Ks. Julian Kałowski MIC
GŁÓWNE PROBLEMY PORUSZONE PRZEZ INSTRUKCJĘ O FORMACJI ZAKONNEJ
Z DNIA 2 LUTEGO 1990 ROKU
Zebranie plenarne KWPZM, 14 maja 1991 r.
WAŻNOŚĆ FORMACJI
Kościół wciąż uczy, a potwierdza to doświadczenie wieków, że poziom życia zakonników zależy od ich uformowania, czyli od nadania im kształtu. Jeśli wstępujący do instytutu życia konsekrowanego lub stowarzyszenia życia apostolskiego decyduje się przez złożenie ślubów lub innego rodzaju więzów na zachowanie rad ewangelicznych, pragnie on dać się formować i instytuować. Bez dobrej formacji nie może być mowy o odnowie życia zakonnego, o daniu zakonników odpowiedzi na zapotrzebowanie obecnych czasów[1].
W ostatnich latach dużo mówiono i mówi się o problemie formacji, głównie pod wpływem smutnych doświadczeń okresu posoborowego, kiedy to w sposób nagły spadła liczba powołań, a nasiliły się wystąpienia oraz miały miejsce mało przemyślane i szybko wprowadzone metody wychowania zmierzające nie tyle do formowania kandydatów instytutów, ile do ich „unowocześnienia”.
Żeby nie być gołosłownym, a ponadto by skłonić nas wszystkich tu obecnych do refleksji nad zasygnalizowanym problemem, oto niektóre dane świadczące o kryzysie życia zakonnego mającym – jak niektórzy twierdzą – podłoże w braku należytej formacji[2].
I tak w latach 1969-1978 aż 88101 zakonników i zakonnic – i to tylko w instytutach zakonnych podlegających Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego – w większym lub mniejszym stopniu sprzeniewierzyło się swemu powołaniu, a wiele osób całkowicie porzuciło życie zakonne[3]. Gdybyśmy dodali do tego członków instytutów zakonnych podległych Kongregacji Rozkrzewiania Wiary, czyli Ewangelizacji Narodów, oraz instytuty będące na prawie biskupim, mielibyśmy wówczas liczbę dużo większą.
I jeszcze jedna informacja dotycząca duchownych. Od roku 1973 do 1982, a więc w przeciągu dziewięciu lat, stan kapłański porzuciło 23100 kapłanów zakonnych. Liczby te mówią same za siebie, zwłaszcza zaś ostatnia, gdyż stanowi ona wysoki procent ogólnej liczby zakonników, dużo wyższy niż duchownych diecezjalnych, którzy sprzeniewierzyli się swemu powołaniu[4].
Znawcy zagadnienia mówią, że jedną z przyczyn takiego stanu rzeczy były braki w formacji i nieprzestrzeganie wytycznych Kościoła dotyczących, dopuszczania do ślubów i święceń[5].
Kościół zwracał uwagę na formację zakonników na długo przed Soborem Watykańskim II, wydając wiele bardzo istotnych dla tego zagadnienia dokumentów. Wystarczy wymienić Enchiridion clericorum oraz Enchiridton de statibus perfectionis[6].
Z obowiązku sprawą formacji zakonnej zajął się, chociaż w sposób tylko pośredni, Sobór Watykański II w VI rozdziale Konstytucji dogmatycznej o Kościele „Lumen Gentium” i w dekrecie o przystosowanej odnowie życia zakonnego „Perfectae caritatis”. Pierwszym natomiast dokumentem, wydanym po Soborze Watykańskim II, a traktującym ex professo o formacji zakonnej była instrukcja Kongregacji Zakonów i Instytutów Świeckich „Renovationis causam”[7]. Brakowało jednak całościowych wyczerpujących wytycznych dotyczących formacji zakonnej, promulgowanych przez najwyższą władzę Kościoła.
Dokument opublikowany, ostatnio, długo oczekiwany, a często zapowiadany wydano również i z tego względu, że – jak zaznacza Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego – wiele osób o niego prosiło[8]. „Z drugiej strony – zaznacza dokument – zakonnicy i zakonnice mają prawo znać poglądy Stolicy Apostolskiej na aktualne problemy formacji, oraz proponowane przez nią rozwiązania. Dokument opiera się na wielu doświadczeniach okresu posoborowego i omawia kwestie poruszane wielokrotnie przez wyższych przełożonych. Przypomina wszystkim pewne wymagania prawa w kontekście obecnych okoliczności i potrzeb”[9]. Dalej czytamy, ze „w dokumencie starano się dać wskazania obejmujące życie zakonne w jego całokształcie. Zadaniem każdego instytutu będzie wykorzystanie go zgodnie z własnym charakterem”[10].
Promulgowany przez Kongregację 2 lutego 1990 roku dokument, bardzo obszerny, bo liczący aż 73 strony, podaje wiele szczegółowych wytycznych, odnoszących się do formacji zakonnej. Zresztą, sam problem, któremu poświęcona została instrukcja, jest nie tylko wieloaspektowy, ale i bardzo ważny. Dlatego też ogłoszone przez Kongregację normy wymagałyby – z racji ciężaru gatunkowego zagadnienia – szczegółowego omówienia, czego jednak nie da się wykonać w jednym wystąpieniu. Skupię się zatem na najważniejszych moim zdaniem kwestiach, a mówiąc ściślej – zwrócę uwagę na novita zamieszczone w Instrukcji.
Cel formacji.
„Pierwszym, celem, formacji – czytamy w instrukcji – jest umożliwienie kandydatom do życia zakonnego i młodym profesom najpierw odkrycia, a następnie przyswojenia sobie i pogłębienia tego, co stanowi tożsamość zakonnika. Od tego zależy, czy osoba poświęcona Bogu stanie się dla świata wiele znaczącym świadkiem skutecznym i wiernym”[11].
Zasada tu przytoczona jest jednocześnie stara i nowa. W przypadku formacji chodzi o to, by osoba, która będzie lub już jest zakonnikiem, wiedziała o tym, żyła tym, a przede wszystkim ukochała swój stan. Dlatego też instrukcją w rozdziale pierwszym przypomina, czym jest dla Kościoła łaska konsekracji zakonnej[12] i czym powinno być dla Kościoła i świata życie zakonne. Kościół żąda – i do tego powinna zmierzać formacja – by zakonnik był znakiem, przykładem, będąc wprawdzie oddzielonym od świata, ale jednocześnie żyjącym dla niego.
Instrukcja stosunkowo dużo uwagi poświęca też radom ewangelicznym, przytaczając między innymi znane teksty Soboru Watykańskiego II oraz inne dokumenty Stolicy Apostolskiej[13].
