Konferencja Wyższych Przełożonych Zakonów Męskich
Komisja ds. Karności i Wychowania
INSTRUKCJA KU WŁAŚCIWEJ OCENIE I PIELĘGNACJI ZAKONNYCH POWOŁAŃ KAPŁAŃSKICH. WYTYCZNE DLA SPOWIEDNIKÓW MŁODZIEŻY ZAKONNEJ
Jasna Góra, Zebranie plenarne KWPZM, 11 listopada 1961 r.
WSTĘP
a/ Cel i zadania Instrukcji
1. Instrukcja niniejsza chce być pomocą i drogowskazem przede wszystkim dla spowiedników młodzieży zakonnej. Ponieważ jednak omawia wiele zagadnień ogólnych, dotyczących powołania, zainteresuje z pewnością i tych wszystkich wychowawców, którzy odpowiedzialni są za właściwe rozeznanie i kierowanie powołaniami zakonno-kapłańskimi.
Ze względów praktycznych Instrukcja otrzymała formę możliwie krótkich, zwięzłych i przejrzystych przepisów prawnych, z pominięciem wszelkiej motywacji i szerszych wyjaśnień. Załączone wszakże w uwagach odnośniki wskażą odpowiednie źródła, których studium podbuduje teoretycznie wyłożone w Instrukcji zasady i wskazówki.
Zakonom, które nie posiadają dotychczas żadnych własnych przepisów odnośnie do badania i rozwijania powołań, posłużyć może niniejsza Instrukcja bądź jako wzór przy ustalaniu własnych norm, bądź też jako gotowy schemat, który po wprowadzeniu drobnych uzupełnień można od razu aprobować. Ponadto przepisy tej Instrukcji odnoszące się zasadniczo do kandydatów na kapłanów w Zakonach, można – mutatis mutandis – stosować również w prowadzeniu kandydatów na braci zakonnych oraz w seminariach diecezjalnych.
Wszystkim wychowawcom przypomina Instrukcja wielką odpowiedzialność za selekcję i formację powołań oraz przepisy wydane przez Kościół w tej materii.
b/ Moc obowiązująca Instrukcji
2. Instrukcja nie ma oczywiście sama z siebie mocy aktu prawnego, gdyż w przedłożonej redakcji nie pochodzi od kompetentnego prawodawcy kościelnego. Ponieważ jednak zawarte w niej normy opierają się na:
a/ przepisach Prawa Kanonicznego,
b/ encyklikach papieskich,
c/ Statutach i instrukcjach rzymskich Kongreg.,
d/ nauce i powadze świętych teologów,
a wreszcie wynikają z samej natury kapłaństwa i doświadczenia życiowego całych pokoleń wychowawców, może być uważana za pewny drogowskaz, którego lekceważyć nie wolno.
Roztropnie stosowana przyczyni się na pewno w dużej mierze do właściwego spełnienie odpowiedzialnych obowiązków, jakie na wychowawców i spowiedników wkłada piastowane przez nich stanowisko.
Prawdziwym aktem prawnym stanie się niniejsza Instrukcja dopiero wówczas, gdy aprobowana zostanie przez Wyższego Przełożonego w oparciu o Regułę i Konstytucje własnego Zakonu, względnie przez inną kompetentną władzę kościelną.
c/ Terminologia Instrukcji
3. Dla uniknięcia ewentualnych nieporozumień, precyzuje się i ustala jak następuje znaczenie pewnych terminów, częściej powtarzających się w niniejszej Instrukcji.
/a/ Pod słowem „Zakon” rozumie Instrukcja zarówno stare Zakony, w ścisłym tego słowa znaczeniu /Ordines religiosis/ jak również i wszystkie Zgromadzenia /Congregationes/ oraz Stowarzyszenia zakonne /Societates/.
/b/ Wyrażenie: „Niższe seminarium zakonne” oznacza mniej lub więcej ekskluzywną szkołę dla chłopców, prowadzoną przez Zakon, z której rekrutują się późniejsi kandydaci do nowicjatu, /„scholae apostolicae”’ jak je nazywają Statuta Generalia, juwenaty, itp./.
/c/ Magister nowicjuszów określany bywa w niniejszej Instrukcji nazwą Mistrza Nowicjatu.
/d/ Gdy mowa o nowicjacie, rozumie się nowicjat trwający jeden rok.
/e/ Główny wychowawca kleryków odpowiedzialny za całokształt wychowania w wyższym seminarium zakonnym /studentat, klerykat, scholastykat, itp./ określany jest mianem Prefekta /„Magister spirytus” jak go nazywają Statuta General./.
/f/ Wyrażenie: Ojciec Duchowny – rezerwuje się dla tego tylko kapłana, który w ścisłym tego sowa znaczeniu kieruje życiem wewnętrznym alumnów czy to na forum sakramentalnym czy pozasakramentalnym. Tak więc zarówno spowiednik jak i prefekt względnie inny wychowawca mogą mieć prawo do tego miana.
/g/ Gdy mowa o kierownictwie duchownym, należy z kontekstu wywnioskować, czy chodzi o ogólny nadzór nad życiem wewnętrznym czy też o dyrektywę opartą ściśle o forum sakramentalne.
Część I – OGÓLNA
ROZDZIAŁ I
OBOWIĄZKI PRZEŁOŻONYCH ZAKONNYCH ODNOŚNIE DO SPOWIEDNIKÓW MŁODZIEŻY ZAKONNEJ
a/ Mianowanie odpowiednich
4. Kościół żąda, by wszyscy, którzy w jakikolwiek sposób zajmują się wychowaniem młodzieży zakonnej, a więc: Mistrzowie nowicjatu, Prefekci kleryków, profesorowie oraz spowiednicy, odznaczali się prawdziwą i wypróbowaną cnotą, sumiennym zachowaniem Reguł i Konstytucji swego Zakonu, duchem kapłańskim i apostolskim, głęboką wiedzą teologiczną, osobistą kulturą, a także wielką roztropnością i doświadczeniem w kierowaniu duszami oraz znajomością psychiki młodzieńczej, gdyż tylko wtedy zdolni będą do należytego wypełnienia tych odpowiedzialnych zadań, jakie nakłada na nich powierzone im stanowisko.
_____________________________
Por. Kan. 554 § 3; 587 § 1.
Const. Apost. „Sedes Sapientiae” n. 19
Instr. „Illu saepiu” /Ench. de Stat. Perf. 343/
Pius XI Epist. Apost. „Unigenitus Dei Filius” AAS 16 /1924/ 143
Encykl. „Ad cath. Sacerdotii” AAS 28 /1936/ /37-38/
Kod. Prawa Kan., kan. 554 § 3; 587 § 2; 1360 § 1
Statuta Generalia art. 24 § 1; § 2. art. 30 § 1, § 2, 10 20
Instr. „Religiosorum Institutio” n. 19.
_____________________________
5. Przełożeni Wyżsi dołożą wszelkich starań, by na urząd Mistrzów Nowicjatu, Prefektów kleryków oraz spowiedników wyznaczać tylko najlepszych i najzdolniejszych kapłanów, którzy w pełni odpowiadają wyżej wymienionym warunkom.
Winni też pilnie czuwać nad tym /by na urząd Mistrzów nowicjatu/, by wszyscy wychowawcy należycie wywiązywali się ze swego zadania i usuwać bezwzględnie z urzędu tych, którzy z takich czy innych względów do tej pracy się nie nadają.
_____________________________
Por. Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerdot.” 37
Statuta Generalia art. 24 § 2; art. 25 § 4; art. 26 § 3, 10 20 30;
Instr. „Religiosorum Instit.” 19, 32, 33, 10 20.
_____________________________
b/ Mianowanie wystarczającej liczby spowiedników
6. Według przepisów Prawa Kanonicznego w nowicjacie liczbę spowiedników zwyczajnych, stale przebywających w dom nowicjatu powinna być proporcjonalna do liczby nowicjuszów.
Ponadto należy dać możność nowicjuszom wyspowiadania się w poszczególnych wypadkach i u innych kapłanów, a przynajmniej cztery razy w roku wszyscy nowicjusze stawią się przed spowiednikiem, nadzwyczajnym, jeżeli nie dla odbycia spowiedzi sakramentalnej, to przynajmniej po błogosławieństwo.
_____________________________
Por. Kan. 566 § 2.
_____________________________
7. W domu stadiów zakonnych liczba spowiedników zwyczajnych uzależnione jest od liczby alumnów. Ponadto należy klerykom zostawić swobodę wyspowiadania się w poszczególnych wypadkach przed jakimkolwiek spowiednikiem aprobowanym przez Ordynariusza miejscowego.
_____________________________
Por. Kan. 519; 1361 § 1, 2.
_____________________________
c/ Pozwolenie na spowiednika specjalnego
8. Gdyby któryś z alumnów dla spokoju sumienia czy z innych słusznych powodów domagał się specjalnego spowiednika lub kierownika duchowego, wówczas Przełożeni roztropnie, ale zarazem i chętnie mu na to pozwolą.
_____________________________
Por. Kan. 520
Stat. General. art. 28 § 3, 20
_____________________________
Rozdział II
WZAJEMNA RELACJA MIĘDZY WYCHOWAWCAMI MŁODZIEŻY ZAKONNEJ A SPOWIEDNIKAMI ALUMNÓW
a/ Mistrz nowicjatu a spowiednicy
9. W nowicjacie jedynie Mistrz nowicjatu ma prawo a zarazem obowiązek kierowania wychowaniem nowicjuszów. Spowiednicy więc pod żadnym pozorem nie będą się mieszać ani w sprawy dotyczące całokształtu wychowania nowicjackiego /kierunek, metody, środki wychowawcze itp./ ani w wewnętrzny czy w zewnętrzny zarząd domu dla nowicjuszów /przełożonych /pozostawiając te sprawy temu, kto z urzędu jest dla nowicjuszów i przełożonym w zakresie zewnętrznym i wychowawcą.
