Hatko Hilaria SSND, Zrozumieliśmy, że z wami jest Bóg. Godność i rola kobiety konsekrowanej w społeczeństwie i Kościele

 
M. Hilaria Hnatko SSND

ZROZUMIELIŚMY, ŻE Z WAMI JEST BÓG.
GODNOŚĆ I ROLA KOBIETY KONSEKROWANEJ W SPOŁECZEŃSTWIE I KOŚCIELE

Częstochowa, 17 października 1996 r.

 

Uwagi wstępne:

Dzisiejszy dzień poświęcony jest życiu konsekrowanemu w jego aspekcie ZNAKU KOMUNII W KOŚCIELE.

W dniu wczorajszym, w czasie naszych wspólnych rozważań, przypatrywaliśmy się życiu konsekrowanemu w aspekcie chrystologiczno-trynitarnych źródeł tego życia. Dziś podejmujemy refleksję o życiu konsekrowanym w jego przejawie wspólnotowym. Przyjęliśmy dar komunii od Boga i przyglądamy się sposobom rozwijania tego daru. Nie w darze jako takim, ale w sposobach urzeczywistniania daru, przejawiają się zróżnicowane formy życia konsekrowanego.

W punktach, o których mowa wyżej, ADHORTACJA:
określa
* różne formy życia konsekrowanego
podaje
* pewne sugestie Synodu dot. propozycji pogłębionej refleksji, ustalenia pewnych norm, określenia kryteriów itp.
zachęca i ukazuje
* potrzebę dzielenia się otrzymanym darem i wymiany odn. sposobów doskonalenia otrzymanego daru;

W sposób wyodrębniony traktuje kobietę konsekrowaną, w szczególności: ukazuje jej godność i rolę w społeczeństwie i Kościele, wskazuje na nowe perspektywy jej obecności i działania.

W miarę wgłębiania się w treść ww. punktów zdecydowałam o wyborze treści refleksji. Zdaję sobie przy tym sprawę, że to jest po prostu mój wybór, nie wybór jedyny ani najlepszy.

I tak:
I. po krótkim wprowadzeniu,
II. przypomnę bardzo ogólnikowo formy życia konsekrowanego;
III. omówię kilka dziedzin, w których wzajemne przenikanie się form, przy zachowaniu szacunku dla różnorodności, jest możliwe i konieczne, dla budowania Kościoła-wspólnoty;
IV. szczególną uwagę poświęcę kobiecie konsekrowanej i ukażę proces pogłębiania przez nią własnej kobiecości: poznanie daru kobiecości, akceptacja daru, rozwój kobiecości przez wysiłek formacji we wspólnocie;
V. w zakończeniu podsunę kilka pytań do osobistej refleksji.

I. WPROWADZENIE

Kościół wywodzi swoje pochodzenie z Bożego planu zbawienia. Jest wspólnotą wspólnot i jako taki jest miejscem spotkania ludzi z Bogiem oraz ludzi między sobą.

1. BIBLIJNA WIZJA Kościoła ukazuje nam Kościół jako mistyczny (tajemnica), siostrzany/braterski (uczestniczenie) oraz służebny (misja).
Tzn. w Kościele
* można doświadczyć obecnego Boga (por. Za 8,23),
* doświadczać siebie nawzajem tj. równości między sobą, uczestnictwa wszystkich, dobrych relacji międzyosobowych, można współdziałać ze sobą i współpracować, sprawować władzę tak, by zasada pomocniczości i współodpowiedzialności były łatwo dostrzegalne (por. Mk 10,28-30),
* wyrazem postaw jw. jest służebność, troska o ubogich, współcierpienie, akceptacja krzyża (por. Wj 3,7-10 oraz Łk 4,16-20).

2. Życie zakonne ma w tym zamyśle Boga o Kościele swoje określone miejsce. U podstaw tego życia są wartości nadprzyrodzone – communio – jedność z Ojcem przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym.
Przez Ojca jesteśmy powołani do życia, przez Niego przeznaczeni do udziału w Jego boskim życiu. Uczestnictwo, komunia, urzeczywistniły się w Osobie Jezusa Chrystusa, Jego męce, śmierci i zmartwychwstaniu. Kontynuowane są w naszych czasach przez Ducha Świętego, który animuje nasze życie dziś.
Jesteśmy zatem przeznaczeni do udziału w życiu Boga i powołani do życia we wspólnocie. Jako powołani jesteśmy równocześnie obdarowani. Nasze uczestnictwo w Chrystusie, nasze odniesienie do Jego Osoby i Jego zbawczego dzieła, to także najcenniejszy dar jaki możemy dać wspólnocie zakonnej. Uczestnictwo w Chrystusie jest niezniszczalne i zawsze takie samo. Ono jest podstawą jedności wspólnoty, której centrum, źródłem i celem jest Chrystus.
Chrystus obdarza nas więc darem nadprzyrodzonym, Swoją boską obecnością. Naszą najpiękniejszą odpowiedzią jest: dar ten przyjąć, rozwijać i oddawać dla dobra wspólnoty.

3. Wspólnota zakonna wyraża się nadto widzialnie w sferze przyrodzonej polegającej na łączności wzajemnej poszczególnych osób między sobą i dalej wspólnot między sobą. Relacje międzyludzkie, stawiane sobie cele, przeżywanie wartości, określony sposób postępowania, dają poczucie przynależności. Odpowiedni poziom życia wspólnoty sprawia, że staje się ona „widzialnym znakiem” łaski niewidzialnej, znakiem działania Boga niewidzialnego.
W Pierwszym Liście do Koryntian św. Paweł opisuje różne dary dane przez Boga Kościołowi w ludziach Kościoła. Pokazuje też, jak dzięki tym darom rozwijać życie Kościoła, zgromadzenia, wspólnoty. Bóg przewiduje jednocześnie współdziałanie między ludźmi. Nie obdarza nikogo wszystkimi darami. Skłania raczej do wymiany darów, pomocy wzajemnej, uznania zależności od innych.

