2015.10.04 – Watykan – Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, «E tutti voi siete fratelli». Instrukcja o tożsamości i misji brata zakonnego w Kościele

 
Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego

«E TUTTI VOI SIETE FRATELLI». INSTRUKCJA O TOŻSAMOŚCI I MISJI BRATA ZAKONNEGO W KOŚCIELE

Rzym, 4 października 2015 r.

 

Audio nr 1 https://youtu.be/A-P0A9HL2l8

Audio nr 2 https://youtu.be/po-pqMRgJXU

Audio nr 3 https://youtu.be/szhHsHCsu1s

Audio nr 4 https://youtu.be/_OlbymBfDvk

 
 „(…) a wy wszyscy jesteście braćmi” (Mt 23, 8)

WPROWADZENIE

Brat

1. Od pierwszych wieków chrześcijaństwa życie konsekrowane było w przeważającej mierze wyrazem żywotnego pragnienia osób świeckich, by żyć Ewangelią z takim radykalizmem, jaki proponuje ona wszystkim uczniom Jezusa. Również dzisiaj przedstawiciele laickiego życia konsekrowanego – mężczyźni i kobiety – stanowią znaczną większość.

Określenie brat tradycyjnie zostało nadane zakonnikowi świeckiemu[1] w Kościele już u samych początków życia konsekrowanego. Nie odnosi się tylko i wyłącznie do niego, ale w znaczący sposób wskazuje jego miejsce w przestrzeni wspólnoty kościelnej, w której jest on prorockim przypomnieniem o Jezusie – Bracie, który oznajmił swoim naśladowcom: „(…) a wy wszyscy jesteście braćmi” (Mt 23, 8)[2].

Ewangelista Mateusz przekazuje nam te słowa w kontekście wystąpienia Jezusa przeciwko hipokryzji tych, którzy manipulowali religią dla zdobycia przywilejów i ludzkiej chwały, choć znaczenie tego logionu sięga o wiele dalej, niż wskazuje bezpośredni kontekst.

Istotnie, określenie brat/siostra podkreśla wspólną godność i fundamentalne podobieństwo wszystkich wierzących, synów w Synu tego samego Ojca Niebieskiego (por. Mt 5, 45), powołanych do kształtowania powszechnego braterstwa w Chrystusie, pierworodnym między wielu braćmi (por. Rz 8, 29).

Mimo że niniejsza instrukcja bardziej dosłownie mówi o życiu i misji brata zakonnego, to jednak wiele z poruszanych tu kwestii – takich jak udział w tajemnicy komunii i braterstwa eklezjalnego, czy funkcja prorocka świadectwa i służby – można odnieść zarówno do życia i misji braci, jak i kobiet konsekrowanych.

Brat zakonny i siostry zakonne, poprzez swój udział w misterium zbawczym Chrystusa i Kościoła, są dla całego ludu chrześcijańskiego nieustannym przypomnieniem, jak ogromną wagę ma całkowite ofiarowanie swego życia Bogu. Przypominają nam ponadto, że misja Kościoła, z poszanowaniem różnych powołań i posług, jakie w sobie zawiera, jest jedna i wspólna dla wszystkich. A jednak zauważamy, że powołanie brata zakonnego – tak samo jak powołanie sióstr zakonnych – nie zawsze jest w Kościele w pełni rozumiane i szanowane.

Refleksje, które tu przedstawiamy, mogą przyczynić się do docenienia bogactwa różnych powołań – szczególnie w łonie życia konsekrowanego męskiego – i w pełniejszym świetle ukazać tożsamość brata zakonnego, a zatem wartość i niezbędność tego powołania.

Adresaci

2. Bracia albo zakonnicy świeccy stanowią dziś jedną piątą wszystkich zakonników w Kościele. Niektórzy należą do Instytutów kleryckich, inni do Instytutów mieszanych. Jeszcze inni są członkami Instytutów laickich, ale również noszących nazwę Instytutów Braci zakonnych[3], których członkowie, wszyscy lub w większości, są zakonnikami świeckimi. Do nich kierujemy tę refleksję, pragnąc, by służyła utwierdzeniu ich powołania.

Biorąc pod uwagę fakt, że powołania zakonne żeńskie i męskie są podobne pod wieloma względami, poruszane tutaj kwestie można bez trudu odnieść także do sióstr zakonnych.

Niniejszy dokument skierowany jest ponadto do osób świeckich, do kapłanów zakonnych, do księży diecezjalnych, do biskupów oraz do wszystkich, którzy pragną poznać, docenić i promować powołanie brata zakonnego w Kościele.

Kontekst naszej refleksji

3. Punktem odniesienia dla naszej szczególnej refleksji jest Adhortacja apostolska Vita consecrata Jana Pawła II, i to do niej odwołujemy się przy omawianiu tych głównych aspektów życia konsekrowanego, które kształtują jego tożsamość brata zakonnego. Skupimy się tutaj na najbardziej charakterystycznych i specyficznych znamionach tego powołania, choć nie będziemy unikać odniesień do życia konsekrowanego w ogóle, a zatem do dokumentów, które od Soboru Watykańskiego II przedstawiały je w kontekście eklezjologii komunii[4].

Wiele charakterystycznych aspektów, które dawniej traktowane były niemal wyłącznie jako właściwość życia konsekrowanego, dziś należy uznać za wspólny skarb Kościoła i zaproponować wszystkim wiernym. Zakonnicy stają dziś wobec wyzwania, jakim jest rozpoznanie się w tym, co, mimo że wspólne, powinni oni przeżywać w specyficznej formie, tak by stało się znakiem dla wszystkich. 

Układ dokumentu

4. Najpierw przedstawimy braci zakonnych wewnątrz Kościoła-Komunii, jako członków jednego Ludu powołanych, w którym mają promieniować bogactwem swojego szczególnego powołania.

Następnie, rozpatrując te wymiary, poprzez które przedstawia siebie Kościół-Komunia[5], przeanalizujemy tożsamość brata jako tajemnicę komunii dla misji. Serce tożsamości brata zakonnego znajduje się w centrum potrójnej perspektywy: braterstwa, jako daru, który otrzymuje (tajemnica), który dzieli z innymi (komunia) i który przekazuje dalej (misja).

Na koniec zaproponujemy kilka wskazówek, aby każdej wspólnocie i każdemu bratu zakonnemu w każdej części naszego świata pomóc odpowiedzieć na pytanie: jak być braćmi dzisiaj?


1. BRACIA ZAKONNI W KOŚCIELE-KOMUNII

„ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi”  (Iz 42, 6)

Oblicze dla przymierza

5. Odnowa, jaką przyniósł Sobór Watykański II, pod natchnieniem Ducha Pięćdziesiątnicy, przyczyniła się do wyłonienia w Kościele centralnej komórki jego bytu, objawionej jako misterium komunii[6]. Tym misterium jest Boży plan zbawienia ludzkości[7], który urzeczywistnia się w historii przymierza.

Źródłem tego misterium nie jest sam Kościół jako taki, lecz zakorzenienie w Trójcy, w komunii Syna z Ojcem poprzez dar Ducha Świętego. Komunia ta jest wzorem, źródłem i celem komunii chrześcijan z Jezusem; i to z niej rodzi się wzajemna komunia między chrześcijanami[8].

Życie konsekrowane, które „znajduje się w samym sercu Kościoła jako element o decydującym znaczeniu dla jego misji”[9], musi wpatrywać się w to serce, aby odnaleźć i zrozumieć siebie. Brat zakonny znajdzie tu głęboki sens swojego własnego powołania. W tym akcie kontemplacji oświeceniem jest dla niego postać Sługi Jahwe opisanego przez Izajasza, do którego Bóg mówi: „(…) ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi” (Iz 42, 6). Postać ta przybiera doskonałe oblicze w Jezusie z Nazaretu, który swoją krwią przypieczętowuje nowe przymierze i wzywa tych, którzy w Niego wierzą, by kontynuowali pośrednictwo powierzone Słudze: bycie przymierzem dla ludzi.

