Jan Paweł II
SYJON MATKĄ NARODÓW. PSALM 87
Audiencja generalna, Rzym, 13 listopada 2002 r.
Jutrznia czwartku 3 tygodnia
1. Ton wysłuchanej przez nas pieśni, skierowanej do Jeruzalem, miasta pokoju i matki wszystkich, kontrastuje niestety z historycznym doświadczeniem, które przeżywa to miasto. Celem modlitwy jest jednak szerzyć ufność i budzić nadzieję.
Uniwersalna perspektywa Psalmu 87 [86] może przywodzić na pamięć Pieśń z Księgi Izajasza, w której wszystkie ludy zdążają na Syjon, aby słuchać słowa Pańskiego i zachwycając się pięknem pokoju, przekuwać «miecze na lemiesze», a «włócznie na sierpy» (por. 2, 2-5). W Psalmie mamy jednak bardzo odmienną perspektywę wędrówki, która nie prowadzi w stronę Syjonu, ale od niego się zaczyna. Psalmista widzi w Syjonie początek wszystkich ludów. Najpierw stwierdza, że prymat świętego miasta nie wynika z racji historycznych albo kulturowych, lecz jedynie z miłości, jaką Bóg je obdarzył (por. Ps 87 [86], 1-3), a potem sławi jego uniwersalizm, który rodzi braterstwo pomiędzy wszystkimi narodami.
2. Syjon opiewany jest jako matka całej ludzkości, a nie tylko Izraela. Stwierdzenie to jest nadzwyczaj śmiałe. Psalmista jest tego świadomy i zwraca na to uwagę: «Wspaniałe rzeczy głoszą o tobie, miasto Boże» (w. 3). Jak to możliwe, że skromna stolica małego narodu jest przedstawiona jako początek o wiele potężniejszych ludów? Dlaczego Syjon może mieć tak ogromne ambicje? Odpowiedź znajduje się w tym samym zdaniu: Syjon jest matką całej ludzkości, ponieważ jest «miastem Bożym». Zajmuje zatem uprzywilejowane miejsce w Bożym planie.
Wszystkie główne punkty ziemi pozostają w odniesieniu do tej matki: Raab, czyli Egipt, wielkie państwo zachodnie; Babilonia, dobrze znane mocarstwo wschodnie; Tyr, uosabiający kupiecki lud z Północy, Etiopia reprezentująca głębokie Południe, a Palestyna to obszar środkowy — i ona również jest córką Syjonu.
W duchowym spisie ludności Jeruzalem zarejestrowane są wszystkie narody ziemi — trzykrotnie powtórzona jest formuła «tam się narodził / urodził się na nim» (ww. 4. 5. 6). Tym oficjalnym wyrażeniem prawnym potwierdzano, że dana osoba pochodziła z określonego miasta i w związku z tym cieszyła się wszystkimi prawami cywilnymi tego ludu.
3. Wymowne jest, że nawet narody uważane za wrogów Izraela podążają do Jeruzalem, gdzie przyjmowane są nie jako obce, lecz jako «spokrewnione». Co więcej, Psalmista mówi, że procesję tych ludów zmierzających na Syjon wieńczy chóralny śpiew i radosny taniec: odnajdują one swe «źródła» (por. w. 7) w mieście Bożym, z którego wypływa strumień wody użyźniającej cały świat, zgodnie z tym, co głosili prorocy (por. Ez 47, 1-12; Za 13, 1; 14, 8; Ap 22, 1-2).
W Jeruzalem wszyscy powinni odkryć swe korzenie duchowe, czuć się jak w ojczyźnie, odnaleźć się jako członkowie tej samej rodziny i paść sobie w ramiona jako bracia, którzy wrócili do swego domu.
4. Psalm 87 [86], stanowiący wzór prawdziwego dialogu międzyreligijnego, utrwala uniwersalną spuściznę proroków (por. Iz 56, 6-7; 60, 6-7; 66, 21; Jl 4, 4. 10-11; Ml l, 11) oraz antycypuje chrześcijańską tradycję, wiążącą ten Psalm z «górnym Jeruzalem», o którym św. Paweł mówi, że «cieszy się wolnością i (…) jest naszą matką» oraz że więcej ma dzieci niż ziemskie Jeruzalem (por. Ga 4, 26-27). Podobnie mówi o nim Apokalipsa, kiedy opiewa «Jeruzalem zstępujące z nieba od Boga» (21, 2. 10).