4. W odpowiedzi na wyzwania świata podejmujemy wiele zadań. Nasze życie staje się dla świata prowokacją. Odczytujemy znaki czasu, staramy się przemieniać je Ewangelią i w nich odnajdywać dla siebie wyzwania Boga. Czynimy to w różny sposób. Odkrywamy, że dla dobra wszystkich musimy ze sobą współpracować. Komplementarność darów w czynieniu dobra gwarantuje nam żywotność – chrześcijańską, zakonną, ludzką. Dopełnianie się wzajemne dotyczy zarówno samych instytutów jak i całego Kościoła. Aby być znakiem, aby uczestniczyć we wspólnocie świata, jesteśmy sobie potrzebni właśnie w naszej różnorodności.

ADHORTACJA przypomina, że życie wspólnotowe jest, jak całe zresztą życie konsekrowane, sprawą całego Kościoła (VC 3). Znajduje się ono w samym sercu Kościoła jako element decydujący o jego posłannictwie. W nim osoba powołana wyraża „radykalny dar z siebie składany z miłości do Pana Jezusa, a w Jezusie -do każdego członka rodziny ludzkiej” (VC 3). Komunia Kościoła jest darem Ducha Świętego dawanym po to, by przynosił owoce dla Pana. Wielość i różnorodność form życia konsekrowanego we wspólnocie jest szczególnym znakiem uobecniania się tajemnicy Chrystusa w Kościele i w świecie, w czasie i w przestrzeni
(VC 4).

II. RÓŻNE FORMY ŻYCIA KONSEKROWANEGO

„Różne są dary łaski, lecz ten sam Duch, Sprawca wszystkiego…” (1 Kor 12,4.5)

U źródeł życia zakonnego – jak i każdego życia – leży nasz obraz i nasze doświadczenie Boga. Życie zakonne jest ukierunkowane na Boga, obraz Boga w naszej duszy ma więc decydujący wpływ na to, kim jesteśmy. Wszelkie różnice między nami, także odnośnie naszego patrzenia na Kościół, na świat, na potrzeby innych, także co do sposobu modlitwy, zależą od naszego doświadczenia Boga.
Różne formy życia konsekrowanego ukazują w konkretny sposób nasz zróżnicowany obraz Boga i równocześnie niewyczerpane bogactwo sakramentalności Kościoła oraz różny sposób realizacji tej samej komunii.

1. Wśród form życia konsekrowanego Synod przypomina formy „instytucjonalne, tradycyjne”, znane nam wszystkim. Podaje charakterystyczne cechy poszczególnych form i zachęca do współpracy i wymiany darów między instytutami.

<+ W sposób szczególny Synod zaprasza do pogłębionej refleksji nad powołaniem „brata zakonnego” w Kościele (VC 60, 61).
+ W odniesieniu do klauzury mniszek (VC 59), Synod wyraża szacunek i uznanie; proponuje dalszą refleksję nad konkretnymi przepisami dot. klauzury oraz szukanie dróg współpracy z innymi formami życia konsekrowanego>.

2. Ukazuje też tzw. nowe formy życia ewangelicznego i określa je jako szczególny dar Ducha Świętego dla Kościoła w obecnych czasach. Te nowe formy są inne od tradycyjnych, często są inspirowane przez formy dawne, nie są jednak alternatywą dla tych form (VC 62).

Nowe formy charakteryzuje to, iż:
* mogą to być „wspólnoty” mężczyzn i kobiet, duchownych i świeckich, małżonków i celibatariuszy (np. wspólnoty: Emanuel, Błogosławieństw…).
* żyją radami ewangelicznymi, wg określonego stylu,
* dążą często do jakiejś formy życia wspólnotowego, do praktyki ubóstwa i pogłębionej modlitwy
* mają określony cel apostolski,
* są pod zarządem duchownych lub świeckich.

<+ Synod podkreśla konieczność rozeznawania tych nowych charyzmatów;
jako kryterium podaje oparcie na istotnych elementach teologicznych i kanonicznych właściwych dla życia konsekrowanego;
+ poleca dokładne sprawdzenie osoby Założyciela;
+ w całym procesie rozeznania podkreśla potrzebę dokładnego zbadania natury tego doświadczenia, dla określenia, które z nowych form mogą otrzymać oficjalne zatwierdzenie Kościoła>.

3. Ruchy kościelne (VC 56)

Są to doświadczenia ubogacające na płaszczyźnie duchowej – zarówno dla osób zakonnych jak i świeckich. Ruchy mogą stanowić pozytywne wyzwanie dla wspólnoty zakonnej mobilizując ją do pogłębionej modlitwy, rozeznania inicjatyw apostolskich itp. Tradycja zakonna może w zamian służyć młodym ruchom (por. Życie braterskie we wspólnocie 62).
Ważne, by przynależność osób zakonnych do ruchów łączyła się z poszanowaniem charyzmatu i dyscypliny własnego Instytutu, by jej towarzyszyło przyzwolenie przełożonych oraz gotowość podporządkowania się ich decyzjom.

III. WEZWANIA DLA ŻYCIA KONSEKROWANEGO W KOŚCIELE

Zróżnicowane sposoby realizacji doświadczenia Boga, obok zróżnicowanego wyrazu jaki znajdujemy w instytutach, ukazują, że dla BUDOWANIA KOMUNII/ POCZUCIA UCZESTNICZENIA W KOŚCIELE, potrzebne są: wymiana doświadczeń wiary, dzielenie się obrazem Kościoła, wspólne określanie kształtu naszego życia dziś, określanie przyszłości, współdziałanie, dialog. Różnorodność, która się przy tym objawia, gdy jest oparta na mocnym fundamencie doświadczenia Boga, umacnia jedność ducha w wielości i różności osób, i w konsekwencji, całe nasze życie i działanie, staje się świadectwem jedności dla świata. To wezwanie Boga wobec nas, pojawia się nam jako rodzaj „tryptyku”, w którym można dostrzec pozytywne napięcie między tym, co konkretnie pragniemy osiągnąć, sposobem, w jaki to chcemy/możemy czynić i tym, co jest nam dane w trakcie realizacji celu.
1. Znaki czasu wołają o OŻYWIENIE RELIGIJNE. Wierność jako stałość serca, jako zdolność do przemiany wewnętrznej, jest właściwą odpowiedzią na to wołanie. Trwamy, jako osoby i jako wspólnoty, w KIMŚ kto jest niezmienny. Nasza wierność dotyczy Boga i Jego wezwań, dopuszcza więc zmiany w sposobie wykonywania czynności, dopuszcza inność w naszym sposobie życia. Wiernością Bogu jest podejmowanie stale, z żywą świadomością, nowości życia i dzielenie się między sobą tym darem. Wiernością Bogu jest też wspólnotowe podejmowanie wezwań Kościoła do pokuty, do nawrócenia itp.