Zadaniem spowiedników jest natomiast kierownictwo czysto duchowe i sakramentalne, do jakiego daje im okazje spowiedź nowicjuszów. Winno wszakże i ono być tak pojęte, by nie stawało w kolizji z kierunkiem wychowawczym przyjętym przez Mistrza nowicjatu.
_____________________________
Por. Kan. 561 § 1; 524 § 3
Stat. General. art. 28 § 1, 10
_____________________________
b/ Prefekt głównym wychowawcą w seminarium zakonnym
10. W domach studiów zakonnych głównym wychowawcą kleryków jest Prefekt. Zadaniem jego jest formacja duchowa alumnów, tak zbiorowa jak i indywidualna, przez cały czas ich pobytu w seminarium zakonnym. On więc upoważniony jest z urzędu do tego, by klerykom udzielać stosownych pouczeń, rad i napomnień i coraz bardziej wdrażać ich w praktykę życia wewnętrznego, stosownie do ducha i tradycji własnego Zakonu.
On też w rzeczywistości ponosi największą odpowiedzialność za formację powołań powierzonych sobie alumnów, głos zaś jego winien być ponad wszystkie inne brany pod uwagę przy decyzjach Wyższych Przełożonych w sprawie dopuszczenia do profesji i święceń.
_____________________________
Por. Kan. 588 § 1
Stat. General. art. 28 § 2, 10, 20
Lettera riservata I, 2, 3, 4; II, 1
_____________________________
c/ Socjusze Prefekta jako pomocnicy
11. Jeżeli liczba alumnów albo inne ważne przyczyny tego wymagają, Przełożeni Wyżsi dodadzą Prefektowi do pomocy jednego lub więcej Socjuszów.
_____________________________
Może w tym sensie rozumieć należy Stat. Gener. art. 28 § 2, 60
_____________________________
d/ Spowiednicy uzupełnieniem urzędu Prefekta
12. Im więcej władzy, w zakresie zewnętrznym posiada Prefekt, stosownie do Reguł i Konstytucji każdego zakonu, tym bardziej urząd jego uzupełniać należy odpowiednimi, starannie dobranymi spowiednikami, a nawet – jeżeli przełożeni uznają to za stosowne, odrębnym Ojcem duchownym w ścisłym tego słowa znaczeniu, do których klerycy mogliby się spokojnie zwracać ze sprawami sumienia.
_____________________________
Por. Stat. General. art. 28 § 2, 90
Kan. 1358
_____________________________
e/ Czy Prefekt może spowiadać swoich alumnów?
13. Ponieważ Prefekt na mocy swego urzędu zabiera głos w skrutynium przed święceniami, nie może być przeto spowiednikiem zwyczajnym kleryków, ani przyjmować ich spowiedzi, chyba, że któryś z nich zupełnie dobrowolnie i samorzutnie w poszczególnym wypadku o to poprosi. Ale wówczas tylko ważne i zupełnie wyjątkowe przyczyny mogą usprawiedliwić praktykę stałego spowiadanie się alumna u swego Prefekta.
_____________________________
Kanon 891 zabrania praktyki stałego spowiadania się nowicjuszów u swego Mistrza nowicjatu wzgl. jego Socjusza oraz spowiadanie się alumnów u Rektora Seminarium wzgl. Kolegium. Wolno natomiast na podstawie kan. 518 § 2 przełożonym zakonnym spowiadać nawet stale, z ważnych oczywiście przyczyna, swoich podwładnych. Prefekt kleryków nie jest wprawdzie przełożonym w kanonicznym tego słowa znaczeniu, wielu jednak autorów uważa, że można do niego zastosować przepis kan. 518 § 2.
Tak np. A. M. Larraona, Excursus in Const. Apost. Sedes Sap. Comment. Pro relig. 1960 s. 275. Takiej interpretacji zdaje się sprzyjać również odpowiedź Pont. CVomm. Interpr. Cod. 27 septembr. 1918 r. do kan. 518. Coronata zaznacza /Int. Iuris Can. Vol. I. 762/, że tego rodzaju interpret. szczególnie wówczas jest uzasadniona, gdy Prefekt posiada bardzo małą władzę w zakresie zewnętrznym. Oczywiście, w praktyce należałoby iść raczej za zdaniem nie pozwalającym na habitualne spowiadanie się alumna u swego Prefekta ze względu na duże trudności jakie tego rodzaju postępowanie może przynieść. /Por. Goyeneche, Comment. pro Relig. 7 /1926/ 183 n./.
_____________________________
ROZDZIAŁ III
ZADANIA SPOWIEDNIKÓW NOWICJACKICH ORAZ SEMINARIÓW ZAKONNYCH
a/ Są współwychowawcami
14. Spowiednicy nowicjuszów i kleryków, przez sam fakt piastowania tak odpowiedzialnego urzędu są współwychowawcami alumnów i najbliższymi współpracownikami Mistrza nowicjatu i Prefekta.
_____________________________
Por. Stat. General. art. 24, § 2; art. 28, § 2, 90
Instr. „Religiosorum Instit.” n. 17.
_____________________________
b/ Odpowiedzialność tego urzędu
15. Mając możność – jak nikt inny – wnikania w tajniki sumienia, spowiednik stały jak i przygodny, z całą powagą i poczuciem odpowiedzialności traktował będzie swój wzniosły urząd i uczyni wszystko, co w jago mocy, by tylko godni i odpowiedzialni kandydaci sięgali po godność kapłańską.
_____________________________
Por. Pius XI. Encykl. „Ad cathol. Sacerdot.” s. 39, 41
Inst. „Religiosorum Institutio” n. 18
_____________________________
c/ Kontakt z bezpośrednimi wychowawcami
16. Dla uzgodnienia kierunków i metod pracy spowiednicy tak niższych seminariów zakonnych jak nowicjatów i seminariów wyższych powinni utrzymywać ścisły kontakt z odnośnymi Mistrzami duchownymi, przyjmować ich wytyczne i dzięki nim zapoznawać się lepiej z aktualnymi problemami wychowawczymi danej Instytucji.
Kompetentny Przełożony zakonny zatroszczy się więc o to, by ich ze sobą skontaktować, przynajmniej na początku i w połowie każdego roku szkolnego.
_____________________________
Por. Lettera riservata II. 2
_____________________________
d/ Stosowanie obowiązujących norm
17. Ponieważ spowiednicy alumnów z racji swego urzędu biorą wielką część odpowiedzialności za wychowanie przyszłych kapłanów, dlatego zobowiązani są w sumieniu znać i przestrzegać przepisy wydawane przez Władze kościelne i zakonne dotyczące badania kandydatów odnośnie do ich powołania.
Przełożeni mogą żądać, by przyjmując urząd spowiednika zobowiązali się do tego w sumieniu.
18. Jeżeli z jakiejś okazji /np. rekolekcji/ zaprasza się obcego spowiednika, /kapłana diecezjalnego lub członka innego Zakonu/ Przełożeni są zobowiązani poinformować go zawczasu o normach, zwłaszcza specyficznych, obowiązujących w danym zakonie.
_____________________________
Por. Lettera riservata II. 2
_____________________________
e/ Jednolitość w rozstrzygnięciach
19. Rozstrzygnięcia spowiedników powinny iść zawsze po linii wskazań władz kościelnych i zakonnych dotyczących badanie i rozwijania powołań. Ponadto w rozstrzygnięciach zasadniczych spowiednicy winni być jednomyślni, tzn. nie zmieniać rozstrzygnięć poprzedniego spowiednika, chyby, że jasno widać, iż tamten w ocenie danego przypadku pobłądził. Spowiednicy, którzy przy każdej okazji manifestują swoisty sposób rozstrzygania spraw, odbiegają od przyjętych w zakonie norm, których albo nie znają, albo ignorują, powinni być natychmiast z urzędu swego zwolnieni.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Institutio” n. 17, 19.
_____________________________
f/ Spowiednik a skrutinium w zakresie zewnętrznym
20. Zgodnie z przepisami Prawa Kanonicznego, władze zakonne nie mogą pytać spowiedników o zdanie, gdy idzie o dopuszczanie kandydata do profesji czy do święceń lub o wydalenie go z Zakonu. Jeżeli spowiednik jest równocześnie profesorem czy w jakimkolwiek charakterze wychowawcą i jako taki ma wydać opinię o kandydacie, mógłby wprawdzie oddać swój głos kierując się wyłącznie wiadomościami zdobytymi poza spowiedzią, roztropniej jednak uczyni uchylając się zaraz na początku od tego obowiązku.
_____________________________
Por. Kan. 1361 § 3
Intr. „Religiosorum Institutio” n. 17.
_____________________________
g/ Interwencja na rzecz penitenta u przełożonych
21. Gdyby penitent prosił spowiednika o wstawienie się u Przełożonych, spowiednik normalnie nie powinien się podejmować tego zadania.
W wypadku rzeczywiście nadzwyczajnym, spowiednik zanim uda się na rozmowę z przełożonym, weźmie od penitenta pozwolenie na piśmie na ewentualne korzystanie z tajemnicy spowiedzi.
_____________________________
Por. Lettera riservata II, 1; I. 1.
