2023.09.22 – Żarnowiec – Abp Tadeusz Wojda SAC, Homilia podczas błogosławieństwa Ksieni w Żarnowcu

Abp Tadeusz Wojda SAC

HOMILIA PODCZAS BŁOGOSŁAWIEŃSTWA KSIENI W ŻARNOWCU

Żarnowiec, 24 września 2023 r.

Uczestniczymy w sugestywnym obrzędzie błogosławieństwa Ksieni. Rzadki to obrzęd i starożytny w swoim pochodzeniu. Siostry znają historię obrzędu i jego znaczenie. Dla nieobeznanych z życiem monastycznym, pozwolę sobie w kilku słowach wyjaśnić symbolikę i znaczenie tego błogosławieństwa.

Zacznijmy od słowa Ksieni. Łacińskie abbadissa w języku staropolskim zostało wyrażone przez słowo księgyni. Jest to żeńska forma rzeczownika ksiądz. Z czasem termin uległ zmianie i przybrał wydźwięk ksieni. Niekiedy zamiast ksieni używa się tytułu opatka. Oznacza przełożoną klasztoru na wzór opata w klasztorach mniszych. Na wzór też męskich klasztorów gdzie opat jest duchowym ojcem mnichów, w żeńskich klasztorach, ksieni jest duchową matką mniszek.

Funkcja ksieni ukształtowała się w starożytności z potrzeby powstających grup dziewic prowadzących życie wspólne w klasztorze. Ojcowie Kościoła wspominają, że pierwsze wspólnoty dziewic powstawały w Syrii, Palestynie i Egipcie już w III wieku. Z czasem było ich coraz więcej.

Niektóre ksieni, jak w przypadku Sióstr Benedyktynek, na wzór męskich klasztorów zaczęły używać insygniów, np. pierścienia, krzyża pektoralnego, pastorału a nawet mitry lub innego specjalnego nakrycia głowy, czasem nawet stuły diakońskiej. Wszystkie te insygnia podkreślają wielką władzę jako posiada ksieni.

Błogosławieństwo ksieni jest po to, aby jej wyprosić szczególną Bożą opiekę i pomoc w pełnieniu tej wielkiej i odpowiedzialnej funkcji.

Wspomniałem, że funkcja ksieni ma swoje korzenie w starożytności. Chrześcijańskie wspólnoty monastyczne pojawiły się mniej więcej w III wieku i były odpowiedzią na słowa Jezusa: Jeśli chcesz być doskonały, idź sprzedaj wszystko co posiadasz…potem przyjdź i chodź za mną (Mt 19, 21). Zarówno mężczyźni jak i kobiety podejmując ten styl życia, zobowiązywali się do życia w celibacie, ubóstwie, surowości i modlitwie.

Aby oddać się ascezie i modlitwie czystej niektórzy odchodzili na „pustynię”. Pustynia niekoniecznie oznaczała bezludną, surową przestrzeń, ile raczej miejsce „z dala” od społeczności. Monastycyzm ukierunkowany jest na przylgnięcie do Boga i jest całkowicie podporządkowany modlitwie, którą nazywa „czystą” – to znaczy pozbawioną rozproszeń i bezinteresowną, a więc nakierowaną bardziej na samego Boga, niż na ludzkie potrzeby. Krótko mówiąc jest to „modlitwa kontemplacyjna”.

Powołanie do życia monastycznego jest więc powołaniem szczególnym i wyjątkowym. Chrystus powołuje osobę dlatego, że pragnie z nią nawiązać głęboką przyjaźń, poprzez całkowitą Jemu konsekrację swojego życia.

Ale czy klasztory, wspólnoty monastyczne, to tylko modlitwa? Dobrą odpowiedź na to pytanie daje św. Jan Paweł II w Vita Consacrata, gdzie czytamy: „W sercu Kościoła i świata klasztory zawsze były i nadal są wymownym znakiem komunii, gościnnym domem dla szukających Boga i spraw duchowych, szkołami wiary i prawdziwymi ośrodkami studiów, dialogu i kultury, które służą budowaniu życia kościelnego i społeczeństwa ziemskiego w oczekiwaniu na przyjście Królestwa niebieskiego” (N.6).