2. Konieczne POGŁĘBIENIE zwłaszcza w zakresie teologii, eklezjologii, w poznawaniu Katolickiej Nauki Społecznej, w formacji pastoralnej, katechetycznej itp. jest jeszcze inną koniecznością w odniesieniu do wymiany darów. Wciąż chodzi o podnoszenie wymagań w zakresie wiedzy o życiu i odczytywanie Boga w zdarzeniach. Świat oczekuje, byśmy jako osoby konsekrowane wnosili w życie nowe spojrzenie na świat, byśmy ogarniali otwartą przestrzeń kulturową: miejsca pracy, samego człowieka, jego drogę i wszędzie tam wspólnie odnajdywali Boga. Stałe zdobywanie wiedzy, kompetencji, dokształcanie się, tworzenie ośrodków kształcenia (nie tyle dla zdobywania dyplomu, ale dla zdobywania wiedzy), wejście w świat środków społecznego przekazu i tworzenie ich na gruncie Kościoła, są drogą do podnoszenia ogólnego poziomu intelektualnego osób, wspólnot, całych instytutów i w rezultacie mają POZYTYWNY WPŁYW NA EFEKTYWNOŚĆ SŁUŻBY.

3. Ważną jest ŚWIADOMOŚĆ, iż nasze powołanie zawsze zawiera w sobie bogate obdarowanie przez Boga, także obdarowanie darami ludzkimi. „Wszystkim objawia się Bóg dla wspólnego dobra” (1 Kor 12,7). Dar dany nam, jest jednocześnie darem dla innych. Stąd ważne jest podjęcie pewnych kroków w zbliżeniu się wzajemnym na płaszczyźnie wiary: najpierw proste porozumienie w dialogu, wymiana zdań – podjęcie wspólnie pewnego działania dla dobra innych -tworzenie kręgów dialogowych obejmujących zagadnienia ogólne – przejście do dzielenia się sprawami intymnymi (J. Krucina), do dzielenia się wiarą. W ten sposób WSPÓLNOTA staje się UPRZYWILEJOWANYM MIEJSCEM POZNAWANIA BOGA I LUDZI, których Bóg postawił obok nas (VC 67).

4. Inną ważną składową naszej świadomości w Kościele jest to, że nikt z nas nie ma pełni darów. Przy osiąganiu przez nas chrześcijańskiej tożsamości konieczna jest pomoc innych, konieczne połączenie naszych sił, współpraca i wymiana darów. To może odbywać się przez tworzenie w dużych wspólnotach małych zespołów dla wymiany doświadczeń, dla pogłębiania życia modlitwy i wzajemnych relacji – już na głębszej płaszczyźnie. Taka współpraca może ukształtować NOWY MODEL ŻYCIA WSPÓLNOTY, zgromadzenia. Ważne, by takie małe zespoły miały zawsze łączność z zarządem wspólnoty i skupiały się wokół Eucharystii.

5. Fakt, że w naszej społeczności pluralistycznej jesteśmy od siebie nawzajem zależni sprawia, że koniecznością staje się harmonijne współdziałanie różnych charyzmatów. Przy partnerskiej współpracy z osobami świeckimi, przy określaniu systemu wartości, rozbudzaniu w nowy sposób „sumienia społeczeństwa” (A. Müller), duchowość poszczególnych Instytutów promieniuje poza jego obrębem, przysparza samemu Instytutowi nowych energii do działania, zaś KOŚCIOŁOWI ZAPEWNIA CIĄGŁOŚĆ POSŁUG I CHARYZMATÓW. To pomaga także osobom zakonnym w odkrywaniu innych, nieznanych jeszcze aspektów charyzmatu, pobudza do jego głębszej interpretacji, ukazuje nowe drogi działania (VC 55). I następuje inna jeszcze rzeczywistość: osoby zakonne i świeccy pomagają sobie wzajemnie w odkrywaniu Boga w świecie i dają wkład swoich doświadczeń i posługi w odpowiadaniu na wezwania Boga.

6. Przeżycie i uznanie własnej niemocy, wiedza o tym, że wszyscy natrafiamy wciąż na braki i wątpliwości, są wezwaniem do podejmowania prostych działań w kierunku PRZEMIANY ŚRODOWISKA LUDZKIEGO. Z historii wiadomo, iż zawsze było tak, że „mała grupa osób”, która znała swoje ograniczenia i swoją zależność od Boga, a jednocześnie miała w sobie możliwą do zrealizowania wizję i żar apostolski, stawała się źródłem odnowy świata. „Moc w słabości się doskonali” (por. 2 Kor 12,9). Nasza troska o jedność życia osobistego, o spójność naszych dążeń i czynów, jest przejawem dokonującej się w nas przemiany, która w rezultacie przemienia świat, a nas otwiera na nowe, niezaspokojone jeszcze potrzeby w środowisku, na bardziej uświadomioną opozycję wobec wszystkiego co złe i niesprawiedliwe, co przyczynia się do osłabienia społeczeństwa.