Praktyczny aspekt omawianej instrukcji polega na tym, że tam, gdzie jest w niej mowa o poszczególnych radach ewangelicznych podaje się równocześnie szczegółowe zasady, które trzeba uwzględnić w formacji. I tak w odniesieniu do czystości podkreślono, że „Wychowanie do czystości winno zatem pomagać każdemu zakonnikowi czy zakonnicy w kontrolowaniu popędu płciowego i panowaniu nad nim, przy jednoczesnym wystrzeganiu się uczuciowego egoizmu, czyli zarozumiałego samozadowolenia z własnej czystości”[14].
W instrukcji czytamy dalej: „Nie przypadkiem dawni ojcowie, duchowni stawiali pokorę przed czystością; doświadczenie pokazuje, że czystości może niekiedy towarzyszyć oschłość serca”[15].
W kwestii czystości instrukcja stwierdza, że pedagogia czystości poświęconej Bogu będzie czuwać nad:
- podtrzymywaniem radości i dziękczynienia za osobistą miłość, z jaką każdy został dojrzany i wybrany przez Chrystusa;
- korzystaniem z sakramentu pokuty, kierownictwa duchowego, szukaniem pomocy w kontaktach braterskich;
- wyjaśnieniem wartości ciała i jego znaczenia, uczeniem elementarnej higieny osobistej /sen, sport, wypoczynek, pożywienie etc./;
- dostarczaniem istotnych pojęć na temat życia płciowego mężczyzn i kobiet z ich konotacjami fizycznymi, psychologicznymi i duchowymi;
- pomocą w kontrolowaniu siebie w płaszczyźnie płciowej i uczuciowej, jak również w dziedzinie potrzeb instynktownych czy nabytych /łakocie, tytoń, alkohol/;
- spieszenie, z pomocą w podejmowaniu odpowiedzialności za doświadczenia przeszłości, pozytywne – lub negatywne – pomoże w wykryciu punktów słabych, by nad nimi czuwać;
- ukazywanie owoców czystości;
- stwarzanie klimatu zaufania między zakonnikami i wychowawcami;
- roztropnością w korzystaniu ze środków społecznego przekazu i w kontaktach osobistych[16].
We fragmencie dotyczącym ubóstwa instrukcja podkreśla, iż obecnie życie zakonne cechuje wrażliwość na ubogich i biedę /nędzę/. Dokument stwierdza też, że mamy do czynienia z istniejącą na świecie wielką rozpiętością różnych form ubóstwa, jak na przykład głód, analfabetyzm, bezrobocie, korupcja etc. Widząc, to wszystko, zakonnicy zbliżają się do potrzebujących, przyjmując styl ich życia. Nie powinni oni zapominać, że ich misja polega na dawaniu, „wspaniałego i szczytnego świadectwa temu, iż świat nie może się przemienić i ofiarować Bogu bez ducha ewangelicznych błogosławieństw”[17].
Jak wynika z kontekstu, mając na uwadze teologię wyzwolenia, instrukcja podkreśla, że dla zakonników formą ubóstwa jest otwarcie się na wszystkich a nie zamykanie się w jednym środowisku lub w jednej klasie społecznej.
„Studium nauki społecznej Kościoła, szczególnie encykliki „Solicitudo rei socialis” oraz instrukcji o chrześcijańskiej wolności i wyzwoleniu pomoże w rozeznaniu wymogów, jakie winna dziś spełniać praktyka apostolskiego ubóstwa”[18].
W kwestii Wychowania do ubóstwa w instrukcji poleca się uwzględnić następujące sprawy:
- poprzedni stan materialny kandydata lub zakonnika;
- to, że w niektórych kręgach kulturowych rodzina liczy na korzyści materialne wynikające z faktu przynależności do instytutu, ocenianego jako awans społeczny dzieci[19];
- do cnoty ubóstwa należy podjęcie pracy oraz zgoda na wyzbycie się wszystkiego, szacunek dla przedmiotów danych do użytku, zdanie się na wspólnotę, pragnienie, by wszystko było wspólne[20].
Cnota ubóstwa ma pomóc w oparciu życia na Jezusie Chrystusie poznanym, w kontemplacji. Bez uwzględnienia powyższego ubóstwo, głoszące tylko solidarność i dzielenie się z innymi dobrami materialnymi może łatwo przerodzić się w ideologię i politykę”[21].
Odnośnie do posłuszeństwa podkreślono, że „… wszystko, co w pełnieniu władzy lub okazywaniu posłuszeństwa nosi cechy kompromisu, rozwiązania dyplomatycznego, przymusu czy jeszcze innych form ludzkich wybiegów, jest zdradą, tego, co stanowi zasadniczą inspirację zakonnego posłuszeństwa, to jest włączenia się w posłannictwo Jezusa, i wypełniania go w czasie, nawet wówczas, kiedy jest to przedsięwzięcie trudne”[22]. W dokumencie czytamy także, iż „Przełożony, który przyjmuje postawę dialogu wychowuje do posłuszeństwa odpowiedzialnego i czynnego; powinien to jednak czynić bez ujmy dla swojej władzy decydowania i nakazywania tego, co należy czynić”[23].
Instrukcja mówi dalej, że w pedagogii posłuszeństwa powinno się pamiętać:
- że aby oddać siebie w posłuszeństwie, trzeba najpierw zacząć istnieć. Kandydaci muszą najpierw wyjść z anonimowości świata technicznego, rozpoznać siebie i zostać rozpoznanym jako osoby, spotkać się z szacunkiem i miłością[24];
- że ci sami kandydaci muszą najpierw zaznać prawdziwej wolności, by osobiście przejść od tego, „co mi się podoba” do tego, „co podoba się Ojcu”. Dlatego struktury wspólnoty formacyjnej, będąc dostatecznie jasne i niezmienne, winny pozostawiać dużo miejsca inicjatywie i decyzjom podejmowanym z poczuciem odpowiedzialności[25];
- że wola Boża objawia się najczęściej i najdobitniej za pośrednictwem Kościoła i jego Magisterium, a jęli chodzi o zakonników – za pośrednictwem ich własnych konstytucji[26];
- że w pełnieniu posłuszeństwa przykład starszych we wspólnocie więcej znaczy dla młodych niż jakiekolwiek rozważania teoretyczne[27].
Na koniec instrukcja mówiąc o tym, co należy uwzględnić w pedagogii posłuszeństwa, stwierdza: „Wychowanie do posłuszeństwa zakonnego winno się więc dokonywać z całą przenikliwością i z zachowaniem koniecznych wymagań, aby nikt nie zszedł z „drogi”, którą jest Chrystus pełniący swoją misję”[28].