Ta bogata w treść odpowiedź wskazuje najpierw, że „klasztor” to nie tyle budynek, struktura, ile wspólnota modląca się, działająca, szkoła wiary dla innych, ośrodek studiów, miejsce kultury i dialogu, ośrodek promieniujący doskonałością i przykładem życia. Historia podkreśla jak wiele zawdzięczamy klasztorom monastycznym. To one kształtowały kulturę społeczeństw i to dzięki nim mamy nieocenione skarby.

W opisie czym jest klasztor, papież zwraca uwagę na jeden ważny fakt, a mianowicie, mówi że jest wspólnotą osób konsekrowanych, oddanych, poświęconych Bogu, które starają się kształtować i doskonalić swoje życie w podwójnej komunii: z Bogiem w Jezusie Chrystusie i między sobą.

Wspólnota zakonna, monastyczna „jest żywym odbiciem i szczególnym odzwierciedleniem Wspólnoty Trynitarnej w którą Bóg Ojciec zechciał włączyć ludzi w Synu i w Duchu Świętym (Kongr. Inst. życia Kons. i Stow. życia Ap., „Życie braterskie we wspólnocie” N.2a).

Bóg zapragnął nauczyć ludzi życia doskonałego, dając im model wspólnoty. Jest to model wspólnoty opartej na miłości Ojca do Syna oraz Ojca i Syna do Ducha. Bóg nie szuka gdzie indziej ideału wspólnoty, ale objawia go nam przez Jezusa Chrystusa, swojego Syna, zapraszając do wspólnoty z sobą!

Wspólnota zakonna jest odbiciem Wspólnoty Trójcy Świętej, a każdy jej członek przyjmuje rolę i zadania Osób Trójcy Świętej. Każdy członek wspólnoty zakonnej na wzór Boga Ojca-Stworzyciela, staje się tym, który stwarza tę wspólnotę, buduje ją, na wzór Jezusa Chrystusa – Odkupiciela, staje się uświęcicielem tej wspólnoty poprzez modlitwę,  ofiary,  cierpienia; na wzór  Ducha Świętego – Uświęciciela, czyni wszystko aby umacniać tę wspólnotę, aby uczynić ją świadectwem prawdy, miłości, doskonałości, wolności, świadectwem wartości ewangelicznych.

Takiej wspólnoty trzeba się uczyć i do niej dojrzewać. Dokonuje się to na drodze pogłębiania zażyłości i przyjaźni z Bogiem poprzez codzienne praktyki pobożności, jak: modlitwa, medytacja Słowa Bożego, naśladowanie Jezusa Chrystusa, osobista asceza, wyrzeczeni a nawet pokuta… Być uczniami Chrystusa oznacza być współuczniami innych, którzy również starają się Go naśladować i podejmować tę samą posługę i te same zadania. Wspólna droga pomaga zrozumieć potrzebę dzielenia się z innymi tym samym powołaniem, tym samym celem życia, pomaga zrozumieć, że życia wspólnotowego nie można budować na własnej woli, na indywidualiźmie, na osobistych kryteriach oceny, na własnych aspiracjach i potrzebach, lecz na współuczestniczeniu, współdzieleniu się, a przede wszystkim na woli Bożej. Współsiostra staje się w ten sposób koniecznym dla mnie punktem odniesienia i konfrontacji. Papież Franciszek w liście do wszystkich osób konsekrowanych na Rok Życia Konsekrowanego (28.XI.2014), pisze, że „Jest to «’mistyka’ życia razem», czyniąca z naszego życia «święte pielgrzymowanie» (n.3).