7. Praca nad ZDOBYWANIEM DOJRZAŁEJ OSOBOWOŚCI LUDZKIEJ wymaga również pogłębiania wiedzy o rożnicach między psychiką żeńską i męską. Dojrzała osoba zakonna niezależnie od płci, zdolna jest tworzyć, organizować, „stwarzać”. Do dojrzałości należy zdolność ukierunkowania uczuć, nawiązywania relacji międzyosobowych także przyjaznych, zdolność wspólnego tworzenia i przeżywania radości z tego co piękne i dobre w drugim człowieku, zdolność wykonywania wspólnych zadań (A. Grün, C. Sartorius). Dobrze opanowana płciowość (kobiety i mężczyzny) wyraża się także w relacji do rzeczy.
Także w tej dziedzinie ważna jest troska o rozumienie odmienności potrzeb psychiki męskiej i żeńskiej, rozmowy na te tematy . Wspólne planowanie dla wspólnego celu, zwłaszcza w formacji i duszpasterstwie pozwolą na maksymalne wykorzystanie bogactwa zróżnicowanych darów i sposobów ich rozwijania.
Warto zaznaczyć, iż w wyżej opisanych aspektach wymiany darów, nie chodzi o zwyczajne naśladowanie metod stosowanych przez inne charyzmaty, ale o otwartość wobec inności, o próbę pogłębionego przemyślenia istoty tego co inne oraz o właściwe, pozbawione lęku, odczytywanie bogactwa innych. Chodzi także o otwartość dzielenia się tym co sami posiadamy, co nam zostało dane, o twórczą współpracę i życzliwą wymianę. Chodzi wreszcie o pielęgnowanie w sobie wyobraźni wiary wypełnionej nadzieją, która pozwoliła Mojżeszowi, w gorejącym krzaku, dostrzec niepojętego Boga i poznać swoją misję; która pozwoliła niewiastom śpieszącym do grobu Jezusa, przeżyć tam właśnie, nowość stworzenia… (M. Maher).

IV. KOBIETA KONSEKROWANA (VC 57, 58)

Jak już wielokrotnie wspomniałam, jako powołani otrzymaliśmy także odpowiednie dary. Bóg jednakowo ceni godność wszystkich (VC 57). Kobieta i mężczyzna są na równi włączeni w tę samą nadprzyrodzoną triadę Kościoła: tajemnicy, uczestnictwa, służby.

1. Dla kobiety konsekrowanej bardzo ważnym jest, by najpierw sama, w obrębie daru Bożego, odkryła co znaczy być kobietą w Kościele, by odkryła prawdę o swojej kobiecości, o jej bogactwie i pięknie, a także o jej brakach, słabościach, ograniczeniach. Ważne, by tę prawdę przyjęła, pamiętała o niej, twórczo dzieliła się tym, co jest w niej dobre, by była otwarta i umiała dostrzegać nowe perspektywy dla swego działania, by umiała czynić wielkim to co zwykłe i codzienne. Charyzmat kobiety konsekrowanej ma służyć nie tyle jej samej, ale wszystkim; ma służyć przemianie świata.
Pozwolę sobie w tym miejscu przypomnieć, jak tę drogę ku czemuś co jest w nas i wymaga odkrycia, widzi Antoni de Saint-Exupery: „gdy chcesz budować okręt, nie szukaj ludzi, by zbierali drzewo, przygotowywali narzędzia, nie rozdzielaj funkcji ani zadań, nie planuj jak wykonać prace; rozbudzaj w nich raczej tęsknotę, za dalekim, niezmierzonym oceanem” (za P. Zulehner, 1992).
Każda z nas ma wpisaną w serce tęsknotę za Bogiem, za czymś, co jest większe od niej samej. Każda nosi w swym sercu pragnienie i potrzebę bycia z innymi (uczestniczenia) i bycia dla innych (służby). Praca nad pogłębianiem „tej tęsknoty” wyzwala potrzebne energie, pogłębia tęsknotę „za dalekim, niezmierzonym morzem”, aby w nim i przez nie pragnąć innych.
Najdalszym horyzontem wizji jest Boży Plan wobec każdej z nas. Odkrycie w sobie Bożego Planu, umieszczenie siebie na fali urzeczywistniania Bożej wizji uzdalnia do tego, byśmy jako niewiasty radośnie przyjęły dar kobiecości w naszym życiu i poczuły się szczęśliwymi.

2. Zamierzeniem refleksji nad kobietą konsekrowaną nie jest ukazanie tego, czego kobieta jest pozbawiona. Nie chodzi też o ukazywanie niesprawiedliwości, jakie są udziałem kobiety w świecie. Szacunek dla godności kobiety ma swoje uzasadnienie w godności stworzenia, nie w posiadanej władzy (J. Chittister, 1996). Moralna siła kobiety wiąże się za świadomością, że właśnie jej Bóg w sposób szczególny zwierza człowieka (MD 30). Chodzi więc o próbę odczytywania miejsc, w których Bóg wzywa nas do bliskości z Sobą i do bliskości z innymi we wspólnocie.

Konsekracja przez rady ewangeliczne będąca darem i pełniejszym wyrazem konsekracji Chrztu (RD 7) zakorzenia kobietę (i mężczyznę) w relacji z Trójcą Świętą. Staje się nową formą wezwania przez Boga, a w odpowiedzi, zobowiązaniem do ewangelicznego sposobu życia. Przeznacza do spraw Bożych i jednocześnie wyznacza zadania wobec świata.