_____________________________
h/ Spowiednik zasadniczo nie jest kierownikiem
22. Spowiednik musi pamiętać, że głównym wychowawcą nowicjuszów jest Mistrz nowicjatu, w seminarium zaś zakonnym Prefekt. Nie będzie więc normalnie przyjmował na siebie roli kierownika duchowego jakiegoś alumna, ale raczej dołoży starań, by wszyscy klerycy zwracali się z zaufaniem do tego, komu Kościół i Zakon powierzał troskę o wychowanie przyszłych kapłanów.
Gdyby jednak któremuś alumnowi, nie podejrzanemu zresztą o złą intencję, otwarcie duszy przed Prefektem sprawiało szczególną trudność, mógłby spowiednik przyjąć na siebie odpowiedzialność kierowania jego duszą, nie tylko w sprawach dotyczących forum sakramentalnego ale i w szerszym zakresie.
Winien jednak skłonić takiego alumna, by przynajmniej w ogólny sposób poddał swe życie wewnętrzne pod nadzór Prefekta.
_____________________________
Por. Lettera riservata II. 1; I. 1.
_____________________________
i/ Ocena powołania penitenta
23. Ponieważ do zadań spowiednika należy między innymi i ocena powołania penitenta, przeto zwróci on baczną uwagę na to, czy jego penitent rzeczywiście odpowiada wymaganiom, jakie Kościół stawia kandydatom do kapłaństwa, ponadto weźmie pod uwagę nie tylko zdatność kandydata do życia zakonnego, kapłańskiego i apostolskiego w ogóle, ale i jego zdatność do życia w takim a nie innym Zakonie. Mając to wszystko na uwadze spowiednik tak kierował będzie duszą alumna, by ten przed profesją, a tym bardziej przed wyższymi święceniami sam miał jasno urobiony sąd o swoim powołaniu. Spowiednik ten sąd skontroluje i zakomunikuje swoje zdanie penitentowi.
_____________________________
Por. Const. Apost. „Sedes Sapientiae” II
Stat. Gen. Art. 31 § 1, § 2
Instr. „Religiosorum Inst.” n. 14, 15, 18, 20.
_____________________________
24. Zwyczajnie ostateczny sąd o powołaniu do Zakonu czy kapłaństwa należy do Mistrza nowicjatu wzgl. Prefekta.
Jeżeli jednak spowiednik przez dłuższy czas w sposób szczególny opiekował się życiem alumna albo z jego spowiedzi wyrobił sobie moralnie pewny sąd o jego powołaniu – winien mu to oczywiście zakomunikować a nawet w pewnych wypadkach zobowiązać go /oczywiście tylko in foro interno, pod groźbą odmówienia rozgrzeszenia/, by sąd ten przedstawił Przełożonym.
_____________________________
Por. Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerdot.” 41
_____________________________
j/ Postępowanie w wypadkach wątpliwych
25. Przy decyzjach dotyczących powołania kapłańskiego, ilekroć zachodzi wątpliwość, należy wybrać „drogę pewniejszą” czyli nie dopuszczać nigdy do święceń kandydatów wątpliwych. Spowiednik wyrażający swoje zdanie na temat czyjegoś powołanie winien mieć moralnie pewne przeświadczenie, że jego penitent posiada prawdziwe powołanie kapłańskie i łasce tej w miarę sił odpowiada.
_____________________________
Por. Kan. 973 § 1; § 3.
Pius XI Enc. „Ad cath. Sacerd.” Pars III.
Pius XI Enc. „Qui pluribus”
Const. Apost. „Sedes Sap.” 16
Decr. S. C. Rel. 7 sept. 1909.
Kan. 571 § 2
Statuta generalia art. 31 § 1; § 2. art. 34 § 2; 10, 20, 30, 40;
Instr. „Religiosorum Instit.” n. 15-16, 39.
_____________________________
26. Jeżeli wspomniane wątpliwości dotyczą kandydata rozpoczynającego dopiero życie zakonne, spowiednik nie będzie mu przeszkadzał w rozpoczęciu nowicjatu, gdyż ten okres próby na to włośnie jest przeznaczony, by dać Mistrzowi nowicjatu i spowiednikowi okazję do wyrobienie sobie właściwego sądu o powołaniu kapłańskim kandydata.
_____________________________
Por. Statuta generalia, art. 31 § 2. I tu jednak wymagane są przynajmniej „signa” prawdziwego powołania.
_____________________________
k/ Wyjątkowa ważność niektórych spowiedzi
27. Niektóre spowiedzi wymagają, by zwrócić na nie szczególniejszą uwagę. Będą to spowiedzi:
1 – przed rozpoczęciem nowicjatu,
2 – przed profesją czasową,
3 – przed profesją wieczystą,
4 – przed przyjęcie wyższych święceń.
/1/ – Przed rozpoczęciem nowicjatu
Przed rozpoczęciem nowicjatu, o ile kandydat nie odprawia samorzutnie spowiedzi generalnej, spowiednik winien mu, zadać odpowiednie pytania głównie w oparciu o niniejszą instrukcję, a to w celu zorientowania się, czy kandydat nadaje się do Zakonu w ogóle, a do Zakonu, do którego chce wstąpić – w szczególności, oraz czy posiada powołanie kapłańskie.
Niejednokrotnie już ta pierwsza spowiedź ujawni zdatność lub niezdatność kandydata /por. np. Cz. II. Rozdz. 1, p. 32-37; R. II. p. 41-49/ i spowiednik będzie mu to musiał wyjaśnić.
_____________________________
Por. Kan. 541
By uniknąć przykrych scen związanych z niedopuszczeniem kandydata do nowicjatu, do którego pełen najlepszych chęci przyjechał, debrze jest, by zgłaszający się do nowicjatu, zaraz na wstępie, jeszcze przy zasięgania pierwszych informacji o Zakonie, do którego chce wstąpić, otrzymał na piśmie wraz z wykazem warunków przyjęcia także i instrukcje, jakie braki czy wykroczenia moralne wykluczają go od ubiegania się o przyjęcie do danego Zakonu. Przełożeni polecą mu, by dopiero po gruntownym zapoznaniu się z treścią wspomnianych warunków i instrukcji, a nawet omówieniu tych spraw ze spowiednikiem, składał oficjalną prośbę o przyjęcie.
_____________________________
/2/ Spowiedź przed profesją czasową, wieczystą oraz przed przyjęciem święceń wyższych.
Spowiedź ta, będąca zazwyczaj spowiedzią rekolekcyjną, ma za zadanie skontrolować, czy w międzyczasie nie zaszło w życiu alumna coś takiego, co dyskwalifikuje go jako członka Zakonu i kandydata na kapłana. Stąd też spowiednik nie powinien zadowolić się tym, że alumn jako stoły penitent jest mu bardzo dobrze znany, ale ma obowiązek zadać mu odpowiednie pytania, odnośnie do całego poprzedniego okresu życia.
W pytaniach tych uwzględnić nie tylko niewątpliwe grzechy ciężkie, ale i grzechy wątpliwie ciężkie, które alumn popełnia może nałogowo /por. np. Rozdz. V p. 58, 59, 60/ oraz całe duchowe nastawienie penitenta i jego dotychczasową gorliwość.
W razie uzasadnionych wątpliwości co do zdatności alumna, spowiednik nie może mu pozwolić na profesję, a tym bardziej na przyjęcie wyższych święceń.
Jeżeli penitent nie zgodzi się na rozstrzygnięcie spowiednika, ten winien mu odmówić rozgrzeszenie i dalszego zajmowania się jego duszą.
l/ Gdy zdania przełożonych i spowiednika są sprzeczne
28. Gdyby się zdarzyło, że przełożeni zakonni są za dopuszczeniem do profesji czy święceń, a spowiednik po gruntownym przemyśleniu sprawy jest temu stanowczo przeciwny, spowiednik powinien zobowiązać penitenta, by fakt jego sprzeciwu przedstawił Przełożonym.
Jeżeli natomiast przełożeni są przeciwni dopuszczeniu, a spowiednik nie widzi powodów sprzeciwiania się profesji czy święceniom, nie powinien wmawiać w penitenta, że dzieje się mu krzywda. Przełożeni mogą mieć bowiem takie racje, o których spowiednik nie wie. Najlepiej w takim wypadku zachęcić penitenta, by zdał się na decyzję Przełożonych.
Jeżeli kandydat sam wyraża wątpliwość co do swego powołania, spowiednik nie będzie tych wynurzeń bagatelizował, pod pozorem, że przeciek penitenta dawno zna, ale dołoży wszelkich starań, by sprawę gruntownie zbadać i dopiero wówczas wyrazi swoje zdanie. Ale nawet, gdyby po zbadaniu sprawy doszedł do przekonania, że penitent ma prawdziwe powołanie, powstrzyma się od wywierania na niego jakiegokolwiek nacisku, który by mógł zmniejszyć wolność wyboru kandydata.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Inst.” n. 26
Statuta Generalia art. 32 § 3.
_____________________________
m/ Spowiednik stały a przygodny
29. Mistrzowie duchowni i spowiednicy winni kłaść naciek na to, by alumni z zasady trzymali się stałego spowiednika. Gdy więc przed spowiednikiem stawi się nowy penitent i poprosi o jakieś zasadnicze rozstrzygnięcie, szczególnie w sprawie powołania, ten odeśle go raczej do stałego spowiednika, i nie będzie brał na siebie decyzji tak ważnej a niedostatecznie sobie znanej /?/.