ZAGADNIENIA WSPÓLNE WSZYSTKIM ETAPOM FORMACJI DO ŻYCIA ZAKONNEGO
- Autorzy formacji i jej środowisko
Jest rzeczą oczywistą, że instrukcja nie mogła pominąć zagadnień traktujących o autorach formacji i jej środowisku.
Duch Święty
Dokument zwraca uwagę, że głównym powołującym i formującym jest Bóg, działający dyskretnie. Dyskretna obecność Ducha Świętego wymaga dwóch zasadniczych warunków: pokory, która zdaje się na mądrość Boga, i znajomości oraz praktyki rozeznania duchowego. Instrukcja podkreśla, że jest rzeczą ważną umieć rozpoznać obecność Ducha Świętego we wszystkich przejawach życia i historii oraz za pośrednictwem człowieka. Dokument kładzie także akcent na otwarcie się wobec przewodnika duchowego, podyktowane pragnieniem zobaczenia jasno samego siebie oraz gotowością przyjęcia wskazań i rad mających pomóc we właściwym rozpoznaniu woli Bożej[29].
Matka Boża
W formacji zakonnej jedno z naczelnych miejsc zajmuje Najświętsza Maryja Panna, która z Ducha Świętego poczęła Słowo Boże i razem z Apostołami czekała na przyjście Ducha Świętego. Dlatego też – jak stwierdza dokument – na początku i u kresu formacyjnego szlaku zakonnice i zakonnicy napotykają obecność Maryi[30]. „Zakonnik – czytamy w dokumencie – napotyka Maryję nie tylko jako wzór, ale jako matkę”[31].
Również i Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 roku w rozdziale traktującym o obowiązkach i prawach instytutów oraz ich członków poleca: „Niech mają – również przez modlitwę różańcową – specjalne nabożeństwo do Dziewicy, Bożej Rodzicielki, która jest wzorem i oparciem dla każdego rodzaju życia konsekrowanego”[32].
Kościół i „poczucie” Kościoła
Jest rzeczą niezmiernie interesującą – a zarazem dającą nam, wszystkim zakonnikom, dużo do myślenia – podkreślenie faktu powiązania życia zakonnego z tajemnicą Kościoła. Dokument przypomina, chociaż tylko w wielkim skrócie, rolę instytutów zakonnych w życiu Kościoła oraz rolę Kościoła wobec owych instytutów[33]. Dlatego też „zadania formacji nie mogą być wypełnione bez łączności z Kościołem, którego zakonnicy są synami i bez synowskiego posłuszeństwa wobec Pasterzy[34].
Wytyczne Kongregacji polecają: „Należy więc rozwijać u zakonnic i zakonników umiejętność „odczuwania” nie tylko „z”, ale i „w” Kościele, jak mówił: św. Ignacy Loyola. To odczucie Kościoła „polega na świadomości, że należy się do ludu, który jest w drodze”[35].
W dalszym ciągu czytamy w dokumencie: „Poczucie Kościoła obejmuje także poczucie wspólnoty kościelnej. Między życiem zakonnym i tajemnicą Kościoła, który Duch Święty jednoczy we wspólnocie/…/ i posłudze, istnieje podobieństwo. Stąd zakonnicy, jako wspólnota eklezjalna są powołani by być w Kościele i w świecie ekspertami w dziedzinie komunii, świadkami i twórcami tej komunii, która zgodnie z Bożym planem ma stanowić ukoronowanie dziejów człowieka”[36].
Mówiąc o Kościele, wspólnocie i roli zakonników w procesie kształtowania wspólnoty, dyrektywy o formacji postanawiają, że szczególnie w okresie formacji początkowej „życie wspólne ujmowane szczególnie jako doświadczenie i świadectwo komunii należy traktować jako niezastąpione środowisko i uprzywilejowany środek formacji”[37].
Wspólnota
Innym ważnym czynnikiem wpływającym na formację, na który zwraca uwagę dokument, jest wspólnota. Już dużo wcześniej zresztą wydawano w tej materii liczne zarządzenia, do których należy na przykład konstytucja „Cum ad regularem” papieża Klemensa VIII z 19 III 1603 roku[38].
Omawiana tu instrukcja stwierdza: „… wspólnota życia odgrywa pierwszorzędną rolę w formacji, i to na każdym jej etapie. Formacja w dużej mierze zależy od jakości wspólnoty”[39]. W tym samym numerze dokumentu czytamy, że „pokój i radość paschalna wspólnoty są zawsze owocem śmierci samemu sobie i przyjęcie daru Ducha Świętego”.
Aby wspólnota wpływała na formację, musi żyć charyzmatem instytutu, czyli powinna zachowywać wiernie cel, charakter, tradycje i to wszystko, co składa się na dziedzictwo każdego instytutu[40]. Musi ona żyć dogłębnie duchem założyciela i regułami oraz konstytucjami[41], gdyż instytuty zakonne tak długo będą miały powołania, jak długo będzie w nich kwitł i rozwijał się duch założyciela[42].
Instrukcja przypomina ponadto, że „zakonnicy i zakonnice w okresie formacji winni znaleźć w swoich wspólnotach atmosferę duchową, surowość życia i apostolski entuzjazm zdolne pociągnąć ich do pójścia za Chrystusem tak, jak się tego domaga radykalizm ich konsekracji”[43].
Dokument przytacza też na poparcie powyższego twierdzenia słowa Jana Pawła II wypowiedziane do zakonników w Brazylii: „Dobrze; więc, jeśli młodzi w okresie formacji pozostają we wspólnotach, w których nie powinno zabraknąć żadnego z warunków wymaganych przez pełną formację: duchowych, intelektualnych, kulturowych, liturgicznych, wspólnotowych i duszpasterskie warunków, które wszystkie razem rzadko występują w małych wspólnotach. Należy więc koniecznie czerpać z pedagogicznego doświadczenia Kościoła, wydobywając zeń to wszystko, co może pomóc w osiągnięciu celu formacji i wzbogaceniu jej we wspólnocie odpowiadającej potrzebom osób i ich powołania zakonnego, a w niektórych przypadkach – kapłańskiego” /IDGP IX, 2. s. 243-244/[44].
Małe wspólnoty
Inną nowością, na którą zwraca uwagę instrukcja, jest zagadnienie zakonnej wspólnoty formacyjnej umieszczonej w środowisku ubogich. Dokument stwierdza, że małe wspólnoty zakonne znajdujące się w takim środowisku mogą być opowiedzeniem się za nimi. Jednak formację powinno się stawiać na naczelnym miejscu, nie bacząc nawet na apostolskie korzyści. Ponadto należy zadbać o milczenie, samotność etc., a więc o czynniki, które są niezbędne w życiu zakonnym.