3. ADHORTACJA mówi wiele o oryginalności boskiego powołania kobiety i bogactwie jej duszy. To powołanie jest dla kobiety jak otwarte okna i drzwi, do których warto podejść, by przez nie popatrzeć daleko i wysoko. Ojciec św. mówi: „kobieta jest znakiem czułej dobroci Boga dla ludzkości oraz szczególnym świadectwem tajemnicy Kościoła, który jest dziewicą, oblubienicą, matką” (VC 57).
ADHORTACJA określa dokładnie, iż formacja kobiet konsekrowanych musi być dostosowana do nowych potrzeb, musi przewidywać realne, instytucjonalne możliwości systematycznego kształcenia i przeznaczyć na nie odpowiedni czas. Formacja ma na celu pomóc kobiecie konsekrowanej lepiej zrozumieć własne dary i rozumieć wiarę we wszystkich jej przejawach (VC 58). Formacja kobiety ma być pełna, scalona, wciąż odnawiana i uzupełniana (M. Farina), ma odkrywać piękno naśladowania Chrystusa (VC 66) i kształtować człowieka całkowicie wolnego.
Ojciec św. stwierdza, iż „kobiety konsekrowane oczekują uznania swojej tożsamości, swoich zdolności, swojej misji i odpowiedzialności” (VC 57), oczekują tego w świadomości Kościoła i w życiu codziennym. Stąd, pisze dalej Ojciec św. (VC 58): „należy pilnie podjąć konkretne kroki”, by kobietom umożliwić uczestnictwo w różnych formach działalności ewangelizacyjnej na wszystkich jej szczeblach, także w podejmowaniu decyzji (por. VC 58). To ostatnie domaga się od kobiety zdobywania kompetencji, podejmowania wysiłku kształcenia się i stałego dokształcania.
Wysiłek formowania siebie podjęty przez kobietę to równocześnie konkretny krok na drodze poszerzania jej uczestnictwa w działalności duszpasterskiej i misyjnej Kościoła.

4. Kościół przekazuje światu orędzie Chrystusa, które niesie wolność. Zawiera ono kształtowanie nowej mentalności i stylu postępowania zgodnego z zamysłem Pana (VC 57), głosi pełne uznanie dla godności kobiety, podkreśla jej wkład w sferze myśli i działania Kościoła. Kościół oczekuje od kobiety, by stawała się służebnicą Pana, ukazywała Go sobą, by jednoczyła się z innymi we wspólnocie, podjęła współodpowiedzialność za własny rozwój i wyrabiała w sobie w ten sposób właściwą postawę służby.
Kobieta konsekrowana ma więc przyjąć orędzie Chrystusa o kobietach, ma dostrzec Jego otwartość wobec kobiet, przyjmowanie ich pomocy, szacunek i serdeczność wobec nich (List Jana Pawła II do kobiet, 1995). Ta nowa świadomość kobiety, radość z szacunku dla siebie samej (MD 29), ale także znajomość zagrożeń, jakie nosi w sobie, pomogą, jak zaznacza ADHORTACJA, także meżczyznom, poddać rewizji pewne schematy myślowe, sposób rozumienia samych siebie, swojego miejsca w historii, organizacji życia w jego różnych przejawach (VC 57). W ten sposób nastąpi naturalna wymiana darów, a autentyczny geniusz kobiety znajdzie swój wyraz w każdej dziedzinie: nauki, obyczajów, kultury, życia rodzinnego i społecznego, w szacunku dla życia, a także w życiu codziennym. Orędzie Chrystusa zakłada więc wymianę darów, ich komplementarność, wolę oddawania ich wg potrzeby; przewiduje też podjęcie odpowiednio procesu formowania siebie.

5. Jak podjąć proces kształtowania siebie?

5.1. Wydaje się, że pierwszym krokiem w procesie formacji jest rozwijanie zadatków i możliwości, rozwijanie darów, jakie Bóg złożył w kobiecej naturze i tym samym kobiecie powierzył:

5.1.1. Nauka o człowieku przypomina nam, że jako kobiety jesteśmy w sposób naturalny ukierunkowane na wartości transcendentne, na wolę służby i życia z innymi, „rodzinnie”, jesteśmy wrażliwe na życie, umiemy spostrzec przejawy życia w drugim człowieku, ocenić to co jest w nim wciąż zdolne do wzrostu;
mamy zdolność wsłuchiwania się w potrzeby innych, zdolność przyjęcia różnorodności i twórczej pracy pośród różnic, mamy dobrą intuicję odn. innych;
naszym darem jest zdolność przystosowania się; umiemy wczuć się w ból i cierpienie innych, mamy, jako kobiety, siłę wewnętrzną, by pozostać blisko bólu innych; same umiemy zachować mężną i wytrwałą postawę wobec własnych cierpień (por. RM 46);
Jako kobiety, zwłaszcza dojrzałe kobiety konsekrowane, dajemy innym poczucie bezpieczeństwa i godności osobistej; w działaniu umiemy być twórcze; stać nas na wykonanie także trudnej pracy i podejmowanie nietypowych decyzji; umiemy, gdy trzeba, podporządkować misji zgromadzenia wszelkie własne ambicje;
doceniamy znaczenie wewnętrznej harmonii, spójności i umiemy kierować prawidłowo naszymi relacjami do ludzi i rzeczy (A. Grün, C. Sartorius).

Zachowując prawdziwy dystans do tego co w nas dobre, pamiętając o tym, co w nas jest słabe i zdolne do niszczenia, pracując usilnie nad urobieniem własnej osobowości, możemy stawać się dla otoczenia kimś, kto ukazuje drogę, kto ją rozeznaje i prowadzi właściwie.
Mamy takie możliwości, ale jeżeli je źle wykorzystujemy, możemy także stać się siłą niszczącą i o tym nie wolno nam zapominać. I tu pojawia się w sposób szczególny wezwanie do kształtowania sumienia, do „stawania się człowiekiem sumienia, do słuchania w każdej sytuacji głosu sumienia, choć jest nieraz trudny i wymagający… do wymagania od siebie… podnoszenia się z upadków… podejmowania odpowiedzialności za sprawy publiczne, troskę o dobro wspólne…” (por. Jan Paweł II w Skoczowie, 1995)

” Ważnym zadaniem całego okresu formacji stałej jest podstawowe nawrócenie serca, opcja fundamentalna naszego życia tj. przylgnięcie w pełni do Chrystusa, przejęcie w ten sposób charakteru osoby konsekrowanej. Czynimy to także przez opowiedzenie się za odpowiedzialnym stylem życia. Każda z nas może określić, w zgodzie z Ewangelią i wewnątrz struktury Kościoła i Zgromadzenia, sposób realizacji siebie w życiu: miłością w konsekrowanej czystości, wolnością w posłuszeństwie, bogactwem darów w ewangelicznym ubóstwie. Każda z nas patrzy wtedy z głęboką wiarą na Jezusa i radośnie poddaje się Jego prowadzeniu. Na tej drodze ważna jest troska o integrację osobowości i zachowanie młodości ducha, stale otwartego na przeżywanie Boga.

