1962.01.02 – Rzym – Jan XXIII, List do o. Augustyna Sépinskiego, Ministra Generalnego Braci Mniejszych, na 400-lecie zgonu św. Piotra z Alkantary

 
Jan XXIII

LIST DO O. AUGUSTYNA SÉPINSKIEGO, MINISTRA GENERALNEGO BRACI MNIEJSZYCH,
NA 400-LECIE ZGONU ŚW. PIOTRA Z ALKANTARY

Rzym, 2 stycznia 1962 r.

 

Jan XXIII, papież, ukochanemu synowi Augustynowi Sépinskiemu, generałowi Zakonu Braci Mniejszych, pozdrowienia i apostolskie błogosławieństwo.

Skoro szczęśliwie w tym roku przypada czterechsetna rocznica chwili, w której Św. Piotr z Alkantary, zakończywszy swoją ziemską wędrówkę, odszedł do nieba, a który zakwitł w ogrodzie Kościoła jak lilia pełna serafickiego piękna i nieskalanej doskonałości, to uważamy, że wyjątkowo powinien on zająć i pobudzić Nasz umysł do pobożnego studium i do oddania mu publicznej czci.

Ponieważ jest on wielką chlubą Zakonu Braci Mniejszych, to również My podzielamy i pochwalamy zamiar, który Ty, ukochany synu, powziąłeś w celu uczczenia tej wiekowej pamięci, aby te uroczystości były obchodzone szczególnie okazale przez członków Twojej rodziny franciszkańskiej.

Chcąc, aby uroczystości te wypadły okazale i przyniosły większy pożytek, będzie rzeczą stosowną dla upamiętnienia tego wydarzenia tak przedstawić we właściwym świetle życie, nadzwyczajne cnoty, dowody mądrości, surową pokutę i wielką sławę cudów św. Piotra z Alkantary, aby chrześcijanie pomni na jego zasługi poczuli się pobudzonymi oczywistymi przykładami do godniejszego i lepszego postępowania.

Uważamy także za rzecz zbawienną i słuszną przytoczyć ważniejsze fakty z życia tego, który jest znakomitą ozdobą nie tylko waszą lecz i Hiszpanii.

Urodził się on w Hiszpanii w 1499 roku w miejscowości Alkantara. Wybierając życie zakonne, w kwiecie wieku wstąpił do Zakonu Braci Mniejszych. Po złożeniu uroczystych ślubów, postępując z wielką gorliwością na drodze ewangelicznej doskonałości, postawił sobie za cel osiągnąć to, co jest najbardziej święte, czyste, pobożne, surowe.

W postępowaniu rozsądny i dzielny znakomicie wypełniał powierzone sobie zadania. Zachwycając się coraz bardziej życiem i przykładem Asyskiego Patriarchy, uważał jednak, że otrzymał wezwanie od Boga, aby głównie oddawać się modlitwie i pokucie. Chcąc zatem uczynić zadość pragnieniu swego serca, udawał się do miejsc pustelniczych, zadawał sobie dobrowolne umartwienia, prosił o niebiańską łaskę i przebaczenie dla grzesznych, aż wreszcie wybudował sobie w pobliżu Pedroso de Acim (Pedrosum), w diecezji Coria, niewielką pustelnię nazwaną „El Palancar”, gdzie z zaledwie kilkoma towarzyszami żył skromnie i stał się twórcą tego nurtu w Zakonie, który został nazywany «alkantaryńskim».

Ubogacony darem «niezwykłej pokuty i głębokiej kontemplacji)) (słowa z Modlitwy na jego święto) «nie tylko ponowił przykłady dawnych pustelników, ale nawet je powiększył))[1]. A przecież równocześnie w tym czasie, w którym prowadził tego rodzaju życie, nie wahał się oddać odpowiadającemu mu życiu czynnemu. Oprócz wielu innych umiejętności był bowiem wyjątkowo uzdolnionym kaznodzieją wspomagał nawet św. Teresę w odnowieniu życia zakonnego karmelitów, był też znanym z roztropności i mądrości kierownikiem dusz, a o życiu duchowym napisał złote dziełko pt. «Traktat o modlitwie i kontemplacji)).

Doświadczony w sprawach mistyki, świadomy drogi, po której duch, posłuszny niebieskim zachętom wspina się wyżej, a ubogacony duchem modlitwy i łaski wykazuje z godną podziwu przenikliwością że modlitwa i życie czynne w żadnym wypadku nie są ze sobą sprzeczne, ale raczej jedno z drugim powinno być złączone oraz, że to drugie jest doskonałym owocem pierwszego. Tych zaś, którzy w sercu swym pragną wyższej doskonałości i niezadowoleni mlecznym pokarmem, szukają treściwszej strawy, poucza dokładnie i jasno, w jaki sposób rozmyślanie duchowe z pomocą łaski Bożej można zamienić w wyższą formę kontemplacji tak, aby okręt po przebyciu pełnej trudu podróży zawinął do spokojnego portu. Św. Teresa gorliwie studiowała i rozważała naukę św. Piotra z Alkantary, a jego samego prosiła o rady i pilnie korzystała z jego duchowego kierownictwa.