Kiedy mówimy o wspólnocie, mamy też świadomi, że nie składa się z ludzi doskonałych, ale dążących do doskonałości, nie ze świętych, ale dążących do świętości, którzy niosą z sobą, prócz wielu bogactw osobistych również niekiedy ciężkie brzemię indywidualizmu, osobistych słabości, uwarunkowań, ograniczeń… to może powodować niekiedy napięcia, które w pewnym sensie są nieuniknione. Z tej racji, Jezus nalega, aby uczyć się i umacniać w sobie postawę wyrozumiałości, cierpliwości, tolerancji nawet niektórych słabości czy błędów. Wszelkie oceny i zwracanie uwagi musi być motywowane i nacechowane duchem miłości.

Relacje miedzy-osobowe muszą opierać się na duchu służby. Ostatecznym wzorem takiej właśnie postawy, pełnej pokory i służebności, jest życie Jezusa. „A Jezus przywołał ich do siebie i rzekł do nich: «Wiecie, że ci, którzy uchodzą za władców narodów, uciskają je, a ich wielcy dają im odczuć swą władzę. Nie tak będzie między wami. Lecz kto by między wami chciał się stać wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Bo i Syn Człowieczy nie przyszedł, aby Mu służono, lecz żeby służyć i dać swoje życie na okup za wielu» (Mk 10 42-45). Znakiem zaś najbardziej ewidentnym tego posługiwania Jezusa jest umycie nóg uczniom i samo przykazanie miłości: „Przykazanie nowe daję wam, abyście się wzajemnie miłowali tak, jak Ja was umiłowałem; żebyście i wy tak się miłowali wzajemnie. Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali»” (J 13,34-35).

Nad rozbudzaniem komunii wspólnoty i zachowaniem zasad życia monastycznego czuwa właśnie przełożona – ksieni, która winna odznaczać się wielką roztropnością, serca, zdrowym rozsądkiem, mądrością, cierpliwością, zatroskaniem o wspólnotę i dobro poszczególnych współsióstr. Są to niezbędne cechy, których wszyscy potrzebujemy, a w sposób szczególny przełożeni. Do ich rozwoju i kultywowania bardzo mocno zachęca dzisiejsze pierwsze czytanie z Księgi Mądrości.

Ksieni powinna odznaczać się również wyjątkowymi cechami duchowymi: świętością, duchem modlitwy, pobożnością, pokojem Chrystusowym, dobrocią, umiłowaniem Boga i ludzi. „Jako wybrańcy Boży – święci i umiłowani – obleczcie się w serdeczne współczucie, w dobroć pokorę, cichość, cierpliwość … A cokolwiek mówicie lub czynicie, wszystko niech będzie w imię Pana Jezusa” – poucza św. Paweł w drugim dzisiejszym czytaniu.

Przełożeństwo – przypomina wreszcie Jezus w dzisiejszej Ewangelii – jest służbą. Nie chciejcie żeby was nazywano mistrzami,  bo jeden jest Mistrz, Chrystus. Największy z was niech będzie waszym sługą. Kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się poniża, będzie wywyższony” (Mt 23, 11-12).

Wielebna Siostro Faustyno! Twój wybór na urząd ksieni jest potwierdzeniem, że posiadasz w pełni wspomniane dary i cechy, by ten urząd pełnić odpowiedzialnie i z radością. Niech Dobry Bóg umacnia Cię w tej posłudze i obdziela obfitymi łaskami a przede wszystkim niech Ci towarzyszy obfite Jego błogosławieństwo. Wszyscy tu obecni zapewniamy Cię o naszym wsparciu modlitewnym i życzymy, by pod Twoim przewodnictwem duchowym tutejsza wspólnota wzrastała duchowo, rozwijała się i była żywym i promieniującym ośrodkiem wiary. Amen. 


Za: www.diecezja.gda.pl 

Wpisy powiązane

Kamerun: nowy kościół marianów – sanktuarium św. Jana Pawła II

“Sub Regula Augustini”. W Rzymie sympozjum o św. Augustynie jako zakonodawcy

2024.02.02 – Gniezno – Abp Wojciech Polak, Jesteście, by oddychać i żyć z Kościołem. Homilia w święto Ofiarowania Pańskiego, Dzień Życia Konsekrowanego