Tożsamość pośrednika, cechująca sługę Jahwe, ma wymiar osobisty i jednocześnie wspólnotowy, ponieważ dotyczy reszty Izraela, ludu mesjańskiego, o którym Sobór mówi: „Ustanowiony przez Chrystusa dla komunii życia, miłości i prawdy, używany jest również przez Niego jako narzędzie zbawienia wszystkich i jest posłany do całego świata jako światłość świata i sól ziemi (por. Mt 5, 13-16)”[10].

Czując się częścią tego ludu i jego misji, brat zakonny przeżywa wezwanie do bycia pamiątką przymierza na mocy swej własnej konsekracji dla Boga w życiu braterskim we wspólnocie dla misji[11]. W ten sposób będzie mógł czynić bardziej widoczną tę komunię, którą cały Lud Boży ma za zadanie urzeczywistniać.

W komunii z Ludem Bożym

6. Kościół ożywiany przez Ducha Świętego umacnia dziś świadomość bycia Ludem Bożym, w którym wszyscy posiadają tę samą godność otrzymaną na chrzcie[12], wszyscy są powołani do świętości[13] i wszyscy są współodpowiedzialni za misję ewangelizacyjną[14]. Każdy, według swego własnego powołania, charyzmatu i rodzaju służby, staje się znakiem dla innych[15].

W tym Ludzie konsekrowanym rodzi się i umiejscawia życie konsekrowane, a wewnątrz niego życie zakonne laickie, z nową i specjalną konsekracją, która rozwija i pogłębia konsekrację chrzcielną[16], „jako szczególna forma uczestnictwa w prorockiej funkcji Chrystusa, którego Duch Święty udziela całemu Ludowi Bożemu”[17]; przeżywa swój specyficzny charyzmat w relacji i powiązaniu z innymi charyzmatami kościelnymi; włącza się w misję Kościoła i dzieli ją z innymi wiernymi.

Bracia zakonni odnajdują swój naturalny habitat w tym kontekście komunii przez przynależność do Ludu Bożego, w jedności także w z tymi wszystkimi, którzy przez konsekrację zakonną odzwierciedlają samą istotę Kościoła, misterium komunii. W niej podtrzymują żywą „potrzebę braterstwa jako wyznania wiary w Trójcę[18].

Więzy komunii brata zakonnego rozciągają się poza granice Kościoła, jako naznaczone tym samym „znamieniem powszechności, które zdobi Lud Boży”[19]. Powołanie brata stanowi część odpowiedzi Boga na brak braterstwa, jaki dziś rani świat. U korzeni powołaniowych brata tkwi głębokie doświadczenie solidarności, która, zasadniczo, wiąże się z powołaniem Mojżesza przy krzewie ognistym: odkrywa on siebie samego jako oczy, uszy i serce Boga, Boga, który widzi uciemiężenie swego ludu, słucha jego wołania, czuje jego lęk i zstępuje, aby go wyzwolić. W tym intymnym doświadczeniu brat słyszy wezwanie: „Idź! Posyłam cię do faraona. Wyprowadź mój lud z Egiptu (…)!” (por. Wj 3, 7-10). Z tego powodu wymiar komunii w osobie brata jest ściśle związany z głęboką wrażliwością na wszystko, co narusza godność najmniejszych z ludu, uciśnionych przez różne formy niesprawiedliwości, pozostawionych na marginesie historii i postępu, w końcu dla tych, którzy mają mniej możliwości doświadczania dobrej nowiny o miłości Boga w swoim życiu.

Żywa pamięć dla świadomości Kościoła

7. Pierwsza posługa, jaką bracia spełniają w Kościele jako zakonnicy, polega na „podtrzymywaniu w ochrzczonych świadomości podstawowych wartości Ewangelii” i „przypominaniu o (…) potrzebie odpowiadania świętością życia na miłość Bożą, rozlaną w sercach przez Ducha Świętego (por. Rz 5, 5)”[20]. Wszystkie inne rodzaje służby i posługi, jakie pełnią różne formy życia konsekrowanego, znajdują swój sens i rację bytu w tej pierwszej.

Funkcja znaku, uznana przez Sobór Watykański II[21] i często podkreślana w adhortacji apostolskiej Vita consecrata[22], jest zasadnicza dla życia konsekrowanego i nadaje mu kierunek: nie istnieje ono „dla siebie”, lecz w ścisłym powiązaniu ze wspólnotą kościelną.

To właśnie konsekracja zakonna przedstawia życie jako świadectwo „Absolutu”, jakim jest Bóg[23], lub też jako proces otwarcia na Boga i na ludzi w świetle Ewangelii, jest wezwaniem skierowanym do wszystkich wiernych, zaproszeniem, aby każdy planował swoje życie jako drogę radykalizmu, w różnych sytuacjach i stanach życia, z otwartością na dary i na wezwanie Ducha[24].

Braterstwo braci zakonnych jest impulsem dla całego Kościoła, aby, w obliczu pokusy dominowania, poszukiwania pierwszego miejsca, traktowania władzy jako potęgi, uobecniać ewangeliczną wartość relacji braterskich, horyzontalnych: „A wy nie pozwalajcie nazywać się Rabbi, albowiem jeden jest wasz Nauczyciel, a wy wszyscy jesteście braćmi. Nikogo też na ziemi nie nazywajcie waszym ojcem; jeden bowiem jest Ojciec wasz, Ten w niebie. Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus” (Mt 23, 8-10).

Komunia jest dziś dla Kościoła wyzwaniem szczególnie naglącym w nowym tysiącleciu, aby stał się domem i szkołą komunii[25]. Bracia są aktywnymi mieszkańcami tego domu, a jednocześnie uczniami i nauczycielami w tej szkole; dlatego biorą na siebie to pilne zadanie, jakie stawia sobie Kościół: podtrzymywanie i promowanie duchowości komunii[26].

Odkrywając wspólny skarb

8. Budowanie relacji w Kościele-Komunii zaczyna się od tego, co łączy, a nie od tego, co dzieli. Dziś odzyskujemy świadomość wspólnego dziedzictwa, które jest jak wielki skarb, upodabniający nas wszystkich do siebie w tym, co fundamentalne, we wspólnej godności oraz wspólnych obowiązkach i prawach. Wszyscy rodzimy się do wiary i wchodzimy do Kościoła przez chrzest. W tym wspólnym kontekście jesteśmy wezwani, by spełniać określone funkcje w służbie dla wspólnoty kościelnej, w sposób znaczący i prorocki przeżywając określone aspekty, które należą do wspólnego dziedzictwa, jak również służyć wspólnej misji za pomocą naszych charyzmatów i konkretnych posług.

Ten fundamentalny wymiar naszego życia wiary nie opuszcza nas nigdy. Chrześcijanie świeccy przeżywają go w specyficznej formie życia laickiego, podczas gdy dla powołanych do posługi kapłańskiej lub do życia konsekrowanego jest on stałym punktem odniesienia, który przypomina im, dla kogo i w łączności z kim pełnią swoją posługę i są znakiem konsekracji.

Brat zakonny, zakorzeniony w ludzie chrześcijańskim, otrzymuje świadectwo i pomoc od innych powołań. Jest wezwany, by służyć całemu Ludowi Bożemu, przeżywając tajemnicę Chrystusa i Kościoła integralnie i w sposób prorocki, poprzez specyficzny wkład życia konsekrowanego[27].

