Bp Jan Szkodoń
CAŁYM SOBĄ GŁOSIŁ CHRYSTUSA
Kraków, Bazylika Św. Franciszka, 19 lutego 1994 r.
Eucharystia, którą sprawujemy, stanowi centrum dzisiejszej nocy modlitwy i czuwania. Dziękujemy w tej Eucharystii Panu Bogu za dar Ruchu „Światło-Życie”, mającego w św. Maksymilianie szczególnego patrona. Nasza modlitwa jest wielkim dziękczynieniem za charyzmat Ruchu, za jego założyciela, za wszystkich kapłanów, siostry zakonne, świeckich, za moderatorów, animatorów, za wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób w ciągu minionych lat przyczyniali się i nadal przyczyniają się do rozwoju tego charyzmatu.
To czuwanie, ta najświętsza Eucharystia sprawowana na początku Wielkiego Postu jest także przeproszeniem. Stajemy przed Bogiem świadomi własnych win, grzechów i zaniedbań. Stajemy przed Bogiem prosząc o miłosierdzie dla Ojczyzny, dla współczesnego świata. Ta Eucharystia i to czuwanie jest wielką prośbą i zawierzeniem Ruchu na przyszłość. Prosimy Boga, przez pośrednictwo Niepokalanej Dziewicy Maryi i św. Maksymiliana, o rozwój Ruchu, o gorliwe i światłe umysły i serca, aby ów talent, który otrzymaliśmy od Boga, został z pomocą Jego łaski pomnożony.
Wpatrujemy się w postać św. Maksymiliana, którego setną rocznicę urodzin w tym roku wspominamy. Św. Maksymilian czczony jest przede wszystkim jako męczennik miłości. Ileż razy rozważaliśmy tę scenę miłości z obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. „Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich” (J 15,13). Św. Maksymilian w miejscu wielkiej nienawiści uczynił dar miłości heroicznej ze swego życia. W miejscu pogardy dla człowieka ukazał wielkość człowieka, stworzonego na obraz i podobieństwo Boże. W tym miejscu zniewolenia uczynił wolny dar z samego siebie.
Wspominamy św. Maksymiliana jako wspaniałego apostoła w Niepokalanowie japońskim i w Niepokalanowie pod Warszawą. To symbol jego apostolskiej gorliwości. Tu w Krakowie, w tym klasztorze, kształtował swoje serce. Wspomnijmy tylko założenie „Rycerza Niepokalanej”. Apostołował słowem, apostołował modlitwą i heroiczną pracą, cierpieniem, podróżami. Całym sobą głosił Chrystusa.
Szczególnym źródłem, zarówno jego życia wewnętrznego jak i jego apostolstwa, była Niepokalana. Przez Nią odkrywał tajemnicę Chrystusa. Przez Nią ufał Bogu. Ona była dla niego siłą, pociechą, nadzieją.
Wzywając wstawiennictwa św. Maksymiliana odczytujemy Boże słowa przeznaczone na pierwszą niedzielę Wielkiego Postu. Pan Jezus był kuszony przez szatana, a potem głosił Ewangelię Bożą, mówiąc: „Czas się wypełnił i bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię” (Mk 1,15).
„Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. Każde spotkanie z naszym Panem i Zbawicielem Jezusem Chrystusem jest nawróceniem. On mocą swego Ducha odwraca nas od grzechu i od nas samych. Ojciec Święty w encyklice Veritatis splendor (Blask prawdy) mówi o wielu pokusach, które ogarniają współczesny świat. Między innymi zwraca uwagę na to, że współczesny człowiek czyni z wolności absolut i uważa, że jego sumienie decyduje o tym, co dobre a co złe, bez odniesienia danego czynu do prawdy obiektywnej. Ojciec Święty zwraca uwagę na to, że jeśli człowiek przez pracę nad sobą, przez walkę z własnym grzechem, nie zdobywa coraz większej wewnętrznej wolności, to łudząc się, że jest wolny, stanie się niewolnikiem własnego grzechu. Natomiast pełna wolność polega na tym, że człowiek czyni dar z siebie dla Boga i dla ludzi. Pisze Ojciec Święty, że sam Jezus Chrystus jest objawieniem pełnej wolności przez posłuszeństwo Ojcu. Znamy powiedzenie św. Maksymiliana, że świętość zawiera się w formule w = W, czyli polega na zgodności woli człowieka z wolą Bożą. Ofiarowanie siebie Bogu i ludziom jest drogą do coraz pełniejszej wolności i najpełniejszą realizacją wolności człowieka. Św. Maksymilian, który ze swojej wolności uczynił dar miłości, jest dla nas światłem: „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”.
Wśród pokus, które ogarniają współczesnego człowieka, jest i ta, jak podkreśla Ojciec Święty w swojej encyklice, że człowiek oddziela wiarę i czyny moralne. Nawiązując do nazwy Ruchu – oddziela światło od życia. To oddzielenie jest obecnie, niestety, dość powszechne. Wielu mówi: „Wierzę, jestem katolikiem, ale w tej czy innej dziedzinie mam swoje poglądy”. Mówi dziś niejeden: „Wierzę w Chrystusa, ale nie uznaję Kościoła, Kościół mi niepotrzebny”. Apostolstwo dokonuje się przez słowo i dokonuje się przez czyn. Apostolstwo ma miejsce wtedy, gdy światło i życie stanowią jedność. Patrząc na św. Maksymiliana uczymy się tej jedności światła i życia. O tę jedność dla siebie i dla innych wciąż prosimy.