Instrukcja stwierdza jasno, że ponieważ formacja obejmuje również działalność apostolską, będzie można ją rozwijać, ale z zastrzeżeniem, że małe wspólnoty wrośnięte w środowiska ubogich dadzą obraz prawdziwego życia zakonnego zgodnie z celami instytutu, gdyż motywy działalności zakonników są przede wszystkim ewangeliczne[45].
Osobista odpowiedzialność
Ponieważ – jak podkreśla instrukcja – na pierwszym miejscu odpowiedzialny za powiedzenie tak na otrzymane wezwanie i za podjęcie wszystkich konsekwencji jest sam zakonnik, odpowiedzialność osobista należy bardziej do sfery życia niż do porządku intelektualnego[46]. Dlatego też, aby formowany wartości życia zakonnego uczynił swoją własnością, jego formacja musi być spersonalizowana, tzn. trzeba – się odwoływać do sumienia i osobistej odpowiedzialności zakonnika[47]. „Trzeba więc – stwierdza instrukcja – znaleźć właściwą równowagę między formacją grupową, a formacją każdej jednostki, respektując program poszczególnych etapów formacji, a jednocześnie dostosowując go do postępów każdego zakonnika”[48].
Odpowiedzialni za wychowanie
Długoletnie doświadczenie potwierdza, że rola wychowawców w procesie formacji jest niezastąpiona. Mają oni rozpoznać autentyczność powołania i służyć pomocą formowanym. Dokument zwraca uwagę na fakt, że jednym z głównych zadań odpowiedzialnych za formację jest czuwanie nad tym, by nowicjusze oraz młodzi profes i profeski mieli kierownika duchowego[49]. Ponadto wychowawcy mają obowiązek dostarczenia im solidnych wiadomości doktrynalnych i rozwiązań praktycznych w zależności od etapów formacji, na których się znajdują[50].
Jest sprawą oczywistą, że na formujących ciąży powinność sprawdzania i oceny postępów formowanych oraz wydania opinii o zdolności kandydata do życia zakonnego[51].
Instrukcja wskazuje także na wymogi stawiane odpowiedzialnym za formację. Poza dobrą znajomością doktryny katolickiej, w zakres której wchodzą wiara i obyczaje, od formujących żąda się:
- wrodzonej intuicji i otwartej postawy,
- pogłębionej znajomości Boga i świata modlitwy,
- mądrości będącej owocem czujnego i długotrwałego wsłuchiwania się w Słowo Boże,
- umiłowania liturgii i zrozumienia jej znaczenia w wychowaniu duchowym i kościelnym,
- odpowiedniego poziomu kultury,
- czasu i woli zajęcia się każdym podopiecznym[52].
Instrukcja podkreśla także rolę i znaczenie współpracy, jaka powinna zaistnieć wśród odpowiedzialnych za poszczególne etapy, formacji. „Co prawda, znaczna część odpowiedzialności spoczywa na samym wychowanku, lecz zawsze w kontekście określonej tradycji instytutu, której świadkami i bezpośrednimi przekazicielami są osoby odpowiedzialne za formację”[53].
- Naturalny i chrześcijański wymiar formacji
Instrukcja przypomina także powszechnie znaną zasadę, że podczas przyjmowania do instytutu i w czasie formacji należy zatroszczyć się o to, by osoba zgłaszająca się prezentowała odpowiedni poziom w płaszczyźnie naturalnej i chrześcijańskiej[54]. Dokument mówi również, że „wiele niepowodzeń w życiu zakonnym można przypisać brakom w tej dziedzinie, nie dostrzeżonym lub nie uzupełnionym”[55]. Dlatego też nie wystarczy stwierdzenie posiadania przez kandydata przymiotów naturalnych lub chrześcijańskich, ale trzeba je uzupełniać w całym cyklu formacyjnym, czyli przez całe życie[56].
Instrukcja przypomina także, iż dobra formacja do życia zakonnego powinna umocnić – szczególnie w nowicjacie – wiarę i obietnice chrztu[57]. Tak jak dokument z 1980 roku zatytułowany „Kontemplacyjny wymiar życia zakonnego”, analizowana przez nas instrukcja potwierdza, że na pierwszym miejscu w formacji należy zawsze uwzględniać wymiar duchowy[58].
- Asceza
„Szczególnym zadaniem formacji zakonnej w jej różnych fazach, początkowej i permanentnej, jest – według wymienionego wyżej dokumentu z 1980 roku – zanurzenie zakonników w doświadczeniu Boga i „dopomożenie im w stopniowym doskonaleniu tego doświadczenia we własnym życiu”[59].
Instrukcja, co należy podkreślić, zwraca uwagę na sprawę powszechnie znaną i oczywistą, a jednak ostatnio jakby trochę przemilczaną, tj. na ascezę. „W świecie wolności seksualnej, konsumizmu i wszelkiego rodzaju nadużyć władzy potrzebni są świadkowie tajemnicy paschalnej Chrystusa, której pierwszym, nieuniknionym etapem jest krzyż”[60].
Instytucja ascezy jest niezbędna zarówno w formacji, jak i w życiu zakonników[61]. Dlatego w pełnym programie formacji musi się znaleźć codzienna, osobista asceza, prowadząca kandydatów, nowicjuszy i profesów do ćwiczenia się w cnotach wiary, nadziei i miłości, roztropności, sprawiedliwości, męstwa i umiarkowania. Program taki się nie starzeję i nie wychodzi z mody. Pozostaje zawsze aktualny i zawsze potrzebny. Bez przyjęcia go nie można żyć według obietnic chrztu ani też pozostać wiernym swemu powołaniu[62].
Asceza jest konieczna również i dlatego, że – jak uczy psychologia – ludzie młodzi, kształtujący własną osobowość potrzebują przeszkód, utrudnień takich jak na przykład regulamin, wychowawcy etc.[63].
Asceza, która w sposób nieodłączny związana jest z życiem zakonnym, polega także na wprowadzeniu w instytutach zakonnych ciszy i samotności[64]. Dlatego regulamin każdej wspólnoty – i to nie tylko formacyjnej – powinien uwzględniać godziny i miejsca samotności oraz milczenia[65].
- Życie płciowe i formacja
Instrukcja zwraca uwagę, że współczesne pokolenie młodzieży wzrasta w całkowitej koedukacji, ale bez wskazania chłopcom i dziewczętom bogactwa i możliwości ich płci. Dokument podkreśla, że ze względu na to właśnie oraz na istnienie współpracy apostolskiej pomiędzy zakonnikami i zakonnicami, a także, ze względu na współczesne prądy kulturowe należy zwrócić szczególną uwagę na dziedzinę płciowości[66].