5.1.2. Szczególnym miejscem uczenia się przez każdą z nas „kobiecej duchowości” (Z. M. Isenring) jest nasza OSOBISTA MODLITWA KONTEMPLACYJNA. Chodzi o odkrywanie Boga działającego w nas i uczenie się sposobu naszej obecności w Bogu. Jedną z metod jest modlitewne przyglądanie się wzorcom wielkich kobiet historii i ich relacjom do Boga, do innych. Refleksja nad osobą Maryi, Matki Jezusa (niewiasty poddanej całkowicie działaniu łaski, posłusznej wobec Bożego planu, najpełniej realizującej geniusz kobiecy) to podstawowa pomoc w realizowaniu własnej pozytywnej kobiecości. Zastanówmy się dalej, czy w ogóle i jak często przyglądamy się innym kobietom np. postaciom kobiet Starego Testamentu takim jak: Sara, Hagar, Anna (przeżywanie przez nie nadziei wbrew nadziei), Miriam, Debora (zwiastunki przemian). Jak przeżywamy postacie kobiet Nowego Testamentu: Pryscylla, Lidia, Febe, Ewodia (pomocnice Pawła), Maria/Marta (przeżywanie w różny ale intensywny sposób bliskości Jezusa), Maria Magdalena (przywiązanie do Pana, zwiastunka Zmartwychwstania).
Jak często poznajemy wspólnie wielkie postacie kobiet w naszych zgromadzeniach, nasze Założycielki lub siostry wielkiego ducha, często bardzo proste i zwyczajne w swym życiu?

5.1.3. Dziedziną ważną i bardzo delikatną naszej współpracy w Kościele i jednocześnie rozwijania naszych naturalnych darów jest także rozumienie przez nas istoty OFIARY EUCHARYSTYCZNEJ i życia Eucharystią na co dzień. Ostatnia Wieczerza to moment wybitnie chrystocentryczny, choć nie pozbawiony wyraźnej i subtelnej obecności Matki (jak pisze Ojciec św. do kapłanów na Wielki Czwartek 1995). Maryja, przyjmując skierowane do Niej Słowo Boże, dała Jezusowi życie i przyjęła zbawczą Wolę Bożą całym sercem. Jest więc przy Jezusie, włączona w Jego Ofiarę, współpracująca w dziele zbawienia ludzkiego. Przenosząc tę prawdę w nasze życie codzienne dostrzegamy i dla siebie bardzo oczywiste, pozytywne i aktywne miejsce w życiu Eucharystycznym Kościoła. Nasze uczestnictwo w Ofierze Eucharystycznej, przyjęcie wezwania do przemiany siebie, oddawania siebie, jednoczenia się z innymi, nasza wola, by w życiu codziennym być jak Jezus oddający się w Ofierze Ojcu, są momentami wielkiego wzrostu duchowego naszej kobiecej osobowości. Dalej, nasze posługiwanie np. przy wypiekaniu hostii, przygotowywaniu szat liturgicznych, nasza posługa w zakrystii czy przy organach, troska o piękno i czystość ołtarza, układanie kwiatów, a także udział w śpiewach, czytanie słowa Bożego, okazyjne homilie, aktywny udział w modlitwie powszechnej, i wreszcie pomoc przy podawaniu komunii chorym, starszym, także chorym współsiostrom, tzn. nasze wielopłaszczyznowe, aktywne i jednocześnie proste zaangażowanie, jest drogą do pełnego rozwijania zadatków i możliwości jakie Bóg złożył w naszej kobiecej naturze, a jednocześnie pomocą w przedłużaniu Eucharystii w naszym życiu codziennym.

5.2. Innym krokiem w procesie rozwoju kobiecej duchowości jest emocjonalne pogłębienie kontaktów międzyosobowych przede wszystkim wewnątrz wspólnoty siostrzanej. Pierwsze kontakty, takie jak, zwyczajne codzienne rozmowy, wspólnie podejmowane prace, omawianie zagadnień bieżących związanych z życiem na co dzień, wyprzedzają na ogół pracę nad pogłębieniem relacji na płaszczyźnie wiary.

5.2.1. W zakresie PROWADZENIA DUCHOWEGO NASZYCH WSPÓŁSIÓSTR I WSPÓLNOT ważnym momentem życia wspólnoty są wspólnie wykonywane prace w domu. Chodzi o taki podział obowiązków domowych, by każda z nas, niezależnie od jej pracy zawodowej poza wspólnotą, miała w nich swój udział, byśmy wspólnie kształtowały atmosferę domu, byśmy w ten sposób uczyły się również szacunku dla każdej pracy.

5.2.2. Innym ważnym momentem scalającym życie wspólnoty, jest wspólne świętowanie. I tak: wdzięczność Bogu za dar życia każdej z nas, za dar wiary, za rodziców, za powołanie, może być wyrażana specjalną modlitwą dziękczynną, świętowaniem przy wspólnym stole, wymianą doświadczeń życia. Świętowanie jest także okazją do przejawiania inwencji, inicjatyw, do tworzenia piękna, do wspólnej radości z obdarowania przez Boga poszczególnych osób we wspólnocie.

5.2.3. Dalej chodzi o to, by w życiu wspólnoty szukać miejsc i sposobów, w których możemy dzielić się przeżyciami wiary, trudnościami i nadziejami, w które możemy wnieść naszą twórczość i wrażliwość. Takimi „miejscami” mogą być: regularna wymiana doświadczeń wiary, nabożeństwa pokutne przy okazji Sakramentu Pojednania, wspólny wieczorny „przegląd dnia” tj. rozmowa o doświadczeniu obecności Boga w zdarzeniach dnia całej wspólnoty, zachęta wzajemna do nawrócenia, do pojednania, do powrotu do pierwszej miłości (VC 42-44).

