1998.10.14 – Warszawa – Bp Piotr Libera, Pastoralne spojrzenie na dzisiejszy Kościół. Wypowiedź podczas spotkania wyższych przełożonych zakonów męskich

 

Bp Piotr Libera, Sekretarz gen. KEP

PASTORALNE SPOJRZENIE NA DZISIEJSZY KOŚCIÓŁ.
WYPOWIEDŹ PODCZAS SPOTKANIA WYŻSZYCH PRZEŁOŻONYCH ZAKONÓW MĘSKICH

Warszawa, 14 października 1998 r.

 

Kościół na całym świecie żyje przygotowaniem do Wielkiego Jubileuszu. Można powiedzieć, że jest to czas łaski Wielkiego Jubileuszu, który w wymiarze duchowym już trwa.

Również i Kościół w Polsce podejmuje ten czas z nadzieją, że dokona się pełniejsze nawrócenie, pojednanie z Bogiem i ludzi między sobą. Nawrócenie jest możliwe, kiedy dokonamy uczciwego rachunku sumienia i otworzymy się na miłosierdzie Boga.

Dokonać rachunku sumienia, rewizji życia, działania oznacza spojrzeć w prawdzie światła Ducha Świętego na:
– to co było i jest dobre w życiu Kościoła, bo jest to owocem łaski oraz współpracy z nią człowieka, a więc jego wkład,
– dostrzec złe działania, grzechy, zarówno osobiste jak i wspólnoty i społeczeństw, po to, aby przyjąć Miłosierdzie Boże,
– spojrzeć w przyszłość z nadzieją, odczytać nowy program pracy zarówno duchowej jak i apostolskiej.

Nowa rola świeckich w Kościele w Polsce.

Pierwszą nadzieją i darem dzisiejszego Kościoła są świeccy, ich przebudzenie, odkrywanie przez nich swojego powołania zarówno w Kościele jak i świecie („Budzenie olbrzyma”). Przeżywamy dziś w Polsce wielkie, choć spokojne przebudzenie laikatu. Aktualnie ponad 4% Polaków jest zrzeszonych w ruchach i stowarzyszeniach katolickich. Zrzeszenia te zaczynają odgrywać w Kościele coraz większą rolę. To z nich wywodzi się ponad 70% powołań kapłańskich i zakonnych. One to prowadza coraz więcej szkół, centrów pomocy biednym, dzieciom i młodzieży. (Zesłanie Ducha Świętego w Watykanie. Przemówienia Ojca Świętego Jana Pawła II oraz Kard. Ratzingera – nt. ruchów kościelnych i ich teologicznego umiejscowienia. Trzeba się z tym zapoznać).

O przebudzeniu laikatu w Polsce świadczy ilość seminariów, kursów, rekolekcji, w których uczestniczy coraz większa grupa osób. Świeccy oczekują wspierania ich rozwoju duchowego, etycznego i intelektualnego na coraz głębszym poziomie. Dziś nie wystarczą pobożne konferencje, dziś istnieje zapotrzebowanie na mistrzów życia duchowego, promieniujących coraz bardziej radykalnym świadectwem życia Ewangelią, (dialog chrześcijan z buddyzmem, islamem – znaczenie ojca duchownego, mistrza „starec” rosyjscy starcy).

Pokolenie, które w latach 70 i 80 przeżyło swoje przebudzenie duchowe jest dziś spragnione ludzi potrafiących ukazywać Boga w złożonej rzeczywistości świata, świata gdzie dzieje się tyle zła, gdzie jest tyle cierpienia, świata momentami zupełnie obojętnego na Boga i dobro, (świat przeżywa w wymiarze globalnym doświadczenie „nocy sumienia” por. homilia Jana Pawła II w Segovii – Hiszpania 1982 r.). A zarazem jest to świat, który jak nigdy wcześniej w tym wieku wydaje, coraz większą ilość męczenników oraz świętych biznesmenów (ostatnia beatyfikacja bankiera), matek wielodzietnych rodzin itd.