Podobnie jak Psalm 87 [86], również Sobór Watykański II widzi Kościół powszechny jako miejsce, w którym zgromadzeni są «wszyscy sprawiedliwi, poczynając od Adama, ‘od sprawiedliwego Abla, aż do ostatniego wybranego’». Osiągnie on swe «chwalebne dopełnienie w końcu wieków» (Lumen gentium, 2).
5. Ta kościelna interpretacja Psalmu w chrześcijańskiej tradycji zostaje odczytana w kluczu mariologicznym. Jeruzalem stanowiło dla Psalmisty prawdziwą «metropolię», czyli «miasto–matkę», w którym był obecny sam Pan (por. So 3, 14-18). W tym świetle chrześcijaństwo opiewa Maryję jako żywy Syjon, bo Jej łono zrodziło wcielone Słowo i w następstwie tego — odrodziło dzieci Boże. Taka jest chrześcijańska interpretacja Psalmu 87 [86] przez Ojców Kościoła — od Ambrożego z Mediolanu do Atanazego z Aleksandrii, od Maksyma Wyznawcy do Jana Damasceńskiego, od Chromacjusza z Akwilei do Germana z Konstantynopola.
Posłuchajmy słów mistrza tradycji ormiańskiej Grzegorza z Nareku (ok. 950-1010), który w swym Panegiryku na cześć Najświętszej Maryi Panny zwraca się do Dziewicy w następujący sposób: «Uciekając się do Twego najbardziej godnego i potężnego wstawiennictwa, jesteśmy bezpieczni, o święta Boża Rodzicielko, znajdujemy bowiem orzeźwienie i odpoczynek pod płaszczem Twej opieki, który chroni nas niczym dobrze umocniony mur: mur ozdobny, pięknie wysadzany najczystszymi brylantami; mur spowity w ogień, dlatego niezwyciężony dla złoczyńców; mur skrzący się blaskiem, nieprzystępny i niedostępny dla okrutnych zdrajców; mur zewsząd otoczony, według Dawida, którego fundamenty położył Najwyższy (por. Ps 87 [86], 1. 5); mur mocny górnego miasta, jak mówił św. Paweł (por. Ga 4, 26; Hbr 12, 22), do którego przyjęłaś wszystkich jako mieszkańców, ponieważ poprzez narodzenie Boga według ciała uczyniłaś synami górnego Jeruzalem synów Jeruzalem ziemskiego. Dlatego też ich usta błogosławią Twe dziewicze łono i wszyscy wyznają Cię jako przybytek i świątynię Tego, który jest współistotny Ojcu. O Tobie zatem możemy powiedzieć razem z prorokiem: ‘Obyś była dla nas schronieniem i pomocą w chwilach trudności’ (por. Ps 46 [45], 2)» (Testi mariani del primo millennia, IV, Roma 1991, s. 589).
O pokój w Kolumbii
Z Kolumbii nieustannie napływają bolesne wiadomości: tym razem dotyczą porwania biskupa Zipaquiry i przewodniczącego Rady Episkopatu Ameryki Łacińskiej Jorge Enrique Jimeneza Carvajala oraz kapłana, który mu towarzyszył.
Ten akt pogarsza sytuację braku poszanowania praw człowieka, godząc zarówno w ludność cywilną, jak i w Kościół. Dlatego jeszcze raz potępiam wszelkie formy przemocy i deptania godności ludzkiej, które nigdy nie są drogą pokoju. Domagam się stanowczo, by wszyscy porwani zostali uwolnieni, a pasterze mogli wrócić do swej posługi dla Ludu Bożego, i zanoszę modlitwy do Boga, aby udzielił Kolumbii tak bardzo upragnionego pokoju.
Copyright © by L’Osservatore Romano (3/2003) and Polish Bishops Conference