Instrukcja przypomina, iż „wczesna koedukacja oraz ścisła współpraca nie gwarantują bynajmniej dojrzałości kontaktów między mężczyzną i kobietą. Wypada więc podjąć środki prowadzące do uzyskania i umocnienia tej dojrzałości w ramach wychowania do doskonałej czystości. Co więcej, mężczyźni i kobiety powinni zdawać sobie sprawę ze specyfiki swej sytuacji w planie Bożym oraz z oryginalnego wkładu, jaki wnoszą w dzieło zbawienia. Należy zatem dać przyszłym zakonnikom sposobność do refleksji nad rolą płciowości w Bożym planie stworzenia i zbawienia. W tym kontekście należy ukazywać i wyjaśniać racje, dla których, usuwa się z życia zakonnego osoby „nie umiejące przezwyciężyć swych skłonności homoseksualnych lub twierdzące, że możliwe jest przyjęcie trzeciej drogi życie w nieokreślonym stanie między celibatem a małżeństwem”[67].
Należy zaznaczyć, że już wcześniej najwyższa władza Kościoła domagała się, by nie dopuszczać do złożenia ślubów ani do święceń tych, którzy nie potrafią zachować czystości.
ETAPY FORMACJI ZAKONNEJ
Rozdział trzeci instrukcji – najobszerniejszy – zajmuje się poszczególnymi etapami formacji. Podobnie jak poprzednio, zwrócę jednak uwagę tylko na najważniejsze, przynajmniej według mnie aspekty poruszanych w dokumencie kwestii.
- Okres poprzedzający wstąpienie do nowicjatu
Instrukcja – podobnie jak to czyni Kodeks Prawa Kanonicznego w kan. 597 § 2 – kładzie duży nacisk na okres poprzedzający nowicjat, czyli na postulat[68]. Według obecnego prawodawstwa okres ten potrzebny jest również kandydatom wstępującym do instytutu z zamiarem przyjęcia święceń kapłańskich[69]. Z powodu Ograniczeń czasowych nie będę jednak obecnie rozpatrywał przyczyn takiego ustalenia.
Szczegółowe warunki, którym powinien odpowiadać kandydat, określa prawo własne instytutów. Według prawa ogólnego są one następujące:
- odpowiedni stopień dojrzałości naturalnej i chrześcijańskiej;
- ogólna kultura, odpowiadająca poziomowi środowiska, z którego wywodzi się kandydat. „Trzeba zatem zwracać uwagę na podnoszenie kultury kandydata ale strzec jej przed asymilacją z kulturą obcą. Kandydaci i kandydatki winni przyjąć wezwanie Pana w ramach własnej kultury i odpowiedzieć na nie w sposób właściwy”[70];
- równowaga uczuciowa, zwłaszcza w dziedzinie płciowej;
- zdolność do życia we wspólnocie[71].
W odniesieniu natomiast do nowicjatu instrukcja poza wytycznymi zamieszczonymi w Kodeksie[72] zwraca uwagę na następujące kwestie:
- wdrażanie nowicjuszy do czytania wielkich pisarzy duchowych Kościoła, nie tylko sięganie po lektury duchowe swoich czasów[73];
- odbywanie nowicjatu w środowisku i kulturze pochodzenia kandydata[74].
Instrukcja porusza też kwestię pracy zawodowej w nowicjacie. Dokument pozwala, by nowicjusze podjęli ją, ale pod następującymi warunkami:
- praca jest zgodna z celem instytutu,
- zostaje podjęta dopiero w drugim roku nowicjatu,
- przyczynia się ona do ukończenia i pogłębienia formacji i jest prawdziwą działalnością apostolską[75].
Dokument zwraca uwagę przełożonym wyższym i osobom bezpośrednio odpowiedzialnym za formację, że ze względu na obecnie panujące okoliczności trzeba nowicjuszom zapewnić odpowiednie warunki stabilności, które przyczyniają się do wzrostu i pogłębienia duchowego. „Jest to tym ważniejsze – stwierdza instrukcja – że wielu kandydatów zaznało już życia w świecie. Nowicjusze odczuwają zatem potrzebę ćwiczenia się w długotrwałej modlitwie, w samotności i milczeniu”[76]. „Nowicjusze – czytamy dalej w instrukcji – mogą bardziej pragnąć odwrócić się od świata niż iść do świata”[77]. Dlatego też powinno się wziąć pod uwagę fakt, że nowicjusze muszą znaleźć klimat pozwalający im na wejście w siebie i zanurzenie się w Chrystusie[78]. Kongregacja, konsekwentnie więc odradza erygowanie nowicjatu w wielkich skupiskach ludzi.
Mówiąc o mistrzach nowicjatu i ich współpracownikach, instrukcja zwraca uwagę na to, że same środki psychologiczno-pedagogiczne nie są w stanie zastąpić autentycznego kierownictwa duchowego[79].
- Formacja profesów czasowych
Instrukcja przypomina, że po zakończeniu nowicjatu, złożeniu pierwszych ślubów oraz przejściu w instytutach oddanych pracy apostolskiej do życia otwartego i absorbującego występuje często u zakonników dezorientacja i oschłość. W instytutach zaś oddanych życiu kontemplacyjnemu grozi im rutyna, znużenie i lenistwo duchowe[80]. Dlatego też poleca się, by pedagogika stosowana w okresie junioratu sprzyjała korzystaniu przez zakonnika z poprzedniego etapu formacji i przygotowywania się przez niego – w miarę jego możliwości – do złożenia profesji wieczystej[81].
Przełożeni powinni dbać o to, aby we wspólnocie panował duch zakonny[82]. Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego doradza w tej materii:
„Dla formacji na tym poziomie, inaczej niż w nowicjacie …, bardziej wskazana jest większa wspólnota, oferująca lepsze warunki formacji i kierownictwa duchowego, gdy tymczasem w małej wspólnocie może zabraknąć prawdziwych wychowawców”[83]. Tych ostatnich, pełniących funkcję mistrzów, mają obowiązek wyznaczyć przełożeni odpowiedzialni za formację profesów czasowych[84].
Dokument zwraca uwagę, że w programie studiów w tym okresie pierwsze miejsce winno przypadać teologii biblijnej, dogmatycznej, teologii ascetycznej i duchowości, i pastoralnej[85]. W szczególności należy zatroszczyć się o pogłębienie nauki, o życiu konsekrowanym i charyzmacie instytutu[86]. Instrukcja przestrzega jednak przed kumulowaniem dyscyplin i wykładów, gdyż „zakonnicy winni mieć świadomość, że nie studiują różnych gałęzi wiedzy, lecz jedną naukę wiary i Ewangelii”[87].
