Home DokumentyReferaty, Konferencje, ArtykułyApostolstwo osób konsekrowanych Kiciński Jacek Bp, CMF, Jedność w różnorodności – konsekrowani w misji współdzielonej

Kiciński Jacek Bp, CMF, Jedność w różnorodności – konsekrowani w misji współdzielonej

Redakcja
 
Bp Jacek Kiciński CMF, przewodniczący Komisji KEP ds. IŻKiSŻA

JEDNOŚĆ W RÓŻNORODNOŚCI – KONSEKROWANI W MISJI WSPÓŁDZIELONEJ

Spotkanie osób odpowiedzialnych za życie konsekrowane w diecezjach, Warszawa, 19 października 2019 r.

 

Wprowadzenie w tematykę

Człowiek stworzony przez Boga na Jego obraz i podobieństwo powołany został do budowania jedności. Zasadniczym wymiarem tej jedności jest jedność z Bogiem, jedność z drugim człowiekiem oraz jedność ze światem stworzonym. Po grzechu pierwszych rodziców i utracie raju człowiek zaczął tęsknić za jednością. Dopiero przyjście Jezusa Chrystusa na świat i Jego dzieło odkupienia stało się dla człowieka wielkim darem i szansą powrotu do utraconej jedności. Zesłanie zaś Ducha Świętego otworzyło nowy wymiar historii zbawienia – Kościół jako mistyczne ciało Chrystusa stał się dla wierzących domem i szkołą jedności. Od tego momentu aspekt profetycznej jedności w jej różnorodności jest niezwykle istotny dla całego posłannictwa Kościoła. Jest on wpisany w duchowość wszystkich wierzących należących do jego wspólnoty. To zaś odpowiedzialnego podejścia do realizacji swojego powołania w Kościele i w świecie. Z uwagi na współczesną tęsknotę za jednością wydaje się to jeszcze bardziej naglące[1]. Wszyscy bowiem powołani do życia we wspólnocie Kościoła są zobowiązani do realizacji obowiązków wynikających z otrzymania łaski wiary. Nie da się tego uczynić bez miłości samego Boga. I choć On pierwszy umiłował każdego człowieka, do­ma­ga się miłosnej odpowiedzi z jego strony (por. KKK 1822-1829)[2].

I. POJĘCIE MISJI WSPÓŁDZIELONEJ

Ojcowie Soboru Watykańskiego II przypomnieli na nowo, jak wielkie znaczenie ma rozumienie Kościoła jako komunii osób, dzięki temu objawia się bogactwo poszcze­gólnych charyzmatów i posług w Kościele. Na tej podstawie możemy mówić o komplementarności powołań we wspólnocie Ludu Bożego. Wielość i różnorodność darów hierarchicznych i charyzmatycznych udzielonych przez Ducha Świętego Kościołowi zapoczątkowała dalszą refleksję w okresie posoborowym.

W tym kontekście sytuuje się pojęcie duchowość „misji współdzielonej” czyli jedności w różnorodności. Pod jej nazwą należy rozumieć odnowiony sposób myślenia i działania wspólnoty osób wierzących. Zakłada to konieczność zerwania z indywidualistycznym pojmowaniem życia i posłannictwa w Kościele celem przejścia do nowego sposobu przeżywania komunii i misji kościelnej. Wymaga to osiągnięcia dojrzałych relacji naznaczonych współuczestnictwem i współodpowiedzialnością przy uwzględnieniu komplementarności powołań. Dotyczy to zarówno kapłanów, osób konsekrowanych jak i świeckich. Uczestniczenie w misji współdzielonej zakłada m.in. współdzielenie życia. Dzięki temu wspólnota Kościoła zjednoczona w życiu i działaniu staje się miejscem ewangelizacji współczesnego świata[3]. Misja współdzielona obejmuje więc swym zasięgiem wszystkie obszary życia Kościoła z uwzględnieniem wszystkich osób. Realizuje się ona zarówno w przestrzeni formacyjnej i charyzmatycznej przy uwzględnieniu współczesnych znaków czasu. W naszych rozważaniach podejmiemy refleksję nad miejscem osób konsekrowanych w budowaniu jedności w jej różnorodności.