W innych wypadkach, gdyby odesłanie penitenta do jego stałego spowiednika były niewskazane, nowy spowiednik zbada dlaczego alumn zmienia spowiednika. Jeżeli ma do tego uzasadniony powód, przejmie go wyrozumiale i łaskawie pod swoją stałą opiekę. Jeżeli natomiast spostrzeże, że powodem zmiany jest podstępne ukrywanie swej niegodności do kapłaństwa, chęć zrzucenia swych ciężkich może grzechów raz tu, raz tam, itp. motywy stawiające pod znakiem zapytania powołanie penitenta, otworzą mu oczy na powagę sytuacji i zażądają właściwego ustosunkowania się do tego zasadniczego problemu.
Penitent, który z uzasadnianych powodów zapytany przez swego nowego spowiednika o przeszłe życie odmawia wszelkiej odpowiedzi, tym samym daje powód do poważnych zastrzeżeń co do swego powołania.
n/ Troska o systematyczne przystępowanie do spowiedzi
30. Należy przyzwyczajać swych penitentów, by zgodnie z przepisami Prawa Kanonicznego i Reguł zakonnych przystępowali do spowiedzi co tydzień, a w wypadku niedbalstwa pytać o powód opuszczania.
Częste zaniedbanie spowiedzi tygodniowej, szczególnie, jeżeli według oskarżeń się penitenta połączone jest z częstym opuszczaniem Komunii św. uważać należy u alumna za dowód podejrzanego powołania i braku pracy nad sobą.
_____________________________
Por. Kan. 595 § 1, 30, 40; 167, 20
_____________________________
o/ Spowiednik jako prawdziwy „Ojciec duchowny”
31. Oprócz oceny powołania, zadaniem spowiednika jest wspierać swego penitenta na drodze postępu duchowego, przez rozświetlenie jego wątpliwości, udzielanie mu zachęty i szczegółowych wskazówek w pracy nad wykorzenieniem wad, rozwojem pełnej osobowości i zdobywaniem cnót chrześcijańskich.
Nie odpowiada więc swoim obowiązkom taki spowiednik, który penitenta nigdy o nic nie pyta, nigdy nie upomni, nigdy nie znajdzie dla niego słowa zachęty czy pociechy, a ogranicza się jedynie do dawania rozgrzeszenia.
Część II – SZCZEGÓŁOWA
ROZDZIAŁ I
MORALE KANDYDATA ROZPATRYWANE POZA MATERIĄ CNOTY CZYSTOŚCI
a/ Zdolność kanoniczna do święceń.
32. Zdolność kandydata do święceń, a więc: wolność od wadliwości prawnych /irregularitates ex defectu et ex delicto/, wolność od przeszkód zwykłych, /impedimenta simplicia/, zdolności intelektualne, zdrowie fizyczne oraz psychiczne a także stosunki rodzinne kandydata – wszystko to bada się zasadniczo w zakresie zewnętrznym. Gdyby jednak spowiednik przy wykonywaniu swego urzędu napotkał u penitenta na jakieś przeszkody czyniące go prawnie niezdolnym do przyjęcia święceń, ma go odesłać – nawet pod groźbą odmówienia rozgrzeszenia, do kompetentnych przełożonych.
By spowiednik tym łatwiej mógł się zorientować w ewentualnych przeszkodach prawnych do święceń swego penitenta, zobowiązany jest dobrze znać odnośne przepisy prawa kanonicznego i często je sobie powtarzać.
b/ Braki i wady charakteru szczególnie niebezpieczne u kandydata do Zakonu i kapłaństwa.
33. /1/ Obowiązek spowiednika w tej materii
Spowiednik przy sprawowaniu swego odpowiedzialnego urzędu zwróci uwagę na następujące braki i wady, które – o ile nie zostały w odpowiednim czasie wyleczone, wzgl. zwalczone, wykluczają na ogół kandydata do życie zakonnego a tym bardziej od przyjęcia święceń.
Zazwyczaj wspomniane braki i wady łatwiej i prędzej spostrzegą u alumna jego Przełożeni niż spowiednik. Nie powinno to jednak usypiać czujności tych ostatnich. Czasem bowiem im właśnie przyjdzie zwrócić alumnowi uwagę na szkodliwość i niebezpieczeństwo owych braków i wad, oni pierwsi żądać będą musieli od penitenta stanowczej poprawy a w braku tejże na nich spadnie obowiązek zagrodzenia penitentowi /oczywiście środkami sobie dostępnymi/ drogi do kapłaństwa i to bez zbytniego przedłużania czasu próby.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Inst.” n. 17.
_____________________________
34. /2/ Nienormalności psychiczne
Pierwszym i zasadniczym warunkiem zdatności kandydata do kapłaństwa jest zdrowa psychika. Toteż wszelkiego rodzaju nienormalności psychiczne, a więc choroby psychiczne, psychopatia, histeria, przesadne i trwałe stany lękowe, hipochondria, cyklicznie powracające stany nerwowego podniecenia: euforii, czy depresji itp. zaburzenia psychiczne czy nerwowe stanowią przeszkodę do kapłaństwa. We wszystkich tego rodzaju wypadkach spowiednik poleci penitentowi, by sprawę przedstawił poza spowiedzią przełożonym i zastosował się do rozstrzygnięć.
_____________________________
Por. Pius XII. Adhortatio apost. „Mentis nostrae” s. 684
S. Congr. de Sacrament. Instructio: „Quam ingens” ASS 23 /1931/ 129, n. 16.
Ststuta general. art. 33, 34, § 1.
Instr. Religiosorum Instit. 31
_____________________________
35. /3/ Obciążenie dziedziczne
Podobnie jak nienormalności psychiczne tak i wszelkiego rodzaju stwierdzone obciążenia dziedziczne, szczególnie zaś dziedziczne skłonności alkoholiczne, uparcie dające o sobie znać jak również i pewne nieuleczalne choroby o charakterze dziedzicznym, stanowią przeciwskazania do kapłaństwa.
_____________________________
Por. Instr. „Quam ingens” s. 124, n. 7; s. 129, n. 16
Instr. „Quantum religiones” s. 76, I 6.
Ststuta general. art. 33, art. 34 § 1.
Instr. „Religiosorum Instit.” 31.
_____________________________
36. /4/ Słaba wiara i brak ducha nadprzyrodzonego
Nie można dopuszczać do profesji wieczystej i do kapłaństwa ludzi, którzy w zachowaniu swoim zdradzają brak silnej wiary oraz zrozumienie dla wyższych, nadprzyrodzonych wartości. Jeżeli więc któremu z alumnów nie leży na sercu własne uświęcenie, jeżeli nie mu zupełnie przekonania do modlitwy, nałogowo ją zaniedbuje, rzadko i niedbale przystępuje do sakramentów św., nie interesuje się w ogóle życiem i losami Kościoła, nie ma synowskiego pietyzmu dla Stolicy Apostolskiej, Biskupów i swoich Przełożonych, zupełnie po świecku patrzy na życie zakonne i przepisy Reguły, słowem jeżeli całym swoim zachowaniem daje do zrozumienie, że nie pojął i pojąć nie może i nie stera się tej nadprzyrodzonej rzeczywistości, w której tkwi i w której całe życie ma służyć, – taki kandydat musi wrócić do śwista, choćby pod innym względem miał wszystkie dane ku temu, by być dopuszczonym do profesji i święceń.
_____________________________
Por. Instr. „Quam ingens” s. 124, n. 8.
Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerd.” s. 23-24.
Pius XII Adhotr. Apost. „Menti nostrae” s. 689.
Const. Ap. „Sedes sapientiae” III, 21, 23-24.
Stat. Generalia art. 40 §2, 20, 30
Instr. „Religiodorum Instit.” n. 34, 36, 37.
Kod. Prawa Kan. kan. 1369 § 1.
_____________________________
37. Przeszkodą do kapłaństwa stać się może również brak ducha apostolskiego u alumna. Spowiednik zwróci przeto uwagę, czy jego penitent ma zrozumienie dla wielkiej idei apostolstwa, czy idea ta przyświeca mu w studiach, w pracy nad sobą i w modlitwie oraz czy w dostępny sobie sposób na razie – wdraża się praktycznie w apostolstwo już w życiu seminaryjnym.
_____________________________
Por. Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerd.” s. 30-31; 40.
Pius XII Adhort. Apost. „Menti nostrae” 675-678.
Const. Apost. „Sedes sapientiae” IV. 26.
Stat. Generalia art. 1, 4.
_____________________________
38. /5/ Charakter pyszny i niezależny
Nie nadają się do kapłaństwa usposobienie pyszne, wyniosłe, charaktery władcze, nie mające zrozumienie dla nadprzyrodzonego posłuszeństwa, ludzie, którzy pragną, by im tylko służono, oni natomiast nie potrafią nikomu służyć, nikogo słuchać, niczyjemu autorytetowi się podporządkować.
Na tego rodzaju usposobienie wskazywać mogą już w seminarium często powtarzające się zatargi alumna z Przełożonymi, podważanie ich autorytetu wobec drugich, świadome lekceważenie przepisów prawa kanonicznego, Liturgii, Reguły i Konstytucji własnego Zakonu, poleceń Przełożonych czy nawet obowiązującego regulaminu domowego.
_____________________________
Por. Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerd.” s. 31-33.
Pius XII Adhort. Apost. „menti nostrae” s. 662, 690.
Const. Apost. „Sedes Sapientiae” III n. 24
Instr. „Religiosorum Instit.” 36.