Należy również pamiętać o tym, aby w trosce o szacunek dla osoby ludzkiej podawać juniorystom naukę pewną i podstawową, unikając krytycznego ujęcia zagadnień, czyli znaków zapytania[88].
Wskazania zamieszczone w dokumencie Kongregacji polecają zatroszczyć się o to, by podstawowa formacja filozoficzna doprowadziła do poznania Boga i ukształtowania chrześcijańskiej wizji świata w ścisłym powiązaniu z aktualnie istniejącymi problemami, tak by doprowadzić do harmonii pomiędzy wiedzą naturalną i wynikającą z wiary, w poszukiwaniu jedynej prawdy. W ten sposób – zaznacza instrukcja – zakonnicy zostaną ochronieni przed zawsze grożącymi pokusami krytycznego racjonalizmu, pietyzmu i fundamentalizmu[89].
Instrukcja przypomina, że programu studiów teologicznych powinien być dokładnie przeanalizowany, a jego różne części tak ustawione względem siebie, aby zgodnie z dekretem o ekumenizmie „Unitas reintegratio”[90] ukazywały one „hierarchię” prawd nauki katolickiej, jako że są one powiązane w różny sposób z zadaniami wiary chrześcijańskiej[91]. Układając program studiów teologicznych, można się wzorować na wskazaniach Kongregacji Wychowania Katolickiego dotyczących formacji kandydatów do kapłaństwa[92].
Dokument zaznacza również, że nauczając teologii, nie wolno jednak zaniedbywać historii, liturgii, prawa kanonicznego etc.[93].
Instrukcja przypomina, również o tym, by umożliwić zakonnikom juniorystom korzystanie z sakramentu pokuty oraz kierownictwa duchowego[94], przestrzegając równocześnie, że kierownictwo duchowe nie może być zastąpione środkami psychologiczno-pedagogicznymi i winno nie napotykać trudności i być sprawowane przez osoby zawsze dostępne, kompetentne i kwalifikowane[95].
Inną kwestią poruszaną przez dokument, a wskazywaną przełożonym już wcześniej[96], jest sprawa posyłania młodych zakonników na studia: „Studia te – czytamy – niech będą podejmowane w sensie źle pojętej autorealizacji, tj. dla osobistych celów, ale by mogły odpowiedzieć wymaganiom planów apostolskich zakonnej rodziny, zgodnie z potrzebami Kościoła”[97].
- Formacja ciągła
Omawiane tu wskazania Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego poruszają zagadnienia na ogół już znane.
Dokument wyjaśnia szczegółowo, dlaczego należy troszczyć się o formację ciągłą. Oto przyczyny owej troski:
Uzasadnieniem formacji ciągłej jest najpierw inicjatywa Boga, który powołuje każdego we wszystkich momentach życia i we wciąż nowych okolicznościach. Formacja ciągła wymaga zatem zwrócenia szczególnej uwagi na znaki Ducha Świętego w naszych czasach oraz wrażliwości pozwalającej odpowiedzieć na nie we właściwy, sposób”[98].
1. Formacja ciągła to fakt socjologiczny, zachodzący we wszystkich dziedzinach życia[99].
2. Formacja ciągła ma za zadanie bronić życia zakonnego przed skostnieniem i przyzwyczajeniem, gdyż rzeczy codzienne powszednieją.
Dokument wymienia również trzy inne racje uzasadniające potrzebę formacji ciągłej. Pierwsza z nich zawiera się w samym funkcjonowaniu w Kościele życia zakonnego, któremu przypada rola charyzmatyczna i profetyczna. Dlatego też członkowie instytutów zakonnych powinni się odnosić do życia Kościoła z należytą uwagą w tym, co odnosi się do historii osobistej każdego z nich, oraz w tym, co dotyczy nadziei i niepokojów narodów. Druga racja związana jest z wyzwaniami, jakie będzie stawiała wierze katolickiej przyszłość w świecie zmieniającym się z szybkością przyspieszoną. Trzecie uzasadnienie dla prowadzenia formacji ciągłej – według mnie najważniejsze – dotyczy samego życia instytutów zakonnych[100].
Przygotowując program formacji ciągłej powinno się natomiast według instrukcji wziąć pod uwagę następujące kwestie:
1. Życie w Duchu Świętym, czyli duchowość. Tę dziedzinę należy stawiać na pierwszym miejscu, gdyż od niej zależy pogłębienie wiary i zrozumienie ślubów zakonnych.
2. Udział w życiu Kościoła zgodnie z charyzmatem instytutu, uaktualnianie działalności apostolskiej i uzgadnianie jej z planami duszpasterskimi obowiązującymi na terenie pracy zakonników.
3. Doskonalenie doktrynalne i zawodowe, obejmujące pogłębianie wiedzy biblijnej i teologicznej studium dokumentów Kościoła, lepsze poznawanie miejscowej kultury oraz – jeśli zachodzi taka potrzeba – przekwalifikowanie zawodowe i techniczne.
4. Wierność wobec charyzmatu instytutu przez lepsze poznanie postaci założyciela, historii instytutu etc.[101].
Instrukcja wymienia następnie przykładowo sytuacje czy okresy życia, w których trzeba w szczególny sposób zwrócić uwagę na formację ciągłą. Należą do nich:
1. Przejście z okresu formacji podstawowej do pierwszego doświadczenia życia bardziej autonomicznego, podczas którego należy odnaleźć nowy sposób pozostania wiernym Bogu.
2. Pod koniec dziesiątego roku od złożenia profesji wieczystej, gdy może zaistnieć niebezpieczeństwo „przywyknięcia” i utraty gorliwości. Konieczny jest wówczas dłuższy okres, który pozwoli na osiągnięcie pewnego dystansu wobec zwyczajnego życia i „odczytanie” go na nowo w świetle Ewangelii i wytycznych założyciela. Jest to okres pogłębiania się w życiu wewnętrznym, oferowany przez niektóre instytuty jako „trzeci rok”, nazywany też „drugim nowicjatem” lub „drugą probacją”. Zaleca się, by czas ten zakonnicy spędzali w jednym z domów instytutu.
3. Pełnej dojrzałości, zwłaszcza u ludzi o żywiołowym temperamencie, zagraża rozwój indywidualizmu.
4. Chwile wielkiego kryzysu, który może przyjść w każdym okresie życia pod wpływem czynników zewnętrznych /nieporozumienia, zmiana placówki etc./.
