1957.10.07 – Warszawa – W walce o Królestwo Chrystusa – przez Maryję. List na 40-lecie Milicji Niepokalanej

 
Kard. Stefan Wyszyński, Prymas Polski

W WALCE O KRÓLESTWO CHRYSTUSA – PRZEZ MARYJĘ.
LIST NA 40-LECIE MILICJI NIEPOKALANEJ

Warszawa, 7 października 1957 r.

 

Z prawdziwą radością w sercu łączę się z Wami w obchodzie pięknego jubileuszu Milicji Niepokalanej. Czterdzieści już lat mija, odkąd podjęliście piękną i szczytną walkę o królestwo Chrystusa – przez Maryję, odkąd jesteście – jak mówił wielki nasz poeta – „u Chrystusa na ordynansach, słudzy Maryi”.

Przeżyliście przez ten czas niejedną burzę, niejedną nawet klęskę. Ale po każdej potrafiliście podnieść się i walczyć dalej. Ślady Waszej drogi znaczyliście także zwycięstwami, licznymi i wielkimi, choć nieraz cichymi; zwycięstwami „w Duchu i w prawdzie”. I może były one tym większe, im cichsze, im bardziej zewnętrznie niewidoczne. A bywało i tak, że zwycięstwa te w oczach świata wyglądać mogły na klęskę, tak jak i krzyż na Golgocie poczytywano przed dwoma tysiącami lat za całkowitą porażkę, za haniebną śmierć, która miała skończyć wszystko. Ale my wiemy, że to nie hańba, lecz triumf i nie koniec, lecz początek Życia, życia dla wszystkich. Czyż nie takim właśnie kalwaryjskim, a więc największym triumfem była męczeńska śmierć założyciela Milicji Niepokalanej, ojca Kolbego. Całkowicie i do głębi zrozumiał on prawdę triumfu i Krzyża, prawdę zwycięstwa stojącej pod krzyżem Maryi; zrozumiał, że „większej nad tę miłości nikt nie ma, jeśli kto życie daje za przyjaciół swoich”.

Pragnąłbym, abyście tę świetlaną postać ojca Maksymiliana mieli zawsze przed oczyma i abyście pamiętali, że jesteście tą przedziwną jedyną na świecie „milicją”, która ma walczyć miłością. I tylko miłością. Choćby przyszło całkowicie przekreślić siebie dla dobra Waszych braci. Tak, jak potrafiła przekreślić siebie Maryja. Ona przecież poświęciła „życie dla przyjaciół swoich”, choć nie na krzyżu, ale pod krzyżem, poświęciła je dla nas wszystkich, odkupionych krwią Jezusową; Jej życie było jednym wielkim pasmem wyrzeczenia i cierpień dla tej jedynej, wielkiej, Bożej sprawy, którą wypełnić przyszedł Jej Syn. Dlatego nazywamy Ją nieraz Współodkupicielką. – A ci, którzy chcą godnie nosić miano Jej rycerzy, rycerzy Bogurodzicy Dziewicy, muszą tak jak Ona oddać całe swe siły dla tej największej sprawy: „aby wszyscy Życie mieli, i obficie mieli”, aby przez Nią przybliżyć na ziemi królestwo Jej Syna.

Niech Ona Wam w tej walce Waszej dopomaga, niech Was poucza, chroni i osłania. Prosić Ją o to będę z całego serca, teraz zaś przesyłam Wam na dalsze lata moje prymasowskie błogosławieństwo.

† Stefan Kardynał Wyszyński

Prymas Polski

Archiwum Niepokalanowa.

Wpisy powiązane

1981.05.01 – Warszawa – List do o. Stanisława Podgórskiego CSsR, przewodniczącego KWPZM

1981.03.06 – Warszawa – Franciszkanizm dzisiaj. Przemówienie z okazji jubileuszu 800-lecia urodzin św. Franciszka z Asyżu

1981.01.08 – Warszawa – List do zakonnych rekolekcjonistów i misjonarzy ludowych, zebranych na dorocznym kursie