_____________________________
39. /6/ Niezrozumienie ubóstwa i ducha ofiary
Nie należy dopuszczać do profesji i do kapłaństwa takiego kandydata, który wykazuje całkowite niezrozumienie ślubowanego Dogu ubóstwu i ducha ofiary, jaki winien cechować życie każdego prawdziwego zakonnika. Źle rokuje więc odnośnie do powołania nieopanowana chęć posiadania wszystkiego, wybieranie dla siebie zawsze rzeczy najlepszych i najnowszych, nielegalne zdobywanie ich względnie zachłanne zatrzymywania do swego wyłącznego użytku tego, na co otrzymało się pozwolenie. Nierozumienie ducha ubóstwa i życia ofiary wykazuje ten alumn, który nieustannie upomina się o swoje prawa i przywileje, bez przyczyny zabiegania o wyjątki i zwolnienia od Regały, hipochondrycznie troska się o swoje zdrowie, nigdy nie potrafi odmówić sobie jakiejś dozwolonej przyjemności i wygody i z lenistwa ucieka przed każdą trudniejszą i bardziej męczącą pracą.
Wykroczenie przeciwko ubóstwu, z jakimi spotka się spowiednik u swoich penitentów – alumnów, zazwyczaj nie będą jeszcze grzechami ciężkimi. Toteż tym większej potrzeba tu roztropności, by umiał odróżnić to, co ludzkie i niegroźne od prawdziwych, zakorzenionych wad, lub tego rodzaju niezmiennych cech charakteru, które z czasem doprowadzić mogą do całkowitego rozkładu życia zakonnego w duszy penitenta.
_____________________________
Por. Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerd.” 28-30.
Pius XII Adhort. Apost. „Menti nostrae” s. 664-665; 667-668.
Alloc. „Haud mediccri” 11.II.1958 ad Moderatores Generales Romae degentes. AAS 50 /1958/ 156.
Ioannes XXIII Alloc. Die 28.III.1960 ad sacrorum alumnos ex Romana Diaecesi vel Romae studiorum causa commorantes. AAA 52 /1960/ 264.
Prima Romana Synodus p. 437.
Instr. „Religiosorum Instit.” n. 36.
_____________________________
40. /7/ Nieopanowany gniew i złośliwość
Ludzie zbyt popędliwi, łatwo wpadający w nieopanowany, dochodzący do histerii gniew i w czasie takich ataków zdolni do wszystkiego, podobnie usposobienia złośliwe, zapamiętałe, nieprzejednane, długo pamiętające urazę, siejące niezgodę i waśni i przy każdej sposobności wypominające swoje rzeczywiste a częściej urojone krzywdy nie są materiałem odpowiednim na zakonników i kapłanów. Toteż kandydaci tego rodzaju nie powinni być tolerowani w seminarium, tym bardziej, że są oni zazwyczaj burzycielami zgody i miłości w Zakonie.
_____________________________
Por. Kodeks Prawa Kan. kan. 1371
Const. Apost. „Sedes sapientiae” III n. 22.
_____________________________
41. /8/ Niezdatność do życia wspólnego
Spowiednik alumnów zwróci również uwagę na to, czy kandydat do kapłaństwa w Zakonie ma zrozumienie i umiłowanie życia wspólnego, czy też przeciwnie: jest egoistą, dbającym tylko o siebie i swoje osobiste sprawy, wzgl. posiada tego rodzaju usposobienie, które źle czuje się w społeczności, nie umie w nią wróść organicznie, nie potrafi nigdy w łączyć się do wspólnej pracy, nie interesuje się nią zresztą wcale, gdyż nie ma prawdziwej miłości dla współbraci ani poczucia wspólnoty z nimi. Jeszcze gorzej, jeżeli do poczucia obcości we własnym Zakonie dołączy się brak wyrozumiałości, ustępliwości i zgody oraz duch krytyki, nie oszczędzającej ani Reguły ani Przełożonych ani współbraci.
_____________________________
Por. Kod. Prawa Kan. kan. 1371; 587 § 2, 588 § 3.
Statuta generalia art. 40 § 2, 3.
_____________________________
42. /9/ Usposobienie fałszywe i skryte
Jako niezdatnych de życia zakonnego i kapłaństwa uzna spowiednik i takich kandydatów, którzy w postępowaniu swoim okazują się dwulicowi, fałszywi i skryci, chorobliwie skłonni do intryg, krętactwa i kłamstwa.
Usposobienie takie, nie łatwe zresztą do rozszyfrowania, wobec maski, jaką na siebie wkładają, nie rokują zazwyczaj poprawy i lepiej gdy zawczasu opuszczą seminarium.
_____________________________
Por. Statuta generalia art. 37 § 2.
_____________________________
43. /10/ Brak zdolności względnie zamiłowania do nauki
Nie nadają się do kapłaństwa tacy alumni, którzy z braku odpowiednich zdolności nie potrafię opanować przewidzianego programem materiału naukowego. Podobnie i ci, którzy przy wystarczających może zdolnościach, wykazują rażącą niechęć do nauki, zbywają obowiązkowe studia i z powodu lenistwa lub zainteresowań nie wiele mających wspólnego z teologią i powołaniem kapłańskim nie dociągają do wymaganego poziom seminarium, wreszcie i tacy, którzy z powodu fałszywego, zbyt świeckiego podejścia do studiów teologicznych, zamiast róść w mądrości, rosną raczej w pysze i zarozumiałości.
_____________________________
Por. Kod. Prawa Kan. kan. 1371
Pius XI Epist. Apost. „Unigenitus Dei Filius” AAS 16 /1924/ 136-140; 145-146.
Instr. „Quam ingens” AAS 23 /1931/ s. 125.
Instr. „Quantum religiones” s. 77.I.8.
Pius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerd.” s. 33-36.
Pius XII Adhort. Apost. „Menti nostrae” s. 686.
Const. Apost. „sedes Sapientiae” IV n. 27-29; 34, 35.
Ststuta generalia art. 40 § 4.
Instr. „Religiosorum Instit.” n. 39, 40.
Kod. Prawa Kan. kan. 1371.
_____________________________
44. /11/ Zbytnia pobudliwość seksualna
Nie wolno wreszcie dopuszczać do kapłaństwa ludzi zbyt pobudliwych seksualnie, u których zupełna wstrzemięźliwość płciowa staje się moralnie niemożliwa, – mniejsza o to, czy doszło do tego stanu z winy, czy bez winy penitenta.
_____________________________
Por. Szczegółowe uwagi na temat w rozdziałach, które następują.
Instructio „Vuam ingens” s. 124, n. 7
Ius XI Encykl. „Ad cathol. Sacerdot.” s. 40
Statuta generalia art. 34 § 2, 40
Instr. „Religiosorum instit.” 29, d. 30, 50
_____________________________
45. /12/ Kandydat skrupulat
Dla skrupulatów będzie miał spowiednik daleko idącą wyrozumiałość, o ile odznaczają się szczerością i całkowitym posłuszeństwem. Jeżeli natomiast choroba – co się często zdarza tkwi w konstytucji psychicznej penitenta i lata pracy nie przyniosły pożądanego rezultatu, należy takiemu alumnowi polecić, by sprawę przedstawił właściwemu Przełożonemu i zastosował się do jego rozstrzygnięcia.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 31.
_____________________________
46. c/ Intencja kandydata
/1/ Intencja przewrotna
Należy bezwarunkowo skłonić do opuszczenia zakonu takiego alumna, który na spowiedzi przyzna się, że w klasztorze służy celom wrogim Kościołowi. Spowiednik musi tu jednak postępować bardzo roztropnie, gdyż z jednej trony związany jest tajemnicą spowiedzi, z drugiej zaś, groźba odmowy rozgrzeszenie nie jest dla tego rodzaju ludzi sankcją za wiele znaczącą.
/2/ Intencja zła
Jeżeli spowiednik spostrzeże, że motywem wstąpienia do zakonu i dążenia do kapłaństwa są u kogoś takie pobudki jak: lęk przed pracą fizyczną, awans społeczny, uwolnienie się od wojska, chęć zapewnienia sobie wygodniejszego życia itp. dołoży starań, by zmienić gruntownie duchowe nastawienie penitenta. Jeżeli to się mu nie uda, skłoni go do opuszczenia Zakonu, choćby groźbą odmówienia rozgrzeszenia.
/3/ Intencja niewystarczająca
Spowiednik, który spostrzeże, że głównym celem przyświecającym kandydatowi do kapłaństwa jest wyłącznie chęć odpokutowania za własne grzechy, pragnienie ustrzeżenia własnej tylko duszy przed upadkiem, uświęcenie tylko siebie itp. wyjaśni delikatnie penitentowi, że są to motywy bez wątpienia szlachetne, ale nie wystarczające i dołoży starań, by zapał jego skierowań ku prawdziwie kapłańskim celom.
/4/ Intencja dobra
Spowiednik winien stwierdzić nie tylko, że u kandydata do kapłaństwa istnieje rzeczywiście wymagana przez Kościół „recta intentio”, oddania się całkowicie na służbą Chrystusowi, Kościołowi i duszom, ale będzie tę dobrą intencję podtrzymywał i rozwijał, z całą cierpliwością, dobrocią, mądrością.
_____________________________
Por. Instr. „Quam ingens” § 2, n. 4, 6, 9.
Instr. „Quantum religiones” s. 75, I. 4.
Pius XI Encykl. „Ad Cathol. Sacerd.” s. 40.
Pius XII Adhort. Apost. „Menti nostrae” s. 684.
Statuta generalia art. 31 § 1, § 2, § 3, art. 34 § 2.
Instr. „Religiosorum Instit.” n. 23, 24.
Kod. Prawa Kan. kan. 1363 § 1.
_____________________________
d/ Kandydat wstępujący do Zakonu pod przymusem.
