zakłada, że każdy, nawet najmłodszy członek instytucji wie, iż od jego postawy oraz rozwoju osobistego zależą w jakiś sposób losy instytucji. Wie on również, że w każdej może wystąpić z konkretnym projektem zmiany na lepsze, i że ta jego inicjatywa będzie poważnie wzięta pod uwagę.

Idąc za O. J. M. R. Tillard’em można chyba twierdzić, że wychowywanie w duchu współodpowiedzialności za instytucję, a co za tym idzie, rozbudzanie zdrowej inicjatywy, to również istotna cecha połączenia autorytetu i wolności. /Por. DZ. 14/.

  1. Głębokie uzasadnienie potrzeby posłuszeństwa.

Wychowankowie muszą jasno wiedzieć, że prowadzi się z nimi dialog, że uważa się ich za współodpowiedzialnych za losy rodziny zakonnej, że daje się im inicjatywę, ale w bardzo wielu przypadkach decyzja należy do przełożonego i trzeba się jej poddać, bo tego wymaga dobro ich własne, dobro wspólnoty i Bóg. By to rozumieli, potrzebne jest głębokie uzasadnienie posłuszeństwa od strony psychologicznej, socjologicznej i teologicznej.

  1. Funkcje autorytetu i wolności.

Istota połączenia autorytetu i wolności ujawnia się również w funkcjach autorytetu i funkcjach ludzi wolnych, uzależniających się dobrowolnie od autorytetu. J. Gourtney Murray mówi o trzech funkcjach autorytetu i odpowiadających im trzech funkcjach wolności.

Funkcje autorytetu.

      1. a. Pierwsza nazywa się funkcją jednocząco-inspiracyjną, która polega na tym, że wszelki autorytet wyzwalający do wolności jednoczy członków wspólnoty, prowadzi z nimi dialog, w czasie którego inspiruje pewne idee i wzywa do zaangażowania się w nie.

b. Funkcja druga – to funkcja decyzji i kierownictwa, która jest odmianą funkcji jednoczącej. Wychowawca ludzi dorosłych i przełożony zakonny prowadzą z odnośnymi osobami dialog, wysłuchują projektów, zastanawiają się nad nimi, a tam, gdzie wymaga tego dobro wspólne, podejmują decyzję. To podejmowanie decyzji winno być bardzo przemyślane, spokojne i umotywowane.

Na marginesie wspomnę, że na temat wydawania decyzji ciekawa jest wypowiedź bpa Ancel, wiceprzewodniczącego Komisji Soborowej, opracowującej Konstytucję Duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym i przełożonego Instytutu Księży z Pradoux. Twierdzi on, że każde ważniejsze podjęcie decyzji winno być poprzedzone wspólnym poszukiwaniem Woli Bożej przez przełożonego i podwładnego. Poszukiwanie to, zdaniem bpa, ma brać pod uwagę naturalne predyspozycje podwładnego, jego zainteresowania, stan zdrowia i dane intelektualne oraz aktualne potrzeby społeczne. W razie trudności pogodzenia tych dwóch składników, decyzja należy do przełożonego, ale winna być wydawana tylko na czas trwania okoliczności niesprzyjających indywidualnym danym członka wspólnoty.

c. Funkcja trzecia, to funkcja korektywna, która zasadza się na słabości natury ludzkiej. Jej rola to strzeżenie w zgromadzeniu ducha Założyciela, przeżywanego z punktu widzenia naszych czasów i roztropne usuwanie naleciałości niezgodnych z tym duchem.

Funkcje wolności.

      1. Na funkcję autorytetu winni odpowiedzieć wychowankowie i wszyscy podwładni następującymi funkcjami wynikającymi z ich wolnego poddania się autorytetowi:

a. Funkcja charyzmatyczna, czyli chętne zaangażowanie się w jednoczące wezwanie autorytetu i idee wspólnoty zakonnej. Ponieważ osoby zakonne z miłości do Boga i ludzi oraz z pełną wolnością poddały się pod autorytet wychowawców i przełożonych, z miłością też i radością, wspieraną łaską winny reagować na decyzje przełożonych. Reakcja ta /przynajmniej w założeniu/ jest do tego stopnia pełną odpowiedzialności i nastawiona na pełnienie woli Bożej, że J. Courtney Murray bez zastrzeżeń nazywa ją funkcją charyzmatyczną wolności.

b. Funkcja wykonawcza, czyli radosnym posłuszeństwem względem decyzji władzy. Funkcja ta to zastosowanie w praktyce funkcji charyzmatycznej, to odpowiedź radosnego czynu na funkcję decyzji i kierownictwa autorytetu.

c. Funkcja, autokorektywna, czyli przyjęciem i realizowaniem wskazówek pracy nad sobą, chociażby ta praca miała sprawiać ból słabej naturze ludzkiej. Jeśli wychowanek zostanie doprowadzony do rzeczywiście dobrowolnej i świadomej decyzji na autentyczne życie Ewangelią instytucji zakonnej, jeśli rozbudza w sobie to nastawienie sam i przy pomocy wychowawców, winien faktycznie spełniać funkcję autokorektywną i postępować naprzód drogą coraz lepszego naśladowania Chrystusa.