5. Moment odsunięcia się od działalności, który osoby zakonne przeżywają jako wielkie doświadczenie[102].
Dokument zwraca uwagę, aby w tych instytutach życia konsekrowanego, w których znaczna część formacji prowadzona jest przez specjalnie do tego celu powołane organa międzyzakonne, nie powierzać formacji ciągłej takim instytucjom zewnętrznym, którym obcy jest charyzmat i duchowość instytutu, do którego przynależą zakonnicy korzystający z wykładów czy innego rodzaju pomocy. Instrukcja podkreśla, że każdy z instytutów, stosownie do własnych potrzeb i możliwości, ma obowiązek organizowania formacji w swoim środowisku[103].
W związku z powyższym wymogiem Kongregacja przypomina przełożonym wyższym o mianowaniu odpowiednich osób odpowiedzialnych za formację ciągłą[104].
FORMACJA W INSTYTUTACH CAŁKOWICIE POŚWIĘCONYCH KONTEMPLACJI ZWŁASZCZA MNISZEK
Jest sprawą oczywistą, że skoro wytyczne Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego odnoszą się do formacji zakonnej objęły wszystkie jej aspekty, to nie mogły 'również pominąć milczeniem instytutów oddanych kontemplacji, a do takich należą szczególnie mniszki.
AKTUALNE ZAGADNIENIA DOTYCZĄCE FORMACJI ZAKONNIKÓW
W kolejnym rozdziale dokumentu zebrano pewne zagadnienia lub tylko opinie, które zasługują na dokładne przeanalizowanie, a konkretne ich zastosowanie należy do Kościołów lokalnych[105]. Ponieważ zaś problemów wymagających gruntownego przebadania i dostosowania ich do naszych polskich warunków, zwłaszcza do nowej polskiej rzeczywistości, jest wiele, dlatego też z konieczności zwrócę uwagę na ważniejsze nowości.
Jedno z takich zagadnień to życie zakonne a ruchy w Kościele. Ponieważ wielu kandydatów związanych było wcześniej z jakimś ruchem, Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego uważa za rzecz konieczną zastanowienie się nad konsekwencjami i tego faktu oraz wymogami dla członków instytutu[106].
Istotne jest przede wszystkim ustalenie, pod jakimi warunkami członkowie instytutów życia konsekrowanego będą mogli należeć do tych ruchów. Instrukcja proponuje następujące warunki:
1. Uznanie instytutu przez kandydata takim, jakim go pragnął widzieć założyciel i jaki zatwierdził Kościół, oraz uznanie jego wewnętrznej spójności wypływającej z natury, celu, ducha, charakteru i tradycji. „Całe to dziedzictwo – czytamy w instrukcji – tworzy oś, na której wspierają się równocześnie tożsamość i jedność samego instytutu, jak też i jedność życia każdego z członków. Jest to dar dla Kościoła, który nie może dopuścić do żadnych zakłóceń czy przeinaczeń. Dialog i udział w łonie Kościoła zakładają, że każdy posiada świadomość tego, kim jest”[107]
2. Kandydaci do instytutów zakonnych, którzy uprzednio byli członkami ruchów kościelnych, powinni wstępując do nowicjatu dobrowolnie uzależnić się od przełożonych, nie można bowiem być zależnym od kogoś spoza instytutu ze względu na jedność tegoż instytutu i życia jego nowicjuszy[108].
3. Po złożeniu ślubów również nie można dopuścić do fenomenu wieloprzynależności, tak w płaszczyźnie osobistego życia duchowego zakonnika, jak i w płaszczyźnie jego misji, gdyż wówczas łączność między zakonnikami i osobami świeckimi może doprowadzić do zakłóceń w tych płaszczyznach[109].
Jednym z ważniejszych i jednocześnie delikatniejszych problemów istniejących zresztą nie od dzisiaj, jest relacja między biskupem a instytutami zakonnymi znajdującymi się na jego terenie[110]. Analizowany tu dokument zwraca się z apelem do wyższych przełożonych, by informowali oni biskupa o programie formacyjnym realizowanym w domach, które znajdują się na terenie jego diecezji[111].
Innym problemem, ważnym szczególnie w żeńskich instytutach zakonnych jest międzyzakonna współpraca w dziedzinie formacji. Rozwój nauki, zmieniające się warunki, a także konieczność dostosowania się do nowych okoliczności powodują, że pomiędzy poszczególnymi. Instytutami muszą istnieć kontakty i pomoc w kształceniu i przygotowywaniu członków do podjęcia prac i realizowania charyzmatu właściwego instytutowi. Współpraca ta może się dokonywać w specjalnie zorganizowanych ośrodkach lub podczas okresowych zjazdów /sesji/[112]. Jeśli członkowie instytutu korzystają z ośrodka międzyzakonnego, to wówczas „w trosce o harmonijną i pełną formację /należy – J. K./ dokładnie ustalić komplementarność działań wspólnoty formacyjnej i ośrodka międzyzakonnego”[113].
W procesie formacji profesów zarówno po ślubach czasowych, jak też i wieczystych nie można jednak poprzestać na korzystaniu z zajęć lub wykładów odbywających się w międzyzakonnych ośrodkach formacyjnych, gdyż głównym celem wychowania jest pogłębienie życia zakonnego właściwego dla danego instytutu[114]. Dlatego też omawiana instrukcja, biorąc pod uwagę znaczenie formacji podczas przygotowań do złożenia ślubów zakonnych, tj. w nowicjacie, poleca: „Nowicjusze mają jedynie korzystać z okresowych usług, bowiem wspólnota w ścisłym znaczeniu nowicjacka musi być wspólnotą jednorodną i własna każdego instytutu”[115].
O ważności tego problemu świadczy zapowiedź wydania przez Kongregację Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego specjalnego dokumentu normatywnego dotyczącego współpracy międzyzakonnej w dziedzinie formacji[116].
ZAKONNICY – KANDYDACI DO KAPŁAŃSTWA I DIAKONATU
Dokument przypomina przełożonym, że formacja zakonników – kandydatów do święceń powinna się dokonywać w myśl wytycznych Kościoła oraz zgodnie z prawem własnym instytutu[117]. W instrukcji zwraca się również uwagę na przepis mówiący, że studia filozoficzne i teologiczne powinny trwać pełne sześć lat[118], który odnosi się zwłaszcza do tych zakonników, których przełożeni poślą na studia do ośrodków międzyzakonnych lub na uniwersytety[119].
Instrukcja podkreśla również – a czyniły to już wcześniej inne dokumenty[120] – że kapłan – zakonnik zaangażowany w pracę duszpasterską swoją postawą świadczy o przynależności do stanu życia konsekrowanego[121].