47. Gdyby spowiednik spostrzegł, że kandydat wstępuje do Zakonu pod przymusem, na skutek nacieku rodziny itp., poleci mu omówić szczerzą całej sprawą z Przełożonymi i dostosować się do ich wskazówek.
Sam natomiast niech się strzeże, by wzglądem tych alumnów, o których sądzi, że mają prawdziwe powołanie nie wywierał jakiegokolwiek nacieku gdy idzie o profesją czasową czy wieczystą, a z tym bardziej święcenia kapłańskie.
_____________________________
Por. Kod. Prawa Kan. kan. 542, 572 § 1, 40, kan. 971, 2352.
Const. Apost. „Sedes sapientiae” II n. 16
Statuta generalia art. 32 § 2, § 3.
Instr. „Religiosorum instit.” n. 22, 23, 26, 38, 39.
_____________________________
48. e/ Moralne prowadzenie się kandydata przed wstąpieniem de Zakonu.
Tak do nowicjatu jak i de seminarium zakonnego nie powinni być nigdy przyjmowani tacy, którzy będąc w świecie prowadzili życie gorszące, wyrządzili wielką krzywdę bliźniemu, nie wypełnili ważnych zobowiązań przyjętych na siebie itp. w wyjątkowych wypadkach łagodniejsze potraktowanie kandydata uzasadnić musi jego całkowita poprawa, usunięcie ewentualnych przeszkód prawnych i zapobieżenie zgorszeniu.
Kompetentnymi w ocenie tych spraw są Przełożeni zakonni, do których należy penitenta odesłać.
_____________________________
Por. Kod. Prawa Kan. kan. 542.
Instr. „Quam ingens” n. 6 § 2
Instr. „Quantum religiones” s. 76, I. 6.
_____________________________
49. f/ Dotychczasowe życie kandydata w Zakonie
Alumn, który przebywając w zakonie i gotując się do kapłaństwa prowadzi życie lekkomyślne, niesumienne, a tym bardziej gorszące, nałogowo zaniedbujący modlitwę, wykazujący rażący brak ducha nadprzyrodzonego, opuszcza się pod wpływem lenistwa w nauce, sieje niezgodę i waśnie, a może i popełnia różne grzechy ciężkie przeciwko sprawiedliwości, miłości i innym cnotom /poza materią cnoty czystości – o czym niżej/, jeżeli mimo upomnień nie poprawia się, winien być usunięty i to bez zbytniego przedłużanie czasu próby, jako szkodliwy dla społeczności zakonnej.
Spowiednik , który w sakramencie pokuty spotka się u jakiegoś alumna z tego rodzaju wadami i grzechami, zwróci mu uwagę na ich szkodliwość, stanowczo żądał będzie poprawy, a w braku tejże, będzie nalegał na opuszczenie zakonu.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Inst.” s. 27, 39, 41, 43.
Instr. „Quam ingens” s. 125 § 3, 1.
Instr. „Quantum religiones” s. 80 n. II 16.
Kod. Prawa Kan. kan. 647 § 2, 20.
_____________________________
Rozdział III
Czystość życia przed wstąpieniem do Zakonu
50. a/ Konieczność zróżnicowania wymagań
Ponieważ do nowicjatu zgłaszają się kandydaci bądź wprost ze świata, bądź z niższych seminariów zakonnych, a ponadto różnica wieku zgłaszających się bywa nieraz znaczna, nie mówiąc już o różnicach środowiska, z którego wyszli, wszystko to zmusza do indywidualnego traktowania każdego kandydata, tak pod względem ogólnych wymagań, jak i pod względem czystości.
Jeżeli więc nie da się ustalić jakichś niezmiennych reguł, które by można stosować do wszystkich zgłaszających się bez różnicy, to i podane niżej normy uważana być muszą jedynie za ogólną wskazówkę, którą dopiero roztropny spowiednik dostosuje do konkretnych wypadków, rozważywszy wprzód dokładnie wszystkie racje przemawiające za i przeciw.
51. b/ Sporadyczne – niezbyt ciężkie upadki
/1/ Chłopcy ze świata
Młodzi chłopcy, zgłaszający się do nowicjatu – za świata, którzy mają za sobą tylko pewne lekkomyślności, nieskromności, przelotne miłostki czy sporadyczne upadki w grzech samogwałtu, mogą być przyjęci, byle posiadali inne przymioty, wymagane od kandydata i wyrazili szczerą chęć pracy nad sobą.
/2/ Chłopcy z niższego seminarium zakonnego
Jeżeli zgłaszający się pochodzą z niższego seminarium zakonnego, w którym ad lat może aspirują do życia zakonnego i do kapłaństwa, to pod wzglądom wymaganej czystości trzeba traktować ich surowiej, niż chłopców ze świata. Kto będąc w niższym seminarium nie dawał uzasadnionej pewności w dziedzinie czystości życia, czy to dla niedostatecznej siły charakteru, nieopanowanej czułostkowości, czy to z powodu nabytych już złych nałogów, ten na ogół nie powinien byś do nowicjatu /dopuszczany/ przyjmowany.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 10.
_____________________________
52. c/ Nałóg samogwałtu
Aspirant z silnie zakorzenionym nałogiem samogwałtu, z którym jak dotąd albo mało, albo przez dłuższy czas bezskutecznie walczył, na ogół powinien otrzymać radą, by nie wstępował do nowicjatu, nie ma bowiem uzasadnionej nadziei, że tego rodzaju nałogowiec zdoła się w czasie nowicjatu poprawić.
Łagodniej potraktować by można tego rodzaju aspiranta, o ile: /a/ jest fizycznie i psychicznie normalny, /b/ ma z natury usposobienie stałe i silną wolę, /c/ przyczyną grzechów i nałogu było raczej uwiedzenie ze strony innych /może nawet zanim zdołał poznać moralną złość tego grzechu/, /d/ odznacza się zdrową, męską pobożnością, /e/ wspomniany grzech nie wprowadza go w ciągłe podniecenie seksualne, absorbujące myśli i wyobraźnię, /f/ od pewnego czasu zabrał się zdecydowanie do walki z nałogiem i widać pozytywne wyniki tej pracy.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30 10, 20.
_____________________________
53. d/ Grzech nieczysty z osoba innej płci
Kto przed wstąpieniem do Zakonu ale już w wieku dojrzałym /po 16 roku życia/ dopuścił się, choćby tylko jeden raz ale zupełnie świadomie grzesznego stosunku cielesnego z kobietą nie może zdaniem teologów – byś dopuszczony do kapłaństwa. Nie należy go więc przyjmować do nowicjatu, a jeżeli został nieoględnie przyjęty, trzeba mu poradzić, by wystąpił.
Jeszcze surowiej potraktowany być musi w danym wypadku alumn małego seminarium.
Łagodniej natomiast można osądzić /ocenić/ takiego młodzieńca, który będąc może mało religijnie uświadomiony i nie myśląc jeszcze w ogóle o życiu zakonnym i kapłańskim, znalazł się w trudnej dla siebie sytuacji /np. służąc w wojsku/ i raz jeden lub drugi upadł ale zaraz za to pokutował i dalszym życiem udowodnił, że całkowicie i stanowczo zerwał z tym grzechem.
_____________________________
Dicta de fornication valent quoque de bestialitate sensu stricto.
_____________________________
54. Również i tacy, którzy przed wstąpieniem de nowicjatu, ale po dojściu do pełnoletności, popełnili z całą świadomością jakiś poważny grzech nieczysty z osobą innej płci, choć bez stosunku cielesnego /v. gr. tactus valde impudici, cum pollutione/ nie powinni być do nowicjatu dopuszczeni, tym bardziej, jeżeli na wspomniany grzech pozwolili sobie nie tylko jeden raz. Wyjątek uczynić by można dla takich młodzieńców, którzy pod innym względem nie budzą żadnych zastrzeżeń, a zgrzeszyli pod wpływem złej namowy lub nagłej i niespodziewanej pokusy, i to wówczas, gdy jaszcze ani o Zakonie, ani o kapłaństwie nie myśleli, zaraz jednak, po jednym czy drugim upadku szczerze za swój czyn żałowali i przez dłuższą, całkowitą wstrzemięźliwość dali dowody swej zupełnej poprawy.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 40.
_____________________________
55. e/ Grzech nieczysty z osobą tej samej płci
Jeżeli kandydat do kapłaństwa jeszcze przed wstąpieniem do nowicjatu, ale już po dojściu do dojrzałości cielesnej dopuścił się choćby tylko raz, ale zupełnie świadomie, ciężkiego grzechu sodomii, z osobą tej samej płci, – nie powinien być do zakonu przyjmowany, a nieopatrznie przyjęty, powinien nowicjat opuścić.
Pod wyrażeniem: ciężki grzech sodomii, rozumieć należy takie wykroczenie, w który dana jednostko osiąga z osobnikiem tej samej płci pełne zadowolenie seksualne.
56. Jeszcze surowiej wypaść musi ocena takiego kandydata, który wspomniany wyżej grzech popełnił wielokrotnie, a co gorsze, z różnymi osobami, które może sam uwiódł.
56. Szczególnie bezkompromisowe stawianie sprawy wskazane jest wobec tego rodzaju kandydatów, których grzechy nasuwają podejrzenie istnienia prawdziwego zboczenia seksualnego /homoseksualizm/.