1. Podstawowe założenia misji współdzielonej

Podstawą misji współdzielonej jest bycie w drodze. W tym aspekcie każda osoba konsekrowana zawsze jest w drodze. Dla osoby powołanej do konsekracji zakonnej nie istnieje zatem pojęcie zastoju; czy zatrzymania się. Albo dany człowiek się rozwija albo karłowacieje; idzie do przodu albo się cofa, buduje albo rujnuje; przyczynia się do wzrostu wspólnoty albo do jej niszczenia. Ten dynamizm wiąże się z tym, że osoba konsekrowana nie znajduje swojej pełni w wymiarze ziemskiej egzystencji.

Mając na uwadze życie konsekrowane należy podkreślić, że będąc w drodze staje się ewangelicznym zaczynem Bożej miłości w świecie. Stąd też pierwszym wymiarem misji współdzielonej konsekrowanych są wzajemne relacje pomiędzy sobą, które stają się fundamentem posługi apostolskiej. By to osiągnąć należy przyjąć założenia, które są na wskroś ewangelicznymi:
– wspólnota zakonna to wspólnota braci (bez liderów i mistrzów);
– podstawą codziennej egzystencji jest dzielenie się wiarą (przeżywaniem Boga);
– przełożeństwo winno być rozumiane jako władza w służbie wspólnoty;
– zasadą życia jest wspólnota dóbr objawiająca się we wzajemnej trosce o drugiego człowieka;
– poszczególne osoby winny tworzyć wspólnotę przebaczenia – postawa ta jest obowiązkiem, który wypływa z przebaczenia, które otrzymujemy od Boga;
– tworząc jedność wspólnoty należy pamiętać, że ma to być wspólnota przyjaciół bowiem sam Chrystus powiedział, że przyjaciółmi moimi jesteście, jeśli czynicie to, co ja wam nakazuję (zob. J 15, 12-17);
– wspólnota winna obejmować wszystkie aspekty życia codziennego tzn. chwile radości pośród bólu i cierpienia niekiedy nawet wśród prześladowań[4].

2. Utożsamienie z Jezusem i Jego misją

Wskazując na sposób realizacji jedności w róznorodności należy pierwszym rzędzie postawić pytanie dotyczące posługi samego Jezusa: do kogo Jezus był posłany i jak to czynił? Osoby konsekrowane mają być kontynuatorami Jego misji!

Jezus jako Prorok został powołany i posłany przez Ojca dla głoszenia Jego Słowa – Dobrej Nowiny o Bogu, który jest Miłością. W pierwszej kolejności adresatami Słowa stali się ludzie ubodzy, więźniowie, niewidomi i uciskani. Jezus niósł przesłanie życia, które zakładało wyzwolenie z ludzkich ograniczeń. Nie potrzebują bowiem lekarza zdrowi, ale ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem nawracać sprawiedliwych, ale grzeszników. Misja Jezusa była współdzielona z innymi, pragnął On, aby inni byli w nią zaangażowani. Miała zatem charakter powszechny. W misji Jezusa uczestniczyły następujące osoby:

– Apostołowie (Mk 3, 13-14);
– kobiety (Łk 8, 1-3);
– osoby uwolnione z grzechów (Łk 8, 1-3);
– ci, którzy wspierali materialnie (Łk 8, 1-3);
– siedemdziesięciu dwóch (Łk 10, 1nn);

II. KONSEKWENCJE MISJI WSPÓŁDZIELONEJ

 1. Duchowość w komunii

 Duchowość komunii jest zasadniczym warunkiem świadectwa w dzisiejszym świecie. Pierwszym jej źródłem jest jedność wspólnoty. Kościół ma stać się domem i szkołą komunii! Czy i wspólnoty osób konsekrowanych nie powinny nimi być? Duchowość komunii powinna poprzedzać planowanie wszelkich naszych apostolatów. Prowadzi ona do postrzegania w drugim tego, co pozytywne, co jest darem Boga. Jest więc nieustanną walką z osobistym egoizmem. Wychodzi naprzeciw rywalizacji, dążeniom do kariery, nieufności i zazdrości (por. NMI 43)[5]. Takie postępowanie nadaje dynamizm każdy naszym przedsięwzięciom. Należy przy tym pamiętać, że komunia jest darem, a skoro darem to i zadaniem. Trzeba więc troszczyć się o komunię braterską i pielęgnować ją każdego dnia. Objawia się ona w wielości darów i charyzmatów.