Zaiste synowie Franciszkowi mają w św. Piotrze z Alkantary wzór nadzwyczajnej cnoty, który niech gorliwie naśladują i upodabniają do niego swoje życie i postępowanie. Pałać miłością ku Bogu, stale oddawać się modlitwie i rozmyślaniom nad rzeczami boskimi, poprzestawać na małym, «zawsze umartwienie Jezusa Chrystusa w ciele swoim nosić, aby życie Jezusa przejawiło się w ciele naszym» (por. 2Kor 4,10); oto są główne zasady jak najbardziej zgodne z wymogami ich ślubów zakonnych. W żaden inny bowiem sposób nie potrafią pielęgnować «ducha modlitwy i pobożności)), do czego zobowiązuje ich Reguła franciszkańska (Rozdz. V), gdyż jest to charakterystyczne i właściwe znamię ich życia duchowego. To również sprawi, że wysiłek włożony w życie apostolskie wyda rzetelny i obfity owoc. Gdzie natomiast braknie pokarmu dla życia wewnętrznego i siły pokuty, tej żywicielki i strażniczki duchowej energii, tam apostolat słabnie – bądź to, brzmiąc pustymi słowy – nie osiąga celu.

Również wszyscy chrześcijanie u Św. Piotra znajdują to, co mogą w duchu podziwiać, i naśladując go, w miarę możności wprowadzać w swe życie, a to głównie dlatego, że «naturalizm», wślizgując się powoli w ludzkie społeczeństwo, dąży, aby zlekceważywszy rzeczy duchowe i wiekuiste dobra, wszystko zamknąć w granicach natury, wypaczyć obyczaje i spowodować dotkliwe straty. Św. Piotr z Alkantary, podniósłszy sztandar ewangelicznej doskonałości i przedziwnej pokuty, powstrzymuje tylu popadłych w niebezpieczeństwo od kroczenia krętymi i śliskimi drogami i przygotowuje drogi Pańskie zawsze proste i piękne, którymi wtedy przebiega się szczęśliwie, gdy każdy, odrzuciwszy to, co niedozwolone, z zachowaniem umiaru w rzeczach dozwolonych odrywa się od rzeczy ziemskich i zmierza do niebieskich, a w modlitwie, żyjąc uczciwie, prosi: «Panie, wprowadź mnie na drogę wieczności)) (Ps 138,24), rozumie się, na drogę duchową prowadzącą do nieba, które jest wieczną szczęśliwością.

Wypowiadając te słowa, z głębi serca życzymy ci, drogi Synu, aby uroczystości dla ucznia czterechsetnej rocznicy dnia, w którym św. Piotr z Alkantary zajaśniał wiecznym życiem, za jego wstawiennictwem wypadły tak, jak się spodziewasz, oraz aby wydały doskonały owoc dla uświęcenia dusz. Jako zadatek obfitości darów niebieskich udzielam Tobie i tym, którymi kierujesz, członkom Zakonu Braci Mniejszych, zakonnikom i siostrom agregowanym do Zakonu Franciszkańskiego, a także tym wszystkim, którzy w tych błogosławionych obrzędach będą uczestniczyć, apostolskiego błogosławieństwa.

Dan w Rzymie u Świętego Piotra, dnia 2 stycznia 1962 roku, czwartego Naszego Pontyfikatu.

Jan XXIII, papież.

 


[1] Bulla kanonizacyjna, w: L. Wadding, „Annales Minorum” 1562, t. XIX, s. 408, n. 306.

 


„Acta Apostolicae Sedis” 54, 1962, s. 94-96; Discorsi, Messaggi, Colloąui del Santo Padre Giovanni XXIII, tom IV, s. 989-992; „Acta Ordinis Fratrum Minorum” 81, 1962, fasc. II, s. 65-67. Przekład zbiorowy. Św. Piotr z Alkantary listem apostolskim Jana XXIII z 22 II 1962 roku został ogłoszony, obok NMP z Guadalupy, patronem regionu Estramadu-ra w Hiszpanii (zob. AAS 54,1962, s. 773-4 i AOFM 82, 1963, fasc. I, s. 8-9).

Copyright © Konferencja Episkopatu Polski

Wpisy powiązane

1963.04.06 – Rzym – Jan XXIII, Dekret ogłaszający Świętego Wincentego Pallottiego głównym patronem Papieskiego Związku Misyjnego Kleru

1963.03.17 – Rzym – Homilia podczas beatyfikacji Matki Elżbiety Anny Bayley Seton

1963.02.24 – Rzym – Jan XXIII, Przemówienie ku czci Św. Wincentego Pallottiego