O nienormalnej skłonności do osób tej samej płci mówić można z dużym prawdopodobieństwem wtedy, gdy: /a/ dana jednostka doszła do tego rodzaju grzechów samorzutnie a nie drogą uwiedzenia, /b/ jeżeli w grzech ten upadła niejednokrotnie, a szczególnie z różnymi osobami, /c/ jeżeli u danego osobnika brak pociągu seksualnego do płci /innej/ odmiennej, albo pociąg ten jest bardzo słaby, /d/ jeżeli wreszcie tendencja homoseksualna objawia się nawet w marzeniach sennych, zwłaszcza z okazji nocnych polucji.
_____________________________
Por. 55, 56, 57 Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 40.
_____________________________
58. Łagodniejszego potraktowania wymaga taki wypadek, gdzie chodzi o wykroczenie popełnione raz lub drugi w krytycznym okrasie dojrzewania, które po owym okresie już się nie powtórzyło.
59. f/ Życie gorszące
Bezwzględnie nie jest zdatny do kapłaństwa, a więc i do nowicjatu przyjęty być nie może, kto w świecie prowadził życie rozwiązłe i gorszące, ma nielegalne potomstwo, był oskarżony o nadużycia seksualne, tym bardziej, jeżeli z tego powoda obciążony jest infamią prawną lub faktyczną, stosownie do przepisów Prawa Kanonicznego.
60. g/ Anomalie seksualne
W dzisiejszych czasach, częściej niż kiedykolwiek liczyć się musi z tym, że wśród kandydatów zgłaszających się do Zakonu trafić się mogą osobnicy mniej lub więcej nienormalni pod względem seksualnym. Ludzie tacy nie mogą kandydować do kapłaństwa, nie należy więc ich również przyjmować do nowicjatu.
Podobnie wykluczyć trzeba od kapłaństwa – zwłaszcza dziś, w dobie panoszącego się seksualizmu, pobudliwości nerwowej i słabej woli, nie tylko kandydatów zdecydowanie anormalnych pod względem seksualnym, ale również i takich, którzy odczuwają zbytni pociąg do przestawania z kobietami, uganiają się za ich towarzystwem, tylko w ich obecności czują się szczęśliwi – nie znoszą natomiast samotności ani nie potrafią oderwać się od świata i jego uciech.
Poważne zastrzeżenia budzić musi również nieopanowany pociąg do dzieci lub do życia rodzinnego.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 40, 50.
_____________________________
Rozdział IV
Czystość życia w nowicjacie i w obliczu profesji czasowej
61. a/ Grzech samogwałtu
/1/ Nowicjusze, którzy przyszli wprost ze świata
Kto wstąpił do nowie wprost ze śwista, jako dojrzały mężczyzna, powinien w czasie roku nowicjatu bezwzględnie przezwyciężyć nałóg samogwałtu, o ile go w świecie zacisnął, tak by pod koniec nowicjatu można było mieć moralną pewność o jego wytrwaniu i zdatności do życia czystego. W przeciwnym razie nie wolno dopuszczać go do profesji.
/2/ Nowicjusze, którzy przyszli z Niższego Seminarium
Kto wstąpił do nowicjatu jako dojrzały młodzieniec, po roku lub tym bardziej po kilku latach spędzonych w niższym seminarium zakonnym, powinien już na początku nowicjatu posiadać utrwalony nawyk czystości. Toteż nawet jeden czy drugi, całkiem świadomy i ciężki grzech samogwałtu, popełniony w nowicjacie, będzie dla spowiednika znakiem ostrzegawczym, by sprawę takiego alumna zawczasu i gruntownie przemyśleć i odpowiednio potraktować. W zasadnie kandydaci tego rodzaju nie powinni być dopuszczani do profesji.
W jednym i drugim wypadku, gdyby zachodziła uzasadniona nadzieja poprawy, można by czasem przedłużyć kandydatowi czas trwania nowicjatu, zgodnie z przepisami Prawa Kanonicznego. /Kan. 571 § 2/.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 20.
_____________________________
/3/ Konieczność ostrzeżenia
Spowiednicy nowicjuszów zwrócą swoim penitentom uwagę na absolutną konieczność usilnej pracy nad nabyciem nawyku czystości, zawczasu uświadomią ich, jakie smutne konsekwencje odnośnie do powołania pociągnąć może popełnienie grzechów nieczystych w nowicjacie, recydywistom wyznaczy roztropnie termin, w którym winna nastąpić poprawa absolutna, okaże im wreszcie serdeczną pomoc w ciężkiej walce, jaką toczyć muszą z sobą samym.
62. b/ Wyjątkowe przedłużenie czasu próby
Chociaż zasadniczo czas nowicjatu uważać należy za rok decydujący o powołaniu zakonnym i kapłańskim pod względem czystości, w wyjątkowym wypadku można by czas próby przedłożyć na okres jednego roku po profesji czasowej, gdyby np. w zależności od wieku czy od jakichś szczególniejszych właściwości temperamentu okres kryzysu u danego młodzieńca ujawnił się z opóźnieniem albo się przedłużył.
Zakłada się przy tym, że młodzieniec ten od innymi względami nie budzi żadnych obaw, jest szczerze pobożny i rzeczywiście cnotliwy.
63. c/ Grzech ciężki popełniony z kimś drugim
Kto by przed wstąpieniem do nowicjatu dopuścił się ciężkiego, zewnętrznego czynu nieczystości, choćby tylko jednego, z osobą drugiej płci albo z kolegą czy innym mężczyzną, powinien być bezzwłocznie wydalony z nowicjatu.
Spowiednik nakaże więc nowicjuszowi, nawet pod groźbę odmówienia rozgrzeszenia, by swemu Przełożonemu zakomunikował, że postanowił nowicjat opuścić.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 40.
Lettera riservata III 5.
_____________________________
Rozdział V
Czystość w obliczu profesji wieczystej i wyższych święceń.
64. a/ Specjalny problem profesów kończących po nowicjacie przerwane studia humanistyczne
Niejednokrotnie zdarza się dzisiaj, że po złożeniu profesji młodzi alumni wracają do przerwanych stadiów humanistycznych i w nawale pracy szkolnej, pod wpływem świeckiej lektury itp. niesprzyjających czynników, tracą wkrótce ducha nabytego w nowicjacie i zakonną gorliwość. Jeżeli dodamy jeszcze do tego krytyczne lata dojrzewanie, jakie niektórzy z nich dopięto teraz przeżywają, liczyć się wypadnie z tym, że niejeden z takich profesów stanie wobec wielkich trudności odnośnie do życia zakonnego w ogóle, a ślubowanej cnoty czystości w szczególności.
W stosunku do tego rodzaju penitentów, spowiednik kierować się musi wielką roztropnością, uważając na to, by nie wpaść w przesadny rygoryzm, ani w pozwalającą na wszystko pobłażliwość. Niech pamięta, że właśnie dopiero teraz niejeden alumn ukazuje prawdziwe swoje oblicze, ujawnia, jak przeżył nowicjat, czy dostatecznie przerobił samego siebie i czy może liczyć na jego wytrwałość w przyszłości. Kierował przeto nim będzie czujnie, po ojcowsku, ale stanowczo, nie łagodząc wymagań życia zakonnego, jakie alumn wziął na siebie świadomie przez profesję.
Odnośnie do cnoty czystości, w wielu wypadkach przyjdzie spowiednikowi zastosować roztropnie punkt 62 niniejszej Instrukcji.
65. b/ Grzech samogwałtu
Jeżeli alumn po złożeniu profesji czasowej, a więc wówczas, gdy czystość powinna już być nawykiem popełnia jeszcze niekiedy zupełnie świadomie grzech samogwałtu, należy bardzo poważnie potraktować sprawę jego dalszego pobytu w Zakonie.
Kto bowiem pomimo specjalnej opieki dachowej, korzystając z tylu naturalnych i nadprzyrodzonych środków wytrwałości, gotując się ponadto do profesji wieczystej i święceń kapłańskich, czyli w okresie największej gorliwości ducha, nie potrafi się ustrzec od grzechu ciężkiego, ten nie daje żadnej nadziei, że po święceniach i wejściu w życie, wytrwa w czystości.
Spowiednik nie pozwoli więc tego rodzaju alumnowi na składanie profesji wieczystej.
_____________________________
Por. Wszakże tutaj punkt 62 niniejszej Instrukcji.
W Instr. „Religiosorum Instit.” sprawa postawiona jest surowiej, mówi się tam jednak o grzechach popełnionych nałogowo, n. 30, 10, 2.
_____________________________
66. By kleryk mógł być dopuszczony do święceń subdiakonatu, musi dać długotrwałe dowody czystego życia. O ile dawniej moraliści uważali, że tego rodzaju badanie rozciągać się winno mniej więcej na okres jednego roku, o tyle nowsi są za obostrzeniem wymagań i żądają nawet kilku lat doskonałego zachowania czystości.
W każdym razie do święceń subdiakonatu nie może byś dopuszczony ten, kto w roku poprzedzającym popełnił choćby tylko jeden grzech samogwałtu, przy pełnej świadomości.
Dlatego spowiednik zabroni takiemu klerykowi, pod groźbę odmówienia rozgrzeszenia, przyjmowania wyższych święceń. Niech albo wystąpi z Zakonu od razu, albo powstrzyma się od święceń, celem dalszego badania samego siebie.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” 30, 30, n. 16.
_____________________________
67. c/ Grzech nieczysty popełniony z drugą osobą
Alumn, który po profesji czasowej dopuściłby się, choćby tylko jeden raz, ciężkiego grzechu nieczystego z drugą osobą – tej samej czy innej płci, musi opuścić Zakon.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 10, 4.
Lettera riservata III 5.