Konsekwencją tych założeń jest przede wszystkim szczera akceptacja wzajemnych różnic i ograniczeń. Szukać bardziej tego, co nas łączy, a nie tego co nas dzieli.

2. Duchowość komplementarności i wzajemności

Duchowość komplementarności i wzajemności zakłada świadomość, że nikt nie żyje dla siebie. W praktyce oznacza to, że różnorodność nie może tworzyć przeciwstawności, czy dyskryminacji. Jest to błogosławieństwo dla danego zgromadzenia zakonnego, a w konsekwencji dla całego Kościoła. Każdy powołany w swojej posłudze wyraża jedność i różnorodność na wzór samego Jezusa Chrystusa. Bogactwo różnorodności jest ubogaceniem dla całej wspólnoty, instytutu zakonnego, a w konsekwencji Kościoła. Należy jednak mieć świadomość, że jedność nie oznacza jednolitości. Z drugiej strony należy mieć na uwadze następujące zasady:
– pozostawiając swój własny indywidualizm, lub interes należy wzajemnie się wzbogacać i uzupełniać. Czynić coś gorzej we wspólnocie, niż lepiej a w pojedynkę, odnosi większy skutek i przynosi błogosławieństwo;
– wzajemność, to gotowość do współdzielenia się z innymi i pragnienie by inni dzielili się z nami. Oznacza pewien dynamizm – prawo wzrostu. Weźcie moje jarzmo na siebie i uczcie się ode Mnie, bo jestem cichy i pokorny sercem, a znajdziecie ukojenie dla dusz waszych. Albowiem jarzmo moje jest słodkie, a moje brzemię lekkie». (Mt 11, 28-30). Jarzmo zawsze jest na parę, gdy się je bierze w pojedynkę bardzo szybko staje się nie do udźwignięcia;
– wzajemność rodzi współodpowiedzialność – jest to odpowiedzialność współdzielona. Współcześnie przeżywamy kryzys odpowiedzialności. Coraz częściej daje się zauważyć pewien lęk przed podejmowaniem trwałych decyzji i przyjmowaniem odpowiedzialności za nie. To sukces ma zawsze wiele „matek”, a porażka na ogół pozostaje „sierotą”; chyba, że zmusi się kogoś do jej przyjęcia;
– misja współodpowiedzialna domaga się rezygnacji z indywidualizmu i chorego współzawodnictwa. Moje sukcesy są naszymi sukcesami; moje smutki są naszymi smutkami.

Zaprzeczeniem takiej postawy jest grzech Kaina – grzech zazdrości, która przerodziła się w nienawiść, a w konsekwencji zaprowadziła do zadania śmierci bratu;
– zmiana pragnienia bycia pierwszym na pragnienie bycia drugim – ostatnimi. Wiąże się to z przyjęciem postawy pokory i służby;
– współodpowiedzialność zakłada koordynację i odpowiedzialność w stosunku do innych, lojalność, samodyscyplinę i autentyczność. Wymaga to dużej dojrzałości i odpowiedzialności. Chroni to jednak przed infantylizmem, który sprowadza się do przyjmowania czy traktowania drugiej osoby jak dziecka. Stąd też dzisiaj należy stawiać nie tyle na ilość czy jakość działań, ale na człowieka – konkretną osobę, która je podejmuje. Trzeba pozwalać wzrastać w dojrzałości poszczególnym osobom przychodzącym do wspólnot; należy zdobyć się na odwagę odkrywania ich bogactwa, tak by to bogactwo stawało się darem dla wszystkich. Winno to owocować wzajemną współodpowiedzialnością za osoby oraz podejmowane i prowadzone dzieła przez wspólnotę.

3. Duchowość dialogu i komunikacji

Dynamika misji współdzielonej wymaga wielkiego stopnia wzajemnej komunikacji. Dialog i komunikacja są wyrazem wzajemnego działania. Prawdziwa zaś komunikacja zapobiega konfliktom, niedomówieniom i napięciom. Stąd też duchowość dialogu i komunikacji sprzeciwia się wszelkim formom egalitaryzmu.