Mówiąc o specyfice zakonników – kapłanów i zakonników – diakonów, Kongregacja wskazuje na pewne zawsze aktualne problemy, nad którymi powinni się zastanowić zakonnicy przygotowujący się do święceń i to zarówno w czasie formacji początkowej, jak i stałej[122]:
- czy mają jasny obraz i właściwe przekonanie do natury posługi kapłańskiej i diakońskiej, który należy do struktury Kościoła i co do stanu zakonnego, w którym się wyraża życie i świętość Kościoła. W rozważaniach tych zawsze należy pamiętać o tym, że posługa duszpasterska należy do istoty życia zakonnego;
- czy w swoim życiu duchowym sięgają do źródeł własnego instytutu, korzystając z daru, jakim jest instytut dla Kościoła;
- czy dają świadectwo osobistego doświadczenia duchowego, opartego na świadectwie i nauczaniu założyciela;
- czy ich życie odpowiada zasadom życia, które zobowiązali się prowadzić;
- czy zgodnie z prawem żyją we wspólnocie;
- czy służąc Kościołowi powszechnemu, są naprawdę do jego dyspozycji i czy są gotowi na zmianę miejsca pracy, jeśli przełożeni instytutu tego zażądają[123].
Dokument dodaje jeszcze: „Jeśli wszystkie te warunki zostaną spełnione, zakonnik kapłan czy zakonnik diakon osiągną pełną harmonię obydwu wymiarów swego jedynego powołania”[124].
Zakończenie
Omówiony, wprawdzie tylko bardzo pobieżnie, dokument Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, a dotyczący formacji zakonnej, jest teologiczny, prawny oraz praktyczny.
Zawarte w dokumencie wskazania i podsunięte sugestie, ponieważ są wynikiem doświadczenia i obejmują wszystkie etapy formacji zakonnej, dlatego powinny być nie tylko gruntownie przeanalizowane, ale przede wszystkim wprowadzone w życie.
Ponadto, i na to należy zwrócić szczególną uwagę, wskazania Kongregacji Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego każą wracać do źródeł życia zakonnego, a więc do tego, co zdało egzamin życiowy i co wydało obfite owoce.
Przypisy:
[1] Dekret o przystosowanej odnowie życia zakonnego „Perfectae caritatis” /DZ 18/.
[2] G. Zirreli, La formazione dei membri degli istituti di vita consacrata, Losta to giuridico dei consacrati per la professione dei consigli evangelici, Citta del Vaticano 1985, s. 139.
[3] Dati statistici sulle defezioni religiosi di voti perpetui dipendenti della SCRIS – Decennio 1969-1978/ CpR 61/1980/258.
[4] G. Zirreli, s. 139.
[5] Tamże, s. 139-140.
[6] Enchiridiom clericorum. Documenta Ecclesiae sacrorum alumnis instituendis, Citta del Vaticano, 1937 /są też i nowsze wydania/; Enchiridion de statibus perfectignis. Documenta Ecclesiae sodalibus instituendis, Romae 1949.
[7] Renovationis causam. Instrukcja o odnowie formacji zakonnej, 6.01.1969, Paweł VI Charyzmat życia zakonnego, Poznań – Warszawa 1974, s. 263-282.
[8] Kongregacja d/s Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Wskazania dotyczące formacji w instytutach zakonnych Potissimum institutioni /PI/, L Osservatore Romano N. 4/1990/.
[9] Tamże.
[10] Tamże 5.
[11] Tamże 6.
[12] Tamże 7-12.
[13] Por. DZ; KK; ET, EE.
[14] PI, 13.
[15] Tamże.
[16] Tamże.
[17] KK 33; PI 14.
[18] PI 14.
[19] Tamże.
[20] Tamże.
[21] Tamże.
[22] Tamże 15.
[23] PI 15; DZ 14.
[24] PI 15.
[25] Tamże.
[26] Tamże.
[27] Tamże.
[28] Tamże.
[29] PI 19.
[30] Tamże 29.
[31] Tamże.
[32] Kan. 663 § 4.
[33] PI 21.
[34] Tamże 23.
[35] Tamże 24
[36] Tamże 25.
[37] Tamże.
[38] Codicis Iuris Canonici Fontes, I, n. 189.
[39] PI 26.
[40] Kan. 578.
[41] PI 27.
[42] Por. ET 11.
[43] PI 27.
[44] PI 27; IDGP, 2, s. 243-244.
[45] PI 28.
[46] Tamże 29.
[47] Tamże.
[48] Tamże.
[49] Tamże 30.
[50] Tamże.
[51] Tamże.
[52] Tamże 31.
[53] Tamże 32.
[54] Tamże 33.
[55] Tamże.
[56] Tamże.
[57] Tamże 34.
[58] Tamże 35.
[59] Kongregacja Zakonów i Instytutów Świeckich, marzec 1980, Jan Paweł II, O życiu zakonnym, Poznań – Warszawa 1984, s. 417, n. 17
[60] PI 36.
[61] Tamże.
[62] Tamże.
[63] Tamże.
[64] Tamże 38.
[65] Tamże.
[66] Tamże 39.
[67] Sacra Congregatio Negotiis Religiosorum Sodalium Praeposita, Instructio de candidatis ad statum perfectionis et ad sacros ordinesr sedulo deligendis et instituendis, Typis Polyglottis Vaticanis 1961 /Moderatoribus reservata/.
[68] PI 42.
[69] Kan. 597 § 2.
[70] PI 43.
[71] Tamże.
[72] Kan. 641-653.
[73] PI 47.
[74] Tamże.
[75] Tamże 48.
[76] Tamże 50.
[77] Tamże.
[78] Tamże 52.
[79] Tamże.
[80] Tamże 59.
[81] Tamże.
[82] Tamże 60.
[83] Tamże.
[84] Tamże.
[85] Tamże 61.
[86] Tamże.
[87] Tamże.
[88] Tamże.
[89] Tamże.
[90] n. 11.
[91] PI 61.
[92] Tamże.
[93] Tamże.
[94] Tamże 63.
[95] Tamże.
[96] Tamże 65.
[97] Tamże.
[98] Tamże 67.
[99] Tamże.
[100] Tamże.
[101] Tamże.
[102] Tamże 70.
[103] Tamże 69.
[104] Tamże 71.
[105] Tamże, rozdz. V, ustęp.
[106] Tamże 93.
[107] Tamże.
[108] Tamże.
[109] Tamże.
[110] Tamże 94-97.
[111] Tamże 97.
[112] Tamże 98.
[113] Tamże 99.
[114] Tamże.
[115] Tamże 100.
[116] Tamże.
[117] Tamże 103.
[118] Tamże 108.
[119] Tamże.
[120] Por. kan. 673, 675 § 1.
[121] PI 108.
[122] Tamże.
[123] Tamże.
[124] Tamże.
Archiwum KWPZM