Wcześniejsza posługa zakonów owocująca wydaniem tylu świętych i męczenników, dziś jest podejmowana przez ruchy i stowarzyszenia kościelne (jeden z elementów „wiosny Kościoła” o której mówią ostatni Papieże).Wspomina o tym Ojciec święty w swojej książce „Przekroczyć próg nadziei”. I trzeba powiedzieć, że w tym biegu ku doskonałości świeccy coraz częściej wyprzedzają kapłanów i zakonników, nawet tych ciężko pracujących. Dobiega końca preferencja zakonów i kapłanów jako przykładów do naśladowania. Dziś ludzie zachowujący i rozwijających świętość w świecie, w trudnych warunkach uwikłania w sprawy zawodowe, społeczne i rodzinne, zaczynają bardziej zdecydowanie przebijać jako pionierzy świętości. (9 października przypada rocznica śmierci Jerzego Ciesielskiego – małżonka, ojca rodziny, prof. Politechniki Krakowskiej, wspaniałego sportowca, kandydata na ołtarze. Tablica w Kolegiacie Św. Anny w Krakowie – „Prawdziwy chrześcijanin XX wieku”).

Świeccy nie mają może takiego przygotowania teologicznego jak zakony, choć coraz więcej ich studiuje teologię, (ostatnio bardziej zaocznie, bo nie można z tego utrzymać rodziny,  Nowa szansa! powrót teologii na uniwersytety państwowe. Wydział teologiczny Uniwersytetu Opolskiego. Wiele diecezji czyni starania w tym kierunku, Wrocław, Poznań itd.). Brakuje może świeckim ogłady eklezjalnej jaką mają kapłani i zakonnicy, ale naprawdę są zaangażowani we wprowadzanie w życie ewangelii.

Niestety, choć niektóre zakony pomagają świeckim dzielić się swoja duchowością np. jezuici Ćwiczeniami Duchownymi, franciszkanie i karmelici duchowością franciszkańską, czy karmelitańską, dalej już nie są w stanie im pomagać w odkrywaniu świętości w życiu człowieka świeckiego, (doświadczenie długiej rozmowy z młodym człowiekiem pragnącym dotrzeć do Pana Boga). Wynika to z różnych racji bo inny stan życia, ale również dlatego, że brakuje świętości. Zakonny prowadza wiele wspaniałych prac apostolskich w Polsce, np. szkoły – salezjanie; wydają wiele publikacji i czasopism, ale często nie potrafią zaszczepić świętości, czy radykalności życia Ewangelią. Przeciwnie to raczej świeccy wymuszają na duchowieństwie i zakonach podjęcie bardziej poważnie ich duchowości i świętości. (Doświadczenie sprzed kilku dni – spotkanie z grupą świeckich zaangażowanych w obronę życia i walkę z pornografią. Oni poniekąd wymuszają na nas …).

Zakonny w Polsce nie umiały jak do tej pory wypracować dróg współpracy ze świeckimi, zresztą to dotyczy i kapłanów diecezjalnych, ciągle świeccy są traktowani z przymrużeniem oka, niejako partnerzy w ewangelizacji i apostolstwie, ale jako ludzie drugiej kategorii. Który zakon w Polsce ma program rozwoju współpracy ze świeckimi potraktowanymi jako partnerami. Ciągle traktujemy ich z pozycji klerykalnej wyższości, a nie wypełniamy wobec nich posługi kapłańskiej, nie widzimy w nich ludzi powołanych do życia radami ewangelicznymi. Przy poszanowaniu oczywiście należnej roli pasterzy w życiu wspólnoty Kościoła.

Pragnę zwrócić szczególną uwagę na duszpasterstwo takich grup świeckich jak: dzieci i młodzież, studentów. Wszyscy dostrzegamy jak bardzo potrzeba dziś duszpasterstwa studentów ponad 1 mln ludzi młodych jest zbyt zajętych studiowaniem i często zarabianiem pieniędzy, aby znaleźć czas na sprawy duchowe, ale czy tylko to jest powodem odejścia od duszpasterstwa, (rozpoczął się rok akademicki, pewne formy duszpasterstwa studentów przeżyły się. Dziś trzeba szukać nowych form – List Nuncjusza Apostolskiego z 1992 roku do biskupów w Polsce), ludzi aktywnych zawodowo i rodzinnie pomiędzy 30 a 50 lat, osób starszych.