Projekt odnowiony

9. Życie konsekrowane, przeważnie laickie w swych początkach, proponowane jest jako fundamentalny przedmiot troski o wspólny skarb chrześcijański, zawarty i przekazywany wszystkim wiernym w sakramentach inicjacji. Z pewnością czyni to w szczególny sposób: starając się przylgnąć do Chrystusa, tak aby upodobnić się do Niego w sposobie życia, dziewiczym, ubogim i posłusznym[28].

Przez wieki ten cel, zasadniczy dla życia konsekrowanego, w życiu zakonnym męskim był spychany na drugi plan w stosunku do funkcji prezbiterialnych. Aby przywrócić mu właściwe miejsce, z biegiem dziejów Duch pobudzał założycieli, którzy kładli nacisk na laicki charakter ich fundacji. Tak działo się w życiu monastycznym świętego Benedykta, którego bracia mnisi byli ewangelizatorami Europy; jak również w formie życia proponowanej przez świętego Franciszka, którego Bracia Mniejsi zrodzili się jako zakon mieszany, złożony ze świeckich i kapłanów. W tym przypadku, tak jak w poprzednim, nacisk na kapłaństwo stopniowo zaczyna przeważać nad pierwszym projektem fundacji.

W wieku XVI i XVII nowi założyciele odnawiają projekt laickiego życia zakonnego, realizując je we wspólnotach, które, oprócz tego, że nadają szczególne znaczenie relacjom braterskim między ich członkami, to również identyfikują się z potrzebami społecznymi, dostosowują się do nich i starają się na nie reagować. Także swoją siedzibę umieszczają we wnętrzu lub na obrzeżach egzystencjalnej rzeczywistości potrzeby, ubóstwa lub słabości, którą ewangelizują; i tak, od wewnątrz, wcielają w życie i czynią widzialną zbawczą miłość Boga. Te fraternie konsekrowane robią miejsce Instytutom zakonnym Braci i Sióstr. Święty Jan Boży i święty Jan Chrzciciel de la Salle, tak jak i święta Aniela Merici oraz Mary Ward ze strony żeńskiej, między innymi, byli narzędziami Ducha, aby wprowadzić do Kościoła nowe charyzmaty fundacyjne, które bardzo licznie będą powstawać zwłaszcza w wieku XIX.

Bracia zakonni, we wspólnotach monastycznych, jak i w klasztorach, we wspólnotach życia apostolskiego czy w wyżej wspomnianych fraterniach, podkreślali godność posług spełnianych w odpowiedzi na rozliczne potrzeby ludzi swoich czasów. Te posługi, zgodne z ich konsekracją i spełniane rzetelnie i kompetentnie, stały się dla nich centralnym miejscem doświadczenia Boga.

Pomnażając wspólny skarb

10. Aktualny kontekst Kościoła-Komunii pomaga braciom zakonnym i wymaga bardziej niż kiedykolwiek, aby potwierdzali na nowo, z odnowionym zaangażowaniem, tę konstytutywną funkcję życia konsekrowanego, nie tylko wewnątrz swoich wspólnot, lecz także wobec całej wspólnoty kościelnej. Są wezwani, by być, jak zaczyn w cieście, doświadczonymi przewodnikami życia duchowego[29], którzy po bratersku towarzyszą innym wiernym i pomagają im odkrywać bogactwa chrześcijańskiego dziedzictwa, albo po prostu dzielić się własnymi odkryciami z innymi braćmi dla obopólnych korzyści. Podkreślmy kilka elementów, składających się na ten wspólny skarb, który bracia zakonni starają się pomnażać:

Życie sakramentalne. Konsekracja zakonna zakorzeniona jest w chrzcie i w innych sakramentach inicjacji. Dzięki nim brat żywi synowskie uczucia do Ojca, celebruje nowe życie, które otrzymał od Pana Zmartwychwstałego, czuje się wcielony w Jezusa Chrystusa Kapłana, Proroka i Króla, i pozwala się prowadzić Duchowi Świętemu.

Przynależność do Ludu Bożego. Brat potwierdza swoją przynależność do ludu wierzących, włączając się w odpowiednim stopniu do Kościoła lokalnego i w jego struktury komunii i apostolatu, zgodnie ze swoim własnym charyzmatem. Potwierdza także swoją przynależność do całej ludzkości, z którą jest solidarny we wszystkich potrzebach, zwłaszcza z najsłabszymi i najbardziej wrażliwymi jej członkami: „Radość i nadzieja, smutek i lęk ludzi w naszych czasach, szczególnie ubogich i wszelkich uciśnionych (…), i nie można znaleźć nic prawdziwie ludzkiego, co nie odbijałoby się echem w ich sercach”[30].

Osobista integracja laickości i sakralności. Brat łączy w sobie te dwa aspekty. Odbudowuje w ten sposób jedność między profanum a sacrum, tę jedność, która uwidacznia się przede wszystkim we wcieleniu Syna Bożego.

Znak obecności Boga w realiach świeckich. Brat podejmuje się posług kościelnych razem ze swymi współbraćmi i z wiernymi, którzy mają udział w tym samym charyzmacie fundacji. Poprzez to zaangażowanie odnajduje i wskazuje obecność Boga w realiach świeckich, takich jak: kultura, nauka, zdrowie ludzkie, świat pracy, troska o najsłabszych i pokrzywdzonych. Jednocześnie odnajduje i ukazuje człowieka, mężczyznę i kobietę, stanowiącego „jedność i całość, z ciałem i duszą, sercem i sumieniem, rozumem i wolą”, z pełnym przekonaniem, że „osoba ludzka […] powinna być zbawiona, a społeczeństwo ludzkie odnowione”[31].

Życie braterskie we wspólnocie. Brat pielęgnuje braterską komunię w życiu wspólnym i wnosi ją jako swój sposób bycia w relacje na zewnątrz wspólnoty. Opierając się na centralnym doświadczeniu swego powołania, czyli na poczuciu, że wraz z Jezusem jest umiłowanym synem Ojca, traktuje nowe przykazanie Pana jak centralną oś swej egzystencji i pierwszoplanowe zadanie swej konsekracji zakonnej.

Charyzmat dzielony z innymi. Brat świadom jest bogactwa zawartego w jego własnym charyzmacie fundacyjnym, aby dzielić go z innymi wiernymi świeckimi, w taki sposób, by oni mogli wcielać go w swoim specyficznym stanie życia[32]. Zgadza się się być narzędziem Ducha w przekazywaniu tego charyzmatu i bierze na siebie odpowiedzialność, by być żywą pamiątką założyciela. W ten sposób charyzmat zachowuje swoje bogactwo ewangeliczne, służąc budowaniu Kościoła, promowaniu dobra ludzkiego i zaspokajaniu potrzeb świata[33].

W zadaniu pomnażania wspólnego skarbu brat zakonny czuje się bratem ludu chrześcijańskiego i słucha w swoim wnętrzu słów Pana skierowanych do Jego Sługi: „(…) ukształtowałem, ustanowiłem cię przymierzem dla ludzi” (Iz 42, 6). Zawarte w tych słoach wezwanie nadaje sens całej jego egzystencji i jego działaniom, przemienia go w proroka między braćmi; dzięki niemu przeżywa swoją konsekrację we wspólnocie misyjnej i ewangelizacyjnej.