5.2.4. Możemy wg potrzeby przejmować np. prowadzenie rekolekcji (zwłaszcza gdy dotyczą charyzmatu zgromadzenia), konferencje dot. duchowości zgromadzenia, jego historii, kierownictwo duchowe, przygotowanie i prowadzenie dni skupienia, modlitewne wprowadzanie do Mszy św., komentarz liturgiczny i inne.

5.2.5. Jako wspólnoty, będąc sobie bliskie także przez wspólne mieszkanie, jesteśmy obdarzone możliwością towarzyszenia naszym umierającym współsiostrom, trwania przy nich w cierpieniu, bólu, lękach i wspierania ich w ich ostatnim „tak” do Woli Boga. W okresach długotrwałego umierania naszych współsióstr to wezwanie jest szczególnie silne i wymagające.

5.2.6. Razem, możemy też pomagać poszczególnym siostrom w przeży-waniu jakiegoś szczególnego cierpienia, możemy też uczyć się, by jako wspólnoty, przeżywać w wierze trudne i radosne wydarzenia w Kościele, w Ojczyźnie, w świecie.

5.3. Następnym etapem w procesie formowania siebie jest stawanie się coraz dojrzalszą kobietą w odpowiedzialnym wykonywaniu pracy zawodowej:
W PRACY APOSTOLSKIEJ na terenie parafii, diecezji, przy organizowaniu spotkań itp. ważnym naszym udziałem jest: wspólna modlitwa z tymi, z którymi wypada nam pracować, przejawianie inicjatywy dla lepszej służby, dzielenie się własną kompetencją na zasadzie równości, wspólne planowanie, wspólne studium problemów. Uczymy się w ten sposób naszej roli w partnerskiej budowie cywilizacji, w zapewnianiu innym życia i jego wzrostu. Uczymy się swej kobiecości, poznajemy zadania będące wyrazem macierzyństwa duchowego czy siostrzaności, zarówno w pracy we wspólnocie, jak i zawodowej oraz na szerszej płaszczyźnie (K. Wiśniewska-Roszkowska). Zdajemy sobie także sprawę z naszych ograniczeń i zła, jakie może powstać z naszej postawy biernej, niezaangażowanej lub wypełnionej nadmierną ambicją czy indywidualizmem itp.
Formacja przyszłych kapłanów i osób zakonnych, animacja wspólnot chrześcijańskich, obrona fundamentalnych dóbr życia i pokoju, formacja współczesnej kobiety, do których zachęca nas ADHORTACJA (VC 58) odbywają się zatem zawsze wyłącznie na fundamencie dobrze rozumianej kobiecości i woli dzielenia się darem dojrzałej osobowości.
Formacja odbywa się w teraźniejszości, która jest wezwaniem bardzo konkretnym i zwyczajnym do korygowania zachowań, wykorzeniania zła, budzenia sumień, do „sadzenia” nowych drzew „posoborowych” czy „posynodalnych” i szukania sposobów rozpalania serc do służby teraz, do świadczenia o Bogu teraz. Tylko jedno miejsce jest „święte” i tym miejscem jest tu i teraz naszego życia w Bogu (J. Chittister, 1996). Takie będziemy jako niewiasty konsekrowane jutro, jakimi stajemy się dziś.
Nasza więź z Chrystusem w kategoriach trynitarnych tj. osobowe spotkanie z Jezusem, ufna rozmowa z Ojcem, głębokie doświadczenie Ducha Świętego jest sposobem napromieniowania się Bogiem i ma w sobie potrzebę „wypromieniowania” tj. przekazywania innym doświadczenia Boga tak, aby Bóg stał się uchwytny, dotykalny, aby blask Jego był widziany na obliczu Kościoła, w życiu wspólnoty zakonnej.
W tym miejscu wypada także przypomnieć szczególne wezwanie Ojca św. Jana Pawła II do podjęcia tematu refleksji na rok 1997: JEZUS CHRYSTUS, JEDYNY ZBAWICIEL ŚWIATA, WCZORAJ, DZIŚ I NA WIEKI (por. TMA 40). Odkrycie Chrystusa, głębsze rozważanie tajemnicy Jego Wcielenia i Jego narodzin z dziewiczego łona Maryi, pogłębiona wiara w Niego, odnowiony powrót do Biblii – zadania, jakie Ojciec św. stawia przed całym światem, są w swej istocie szczególnymi zadaniami całej naszej formacji zakonnej. Wypada więc przybliżyć się do nich, by je podjąć i wypełniać.

6. Wdzięczność Kościoła:
Ojciec św. w wielu miejscach i w różnym czasie wyrażał szczere słowa podziękowania pod adresem kobiet, także kobiet konsekrowanych. Znajdujemy je w PRZESŁANIU POSYNODALNYM, w ADHORTACJI POSYNODALNEJ, w licznych przemówieniach papieskich.

* W auli synodalnej mieliśmy okazję słyszeć i cieszyć się uznaniem i wdzięcznością, jakie biskupi całego świata i naprawdę ze wszystkich kościołów lokalnych wyrażali pod adresem kobiet konsekrowanych za „oddanie się całkowite Chrystusowi, ich życie adoracji i wstawiennictwa za światem, ich służbę Ludowi Bożemu” (Przesłanie 1).
* W ADHORTACJI Ojciec św. pisze: „Pragnę raz jeszcze wyrazić wdzięczność i podziw całego Kościoła dla kobiet konsekrowanych i dla ich niezwykłej ofiarności. Kościół wspomaga je, aby przeżywały w pełni i z radością swoje powołanie…” (VC 58).
* Kościół wyraża na różne sposoby swoją wdzięczność: Bogu za Jego zamysł określający powołanie i posłannictwo kobiety w świecie oraz wdzięczność kobiecie, zachęcając ją, by na wzór Maryi, najpełniejszego obrazu geniuszu kobiety, była uległa Bogu i otwierała się na miłość Boga, pomoc Kościołowi i ludziom (List Jana Pawła II do kobiet, 1995).