  1. Czynniki ułatwiające właściwe współistnienie autorytetu i wolności.

Oprócz czynników, które zaliczyliśmy do istotnych warunków współistnienia autorytetu i wolności /postawa miłości i dialogu, atmosfera współodpowiedzialności i inicjatywy oraz uzasadnianie potrzeby posłuszeństwa/ można wyliczyć jeszcze wiele innych, może mniej istotnych, ale na pewno ważnych. Czynniki te mogą pochodzić zarówno od wychowawców jak i od wychowanków, jak również ze strony przepisów regulaminowych. W tym miejscu zasygnalizuję tylko kilka czynników tkwiących w osobowości i postawie wychowawców, które potraktuję równocześnie jako wnioski praktyczne referatu. Oto one:

  1. Ciągła świadomość wychowawcy, że głównej formacji dokonuje Duch Święty. Wychowawca zaś, jako starszy współbrat, ma pomagać w poznawaniu i realizowaniu woli Bożej nakreślonej dla każdego indywidualnie, a ujawniającej się w naturalnych predyspozycjach wychowanka, w głównych założeniach reguły zgromadzenia i aktualnych potrzeb Kościoła.
  2. Troska o coraz lepszą znajomość psychiki wychowanków. Warto tu przypomnieć nieco humorystyczne zdanie Chestertona: „Jeśli chcemy Johna nauczyć łaciny, co trzeba znać – łacinę? – nie, Johna!
  3. Zrozumienie i szczerość wobec wychowanków. Badania nad alumnami amerykańskimi studiującymi na uniwersytecie, przedstawicielami 23 diecezji i 14 zgromadzeń zakonnych, wykazały, że alumni na pierwszym miejscu oczekują od wychowawców zrozumienia, na drugim na szczerości, a dopiero na następnych miejscach innych cech, takich jak: pokora, gorliwość, inteligencja, grzeczność, pokładanie ufności w Bogu, siła woli, szacunek do innych i duch umartwienia.

Mówiąc o szczerości, postulują alumni, ażeby wychowawca nie grał nigdy „komedii doskonałości”, żeby nie krył swoich słabości, bo jeśli poczują, że czyni ze siebie wzór do naśladowania, jest w ich oczach przekreślony.

  1. Uzasadnienie wszystkich poleceń dawnych wychowanków. Alumni są bardzo wrażliwi na tym punkcie i nie akceptują wewnętrznie żadnego polecenia, które nie jest należycie umotywowane.
  2. Usilna troska o własną intelektualną kompetencję w dziedzinie formacji, by – jak mówi bp W. Bekkers – mieć „coś do powiedzenia”, czyli mieć „umiejętność powiedzenia czegoś, co warto powiedzieć, co przekonuje swą treścią”.
  3. O św. Janie Bosko mówiono, że brał ludzi takimi, jakimi są i kochał ich takimi, jakimi są. Dlatego mógł im towarzyszyć i doprowadzić ich do tego, jakimi powinni się stać. – Zasada ta jest i obecnie pierwszorzędnym czynnikiem wychowawczym i warunkiem właściwego połączenia autorytetu z wolnością.
  4. Jednym z ważnych czynników autorytetu wyzwalającego jest stosowanie wobec wychowanków jak najmniej zakazów, które z zasady nastawiają negatywnie do wychowawcy. Jeśli więc jest to tylko możliwe, zamiast zakazów – dawać pozytywne polecenia, które będą, mobilizowały wychowanków i będą wytwarzać w nich postawę aktywności.
  5. Pozytywne ustosunkowanie się do wszystkich inicjatyw i projektów alumnów. Alumni chcą, by niczego z góry nie odrzucać, ale wszystko rozważyć, omówić z nimi i dopiero decydować. Pragną, by traktować ich poważnie i mają do tego prawo, bo są przecież z zasady ludźmi dorosłymi i żyją w dobie demokratyzacji.
  6. Dając dosyć dużo wolności alumnom, należy podsunąć ciągle nowe zadania do spełnienia, które by pobudziły do aktywności i odpowiedzialności za całą instytucję zakonną i Kościół. Wolność bowiem bez jasnych i konkretnych zadań do wykonania może grozić szukaniem zbyt łatwej i wygodnej drogi życia. Sławny psycholog Allport pisze: „Jedyną drogą, aby znieść trudności życiowe, to mieć jakieś zadanie do wykonania”.