Brat: chrześcijańskie doświadczenie początków

„Pragnę szczególnie poprosić chrześcijan ze wszystkich wspólnot całego świata o świadectwo braterskiej komunii, które stanie się pociągające i promieniujące. Oby wszyscy mogli podziwiać, jak troszczycie się jedni o drugich, jak nawzajem dodajecie sobie odwagi i jak sobie towarzyszycie: «Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi, jeśli będziecie się wzajemnie miłowali» (J 13, 35”[34]. Prośba papieża Franciszka do całego ludu chrześcijańskiego podkreśla szczególne miejsce, jakie braterstwo zajmuje w całym wspólnym skarbcu chrześcijaństwa. Jest ono perłą, którą bracia zakonni hodują ze szczególną troskliwością. W ten sposób stają się dla wspólnoty kościelnej prorocką pamiątką jej początków i zachętą, by do tych początków powracać.

Dzieje Apostolskie przedstawiają rodzący się Kościół jako wspólnotę uczniów, których misją jest głoszenie zbawienia i bycie świadkami Zmartwychwstałego, i których siła tkwi w Słowie, w łamaniu chleba, w modlitwie i wzajemnym braterstwie. Uczniowie są braćmi; to znak, że są uczniami Jezusa. Są braćmi nie tyle przez wybór osobisty, ile dlatego, że zostali powołani. Zebrali się razem, zanim zostali posłani.

Braterstwo jest źródłem siły dla misji. Ale opiera się na innej sile: Duchu Świętym. W dniu Pięćdziesiątnicy Duch zstępuje na braci zgromadzonych na modlitwie i posyła ich, aby dawali świadectwo (por. Dz 2, 1nn). Duch ponownie zstępuje na braci zgromadzonych na modlitwie, podtrzymujących się na duchu na przemian po uwięzieniu i uwolnieniu Piotra i Jana, i napełnia ich mocą, aby odważnie głosili Słowo Boże (por. Dz 4, 23nn). Opowiadanie z Dziejów Apostolskich ukazuje nam, jak wspólnota uczniów stopniowo uświadamia sobie, że braterstwo i misja potrzebują siebie nawzajem oraz że jedno i drugie wzrasta na skutek poruszenia lub żądania Ducha. W ten sposób pojawia się następująca prawidłowość: pielęgnowanie braterstwa rodzi większą świadomość misji, a realizowanie misji rodzi braterstwo.

Impuls Ducha Świętego wyzwala i odnawia to przesłanie w Kościele, zwłaszcza w kontekście życia konsekrowanego. Dlatego wzbudza obecność braci zakonnych wewnątrz Kongregacji kleryckich. Tego rodzaju obecność jest ważna, nie tylko jako wkład w zaspokajanie potrzeb materialnych lub innego rodzaju, ale przede wszystkim dlatego, że w Kongregacjach tych są oni stałym przypomnieniem o „fundamentalnym wymiarze braterstwa w Chrystusie”[35], który muszą budować wszyscy członkowie. Z tego samego powodu Duch wzbudza także instytuty zakonne Braci, podobnie jak i Sióstr: wszyscy oni nieprzerwanie przywołują w Kościele najwyższą wartość braterstwa i bezinteresownego daru z siebie jako ewidentnych przejawów komunii.

Określenie „bracia” wskazuje z pewnością na to, co zakonnicy traktują jako fundamentalną misję swego życia: „Zakonnicy ci są powołani, aby być braćmi Chrystusa, głęboko zjednoczonymi z Nim –  «pierworodnym między wielu braćmi» (Rz 8, 29); aby być braćmi jedni drugich, we wzajemnej miłości i we wspólnej służbie dobru Kościoła; braćmi każdego człowieka poprzez świadectwo miłości Chrystusa wobec wszystkich, zwłaszcza najmniejszych i najbardziej potrzebujących; braćmi budującymi powszechne braterstwo Kościoła”[36].


2.TOŻSAMOŚĆ BRATA ZAKONNEGO

Przypomnienie o miłości Chrystusa: „(…) jak Ja wam uczyniłem” (J 13,15)

Tajemnica komunii dla misji

12. Aby głębiej przeanalizować tożsamość brata, pozwólmy, by wewnętrznym oświeceniem był dla nas jeden z najbardziej poruszających obrazów ukazanych w Ewangelii: obraz Jezusa umywającego nogi swoim uczniom.

Opowiadanie, w którym Ewangelista Jan relacjonuje nam wieczerzę Wielkiego Czwartku, zaczyna się tym podniosłym sformułowaniem: „(…) umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował” (J 13, 1). Ostatnia wieczerza Jezusa z uczniami przybiera formę testamentu: Jezus chce zaangażować swoich uczniów, a za ich pośrednictwem cały Kościół, w kontynuowanie Jego posługi zbawczej, której szczytem jest śmierć na krzyżu, ale którą pełni On całym swoim życiem, czego potwierdzeniem są Jego słowa wypowiedziane do uczniów Jana: „Idźcie i donieście Janowi to, coście widzieli i słyszeli: niewidomi wzrok odzyskują, chromi chodzą, trędowaci zostają oczyszczeni i głusi słyszą; umarli zmartwychwstają, ubogim głosi się Ewangelię” (Łk 7, 22).

Dlatego Kościół czuje się ludem służebnym, ustanowionym z nakazu Jezusa. Ustanowienie posługi kościelnej opisują dwie sceny z Ewangelii. Trzej synoptycy posłużyli się obrazem przedstawiającym Jezusa, który łamie i daje uczniom swoje Ciało i swoją Krew, wypowiadając polecenie: „(…) to czyńcie na moją pamiątkę” (Łk 22, 19). Natomiast Ewangelia Janowa przedstawia nam Jezusa przepasanego prześcieradłem i umywającego uczniom nogi, aby następnie prosić ich: „(…) to i wy powinniście sobie nawzajem umywać nogi. Dałem wam bowiem przykład, abyście i wy tak czynili, jak Ja wam uczyniłem” (J 13, 14-15).

W świetle sceny umywania nóg owa druga scena, w której Jezus daje swoje Ciało i Krew, nabiera pełnego znaczenia w świadomości Kościoła. Przykazanie miłości braterskiej daje nam zatem fundamentalny klucz do zrozumienia znaczenia Eucharystii w Kościele. Tak właśnie wyraża to liturgia Wielkiego Czwartku.

Testament, który Kościół otrzymuje od Jezusa, odnosi się do dwóch aspektów bądź wymiarów posługi zbawczej, która jest propagowana w Kościele poprzez różne posługi poszczególne. Z jednej strony, za pośrednictwem kapłaństwa urzędowego, ustanowionego na mocy specjalnego sakramentu, Kościół potwierdza swą wierność pamięci o ofierze Jezusa, o Jego śmierci i zmartwychwstaniu, i uobecnia ją poprzez Eucharystię. Z drugiej strony, sam Duch Święty ożywia w wiernych wspomnienie o Jezusie w postawie sługi i przynaglenie zawarte w Jego słowach: „Po tym wszyscy poznają, żeście uczniami moimi” (J 13, 35).

Z tego powodu zostają wzbudzone wśród wiernych liczne charyzmaty, aby przyczyniać się do wzrostu komunii za pośrednictwem braterskiej służby. W taki sposób zbawienie przychodzi do najbardziej pokrzywdzonych: aby niewidomi widzieli, chromi chodzili, więźniowie zostali wyzwoleni; i aby wychowywać dzieci i młodzież, pielęgnować chorych, służyć osobom w podeszłym wieku… W ten sposób miłość braterska zamienia się w różnorodne konkretne posługi, z których wiele przybiera formę zinstytucjonalizowaną i zostaje uznana za posługi kościelne[37].  