Św. Maksymilian stawia nam przed oczy Maryję jako szczególną drogę do Pana Jezusa, stawia nam Maryję jako Tę, która wsłuchuje się w głos Boga, jako Tę, która mówi: „Oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według twego słowa” (Łk 1,38), jako Tę, która staje pod krzyżem, jako Tę, która modli się z Apostołami czekając na dar Ducha Świętego. Stawia przed nami Maryję, która wciąż uczy nas tego, że aby dać Chrystusa innym, trzeba Go samemu przyjąć i ciągle przyjmować.
Bracia i Siostry! Ojciec Święty zwraca się do wiernych Kościoła, by podjęli wielki trud nowej ewangelizacji. W naszej Ojczyźnie mamy nowe możliwości głoszenia Chrystusa, jakich nie było jeszcze kilka lat temu. Mamy nowe możliwości dla nowej ewangelizacji, ale jest wiele przeciwności, wiele pokus. Jesteśmy poddani, jak Chrystus, różnorakiemu kuszeniu ze strony szatana. Temu kuszeniu podlega dziś młodzież, często zbuntowana, zagubiona, agresywna, zniechęcona zmianami, zniechęcona bezrobociem, niesprawiedliwością, brakami materialnymi, agresją zła i małą odwagą apostolską uczniów Chrystusa. Jest wiele powodów do niepokoju o młodzież. Kiedy tu szedłem, widziałem podpitych, straszliwie przeklinających młodych i tak sobie myślałem: młodzież czuwa, modli się i tak przeżywa jedną z nocy Wielkiego Postu; jedni się modlą, inni piją i przeklinają.
Wy młodzi macie przenieść Ewangelię Chrystusa w trzecie tysiąclecie. Od waszej wiary i miłości, od waszej gorliwości będą zależeć losy Kościoła na polskiej, i nie tylko na polskiej, ziemi. Pan Jezus potrzebuje apostołów. On was napełnia swoim Duchem, abyście nigdy nie zwątpili, nie zniechęcali się ani trudnościami zewnętrznymi, ani obojętnością otoczenia, ani własną słabością.
Na początku dziejów świata szatan skusił człowieka, podważając zaufanie pierwszych ludzi do Boga i Jego przykazań. To samo czyni szatan dzisiaj. Podważa zaufanie człowieka do przykazań Bożych, nauki Kościoła, który w imieniu Chrystusa przypomina, głosi, interpretuje prawdy wiary i zasady moralne. Wydaje się, że szatanowi w dużej części udaje się zniechęcić człowieka, podważyć jego zaufanie do Bożej prawdy, do Bożych przykazań, do nauczania Kościoła świętego. Jesteśmy tu po to, aby odnowić nasze zawierzenie Bogu, aby za przykładem Maryi, przez Jej pośrednictwo i za przykładem św. Maksymiliana zaufać Bogu i Jego przykazaniom, Jego nauce.
Dzisiaj psalmista mówi: „Daj mi poznać drogi Twoje, Panie” (Ps 25,4). Szczególnie wy, młodzi, modlicie się o to, aby dobrze rozpoznać swoje powołanie i aby głos Boży, Boży plan zrealizować w życiu. „Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami”. Ale zaraz potem psalmista się modli, a my wraz z nim: „Prowadź mnie w prawdzie według Twych pouczeń, Boże i Zbawco, w Tobie mam nadzieję”. Nie tylko: „ucz mnie”, jak mam postępować, ale również „prowadź mnie”. Wołamy: „Panie, prowadź mnie, prowadź mnie mocą swego Ducha, bo jestem słaby i opuszczam ręce, bo się zniechęcam, szybko rezygnuję. Tak łatwo popadam w zwątpienie widząc wokół zło i obojętność i stwierdzając na co dzień własną słabość. Ty, Panie, nie tylko daj mi poznać Twoje drogi w mym życiu, ale Ty mnie prowadź, Ty mnie swoim Duchem napełnij, abym mógł ze św. Pawłem powiedzieć: «Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia» (Flp 4,13)”.
Bracia i Siostry należący do Ruchu „Światło-Życie”! Bądźcie wierni temu charyzmatowi Bożemu, Bożej łasce, którą Pan nam dał! Bądźcie wierni! Spotykajcie się w waszych wspólnotach, wzajemnie się wspierajcie modlitwą, świadectwem, upomnieniem, zachętą! Wzajemnie się wspierajcie na drodze ku Chrystusowi i z Chrystusem! „Bliskie jest królestwo Boże. Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. „Daj mi poznać drogi Twoje, Panie, naucz mnie chodzić Twoimi ścieżkami, prowadź mnie, w Tobie mam nadzieję”.
Niech ta Eucharystia będzie wielkim wołaniem: „Prowadź mnie, w Tobie mam nadzieję”. Niech ta noc czuwania będzie wielkim wołaniem: „Panie, prowadź nas, w Tobie nadzieja”.