Nie umiemy dziś znaleźć właściwych nowych form pracy duszpasterskiej z nimi, a pamiętajmy, że to ponad 10 milionów ludzi, którzy czują się zagubieni, osamotnieni, często niepotrzebni w Kościele i społeczeństwie. Czasem przełożeni zakonni pytają się jaki kierunek posługi apostolskiej zakonu/zgromadzenia należy dziś wybrać. Oto niektóre priorytety! Wiele innych zadań, płaszczyzn współczesnego posłannictwa rodzin zakonnych żeńskich i męskich wskazał Jan Paweł II w swoich przemówieniach. Przypomnę tutaj tylko dwa, jakże ważne: Kielce – czerwiec 1991 przemówienie do środowisk zakonnych i Jasna Góra – czerwiec 1997 r. przesłanie papieskie do osób konsekrowanych. Czy nastąpiła pogłębiona refleksja na tymi fundamentalnymi dla nas tekstami? Czy mamy je w świadomości? Jak one funkcjonują w życiu naszych wspólnot zakonnych? Jaką rolę odgrywają te papieskie wskazania w podejmowanych decyzjach, w wytyczanych przez zakony i zgromadzenia planach? Uważam, że polscy zakonnicy i zakonnice powinni teksty te stale mieć pod ręką i poniekąd znać je na pamięć. To busola, kompas wskazujący właściwy kierunek marszu.

Rozwój życia duchowego w Kościele

Dziś duszpasterstwo nie może się tylko ograniczać do sprawowania sakramentów, choć to bardzo ważna posługa Kościoła i do pomocy charytatywnej. Dziś ludzie oczekują od Was wsparcia w osobistym przeżywaniu wiary, w tym, aby ich wspierać w codziennym dawaniu świadectwa w życiu.

Dziś potrzeba rozwoju teologii życia duchowego. W oparciu o sprawdzone przez wieki wzory jak: pisma Ojców Kościoła, dzieła wypróbowanych mistyków duchowości: Jana od Krzyża, Teresy, Katarzyny ze Sieny. Nie Vassula Reden czy De Mello. Sprawdźcie w czym rozczytują się Wasi Współbracia! Jakie publikacje są w ich klęcznikach? Zainteresujcie się tym! Jest coraz większe zapotrzebowanie – na polską szkołę życia duchowego, skoro jest tak wielu ludzi szukających i oczekujących pogłębienia swojej duchowości.

Dużą pomocą może się stać otwarcie jeszcze większej ilości specjalnych miejsc w zakonach na rekolekcje i dni skupienia dla ludzi świeckich. (Jan Paweł II – Kielce, VI/91 nt. otwarcia domów zakonnych dla świeckich).

Rozwój szkolnictwa katolickiego

Cieszy rozwój szkół, ale cóż to jest ponad 150 szkól katolickich na kilkadziesiąt tysięcy publicznych. Nie wystarczy szkołę otworzyć, ważny jest styl, atmosfera. Papierek lakmusowy – powołania zakonne, kapłańskie. Czy są?

Zajęcie się kształceniem i formacją nauczycieli szkół publicznych to ważne zadanie dla zakonów posiadających tradycje w dziedzinie szkolnictwa. Polskie nauczycielstwo – obok wzorowych postaw, ludzi wierzących – było i jest elementem lewicującym, czasem jawnie antykościelnym. Przemówienie Jana Pawła II do nauczycieli – katedra we Włocławku – VI/91: hołd polskiej szkole, polskim nauczycielom. Doświadczenie osobiste z wizytacji biskupich – odwiedziny w szkole i spotkanie z gronem pedagogicznym (ile problemów, wdzięczność, obecność zakonnicy lub zakonnika w szkole!).

Duszpasterstwo teologiczne zakonów w Kościele

Kiedyś zakonny w Polsce górowały nad duchowieństwem diecezjalnym poziomem wykształcenia teologicznego oraz filozoficznego. Jednak w ostatnich latach ilość samodzielnych pracowników naukowych w zakonach spada. (Problem wysyłania osób zakonnych na wyższe studia! Nie blokować, nie bać się. Nie tylko magisterium, licencjat, ale i doktorat).

A w ogóle brakuje w całym Kościele w Polsce pastoralistów. Dogmatyków jest wielu, ale ludzi, którzy myślą nad pastoralnym rozwojem Kościoła w Polsce jest bardzo mało – a to jest jednym z ważniejszych wezwań dzisiejszego Kościoła.

Brakuje teologów pracujących nad rozwojem teologii ludzi świeckich, w tym pastoralnej teologii laikatu. Dobrze, że w seminariach planuje się wprowadzić przedmiot, lub cykl wykładów na temat ruchów i stowarzyszeń i miejsca ich w Kościele, ale brakuje ludzi do tego przygotowanych.