Życie konsekrowane pojawia się w Kościele jako odpowiedź na to wezwanie Ducha do wiernego podtrzymywania pamięci o miłości Chrystusa, który umiłował swoich aż do końca[38]. U podstaw różnych form, w jakich ta odpowiedź znalazła wyraz, leży zawsze decyzja o „darze z siebie składanym z miłości do Pana Jezusa, a w Nim – do każdego członka ludzkiej rodziny”[39].

Powołanie i tożsamość brata zakonnego nabierają znaczenia w tej dynamice, która jest jednocześnie dodatkowa i uzupełniająca w stosunku do różnych posług, ale ponadto potrzebuje znaków prorockich i znaki te promuje.

TAJEMNICA: BRATERSTWO, DAR, KTÓRY OTRZYMUJEMY

Świadek i pośrednik: „Uwierzyliśmy miłości Boga”

13. Co leży u podstaw i u początków powołania brata, jeśli nie doświadczenie miłości Boga? „Myśmy poznali i uwierzyli miłości, jaką Bóg ma ku nam” (1 J 4, 16). Jest to również źródło każdego powołania chrześcijańskiego. „U początku bycia chrześcijaninem nie ma decyzji etycznej czy jakiejś wielkiej idei, ale natomiast spotkanie z wydarzeniem, z Osobą, która nadaje życiu nową perspektywę, a tym samym decydujące ukierunkowanie”[40].

Radykalna opcja, jaką Stary Testament proponuje ludowi Izraela i każdemu Izraelicie z osobna, włącza się w ten kontekst spotkania człowieka wierzącego z Bogiem, i Boga wychodzącego naprzeciw Ludowi, z którym zawarł przymierze. 

Rodzi się z tego całkowite poświęcenie życia: „Będziesz więc miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił” (Pwt 6, 5). Jezus na nowo potwierdza ten nakaz, ale łączy go z tym drugim: „(…) będziesz miłował bliźniego jak siebie samego” (Kpł 19, 18). Od tej pory te dwa przykazania stanowią jedno, nierozdzielne (por. Mk 12, 29-31). „Ponieważ Bóg pierwszy nas umiłował (por. 1 J 4, 10), miłość nie jest już przykazaniem, ale odpowiedzią na dar miłości, z jaką Bóg do nas przychodzi”[41].

Powołanie brata nie polega jedynie na byciu odbiorcą miłości Boga, ale także na byciu świadkiem i pośrednikiem tego daru i planu komunii – zakorzenionego w komunii trynitarnej – jaki Bóg ma wobec ludzkości. Plan ten, Tajemnica, która została nam objawiona w Chrystusie, ma na celu odnowienie relacji horyzontalnej między Bogiem a ludzkością, w samym wnętrzu ludzkości, gdzie Bóg zechciał zamieszkać.

W ten sposób relacje Ojciec-dzieci przechodzą w relacje braterstwa. Dlatego „brat” znaczy to samo co „pośrednik miłości Boga”, Boga, który „tak umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” (J 3, 16).

Być „bratem” oznacza także być pośrednikiem miłości Syna, najdoskonalszego Pośrednika, który „do końca ich umiłował” (J 13, 1) i prosił nas, abyśmy miłowali się tak, jak On nas umiłował (por. J 13, 34). Od tego świata, który Bóg tak umiłował, brat nie może uciec; przeciwnie, jest przynaglany, aby iść do niego i kochać go. W kontemplowaniu zbawczego dzieła Boga brat odkrywa siebie samego jako narzędzie, którym posługuje się Bóg, aby ukazać wyraźniej swoje przymierze, swoją miłość i swoje zatroskanie o najsłabszych.

Brat ma świadomość tego, że całe stworzenie jest przeniknięte miłosną obecnością Boga i że szczególnie wszystko to, co dotyczy osoby ludzkiej, stanowi część zbawczego planu Boga. Z tej świadomości rodzi się w bracie i we wspólnocie braci zobowiązanie do wykwalifikowanej profesjonalnej służby we wszystkich obszarach [życia], niezależnie od tego, jak bardzo mogą się wydawać zeświecczone.

Konsekrowany przez Ducha

14. Nie ma nic większego od konsekracji chrzcielnej. Chrzest „odradza nas do życia dzieci Bożych, jednoczy nas z Jezusem Chrystusem i Jego Ciałem, którym jest Kościół, namaszcza w Duchu Świętym, czyniąc każdego z nas duchową świątynią”[42]. Całe życie chrześcijanina ma być procesem integracyjnym w planie komunii, któremu znaczenie nadaje chrzest, i wypełnianiem przyrzeczeń chrzcielnych według powołania otrzymanego od Boga.

Można mieć obawy, że powyższe sformułowanie okaże się niezrozumiałe, jeżeli nie odczytamy go w kontekście wielkiego opowiadania z historii zbawienia, z którego bierze początek i w którym, dzięki sakramentowi chrztu, chrześcijanin znajduje własne i niezastąpione miejsce. Historia ta opowiada, jak Trójca planuje własną komunię w misji zbawienia ludzkości, jak na różne sposoby stara się odnowić przymierze i angażuje się w nie aż do końca poprzez wcielenie Syna. Ta historia zbawienia ma swój ciąg dalszy dzięki działaniu Ducha, który gromadzi Kościół i buduje go swoimi darami, aby przy jego udziale nadal zbawiać ludzkość.

W tym wielkim planie zbawienia uczestniczymy wszyscy, ponieważ „Bóg w Jezusie Chrystusie każdego wzywa jego własnym imieniem”[43]. Każdy interweniuje aktywnie i jego wpływ na innych jest decydujący. Każdemu, jako członkowi Kościoła, „dla dobra wszystkich powierzone zostało oryginalne, niezastąpione i ściśle osobiste zadanie”[44]. Każdy, dzięki namaszczeniu otrzymanemu na chrzcie i przy bierzmowaniu, będzie mógł powtarzać słowa Jezusa: „Duch Pański spoczywa na Mnie, ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie, abym ubogim niósł dobrą nowinę, więźniom głosił wolność, a niewidomym przejrzenie; abym uciśnionych odsyłał wolnymi, abym obwoływał rok łaski Pana” (Łk 4, 18-19). W ten sposób „ochrzczony uczestniczy w misji samego Jezusa Chrystusa, Mesjasza i Zbawiciela”[45].

Publiczne zobowiązanie: ukazywać dziś oblicze Jezusa-brata

15. W tę historię osobistą, która zaczyna się chrztem, włącza się i znajduje w niej pełny sens konsekracja zakonna. Jest to „szczególne i owocne pogłębienie konsekracji chrzcielnej”, gdyż wyraża powołanie, które pociąga za sobą „szczególny dar Ducha Świętego”[46]. Daru tego doświadcza się jako impulsu, by wobec wspólnoty kościelnej i wobec świata głosić własnym życiem to, co Jezus ogłasza w synagodze w Nazarecie: „Dziś spełniły się te słowa Pisma, któreście słyszeli” (Łk 4, 21). Takiemu impulsowi, który cechuje życie proroka, towarzyszy zaproszenie – odebrane wewnętrznie – do manifestowania za pomocą dobrowolnego celibatu, podjętego z miłością i przeżywanego we wspólnocie braterskiej, nowości świata objawionego w Jezusie Chrystusie i płodności Jego przymierza z Kościołem, ponad więzami ciała i krwi.

Każda konsekracja zakonna ukazuje wiernym, że tajemnica Chrystusa Zbawiciela wypełnia się tu i teraz, w tym świecie i za pośrednictwem Kościoła obecnych czasów. W każdym czasie i miejscu osoby konsekrowane objawiają swoim współczesnym czyny Jezusa, którymi On pokazywał, że tajemnica królestwa Bożego wtargnęła już do historii. Widzialność, o której tu mowa, przejawia się poprzez konkretną obecność, w tu i teraz, charyzmatu każdej rodziny konsekrowanej. Z tego względu osoby konsekrowane powinny często zadawać sobie pytanie: Jak być świadkami Pana dzisiaj? Jaki rodzaj obecności mamy podejmować, aby Pan mógł być widziany, odczuwany, przez ludzi obecnych czasów?