4. Duchowość wzajemnego poznania i zaufania

Poznanie i zrozumienie Chrystusa prowadzi także do braterskich i siostrzanych relacji wobec wierzących i dzielących z nami misję. Poznanie zaś drugiej osoby prowadzi do szacunku wobec niej. Stąd też nie można zapomnieć, że:
– warunkiem wzajemnego poznania jest otwarcie się na drugą osobę;
– poznanie i akceptacja drugiej osoby jest kluczem do właściwych relacji wspólnotowych i dzielenia misji;
– poznanie prowadzi do zaufania, które wprowadza atmosferę harmonii[6].

Należy przy tym pamiętać, że wszyscy współdzielący misję winni ufać w dobrą wolę innych i przedkładać powodzenie grupy nad własne zaistnienie. Zaufanie rodzi się poprzez postępowanie szczere, wolne od ukrytych intencji oraz różnych domysłów. Ważne, by w tym wszystkim nie zapominać o codziennym umacnianiu się wierze, nadziei i miłości.

III. MISJA WSPÓŁDZIELONA ŚWIADECTWEM JEDNOŚCI

Zrozumienie istoty misji współdzielonej i przeżywanie jej na co dzień we wspólnocie osób konsekrowanych staje się automatycznie świadectwem na „zewnątrz”. Stąd też Kościół postrzega osoby konsekrowane jako „ekspertów” komunii. Jest to jedno z podstawowych zadań – być świadkami i twórcami komunijnego stylu życia. Oznacza to także realizację wezwania Chrystusowego do bycia solą ziemi i światłem świata. W tym względzie jednym z zasadniczych elementów świadectwa osób zakonnych jest profesja rad ewangelicznych (czystości, ubóstwa i posłuszeństwa), która jest wspólnotowym i profetycznym znakiem wewnętrznej komunii z Bogiem. Ponadto sprzyja temu codzienny duch modlitwy i apostolska posługa (zob. OE 24)[7].

Osoby konsekrowane są powołane także do dawania świadectwa osobistego doświadczenia Chrystusa poprzez dzielenie się swoim doświadczeniem  duchowym. Warto tu nadmienić słowa Jana Pawła II skierowane do Zgromadzenia Ogólnego SCRIS w 1980, w których przypomniał, że Najbardziej liczy się nie to, co zakonnicy czy zakonnice czynią, ale to, czym są jako osoby poświęcone Panu (cyt. za The renewal…, 33). Nie zatem dzieła, które próbuje się niekiedy kontynuować na siłę, martwiąc się o ich realizację, ale osoby stanowią o istocie danego instytutu. Człowiek przychodzi do wspólnoty (zostaje powołany), aby się w niej zbawić, zaś konkretne dzieło jest konsekwencją otrzymanego charyzmatu. Trzeba więc pamiętać, że to nie instytut ma być zbawiony, ale konkretna osoba, która go współtworzy. Jeżeli Instytut, jako organizacja stawia siebie w centrum, prędzej czy później skazuje się na śmierć. Ojciec święty zaznacza, że nie poprzez dzieło głoszenia Ewangelii, ale szczególnie poprzez sposób życia, o którym można powiedzieć: Widzieliśmy Pana. Zmartwychwstał. Słyszeliśmy Jego słowo (zob. The renewal…, 33)[8].

Niezwykle interesującą, a dla naszych rozważań przydatną jest interpretacja słów Jezusa: W domu Ojca mego jest mieszkań wiele jaką daje I. Gargano w komentarzu do Ewangelii św. Jana. Otóż słowo óikia, użyte w oryginale Ewangelii, a w polskim przekładzie przetłumaczone na „mieszkanie” – oznacza środowisko rodzinne, braterskie, ale poszerzone, nie jest to dom zamknięty. Słowo to w języku greckim oznacza także klasztor. Klasztor jest domem otwartym, podobnie jak powinna nim być każda rodzina. Można by zatem przetłumaczyć: Jest miejsce dla wielu w tych mieszkaniach. Lub są tam mieszkania odpowiednie dla wszystkich, tak, że każdy czuje się jak u siebie w domu. W gruncie rzeczy (…), klasztor, powinien być przestrzenią, w której każdy, poprzez swój konkretny styl życia, może wyrazić na zewnątrz to, czym jest wewnątrz, w swojej najgłębszej prawdzie. Klasztor jest jakby arką Noego, gdzie każdy odnajduje się jak u siebie w domu[9].