Posługa w parafiach oraz w sanktuariach

Chociaż często nie jest to zadanie priorytetowe dla zakonów, ważna jest ich praca w parafiach. Związek ze zwykłym, tradycyjnym duszpasterstwem parafialnym pozwala zakonom być bliżej Kościoła lokalnego, konkretnych ludzi a zarazem wprowadzać charyzmat poszczególnych zakonów, ich duchowość i specyfikę w życie parafii. Są czasem domy zakonne na terenie parafii, które żyją wyłącznie swoim życiem, bez żadnego kontaktu z kościołem parafialnym, duchowieństwem.

Katecheza, pomoc w kancelarii, różnorodne formy duszpasterstwa rozwijane przy parafii – to ciągle ważne wezwania.

Prowadzenie sanktuariów może stać się prawdziwą szkołą życia duchowego zarówno dla świeckich jak i duchowieństwa. Bardzo ważną posługą zakonów jest posługa kierownictwa duchowego oraz spowiedzi. (Obecność sióstr zakonnych – Maryja model nowej kobiety, obecność dynamiczna tzn. wychodząca z inicjatywą, pozytywna, uśmiech. Nie uciekać … Znaczenie dla budzenia powołań. Ważne w perspektywie obserwowanego spadku liczby powołań do zgromadzeń czynnych).

Posługa w środkach społecznej komunikacji

Ważną misją Kościoła jest nasza posługa poprzez środki społecznej komunikacji. Zakonny podjęły tą posługę – OO. Jezuici w radiu i telewizji, OO. Redemptoryści poprzez radio Maryja, OO. Franciszkanie poprzez telewizję Niepokalanów. W seminariach klerycy otrzymują coraz lepsze wykształcenie pod względem korzystania z środków społecznej komunikacji. Czy i nowicjuszki nie powinny coś nt. wiedzieć, jeśli w przyszłości mają pracować z dziećmi i młodzieżą. Niedawno KAI informowała o nowej inicjatywie zakonnic w Rzymie – salezjanki, kurs poświęcony współczesnej muzyce młodzieżowej! Należy również powiedzieć o bardzo rozległej pracy zakonów męskich i żeńskich w dziedzinie wydawniczej – i to jest niezbywalny wkład zakonów w rozwój kultury w Polsce, w tym kultury duchowej. Prosiłbym, aby zakony wytrwały w tej pracy, a nawet jeśli to będzie możliwe pogłębiały ją, poszerzały jej dorobek.

Za mało jest ciekawych programów telewizyjnych i radiowych, a pomagających ludziom w rozwoju życia duchowego w sposób praktyczny. O. Leon Knabit, OSB. Zakonnica w programie „Ziarno”. Ks. Prof. Tarnowski – nowy pomysł: program „Salomon”. Program I w niedzielę po Angelus. Audycje Radia Watykańskiego. Telewizyjne programy katolickie!

Posługa charytatywna 

Trwa 54 Tydzień Miłosierdzia „diakonia” obok „martiria” świadectwo – jeden z filarów Kościoła. To nie jest hobby! Sprawa pomocy charytatywnej stanowi ważne przesłanie apostolskiej działalności zakonów. Choć wiele jest dziś robione w tym zakresie, to zatroskania o chorych i biednych (słowa serdecznego podziękowania za to, co zakony robią w tym względzie) potrzeba jest wciąż coraz więcej. Chciałbym zwrócić uwagę na następujące obszary nędzy materialnej i społecznej do podjęcia:

– zadbać o ludzi bezdomnych,

– sprawa słabej kondycji fizycznej Polaków, wszelka pomoc i inwestowanie w rozwój sportu, zakony coś w tym kierunku robią choćby parafiada itp. Ale to ciągle za mało,

– zadbać o lepszy wypoczynek rodzin i młodzieży – troska o dobrą kondycję zdrowotną to działania zmierzające do zmniejszenia liczby chorych i cierpiących,

– należy wyjść na przeciw osamotnieniu ludzi starszych, którym nie zawsze jest potrzebna pomoc materialna, a spotkanie z drugim człowiekiem, innymi ludźmi. Może potrzeba stworzyć np. parafialne kluby seniora, które będąteż podejmowały pewne inicjatywy apostolskie,