Życie konsekrowane ma być „żywą pamiątką życia i działania Jezusa jako Wcielonego Słowa w Jego odniesieniu do Ojca i do braci”[47]. Szczególnie brat zakonny, jak i zakonnica, czyni widzialnym w Kościele oblicze Chrystusa-brata, „pierworodnego między wielu braćmi” (Rz 8, 29), twórcy nowego braterstwa, które On odnowił swoim nauczaniem i swoim życiem.

Sprawowanie kapłaństwa chrzcielnego

Sobór Watykański II podkreślił bogactwo chrztu i wielkość wspólnego kapłaństwa wszystkich ochrzczonych. Wyjaśnił wzajemną relację między kapłaństwem chrzcielnym a kapłaństwem urzędowym, przypominając, że to ostatnie jest radykalnie przyporządkowane kapłaństwu wszystkich wiernych[48].

Brat zakonny, przeżywając swoją kondycję świecką za pośrednictwem szczególnej konsekracji, jest świadkiem wartości kapłaństwa wspólnego, otrzymanego na chrzcie i przy bierzmowaniu: „(…) uczynił nas królestwem – kapłanami dla Boga i Ojca swego” (Ap 1, 6). Jego konsekracja zakonna sama z siebie stanowi sprawowanie w pełni powszechnego kapłaństwa ochrzczonych. Zasadniczy akt tego kapłaństwa polega na złożeniu ofiary duchowej, w której chrześcijanin składa siebie Bogu jako „ofiarę żywą, świętą, Bogu miłą” (Rz 12, 1) w odpowiedzi na Jego miłość i dla Jego chwały. 

Brat przeżywa komunię z Ojcem, źródłem wszelkiego życia, poprzez całkowite ofiarowanie Mu swojej egzystencji, w postawie uwielbienia i adoracji. Wiodąc życie głęboko zakorzenione w Bogu, brat konsekruje całe stworzenie, uznając obecność Boga i działanie Ducha w stworzeniach, w kulturach i w wydarzeniach. I właśnie dlatego, że uznaje tę czynną obecność, może głosić ją swoim współczesnym. Ta zdolność jest owocem trwałego procesu otwarcia na Boga poprzez konsekrację, dla której przeżywa codziennie swoje własne kapłaństwo chrzcielne.

We wszystkim podobny do braci

17. Konsekracja zakonna pomaga bratu uczestniczyć bardziej świadomie w wymiarze braterskim, cechującym kapłaństwo Chrystusa, który „musiał się upodobnić pod każdym względem do braci, aby stał się miłosiernym i wiernym arcykapłanem” (Hbr 2, 17). By przyoblec nas w swoje boskie synostwo, Jezus Chrystus najpierw stał się bratem, dzieląc z nami ciało i krew i solidaryzując się z cierpieniami swoich braci. Braćmi nazywa uczniów po swoim zmartwychwstaniu, a Maria Magdalena ma im to zakomunikować: „(…) udaj się do moich braci i powiedz im: «Wstępuję do Ojca mojego i Ojca waszego (…)»” (J 20, 17).

We wspólnocie braterskiej, która go przyjmuje, brat zakonny doświadcza tajemnicy Jezusa zmartwychwstałego, przyjmując ją jako nowinę i posłannictwo. Owa wspólnota jest przestrzenią teologalną[49], w której Jezus uobecnia się pośród braci (por. Mt 18, 20), aby złączyć ich jednym sercem, aby udzielić im swojego Ducha (por. J 20, 22) i posłać ich, jak Marię Magdalenę, aby głosili, że w Chrystusie wszyscy jesteśmy braćmi, synami tego samego Ojca. W oparciu o to doświadczenie brat sprawuje kapłaństwo chrzcielne dla braterstwa, stając się mostem łączącym jego braci z Bogiem, namaszczony i posłany przez Ducha, aby za jego sprawą dotarła do wszystkich, a zwłaszcza najmniejszych z jego braci, do członków po ludzku najsłabszych, dobra nowina o miłości i miłosierdziu Boga.

Zarówno brat zakonny, jak i świecki zaangażowany w społeczności świeckiej przeżywają powszechne kapłaństwo na różne sposoby. Obydwaj demonstrują przybierające wiele form bogactwo tego kapłaństwa, które pozwala być blisko Boga i być blisko świata, przynależeć do Kościoła jako sługi Pańskiego i do Kościoła, który jest budowany w świecie, a którego przeznaczeniem i ostatecznym celem jest Bóg. Świecki zaangażowany w świecie skutecznie przypomina bratu zakonnemu, że ten nie może być obojętny na zbawienie ludzkości ani na ziemski postęp, dokonujący się z woli Boga i podporządkowany Chrystusowi. Brat, ze swej strony, przypomina świeckiemu zaangażowanemu w społeczeństwie laickim, że ziemski postęp nie jest ostatecznym celem, że budowanie miasta ziemskiego powinno być zawsze oparte na Panu i do Niego skierowane, by nie okazało się, że budowniczowie trudzili się na próżno[50].

Profesja: jedna konsekracja, wyrażona w różnych ślubach

Ofiarowanie siebie staje się publiczne i zostaje przyjęte przez Kościół za pośrednictwem złożenia ślubów. Konsekracja poprzedza śluby, angażuje je i przewyższa egzystencjalnie. To stwierdzenie będzie zrozumiałe w świetle tego, co wskazuje się poniżej.

Aby odpowiedzieć na miłosne działanie Boga, który ją konsekruje, osoba konsekrowana ofiarowuje się Bogu poprzez złożenie ślubów: ofiarowuje przede wszystkim swoje życie, aby uczynić je znakiem prymatu Boga, całkowitego poświęcenia się Bogu, przymierza, miłości Boga do Jego Ludu. Jest zobowiązaniem do miłości jako zasadniczego ukierunkowania życia. Jest więzią braterstwa w odpowiedzi na dar przybrania za synów, otrzymany od Boga w Jego Synu Jezusie.

Konsekracja, która scala i integruje życie, zobowiązuje osobę do codziennego poświęcania siebie tu i teraz we wszystkich wymiarach jej egzystencji. W tym integralnym dynamizmie nabierają sensu śluby, które obejmują, z różnym rozłożeniem akcentów, całość egzystencji.

W dziejach życia konsekrowanego publiczna profesja zakonna wyrażana była w różnych formach, ale począwszy od wieku XIII, wspólna stała się tendencja do wyrażania jej poprzez rady ewangeliczne, które podkreślają zamiar upodobnienia do Chrystusa całej egzystencji[51] w trzech zasadniczych wymiarach: czystość, ubóstwo i posłuszeństwo.

Brat zakonny wyraża swoją konsekrację poprzez profesję rad ewangelicznych, demonstrując jedność swego życia i swoje upodobnienie do Chrystusa, począwszy od punktu będącego fundamentem Ewangelii, przykazania miłości Boga i bliźniego. Przeżywa czystość przede wszystkim jako doświadczenie miłości Boga, przez którego czuje się zmobilizowany do miłowania wszystkich i do promowania komunii za pomocą świadectwa swego braterstwa[52]. Przeżywa ubóstwo jako ktoś, kto otrzymał za darmo, w osobie Jezusa, drogocenną perłę królestwa Bożego; dzięki temu jest gotów budować braterstwo i służyć, w miłości, wszystkim, zwłaszcza najuboższym; to właśnie ubóstwo sprzyja otwartości między braćmi i pozwala im odkryć, że każdy z nich potrzebuje tego drugiego. Przeżywa posłuszeństwo, w szczególności, jako wspólne poszukiwanie woli Ojca, w braterstwie ożywianym przez Ducha, z gotowością wędrowania razem w jedności ducha i serca[53], akceptując z radością pośrednictwa ludzkie wskazane w Regule Instytutu[54].