Pomyślę:
Czy ci, którzy na mnie patrzą, którzy ze mną na co dzień żyją, otrzymują wystarczająco energii, by wciąż na nowo rozpalać ogień, w którym można zobaczyć/usłyszeć wołającego po imieniu Boga?
Jakie miejsce w moim życiu zajmuje Maryja, kobieta całkowicie ukształtowana przez łaskę? Czy od Niej, dziewiczej Matki Boga, uczę się jak mam miłować i jak mam przyjmować miłość, jak mam świadczyć mym życiem o pierwszeństwie miłości Chrystusa w mym życiu, o Jego miłości, która przynagla do miłowania ludzi na sposób, który ożywia i uświęca? Czy Maryja jest mi wzorem, zachętą, pomocą, siłą? Czy uczę się od Niej słuchać Boga, słyszeć Go i poddawać Mu się we wszystkim?

V. ZAKOŃCZENIE

Obdarzeni darami pozostajemy otwarci, by nimi dzielić się z innymi i tak ubogacać Kościół, tak budować Kościół: tajemnicę, wspólnotę, służbę. Podsumowując refleksję nad różnymi formami życia konsekrowanego, nad wyzwaniami tej różnorodności i nad bogactwem kobiety konsekrowanej, poczujmy się na nowo na fali Jezusowego działania w Kościele. Jesteśmy zależni od Boga, od Jego natchnień i pobudek do działania. Pozostajemy wrażliwi na Jego głos w znakach czasu, w naszym tu i teraz. Bóg mówi do nas w Duchu Świętym co dnia przez słowo zwłaszcza w Liturgii. Odkrywanie wspólnie zadań pochodzących od Jezusa – Słowa, kształtowanie twórczej, odważnej, pełnej wiary odpowiedzi, to prawdziwie wspólnotowa i jednocześnie osobista droga za Jezusem.

Spróbujmy wyobrazić sobie taki obraz:
Starsza kobieta idzie na szczyt wysokiej góry w deszczowy dzień. Właściciel hotelu, w którym pragnie zatrzymać się na noc, odradza. Jest przekonany, że przy takiej pogodzie kobieta nigdy nie dojdzie na szczyt. Zbyt dużo tam błota, kamieni, niewygód… Ale kobieta odpowiada zwyczajnie: dojdę, moje serce już tam jest, teraz tylko muszę dołączyć tam moje ciało, nic ponadto… (J. Chittister, 1996)

Pomyślmy:
Gdzie jest mój skarb? gdzie jest moje serce? w jaki sposób podchodzę do tego Skarbu przez moje kontakty z innymi?
Może i nam wystarczy przede wszystkim dokładnie określić miejsce, w którym jest najwyższa wartość naszego życia, Jezus – nasz Skarb, by tam umieścić na nowo nasze serce. Sam o tym przypomina: gdzie jest Twój skarb, tam jest i Twoje serce (por. Mt 6,21).

Dokumenty Stolicy Apostolskiej:

  • Adhortacja Apostolska Jana Pawła II – REDEMPTIONIS DONUM, 25.03.1984
  • Encyklika Jana Pawła II – REDEMPTORIS MATER, 25.03.1987
  • List Apostolski Jana Pawła II – MULIERIS DIGNITATEM, 15.08.1988
  • List Apostolski Jana Pawła II – TERTIO MILLENIO ADVENIENTE, 10.11.1994
  • List Ojca św. Jana Pawła II do kapłanów na Wielki Czwartek 1995
  • Encyklika Jana Pawła II – EVANGELIUM VITAE, 25.03.1995
  • List Ojca św. Jana Pawła II do kobiet – 29.06.1995
  • Życie braterskie we wspólnocie – SCRIS 1994

Pozycje poszerzające tematykę refleksji:

  • Amata Müller, IHM – Reflexion on the Global Context of the SSND Mandate for Action, Honduras, 1995
  • Autori Vari – Vita Consacrata un dono del Signore alla sua Chiesa, Torino 1993, Elle Di Ci
  • Autori Vari – Vita Consacrata, Studi e Riflessioni, Roma 1996
  • Joan Chittister, OSB – Woman Strength, Kansas City 1990
  • Joan Chittister, OSB – The Fire in These Ashes, Kansas City 1996
  • Anselm Grün OSB, Christiane Sartorius OP – Dem Himmel zur Ehre – Der Erde zum Zeichen – Herder 1996
  • S. Zoe Maria Isenring – Die Frau in den apostolisch-tätigen Ordensgemeinschaften, Freiburg Schweiz 1995
  • Ks. Jan Krucina – Gdzie Kościół jest rzeczywistością, Wrocław 1993
  • Mary Maher, SSND – Bearing the Ancient Wisdom with a New Justice, Honduras, 1995
  • Ks. Henryk Misztal – Geniusz kobiety, Wydawnictwo Diecezjalne, Sandomierz 1996
  • Annemarie Ohler – Postacie kobiet w Biblii, WAM, Kraków 1996
  • Bp Kazimierz Romaniuk – Święty Paweł o kobietach, Wydawnictwo Salezjańskie, Warszawa 1995
  • Edyta Stein – Kobieta, jej zadanie wg natury i łaski, Tuchów 1995
  • Kinga Wiśniewska-Roszkowska – Feminizm zreformowany, TUM, Wrocław 1993
  • Ks. Paul Zulehner – Grundkurs gemeindlichen Glaubens, Patmos 19

Archiwum KWPZM

Wpisy powiązane

1996.10.16-18 – PROGRAM SYMPOZJUM

Olech Jolanta USJK, Nasza droga światła. Słowo na zakończenie sympozjum

Nalaskowski Jan OSPPE, Życie konsekrowane w misyjnym posłannictwie Kościoła