– kształtowanie kultury rodzimej, kultury dnia codziennego,

– brak poczucia bezpieczeństwa ludzi i faktyczne zagrożenie napadami itp. – z naszej strony jest potrzebna większa współpraca z policją celem ukazywania dróg prewencji i ułatwienia jej działania. Konieczne jest tworzenie sąsiedzkiej nieformalnej troski o dobra materialne i kształtowanie poczucia bezpieczeństwa. Musimy wspólnymi siłami powstrzymywać powoli zagęszczające się bezprawie różnych środowisk mafijnych, bandyckich itp. Sama policja bez pomocy ludzi w samoobronie i prewencji niewiele zrobi. (Domy Aniołów Stróżów w Katowicach, tużobok dworca PKP. Dobrze, aby tam pojawiły się siostry. Wigilia, Wielkanoc dla bezdomnych na dworcu – SS. Elżbietanki. Potem nagłośnić, pokazać – media. Władze miasta – propozycja pod adresem Sióstr zajęcia się dziewczętami zagrożonymi prostytucją).

Caritas dużo robi i dobrze współpracuje z zakonami, ale czy zakony nie mogą robić więcej?

Z pomocą biednym wiąże się takie zaangażowanie społeczne, które zmienia strukturalnie poziom biedy. Pomocne w tym względzie jest nauczanie społeczne Kościoła ukazywane w konkretnych sprawach życia samorządowego i ważniejszych procesach społecznych. (Jesteśmy po wyborach samorządowych. Otoczenie opieką duszpasterską „samorządowców”, np. adwentowe i wielkopostne dni skupienia: konferencje, spowiedź, Msza Św. i spotkanie przy stole).

Misje i rekolekcje otwarte

Dziś potrzeba pracy misjonarzy z zakonów. Zakonnicy w dużej mierze nie prowadzą parafii co daje im możliwośćwyjazdów z rekolekcjami. Programy misji i rekolekcji powinny być dostosowane do potrzeb i problemów dzisiejszego człowieka. Powinny uwzględniać ewangelizacje i powtórne ewangelizowanie w sytuacji nowych warunków, jakie się pojawiły w związku z panującym liberalizmem, konsumizmem. (Siostry misjonarki np. doświadczenie Klaretynek w prowadzeniu rekolekcji dla młodzieży starszych klas w Archidiecezji Szczecińskiej – pozytywne, ubogacające konferencje, śpiew, gitara, spotkania, rozmowy indywidualne, kontakty).

Potrzebne są rekolekcji przed przyjazdem Papieża pod koniec maja i na początek czerwca 1999 r., dalej na rok Jubileuszowy i wprowadzenie w trzecie tysiąclecie, aby była to duchowa mobilizacja całego Kościoła. Nie tylko świętowanie. Rok 2000 to nie jest super sylwester!

Misje zagraniczne w tym w Europie Wschodniej i Zachodniej

Potrzeby misyjne są coraz większe. Wiele krajów Afryki, Azji i Ameryki Południowej poszukuje misjonarzy. Aktualnie nie tylko kapłani, siostry i bracia zakonni jeżdżą na misje, ale kapłani diecezjalni i świeccy. Nie powinno to jednak zwalniać nas z poczucia odpowiedzialności za misyjność naszej posługi. Wschód: Rosja, Ukraina, Białoruś, dalej Czech, Węgry, Rumunia, dawna Jugosławia oczekuje na nasz posługę. Słowa podziękowania za wkład polskich zakonnic/zakonników (Moskwa).

Już dziś pragnę zwrócić uwagę na to, że starzejący się kapłani w Europie Zachodniej będą coraz głośniej prosić o pomoc i prowadzenie ich ośrodków duszpasterskich we Francji, Niemczech, Belgii, Holandii, Austrii, Włoszech itp. Przeciętny wiek kapłana w Europie zachodniej waha się miedzy 65 a 70 lat, dla porównania w Polsce ok. 45-47 lat.

Kościół polski musi się przygotowywać do tego, aby posługiwać w Europie Zachodniej. Wy jako zakonny macie tam oczywiście swoje placówki, ale pamiętajcie o zwykłych parafiach. Gorący apel Ks. Kard. Tomko, prefekta Kongregacji Ewangelizacji Narodów – wybiła godzina dla Kościoła w Polsce, polski Kairos!