Kolejnym elementem publicznego świadectwa jest sposób pracy i wierność apostolatowi. Mamy tu na uwadze działanie w duchu ubóstwa, które staje się współczesnym znakiem czasu. Polega ono m.in. na umiejętnym odczytywaniu znaków czasu i odpowiadania na nie w świetle Ewangelii. Bardzo często działanie wierzących jest zbyt zachowawcze – czeka się na ludzi, którzy mają do nas przyjść, a nie przychodzą. W ten sposób może się okazać że bardzo szybko zostanie się samym ze swoimi planami propozycjami apostolskimi. Jezus mówił wyraźnie idźcie i nauczajcie, a nie czekajcie, aż do was przyjdą. Warto zastanowić się na tym jak wyjść zwłaszcza do tych, którzy stanowią ogromny procent – ubodzy Pana. Osoby zepchnięte na margines życia, ograniczeni poprzez cierpienie, przekonania polityczne czy religijne (zob. The renewal…, 36). Istotnym zatem elementem świadectwa osób konsekrowanych jest świadectwo ich miłości wobec Boga i drugiego człowieka. Realizując je w życiu i posłudze konsekrowani stają się kontynuatorami misji samego Jezusa jako znak sprzeciwu wobec prób zamazywania śladów obecności Boga w dzisiejszym świecie (zob. RD 14)[10]. To świadectwo nabiera szczególnej mocy, gdy osoby konsekrowane podejmują działania we wspólnocie Kościoła. Zatem misja konsekrowanych musi być czytelna i czytelna winna być więź z Kościołem (zob. RD 15). Ponadto Jan Paweł II zaznacza, że: Doniosłe jest dla tego światła, jakim macie świecić wobec ludzi, świadectwo wzajemnej miłości, związanej z braterskim lub siostrzanym duchem każdej Wspólnoty, gdyż Pan powiedział: Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali (RD 15). 

Podsumowanie

Omówione zagadnienia związane z duchowością misji współdzielonej w życiu osób konsekrowanych z pewnością niesie ze sobą wiele znaków zapytania, które domagają się odpowiedzi ze strony osób konsekrowanych. Potrzebna jest zatem dalsza refleksja teologiczna, by właściwie odpowiedzieć na nowe wyzwania współczesności. W roz­wiązywaniu tych problemów Kościół w swej mądrości winien nieustannie czerpać natchnienie ze swego skarbca duchowości i wzbogacać je dalszą refleksją wspartą działaniem Ducha Świętego. Duchowość komunii wymaga stałej troski, by wszelkie działania podejmować w klimacie współuczestnictwa i współodpowiedzialności wszystkich należących do wspól­noty Kościoła.

[1] Por. J. Kiciński, Jak Mnie Ojciec umiłował, tak i ja was umiłowałem. Wytrwajcie w miłości Mojej” (J15, 9). Świadectwo jedności oparte na miłości, „Życie Konsekrowane” 5(2010), s. 36.

[2] Katechizm Kościoła Katolickiego, Poznań 1994.

[3] Działać z drugimi. Warsztaty na temat misji współdzielonej (Gwatemala 2005), Warszawa 2006, s. 35-58.

[4] Tamże, s. 36-37.

[5] Por. Jan Paweł II, List apostolski Novo Millennio Ineunte na zakończenie wielkiego Jubileuszu Roku 2000, Wrocław 2001.

[6] Tamże, s. 38-53.

[7] Kongregacja Zakonów I Instytutów Świeckich, Zakonnicy i promocja ludzka Optiones evangelicae, Kraków 2003.

[8] Kongregacja Zakonów I Instytutów Świeckich, Instrukcja o istotnych elementach nauczania Kościoła na temat życia konsekrowanego w zastosowaniu do instytutów oddających się pracy apostolskiej, The renewal of religious life, Kraków 2003.

[9] I. Gargano, Lectio divina do Ewangelii św. Jana, Kraków 2001, s. 23-24.

[10] Zob. Jan Paweł II, Adhortacja apostolska o konsekracji zakonnej w świetle tajemnicy Odkupienia Redemptionis donum, Poznań 1984.

Archiwum KWPZM

SERWIS INFORMACYJNY KONFERENCJI WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH W POLSCE

Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie. Zgoda