Na koniec warto podkreślić, że obecnie nie można liczyć na autorytet „urzędowy”. On nie przemawia. Przemawia natomiast autorytet osobowościowy, autorytet przyjmujący wobec Ojca Niebieskiego postawę stałego psychicznego przebywania na klęczkach, autorytet mający coś z tego Ojca, a Quo omnis paternitas, coś z Jego latitudo, longitudo, sublimitas et profundum. Autorytet tak pojętych bogatych osobowości wychowawców pomaga Duchowi Św. w kształtowaniu bogatych, w pełni dorosłych wychowanków, przyszłych kapłanów czy zakonników, którymi – miejmy nadzieję – posługiwał będzie się Duch Św. do odnowienia oblicza ziemi.


Archiwum KWPZMLITERATURA
D’ARCY P., KENNEDY E. The Genius of the Apostolate Sheed and Ward. New York 1965
BEA A. kard. Rozważania o rodzinie ludzkiej. Kraków 1967. „Znak”
BEKKERS W. Drogi Ludu Bożego. Warszawa 1968. „ Pax”
BOVIS A. de Obeissance et libertè. „Nouvelle Revue theologique” 87/1955, s. 282-298
BULANDA E. ks. SJ Autorytet i wolność. „Ateneum Kapłańskie” 1968

COURTNEY MURRAY SJ Libertè, autoritè, communautè. „Vie consecree” 1967, n. 6

HOŁDA K, CSSR Główne założenia życia zakonnego. „Ateneum Kapłańskie”, 352-353/1967/

JAN XXIII Encyklika Pacem in terris. Poznań 1963, Pallotinum

KAAM A. V. Religion and personality. New Jersey 1965

KERSCHENSTEINER G. Autoritat und Freiheit als Bildungzgrundsatze. Leipzig /bez roku wydania/

KIEFEER F. Autorytet w wychowaniu domowym i szkolnym. Księgarnia św. Wojciecha. Poznań /bez roku wydania/

KOSTECKI R. OP Posłuszeństwo – dlaczego, jakie?. „Znak” 153/1967/, ss. 307-317

KUNOWSKI S. Pedagogika życia wewnętrznego /maszynopis/. Lublin 1965
MAJKA J. ks. Chrześcijańska koncepcja wolności a prawo do wolności. „Znak”, 153/1967/ ss. 285-296
MIECZNIKOWSKI J. ks. SJ Apostolstwo – istotą życia zakonnego. „Ateneum Kapłańskie” 352-353 /1967/
MOGENET H. L’obeissance religieuse, vertu evangelique et humaine. „ Revue d’Ascetique et Mystique” 27/1951/ ss. 76-95
NAWROCZYŃSKI B. Przymuszać czy wyzwalać. „O wychowaniu i wychowawcach”. Warszawa 1968, PWN

PAWEŁ VI Ecclesiam suam. Paris 1967. „Editions du Dualoque”

PŁUŻEK Z. Teorie osobowości /maszynopis/

RAHNER K. Refleksje o posłuszeństwie. „Znak” 108/1963/ s. 700

S. J. O ludzi dorosłych w zakonach. „Znak” 143/1966/

SAUVAGE J. ks. Bp Odnowa seminariów w duchu II Soboru Watykańskiego. „Ateneum Kapłańskie” 348-349/1967/
SKRZYDLEWSKI W. OP Powołanie, posłuszeństwo, rozwój. „Znak”, 165-164/1968/
SOBÓR WATYKAŃSKI II Poznań 1968. Pallotinum
SZYMECZKO S. MIRIAM Problemy posłuszeństwa zakonnic. „Ateneum Kapłańskie”, 352/3/1967/
TILLARD J .M. R., OP Obbedienza ed autorita nella vita religiosa. Queriniana/Brescia 1967
TILLARD J. M. R, OP Problemy władzy w życiu zakonnym. „Znak”, 155/1967/, s. 317-340
TULLO GOFII Obbedienza e autonomia personale. Editrice Ancora Milaho, wyd. II, 1967
ZDANIEWICZ W. ks. SAC Wspólnota zakonna. „Ateneum Kapłańskie”, 352-353/1967/
ZIEMNOWICZ M. Autorytet a wolność w wychowaniu. Kraków 1929

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda