1986.06.28 – Rzym – Jan Paweł II, List Apostolski o przyznaniu czci błogosławionych Czcigodnemu Słudze Bożemu Jerzemu Matulewiczowi

Jan Paweł II 

LIST APOSTOLSKI O PRZYZNANIU CZCI BŁOGOSŁAWIONYCH CZCIGODNEMU SŁUDZE BOŻEMU JERZEMU MATULEWICZOWI

Rzym, 28 czerwca 1986 r.

Na wieczną rzeczy pamiątkę.

Apostoł narodów, pisząc do Tytusa w takich oto słowach przedstawia wzór prawdziwego pasterza: „Biskup bowiem winien być jako włodarz Boży, człowiekiem nienagannym, niezarozumiałym, nieskłonnym do gniewu, nieskorym do pijaństwa i awantur, nie chciwym brudnego zysku, lecz gościnnym, miłującym dobro, rozsądnym, sprawiedliwym, pobożnym, powściągliwym, przestrzegającym niezawodnej wykładni nauki, aby przekazując zdrową naukę, mógł udzielać napomnień i przekonywać opornych” (Tt 1,7-9).

Nikt dzisiaj nie wątpi, że dopiero co w tak jasnych słowach przedstawiony przez apostoła Pawła wzór doskonale odpowiada Czcigodnemu Słudze Bożemu Matulewiczowi. On bowiem, wstępując zdecydowanie i wytrwale po stopniach świętości i to nie tylko w swoim posłannictwie biskupim, ale w całej swojej działalności apostolskiej, kapłańskiej i zakonnej, podjętej „Dla Chrystusa i Kościoła”, mógł wyznać ze św. Pawłem: „Stałem się wszystkim dla wszystkich, żeby w ogóle ocalić przynajmniej niektórych” (1 Kor 9,22b).

Czcigodny Sługa Boży Jerzy Matulewicz urodził się 13 kwietnia 1871 r. we wsi Lugine, w diecezji dawniej sejneńskiej obecnie zaś wyłkowyskiej na Litwie, z pobożnych i przykładnych rodziców Andrzeja Matulaitisa i Urszuli z domu Matulis, jako najmłodsze, ósme dziecko. Ochrzczony został 20 kwietnia tegoż roku w Mariampolu i otrzymał imiona Jerzy Bolesław. Podstawowych zasad wiary uczyła go matka i ojcowie marianie z mariampolskiej parafii.

W 1874 r., kiedy miał zaledwie trzy lata, został osierocony przez ojca, a w 1881 r. stracił matkę. Po jej śmierci pozostawał pod opieką starszego brata. Pilnie uczył się aż do V klasy gimnazjum. Wówczas, z powodu gruźlicy kości oraz ubóstwa zmuszony był przerwać naukę i zająć się pracą na roli. Już jako chłopiec wyróżniał się szlachetnością cnót, jasnością umysłu, dojrzałością i gorącą pobożnością. Nie dał się odwieźć od powołania do kapłaństwa, jakie odczuwał w swoim sercu od dzieciństwa i które ciągle w nim wzrastało.

W 1889 r. brat stryjeczny Jan Matulewicz zabrał Jerzego ze sobą do Kielc. Tam zdobył on naukę w zakresie szkoły średniej i w 1891 r., mając lat 20, został przyjęty do Seminarium Duchownego w Kielcach. Wtedy także, zgodnie z panującym zwyczajem, za przykładem stryjecznego brata, przyjął nazwisko „Matulewicz”. Spokojny, wyróżniający się pilnością i przyjaznym usposobieniem, pełen gorącej miłości Bożej, był kochany i szanowany przez kolegów dla swoich niezwykłych darów i wielkości ducha.

W 1893 r. został przez biskupa kieleckiego przeniesiony do Seminarium Duchownego w Warszawie. Wyróżniał się pobożnością i pilnością i w 1895 r. został posłany do Akademii Duchownej w Petersburgu. Po wzorowym ukończeniu wymaganych studiów został w dniu 20 listopada 1898 r. wyświęcony na kapłana. Uzyskał też tytuł magistra teologii z oceną „pierwszy z najbardziej wyróżnionych”.

Latem 1899 r. podjął obowiązki duszpasterskie w parafii Daleszyce w pobliżu Kielc. Musiał je jednak wkrótce zostawić z powodu nasilającej się choroby gruźlicy kości i udać się na leczenie do Niemiec. Następnie, w latach 1899-1902 studiował na Uniwersytecie we Fryburgu Szwajcarskim, gdzie uzyskał doktorat z teologii z wyróżnieniem.

Powróciwszy do Kielc został najpierw formalnie przydzielony do małej parafii Imielno, wkrótce jednak powołano go na wykładowcę prawa kanonicznego i łaciny w seminarium kieleckim. Jednak z powodu nasilającej się choroby gruźlicy kości, którą znosił ze spokojem i pogodnym obliczem, udał się do Warszawy w nadziei odzyskania zdrowia. Przebywając w szpitalu dla ubogich doświadczył wielu cierpień fizycznych i moralnych, pozostawiony samemu sobie, nie mając możliwości zastosowania leczenia specjalistycznego i skutecznego, jakie mu było konieczne. Ostatecznie został umieszczony w domu zakonnym ukrytego Zgromadzenia Sióstr Posłanniczek Najświętszego Serca Jezusowego i w ten sposób uratowano mu życie.

Wierny nauce Kościoła, przestudiował dokładnie zagadnienia społeczne i związane z nimi problemy według encykliki Leona XIII „Rerum novarum”, w której Papież zawarł zdrową naukę Kościoła, zwalczając szerzące się wówczas błędy marksistowskie.

Jako znawca zagadnień społecznych został w 1907 r. zaangażowany do Akademii Duchownej w Petersburgu, gdzie był pierwszym wykładowcą nowo wprowadzonego przedmiotu – socjologii, a 1909 r. także teologii dogmatycznej. Zarówno alumni jak i przełożeni byli pełni podziwu dla jego wiedzy i pełnego cnót życia. Dlatego też w 1911 r. został mianowany także wicerektorem.

Od dawna jednakże czuł się powołanym do wyższych rzeczy. Pragnął też odrodzić życie zakonne, które pod panowaniem caratu znajdowało się w bardzo trudnych warunkach. Rozpoczął potajemnie odradzać i reformować Zakon Ojców Marianów, znany mu od dzieciństwa, który był przez carat skasowany i niemal wymarły. Uzyskawszy potrzebne uprawnienia, złożył w nim w 1909 r. śluby zakonne. Opracował też dla marianów konstytucje, dostosowane do współczesnych warunków. Zostały one zatwierdzone przez św. Piusa X 28 listopada 1910 r. Po zgonie przełożonego generalnego został Sługa Boży przez zakonników wybrany przełożonym generalnym odnowionego Zgromadzenia Księży Marianów.

Po zrzeczeniu się stanowisk zajmowanych w Akademii Duchownej Czcigodny Sługa Boży przeniósł się do Fryburga Szwajcarskiego, gdzie otworzył dom nowicjacki. Pierwszy dom mariański z nowicjatem utworzył w 1913 r. w Ameryce Północnej. W Polsce zaś w 1915 r., a na Litwie w 1918. Jeszcze podczas pierwszej wojny światowej ufundował w Warszawie schronisko dla dwustu sierot i nie wzdragał się żebrać dla nich o chleb, kartofle, opał i odzież.

23 października 1918 r. został powołany na biskupstwo wileńskie. Na wszelkie sposoby usiłował się przed tym bronić, na próżno błagając wszelkie autorytety kościelne o odwołanie tej decyzji. Pragnął bowiem oddać się całkowicie dobru Zgromadzenia i był świadom, że nie zdoła zadowolić diecezjan, należących do różnych narodowości. Ulegając ostatecznie woli Papieża Benedykta XV, przyjął konsekrację w Kownie i objął katedrę wileńską 8 grudnia 1918 roku, nawiedzając uprzednio Sanktuarium Matki Boskiej w Ostrej Bramie.

Z jak bardzo heroiczną mocą i nadprzyrodzoną roztropnością przez siedem lat kierował diecezją można pojąć jedynie wówczas, gdy ma się na uwadze zamieszanie polityczne, w jakim wówczas znajdowało się Wilno. Kłębiły się tam wówczas różnorodne bolesne trudności etniczne, cywilne, wojskowe, społeczne i kulturalne.

W posłudze pasterskiej swoją gorącą miłością ogarniał wszystkich. Jego wielka roztropność, odpowiednia do biskupiego zawołania: „Zło dobrem zwyciężaj”, a także inne cnoty miały w sobie dosyć „wody i soli”, aby uczynić całe życie Czcigodnego Sługi Bożego pożywnym chlebem dla wiernych i czystą ofiarą dla Boga. Dla wszystkich był niezmordowanym ojcem i twórcą miłości.

W 1918 r. założył na Litwie Zgromadzenie Sióstr Niepokalanego Poczęcia od Ubogich dla opieki nad osieroconymi i po wojnie pozostającymi bez opieki dziewczętami. Napisał też siostrom ustawy. Już będąc biskupem wileńskim, w 1924 r. powołał do życia inne zgromadzenie sióstr, mianowicie Służebnic Jezusa w Eucharystii, aby zajmowały się podstawową oświatą i nauczaniem religii dziewcząt zwłaszcza białoruskich, tak katolickich jak i prawosławnych.

W 1925 r., po zawarciu konkordatu pomiędzy Stolicą Apostolską a Polską i podniesieniu biskupstwa wileńskiego do rangi metropolii, Czcigodny Sługa Boży, troszcząc się bardziej o dobro Kościoła niż o własne losy, postanowił zrzec się biskupstwa i poprosić o zwolnienie.