_____________________________
68. Gdyby wspomniany powyżej grzech popełnił profes po ślubach wieczystych, należy mu bezwzględnie zamknąć drogę do święceń. /W razie konieczności formalnego usunięcia takiego kandydata z Zakonu, pamiętać o odpowiednich przepisach Prawa Kanonicznego, por. kan. 647 § 2, 10, 20/.
O ile delikwent ma już święcenia subdiakonatu lab diakonatu, spowiednik poleci mu, by na forum zewnętrznym wniósł prośbę do Stolicy Apostolskiej o powrót do stanu świeckiego /reductio ad statum laicalem/.
_____________________________
Por. Statuta generalia art. 34 § 2, 10, 40.
Instr. „religiosorum Instit.” n. 25, 30, 10, 40.
_____________________________
69. d/ Grzechy tylko wewnętrzne
Może się zdarzyć, że ktoś nie popełnia wprawdzie żadnych grzechów nieczystych uczynkowych, ale w myślach, uczuciach i pragnieniach, w wyobraźni i fantazji ciągle zajmuje się sprawami seksualnymi, nimi podnieca się wewnętrznie i być może popełnia często prawdziwe, ciężkie grzechy wewnętrzne przeciwko cnocie i ślubowi czystości. Spowiednik powinien w takich wypadkach postępować bardzo ostrożnie, w duchu ogólnych zasad o powołaniu. Szczególna ostrożność wskazana będzie wtedy, gdy postępowanie penitenta nasunie podejrzenie istnienia u niego rysów psychopatycznych o zabarwieniu seksualnym.
_____________________________
Por. Instr. „Religiosorum Instit.” n. 30, 50.
_____________________________
Rozdział VI
Niektóre przypadki wątpliwe
70. a/ Grzechy samotne, nawpółdobrowolne
Może się zdarzyć, że ktoś nie popełnia wprawdzie samogwałtu całkiem świadomie i dobrowolnie na jawie, ale dopuszcza się go w tzw. półśnie wzgl. tuż po przebudzeniu się ze snu, a więc przy zmniejszonej świadomości, jednakże z poczuciem pewnej winy moralnej. Wypadki takie zdarzają się sporadycznie, nie budzą w zasadzie poważniejszych obaw. Natomiast popełniane często i przez dłuższy okres czasu – czyli nałogowo, zdradzają słabą wolę, brak stanowczej decyzji opierania się złemu, może niedostatecznie wykorzeniony nałóg zawinionego samogwałtu lub nawet seksualną anomalię.
Rzecz należy tratować poważnie. Alumn albo zwalczy nałóg w oznaczonym przez spowiednika terminie, albo niech opuści Zakon. Istnieje bowiem poważne niebezpieczeństwo, że po święceniach, gdy osłabnie pierwsza gorliwość w racy nad sobą, nawpółdobrowolne upadki zamienia się w prawdziwy, grzeszny nałóg.
71. Gdyby alumn nigdy o wykroczeniach, o których tu mowa, nie wspomniał na spowiedzi, gdyż je po prostu bagatelizuje, zdradziłby przez to niewłaściwe podejście do sakramentu pokuty, małą troskę o wewnętrzną czystość serca i nie spełniałby obowiązku poddania swego powołania pod opiekę i kontrolę kierownika duchownego.
72. b/ Samorzutna polucja na podłożu nerwowym
Polucje pochodzenia nerwowego, występujące nawet na jawie samorzutnie albo przy wykonywaniu czynności koniecznych, pożytecznych, wzgl. obojętnych, o ile podmiot zachowuje wobec nich właściwą postawę moralną, nie są grzechem, a więc w zasadzie nie są przeszkody de kapłaństwa.
Jeżeli jednak tego rodzaju samorzutne polucje zdarzają się często, a ponadto poprzedza je dłuższy czas trwające wzruszenie cielesne, mocno absorbujące wyobraźnię i myśli alumna, co się na ogół zderza, to prowadzą one zazwyczaj do ogólnego wyczerpania psychicznego, stanowią ciągłą okazję do grzechów formalnych, albo przynajmniej do skrupułów na tym tle i odbierają w ten sposób zupełnie duchową radość z powołania.
Spowiednik, który spotka się z tego rodzaju penitentem, skieruje go do przełożonych, ci zaś do lekarza specjalisty, celem gruntownego przebadanie. O ile przyczyny choroby okażą się nieuleczalne, alumn powinien zrezygnować z kapłaństwa i nie narażać tak siebie jak i sprawy Bożej na ryzyko.
73. c/ Skrupulanci na tle seksualnym
Skrupulantów na tle seksualnym, u których dopatrzeć się nie można prawdziwej winy moralnej, spowiednika traktował będzie bardzo roztropnie, starając się przede wszystkim poznać czy źródłem skrupułów jest wadliwe wychowanie, brak dostatecznego uświadamiania moralnego, czy też, co najczęściej się zderza, podłoże psychiczno-nerwowe.
O ile pierwsze dwa wypadki, przy odpowiedniej opiece duchowej, rokują jeszcze poprawą, o tyle wypadek ostatni jest raczej beznadziejny. Toteż tego rodzaju skrupulantowi spowiednik odradzi stanowczo dążenie do kapłaństwa, którego ciężaru alumn, przy swojej chorej psychice, mino najlepszej woli ze swej strony – nie udźwignie.
Literatura
I. Nowsze dokumenty Stolicy Apostolskiej dotyczące formacji kandydatów do kapłaństwa – cytowane w Instrukcji.
S. Congr. de Religiosis. Instructio – „Illud saepius” /18.VIII.1915/ de qualitatibus recipiendorum. /in AAS non promulgata/. Textus: Enchirid. De Statibus Pert. I. n. 286, pag. 340-344.
Pius PP. XI Epist. Apost. „Unigenitus Dei Filius” /19.III.1924/ ad Summos moderatores ordinum aliarumque sodalitatum religiosorum virorum, AAS 16 /1924/ 135-148.
S. Congr. de Sacramentis. Instructio „Quam ingens” /27.XII.1930/ ad locorum ordinarios de scrutinio alumnorum peragendo antequam ad ordines promoveantur. AAS 23 /1931/ 120-124.
S. Congr. de Religiosis. Instructio „Quantum religiones” /1/XII.1931/ ad supremos religionum et societatum clericslum moderatores, de formatione clericali et religiosa alumnorum ad sacerdotium vocatorum, deque scrutinio ante ordinum susceptionem peragendo, AAS 24 /1932/ 74-81.
Pius PP. XI Litterae Encyclicae „Ad catholicii sacerdotii fastigium” /20.XII.1935/ de catholici sacerdotii dignitate, AAS 28 /1936/ 5-53.
Lettera riservata della S. Congregazione dei Seminari, Prot. n0 419-43-55. In AAS non promulg.
Pius PP. XII Adhortatio apostolica „Menti Nostras” /23.IX.1950/ ad clerum uniwersum pacem et communionem cum Apostolica Sede habentem, de sacerdotalis vitae sanctitate promovenda. AAS 42 /1950/ 657-704.
Pius PP. XII Constitutio Apostolica: Sedes Sapientiae” 31.V.1956/. Principia dantur et Statuta Generalia probantur, quibus informari regique debent li, qui vocati sunt ad statum aquirendae religisae perfectionis amplectendum eorumque educatores. AAS 48 /1956/ 354-365. Statuta Generalia – textus /in AAS non promulg./ in: S. Congregatio de Religiosis, Constitutio Apost. „Sedes Sapientiae” eique adnexa „Ststuta Generalis” de religiosa, clericali, apostolica institutione in statibus aquirendae perfectionis clericis impertienda. Ed. altera emendata et indicibus aucta, Romae 1957.
Sacra Congregatio de Religiosis, Instructio: Religiosorum Institutio” /2.II.1961/ de candidatis ad ststum perfectionis et ad sacros ordines – sedulo diligendis et instituendis. Moderatoribus reservata. Typis Polyglottis Vaticanis 1961 /In AAS non promulgata/.
Uwaga:
Wszystkie ważniejsze wypowiedzi Stolicy Apost. na temat życia zakonnego i kapłańskiego znaleźć można w: Enchiridion de Statibus Perfectionis.
I. Documenta Ecclesiae sodalibus instituendis /Collectanea S. Congr. de Religiosis 1/ Romae. Officium Libri Catgolici, 1949. p. 651.
II. Ważniejsze /wypowiedzi/ wykazy bibliograficzne o kapłaństwie
Catalogus d’ouvrages concernant le Sacerdoce. Paris. Librairia Eneult /7 ed. Corrigee/ Cf. „Le Recrutement Sacerdotal” /Toulouse/ 1938.
Catalogue de Documents sur le Sacerdota. Paris. Centre de Documentation sacerdotal. /1947. Pp. 32.
Delbrel J., S. J. Bibliographia de la vocation du, recutement sacerdotal et de la formation du clerge. Toulouse, Apostolat de la Priere, 1925, pp. 56.
Michel A., Ordre, In: Dictionaire de la Theologie Catholique, vol. XI, Paris, Letouzey, Ans 1932 /coll. 1193-1405/. Pozycje bibliograficzne rozrzucone w tekście.
Pellictia G., SSP Bibliografia generale delle opere sttinenti al. Sacerdozio. In: G’ Cacciatore Enciclopedia del Sacerdozio. 2 ed. Libreria Editrice Florentina /1953/ p. 1530-1636/.
Priano B., C. M. F. Excursus in Constitutionem apost. „Sedes Sapientiae”, do artykułu dołącza autor obszerny Elenchus Bibliographicus /str. 315-347/. Commentarium pro Religiosis et Missionariis, 39 /1960/ 315-347.
Archiwum KWPZM