Jan Paweł II
PRZESŁANIE DO XXV KAPITUŁY GENERALNEJ TOWARZYSTWA SALEZJAŃSKIEGO. BĄDŹCIE ŚWIĘTYMI NAUCZYCIELAMI I PRZEWODNIKAMI MŁODYCH
Watykan, 22 lutego 2002 r.
Drodzy Synowie Księdza Bosko!
Z wielką serdecznością zwracam się do was, którzy przybyliście z pięciu kontynentów na XXV Kapitułę Generalną waszego zgromadzenia. Jest ona pierwszą w trzecim tysiącleciu i daje wam okazję do zastanowienia się nad wyzwaniami, jakie stawia wychowanie i ewangelizacja młodzieży; są to wyzwania, na które salezjanie pragną odpowiedzieć naśladując swego założyciela św. Jana Bosko. Życzę wam, aby kapituła była czasem jedności i owocnej pracy, w którym będziecie mogli wyrazić zapał, z jakim prowadzicie misję pośród młodzieży, jak i miłość do Kościoła oraz pragnienie otwarcia się na nowe horyzonty misji apostolskiej.
Myślę teraz o nieodżałowanej pamięci przełożonym generalnym ks. Juanie Vecchim, niedawno zmarłym po długiej chorobie, którą ofiarował za całe zgromadzenie, a w sposób szczególny za obecne zebranie kapitulne. Dziękuję Panu Bogu za posługę wypełnioną przez ks. Vecchiego dla waszej rodziny zakonnej i Kościoła oraz za świadectwo i wierność ewangeliczną, która go zawsze wyróżniała; modlę się za niego w sposób szczególny. Musicie kontynuować dzieło, które on szczęśliwie prowadził, idąc drogą wytyczoną przez swoich poprzedników.
Jako uważni wychowawcy i kompetentni kierownicy duchowni wychodźcie naprzeciw młodym, którzy pragną «ujrzeć Jezusa». Potraficie poprowadzić ich z łagodną stanowczością niełatwą drogą wiodącą do wierności chrześcijańskiej. «Duc in altum! — Wypłyń na głębię!» Niech to będzie mottem programowym także waszego zgromadzenia, które poprzez obecne zebranie kapitulne zachęca wszystkich swoich członków do odważnej odnowy działalności ewangelizacyjnej.
Wybrany przez was temat kapituły brzmi: «Wspólnota salezjańska dzisiaj». Jesteście świadomi tego, że musicie odnowić metody i organizację pracy po to, aby wasza tożsamość «salezjańska» była wyraźnie widoczna w zmienionej dziś sytuacji społecznej, wymagającej, między innymi, zaakceptowania udziału współpracowników świeckich, którym winiliście przybliżać ducha ks. Bosko i odziedziczony po nim charyzmat. Doświadczenie ostatnich lat pokazało, jak bardzo potrzebna jest ta współpraca, która pozwala różnym członkom i grupom rodziny salezjańskiej wzrastać w jedności i umacniać wspólny zapał apostolski i misyjny. Aby zaś otworzyć się na współpracę z osobami świeckimi, musicie dokładnie określić specyficzną tożsamość waszych wspólnot: powinny to być wspólnoty takie, jakich chciał ks. Bosko — skupione wokół Eucharystii, żyjące głęboką miłością do Najświętszej Maryi, gotowe do wspólnej pracy, realizujące jeden plan wychowawczy i duszpasterski. Wspólnoty zdolne ożywiać i przyciągać innych przede wszystkim własnym przykładem.