Papież Pius XI, który jako nuncjusz apostolski w Polsce znał doskonale biskupa Jerzego, zrzeczenie przyjął, wynosząc go równocześnie do godności arcybiskupa tytularnego Aduli i wysłał na Litwę jako Wizytatora Apostolskiego. Zleconą sobie misję Arcybiskup w krótkim czasie niespełna dwóch lat szczęśliwie wypełnił, doprowadzając do końca wiele ważnych spraw. Były to: organizacja Litewskiej Prowincji Kościelnej, zreformowanie Wydziału Teologicznego na uniwersytecie państwowym, reforma klasztorów żeńskich, a zwłaszcza opracowanie projektu konkordatu pomiędzy Litwą a Stolicą Apostolską, w celu poprawy wzajemnych relacji Litwy ze Stolicą Świętą.

Kiedy spełnił powierzone sobie zadania, wysłał do Rzymu sprawozdania i projekty i sam zamierzał też się tam udać, został złożony ciężką chorobą i oddał duszę Bogu 27 stycznia 1927 r., po pobożnym przyjęciu sakramentów chorych. Ciało jego zostało w 1934 r. przeniesione do mariańskiego kościoła w Mariampolu.

Czcigodny Sługa Boży cieszył się prawdziwą sławą świętości za życia i po śmierci a także powszechnie był uważany za godnego wyniesienia na ołtarze. Nic więc dziwnego, że pod wpływem tej opinii świętości, potwierdzonej niezwykłymi znakami, została rozpoczęta sprawa jego beatyfikacji.

Po wzięciu tego wszystkiego pod uwagę, proces informacyjny został przeprowadzony w Rzymie w latach 1953-1956. Równocześnie odbyły się procesy pomocnicze w kuriach w Brooklynie, w Malines, w Brukseli, w Buffalo i w Scranton.

W latach 1957-1959 zostały wydane przychylne opinie teologów o pismach Czcigodnego Sługi Bożego opracowanych w języku łacińskim, litewskim i polskim. Dnia 9 lutego 1967 r. Papież Paweł VI wydał dekret wprowadzenia Sprawy, a 16 marca 1968 r. opublikowano dekret o nieistnieniu kultu publicznego. Proces apostolski w Rzymie odbył się w latach 1971-1972, w Chicago w 1971 a w Warszawie w latach 1970-1972. Dnia 7 marca 1975 r. został wydany dekret zatwierdzający wszystkie procesy. 11 maja 1982 r. zostało stwierdzone, że Jerzy Matulewicz praktykował cnoty chrześcijańskie w sposób heroiczny.

Po przedyskutowaniu i uznaniu cudownego uzdrowienia, przypisywanego wstawiennictwu Czcigodnego Sługi Bożego i po zatwierdzeniu go dekretem z dnia 30 czerwca 1986 r., postanowiliśmy dokonać beatyfikacji Czcigodnego Jerzego dnia 28 czerwca 1987 r. w Rzymie, podczas uroczystości 600-lecia przyjęcia chrześcijaństwa przez naród litewski.

Dlatego, podczas uroczystego obrzędu, koncelebrowanego w Bazylice Św. Piotra Księcia Apostołów z udziałem przewodniczących Konferencji Biskupów Kościołów Europy, wobec nieprzebranego tłumu wiernych, wypowiedzieliśmy te słowa: „Przyjmując prośby brata Naszego Antoniego Vaičiusa Administratora Apostolskiego Telsz, oraz licznych innych braci w Biskupstwie i nieprzeliczonych wiernych, po zasięgnięciu rady Kongregacji do Spraw Świętych – Naszą Apostolską Władzą zezwalamy, aby Czcigodny Sługa Boży Jerzy Matulaitis czyli Matulewicz był na przyszłość nazywany Błogosławionym i aby jego święto mogło być obchodzone corocznie w dniu jego zgonu, dnia 27 stycznia, w miejscach i w sposób prawem ustalony. W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego.” Chcemy, aby to co tym Listem postanowiliśmy miało ważność teraz i w przyszłości, bez względu na jakiekolwiek inne postanowienia.

Dan w Rzymie, u Świętego Piotra, pod pieczęcią Rybaka, dnia 28 czerwca roku 1987, Pontyfikatu naszego dziewiątego.


Agostino kard. Casaroli,
Sekretarz Stanu. Jego Świątobliwości
AAS 80 (1988) 1384-1388.
Tłumaczenie z oryg. łacińskiego ks. Jan Bukowicz MIC
Copyright © Dykasterium ds. Komunikacji – Libreria Editrice Vaticana

Wpisy powiązane

2005.04.01 – Watykan – Jan Paweł II, List do Generała Paulinów z okazji 350. rocznicy cudownej obrony Klasztoru Jasnogórskiego. Zawierzam Maryi Ojczyznę, Kościół i siebie samego

2005.03.10 – Rzym – Jan Paweł II, Przesłanie do uczestników Kapituły Generalnej Zgromadzenia Księży Marianów

2005.02.14 – Watykan – Jan Paweł II, List do biskupa Coimbry po śmierci S. Łucji dos Santos, OCD. Pozostała wierna swemu posłannictwu