Śluby wyrażają zatem zobowiązanie brata do przeżywania tajemnicy Boga, której znakiem i proroctwem został ustanowiony, w jedności ze swymi braćmi, dla wspólnoty kościelnej i dla świata[55]: tajemnicy miłości, przymierza, braterstwa.

Duchowość wcielona i jednocząca

19. Wymiar prorocki jest zasadniczą częścią tożsamości osoby konsekrowanej i rozwija się przede wszystkim przez słuchanie. Tak przeżywa go Sługa Jahwe: „Każdego rana pobudza me ucho, bym słuchał jak uczniowie” (Iz 50, 4). Tylko doświadczenie bycia zakorzenionym w Bogu i przesiąkniętym Jego Słowem może zapewnić przeżywanie tego wymiaru w działalności apostolskiej, ponieważ: „Prawdziwe proroctwo ma swój początek w Bogu, w przyjaźni z Nim, w uważnym wsłuchiwaniu się w Jego słowa w różnych sytuacjach dziejowych”[56]. Od poświęcenia się do kontemplacji, która pomaga nam widzieć rzeczy i osoby tak, jak widzi je Bóg, pochodzi zdolność dogłębnego odczytywania znaków czasów, aby odczytać w nich płynące od Boga wezwanie do działania według Jego planów[57], aby odkryć obecność Boga w ludziach, szczególnie w ubogich.

Duchowość brata musi prowadzić go do przeżywania na nowo w szczególny sposób chrześcijańskiego doświadczenia początków, wyrażanego symbolicznie przez Ewangelistę Mateusza: „A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół” (Mt 27, 51). Obraz ten sugeruje nam, że Jezus swoją śmiercią „zapoczątkował drogę nową i żywą, przez zasłonę, to jest przez ciało swoje” (Hbr 10, 20), aby umożliwić nam spotkanie z Ojcem. Obecność Boga nie jest już zastrzeżona [wyłącznie dla „miejsca świętego”, ponieważ odtąd trzeba oddawać Bogu cześć „w Duchu i prawdzie” (J 4, 24).

Brat jest wezwany do przeżywania tej duchowości wcielonej i jednoczącej, która otwiera go na spotkanie z Bogiem, nie tylko w słuchaniu Słowa, w sakramentach, w liturgii i w modlitwie, ale także w powszedniej rzeczywistości: we wszystkich swoich zadaniach, w historii świata, w doczesnych planach ludzkości, w rzeczywistości materialnej, w pracy, w technice. Taka duchowość opiera się na głębokiej jednoczącej wizji planu Bożego: to sam Bóg, Ojciec naszego Pana Jezusa Chrystusa, stwarza świat i zbawia go. Chodzi więc o spędzanie całego życia na modlitwie, tak by modlitwa przenosiła się do życia.

Bracia zakonni łączą oficjalną modlitwę Kościoła z wymiarem służebnym, który cechuje ich życie konsekrowane. Kultywują w ten sposób postawę kontemplacyjną, dzięki której odkrywają obecność Jezusa w swojej historii, w swoim życiu codziennym, w swoich zadaniach i zajęciach, aby móc zawołać razem z Nim: „Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom” (Łk 10, 21).

Duchowość Słowa, aby przeżywać Tajemnicę „w domu”, z Maryją

20. Trzy ewangelie synoptyczne przedstawiają scenę, w której Jezus ustala jasną różnicę między „swoją matką i swoimi braćmi” według ciała a „swoją matką i swoimi braćmi, którzy słuchają słowa Bożego i wypełniają je” (Łk 8, 21). W opowiadaniu tym Jezus wyraża się zdecydowanie na korzyść tych ostatnich. Pierwsi stoją na zewnątrz domu, wołają Go z zewnątrz; drudzy stoją wokół Niego, w domu, słuchając Go. W tej nowej kategorii relacji rodzinnej ustalonej przez Jezusa Maryja znajduje swoją prawdziwą wielkość i swoje głębokie znaczenie dla wspólnoty chrześcijańskiej. Ten sam św. Łukasz mówi o Niej: „Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu” (Łk 2, 19; por. 2, 51). Maryja przyjmuje i przeżywa do głębi tajemnicę miłości Boga, aż do przyzwolenia na to, by by stał się Jej własnym ciałem. Ona jest więzią jedności w rodzącej się wspólnocie braci, Tą, która jej towarzyszy i do której przyłącza się jako matka i siostra; i w tym braterstwie modlących się przyjmuje Ducha (por. Dz 1, 14; 2, 1-4).

Tak jak Maryja, brat zakonny jest zaproszony do intensywnego przeżywania duchowości Słowa, do doświadczania owego przebywania w domu, wokół Jezusa, słuchania Jego przesłania i do przeżywania u Jego boku tajemnicy Ojca, który czyni nas synami w Synu i braćmi między sobą i z Jezusem.

Tak jak Maryja, brat jest zaproszony do wyrażenia zgody na napełnienie Duchem, do słuchania we własnym wnętrzu Jego wołania, które rozbrzmiewa w najtajniejszej głębi serca: Abba! (Ga 4, 6; Rz 8, 15). Doświadczenie to jest jedynym, w jakim jego powołanie może znaleźć oparcie.

Podtrzymywany i inspirowany przez Maryję, brat przeżywa w swojej wspólnocie doświadczenie Ojca, który gromadzi braci razem z Synem wokół ołtarza Słowa, Eucharystii i życia. Wraz z Maryją brat opiewa wielkość Boga i głosi Jego zbawienie: dlatego czuje się przynaglony do zabiegania o to, aby za stołem w Królestwie zasiedli ci, którzy nie mają co jeść, wykluczeni ze społeczeństwa i odsunięci od postępu. To jest eucharystia życia, którą brat ma celebrować poprzez swoje kapłaństwo chrzcielne, potwierdzone konsekracją zakonną.

KOMUNIA: BRATERSTWO, DAR, KTÓRYM SIĘ DZIELIMY

Od daru, który otrzymujemy, po dar wspólnie wykorzystywany: „aby stanowili jedno, żeby świat uwierzył” (por. J 17, 21)

21. Misterium komunii życia wewnętrznego, które powierza nam Trójca, zamienia się w dar dzielony przez braci we wspólnocie. Ten sam dar, otrzymany i wspólnie wykorzystywany, będzie także przekazywany w misji.

Podstawą wspólnoty zakonnej jest przede wszystkim dar otrzymanego braterstwa, poprzedzający wysiłek lub hojność jego członków, czy też pełnioną przez nich służbę. „Gdy zapomina się o tym wymiarze mistycznym i teologalnym, który umożliwia łączność z tajemnicą boskiej komunii, obecnej i udzielanej wspólnocie, wówczas nieodwracalnie zapomina się także o głębszych racjach «tworzenia wspólnoty» oraz cierpliwego budowania życia braterskiego”[58].