Posługa w różnych instytucjach kościelnych

Za bardzo małe nieraz symboliczne pieniądze zakonnice i zakonnicy pełnią ważną posługę w różnych instytucjach kościelnych począwszy od kuchni, aż po różnorodne funkcje oficjalne. Ten duch zakonny winien być obecny w tych strukturach nadal, choć, czasami zakonowi żal oddać diecezji czy kościołowi zdolnej siostry, czy zakonnika. Nuncjusz Apostolski podpisanie konkordatu: świadoma obecność siostry zakonnej podczas uroczystości w Urzędzie Rady Ministrów – lipiec 1993 r. (zdjęcie).

Niektóre ważniejsze problemy zakonów:

– brak swojego zdecydowanego miejsca w Kościele i zadania. Nie widać ze strony zakonów naciskania, aby zachowując pewną swoją niezależność, podejmować zadania Kościoła lokalnego i powszechnego,

– z tym się wiąże brak odczytywania własnego charyzmatu i czynienia go atrakcyjnym dla innych,

– problemy z niektórymi podwładnymi, którzy przestają słuchać swoich przełożonych lokalnych, czasami jedynie najwyższego przełożonego, (bardzo niepokojące zjawisko! niesubordynacja, rozbijanie od wewnątrz. Wiem, że wskazywał na to uwagę kilkakrotnie Nuncjusz Apostolski przemawiając do Konsulty Męskiej i Żeńskiej),

– spadek liczby powołań w przeciwieństwie do duchowieństwa diecezjalnego – tu trzeba poważnej refleksji zakonów nad tym faktem. Zakony dziś nie przyciągają, a więcej odpychają,

– brak współpracy ze świeckimi. Może zakony czują się zagrożone ze strony świeckich, szczególnie zrzeszonych w ruchach i grupach?

– jest też pewne napięcie między życiem zakonnym, konsekrowanym a Kościołem lokalnym. Szczególnie widać to w obszarze apostolstwa. Zakonny zgodnie ze swoim charyzmatem zatwierdzonym przez kompetentne władze kościelne mają zazwyczaj szerszy obszar apostolstwa niż kościół lokalny i realizują je na różnych frontach, natomiast kościół lokalny posiada swoje priorytety apostolskie. To napięcie jest naturalnym, zdrowym napięciem. Ważne aby, jak na to wskazuje tradycja Kościoła, dochodziło do wzajemnego zrozumienia i uszanowania tych celów wraz ze stalą troską poszukiwania, faktycznych płaszczyzn współpracy. Nie jest to tylko problem zakonów, ale również Pasterzy niektórych diecezji. Wiem o tym. Mam tego świadomość.

Kościół oczekuje odnowy życia zakonnego na przełomie trzeciego tysiąclecia.

Potrzeba wypracowania programów apostolskich poszczególnych zakonów na początek trzeciego tysiąclecia. W zakonach jest dużo krytykanctwa i plotkarstwa, a brakuje bardzo uczciwego rachunku sumienia odnośnie jakości życia duchowego oraz apostolstwa. Papież w Tertio Millenio adveniente prosi nas, abyśmy w tych latach dokonali pełnej, pogłębionej rewizji naszego życia i apostolskiego zaangażowania.

 

Kościół w Polsce potrzebuje coraz bardziej planowania rozwoju swego apostolstwa, aby uwolnić się z postawy akcyjności i chaosu działań – dotyczy to zarówno Konferencji Episkopatu jak i poszczególnego zakonu, diecezji i parafii. Pragnę się zapytać, który z zakonów ma już opracowany swój plan apostolski na początek trzeciego tysiąclecia? Oczywiście, że planowanie nasze zawsze będzie naznaczone tymczasowością. Potrzeba weryfikacji co jakiś czas, bo sytuacja zarówno wewnętrzna zakonu jak i świata będzie wyczuwała nowe wezwania, ale o tym trzeba myśleć.

Archiwum KWPZM

Wpisy powiązane

2024.10.19 – Warszawa – Abp Tadeusz Wojda SAC, Przesłanie na Jasnogórską Noc Czuwania w Intencji Polskich Emigrantów i ich Duszpasterzy

2024.09.04 – Częstochowa – Abp Wojciech Polak, Homilia podczas Mszy św. sprawowanej w czasie 60. Ogólnopolskiej Konferencji Rektorów Wyższych Seminariów Diecezjalnych i Zakonnych

2024.08.13 – Kalwaria Pacławska – Abp Tadeusz Wojda SAC, On napełni was błogosławieństwem. Homilia wygłoszona podczas Wielkiego Odpustu Kalwaryjskiego