W ten właśnie sposób ks. Bosko nadal jest pośród was. Żyje dzięki waszej wierności duchowemu dziedzictwu, które wam przekazał. Nadał on swemu dziełu szczególny styl świętości. A właśnie świętości potrzebuje dzisiaj świat! Bardzo dobrze zatem się składa, że kapituła generalna zamierza na nowo i z odwagą przedstawić «dążenie do świętości» jako główną odpowiedź na wyzwania współczesnego świata. Chodzi tu ostatecznie nie tyle o to, by rozpoczynać nowe formy działalności i podejmować nowe inicjatywy, lecz by żyć i dawać świadectwo Ewangelii w sposób bezkompromisowy, prowadząc do świętości młodych, których napotykacie. Salezjanie trzeciego tysiąclecia! Bądźcie pełnymi entuzjazmu nauczycielami i przewodnikami, świętymi i formatorami świętych, na wzór św. Jana Bosko.
Starajcie się być wychowawcami prowadzącymi młodzież do świętości, praktykując tę oryginalną pedagogię radosnej i pogodnej świętości, która was wyróżnia. Bądźcie otwarci i opiekuńczy, w każdej sytuacji postępujcie tak, aby młodzież, widząc przykład, jaki dajecie waszym życiem, zadawała sobie pytanie: «Chcesz zostać świętym?» Zdecydowanie proponujcie młodym «wysoką miarę» chrześcijańskiego życia, towarzysząc im na drodze prowadzącej do radykalnego przylgnięcia do Chrystusa, który w Kazaniu na Górze wzywa: «Bądźcie więc wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski» (Mt 5, 48),
Wasza historia jest bogata w świętych, a wielu z nich to ludzie młodzi. Podczas mojej wizyty 3 września 1988 r. na «Wzgórzu Błogosławieństw Młodzieży», jak dziś nazywacie Colle don Bosco (Wzgórze ks. Bosko) — miejscowość, gdzie urodził się Święty — z radością ogłosiłem błogosławioną Laurę Vicunę, młodą salezjankę z Chile, którą bardzo dobrze znacie. Inni salezjanie oczekują na wyniesienie do chwały ołtarzy: mam na myśli dwóch współbraci, Artemidę Zattiego i Luigiego Variarę, oraz córkę Maryi Wspomożycielki, s. Marię Romero. W życiu Artemidę Zattiego uwidoczniła się wyraźnie wartość i aktualność roli salezjanina koadiutora; w osobie ks. Luigiego Variary, kapłana i założyciela, wyraził się w nowej formie wasz charyzmat misyjny.
Również i wy, którzy staracie się naśladować Chrystusa — źródło świętości wszystkich wiernych, jesteście powołani, by przyłączyć się do niemałego już grona świętych i błogosławionych salezjańskich. Czyńcie co w waszej mocy, aby całe wasze zgromadzenie jaśniało świętością i braterską jednością.
Największym wyzwaniem, przed jakim stoi Kościół u progu tego tysiąclecia, jest to — jak przypomniałem w Liście apostolskim Novo millennio ineunte — by «uczynić z Kościoła dom i szkołę jedności» (n. 43). Aby apostolat przynosił dobre owoce, wspólnoty muszą żyć duchem wzajemnego i rzeczywistego braterstwa. Aby mogły one realizować wspólny plan wychowawczy i duszpasterski, powinien łączyć je mocny duch rodzinny. Niech każda wspólnota będzie prawdziwą szkołą wiary i modlitwy, otwartą na młodych, w której znajdą zrozumienie dla swoich oczekiwań i problemów oraz pomoc konieczną, by potrafili odpowiedzieć na wyzwania, przed jakimi stoją.
A gdzie kryje się owa tajemnica jedności serc i działania apostolskiego, jeśli nie w wierności własnemu charyzmatowi? Wpatrujcie się zatem zawsze w ks. Bosko. On żył całkowicie w Bogu i zalecał wspólnotom budowanie jedności wokół Eucharystii. Tylko od Chrystusa z tabernakulum może płynąć ten duch jedności, który staje się źródłem nadziei i siły dla każdego chrześcijanina.
Niech miłość do waszego ojca wciąż będzie dla was natchnieniem i wsparciem. Jego nauczanie zaleca wam wzajemną ufność, codzienne przebaczanie, upominanie braterskie, radość z dzielenia się wszystkim. Taką drogą szedł on sam, i to ona pozwoli wam również przekonać wiernych świeckich, zwłaszcza młodych, o słuszności wizji ewangelicznej i powołaniowej, która was łączy.
Jak widzicie, często pojawia się, także i w tym przesłaniu, odniesienie do młodzieży. Więź, która łączy salezjanów z młodzieżą, nie powinna dziwić. Można by powiedzieć, że młodzież i salezjanie idą razem. Wasze życie, moi drodzy, rzeczywiście toczy się pośród młodych, jak pragnął ks. Bosko. Jesteście szczęśliwi z nimi, a ich cieszy wasza przyjacielska obecność. W waszych «domach» czują się oni dobrze. Czyż nie to właśnie jest apostolatem, który was wyróżnia w każdym zakątku świata? Zakładajcie nowe dzieła, zwłaszcza dla dzieci biednych, aby wśród was mogły się czuć «jak u siebie w domu», otoczone miłością miłosierną oraz umocnione waszym świadectwem ubóstwa. Pomagajcie im wchodzić na rynek pracy, przybliżajcie im świat kultury, społecznego przekazu, ucząc ich chrześcijańskiego optymizmu rodzącego się z jasnej i głębokiej świadomości wartości moralnych. Sprawiajcie, by oni sami stawali się apostołami swoich przyjaciół i rówieśników.
Poprzez tę niełatwą pracę duszpasterską wchodzicie w relacje z wieloma instytucjami działającymi na polu wychowania nowych pokoleń. Bądźcie gotowi wnosić swój wielkoduszny wkład na różnych poziomach, współpracując z odpowiedzialnymi za politykę wychowawczą w krajach, w których przebywacie. Brońcie wartości ludzkich i ewangelicznych oraz umacniajcie je: od szacunku do osoby po miłość bliźniego, zwłaszcza ubogiego i odrzuconego. Nie szczędźcie wysiłków, aby wielokulturowa i wielowyznaniowa rzeczywistość dzisiejszego społeczeństwa była coraz lepiej zintegrowana w harmonii i pokoju.
Drodzy synowie ks. Bosko, do was należy zadanie wychowania i ewangelizacji młodych trzeciego tysiąclecia, którzy powinni być «strażnikami i zwiastunami przyszłości», jak powiedziałem w Tor Vergata z okazji Światowego Dnia Młodzieży Roku 2000. Towarzyszcie im w drodze, ofiarując im swoje doświadczenie oraz świadectwo osobiste i wspólnotowe. Niech będzie z wami Najświętsza Dziewica, którą wzywacie pięknym imieniem Maryi Wspomożycielki. Na wzór ks. Bosko, ufajcie Jej zawsze, uczcie nabożeństwa do Niej wszystkich, których spotykacie. Z Jej pomocą można wiele uczynić; więcej — jak często powtarzał ks. Bosko — to Ona w waszym zgromadzeniu uczyniła wszystko.
Papież wyraża uznanie dla waszej gorliwości apostolskiej i wychowawczej oraz modli się za was, abyście mogli iść naprzód, dochowując wierności Kościołowi i ściśle ze sobą współpracując. Niech wam towarzyszą ks. Bosko oraz wszyscy święci i błogosławieni salezjanie.
Dołączam do tych życzeń specjalne Błogosławieństwo Apostolskie, którym obejmuję was, członków kapituły generalnej, współbraci rozsianych po całym świecie i całą rodzinę salezjańską.
Z Watykanu, dnia 22 lutego 2002 r., w święto Katedry św. Piotra.
JAN PAWEŁ II, PAPIEŻ
L’Osservatore Romano, wydanie polskie, 2002 r., nr 5 (243) s. 13-14
Copyright © Konferencja Episkopatu Polski