Wspólnota braci demonstruje w ten sposób powszechny charakter braterstwa zapoczątkowanego przez Chrystusa, ponieważ nie opiera się na naturalnych więzach, lecz na mocy Ducha Świętego, która jest żywym początkiem miłości między istotami ludzkimi. Autentyczne życie wspólnotowe stanowi żywy znak tej zasadniczej rzeczywistości, którą bracia mają za zadanie głosić. Miłość, jaką Bóg okazał ludzkości w Jezusie Chrystusie, staje się początkiem wzajemnej jedności istot ludzkich: „aby wszyscy stanowili jedno (…), by świat uwierzył” (J 17, 21). Wspólnota, zbudowana na fundamencie wiary, pełni posługę objawiania miłości Boga Trójcy poprzez panującą w niej komunię.

Konsekracja i misja są we wspólnocie połączone. We wspólnocie, zgromadzonej w imię Jezusa, brat doświadcza tajemnicy Boga: miłości Ojca, życia Jezusa zmartwychwstałego, komunii Ducha Świętego. Pan konsekruje brata we wspólnocie i z niej posyła go, aby przekazywał tę samą tajemnicę: miłości, życia, komunii.

Wspólnota, która sprawuje kapłaństwo chrzcielne

22. Wspólnota braci jest sama w sobie uprzywilejowanym znakiem kapłaństwa chrzcielnego. Cała wspólnota zorganizowana jest tak, aby umożliwiać swoim członkom doświadczenie bycia wybranymi przez Pana, zbudowanymi „niby żywe kamienie, (…) jako duchowa świątynia, by stanowić święte kapłaństwo, dla składania duchowych ofiar, miłych Bogu przez Jezusa Chrystusa” (1 P 2, 5). Obraz z Pierwszego listu świętego Piotra ukazuje budowlę w trakcie budowy. Jest bardzo odpowiedni, aby służyć za punkt odniesienia dla wspólnoty zakonnej braci wezwanej do wyrażania wymiaru kapłaństwa wspólnego.

Wspólnota tak organizuje swoje życie, aby dostrzegać działanie Boga w swoich codziennych zajęciach i odkrywać w nich historię zbawienia, którą należy wypełniać dzień po dniu. W samej kontemplacji wspólnota odkrywa siebie jako pośredniczkę zbawczego działania Boga. Dziękuje, celebruje i ofiarowuje się, aby kontynuować, jako narzędzie, historię zbawienia.

Materią kapłańskiej ofiary wspólnoty jest sama rzeczywistość braci, z ograniczeniami, ubóstwem i słabościami każdego z nich. Bracia budują wspólnotę radosnym darem z siebie. Jest to doświadczenie eucharystyczne, poprzez które jednoczą się z Chrystusem w Jego ofierze złożonej Ojcu, aby kontynuować Jego dzieło zbawcze w swojej wspólnocie. W tej celebracji życia nie może zabraknąć wzajemnego przebaczenia, traktowanego nie tylko jako wymóg miłości i warunek do budowania wspólnoty, ale też jako wyraz kapłaństwa chrzcielnego. W ten sposób stają się oni dla siebie nawzajem pośrednikami łaski i przebaczenia, których dawcą jest Jezus zmartwychwstały (por. J 20, 22-23).

Braterstwo służebne, „źródło i owoc misji”

23. Komunia „jest równocześnie źródłem i owocem misji”[59]. To stwierdzenie z posynodalnej refleksji Kościoła znajduje widzialny wyraz we wspólnocie, jaką budują bracia. Ta jest zawsze braterstwem dla misji. Nie chodzi po prostu o to, żeby wspólnota była zewnętrznie zaangażowana w pracę apostolską. Tajemnica Boga Zbawcy jest źródłem bijącym we wspólnocie, bracia nią żyją i przenoszą ją do misji Kościoła. Następnie powraca ona do wspólnoty, dając jej nowe życie poprzez doświadczenie przeżywane w misji.

Czerpiąc motywację z charyzmatów fundacji, Instytuty braci budują wspólnoty, które zajmują miejsce wewnątrz misji, w pewnej części wielkiej misji Kościoła, zarówno tej aktywnej, jak i kontemplacyjnej czy mieszanej. Wspólnota działa jako ambasadorka miłości Boga w świecie, narzędzie Jego zbawienia wśród tych, którzy cierpią, wśród odepchniętych, wśród najmniejszych i najsłabszych. Ucieleśnia ona zbawczą obecność Boga w rzeczywistości ludzkiej potrzebującej zbawienia. Dlatego łatwo jest zidentyfikować ją jako znak, który prowadzi wprost do znaczenia. Przedstawia się jako grupa braci, żyjących we wspólnocie wokół Tego, który ich zgromadził, i przekazujących innym to doświadczenie jako przesłanie od Tego, który ich posyła.

Zatwierdzenie Instytutów braci przez Kościół oznacza, po pierwsze, przyjęcie misji spełnianej przez nich według własnego charyzmatu, i – po drugie – uznanie, że ich zaangażowanie w różne sytuacje ludzkie nie jest czymś sporadycznym lub zewnętrznym względem ich życia zakonnego, lecz kształtuje zasadniczą część ich tożsamości i konsekracji. Poza konkretnymi zadaniami, jakie wykonują, te wspólnoty konsekrowane reprezentują Kościół, powszechny sakrament zbawienia[60] w społeczeństwie, a zwłaszcza u boku ubogich oraz tych, którzy cierpią.

Wydaje się więc słuszne, abyśmy odnosili się do tych wspólnot braci jako braterstwa służby, w takim sensie, że posługa kościelna[61] podejmowana przez wspólnotę braci nadaje jej specyficzną tożsamość w Kościele. Ponadto wspólnota kładzie nacisk na relację braterską między swoimi członkami oraz z tymi, którym ich misja ma służyć. Osoba pełniąca posługę nie jest jednostką, lecz wspólnotą. Członkowie wspólnoty służebnej mogą pełnić bardzo różne funkcje; ktoś może także być odsunięty od jakiejkolwiek działalności zewnętrznej, z powodu choroby lub wieku. Służba nie jest utożsamiana z konkretnym zadaniem. Jest sumą tego, co wspólnota spełnia poprzez różne posługi swoich członków, włącznie z posługą modlitwy, ofiary, cierpienia w przypadku chorych, wzajemnej solidarności… Cała wspólnota bierze odpowiedzialność za misję, którą powierzył jej Kościół.

Braterstwo w służbie stanowi zasadniczy wkład Instytutów zakonnych Braci w życie konsekrowane i życie Kościoła. Za jego pośrednictwem Instytuty podkreślają nierozerwalny związek między komunią a misją, zasadniczą rolę miłości braterskiej jako centralnej osi ewangelizacji, jej zasięg i złożoność, rzeczywistość działania Ducha i obecność ziaren Słowa[62] w każdym narodzie i każdej kulturze.

Komunia braterska a życie wspólne

24. Życie we wspólnocie, zasadnicza właściwość życia zakonnego braci, ma służyć intensywnemu wspieraniu komunii braterskiej; jednakże życie braterskie nie zrealizuje się automatycznie poprzez przestrzeganie zasad, które regulują życie wspólne[63].

Chociaż z pewnością struktury są konieczne, wspólnota braci objawia się głównie w swoich zachowaniach. Bracia gromadzą się, aby bardziej intensywnie uczestniczyć w życiu i w misji Jezusa, aby dawać świadectwo braterstwa i synostwa, do którego są wezwani wszyscy wierni.

Wspólnota jest zatem dla braci doświadczeniem czegoś więcej niż wspólne miejsce [zamieszkania]; albo jeszcze dokładniej, bracia żyją we wspólnocie, gromadzą się w jednym miejscu, aby to doświadczenie móc przeżywać do głębi. W taki sposób odpowiadają na wezwanie, aby byli mistrzami komunii[64], znakami, skutecznie potwierdzającymi możliwość odnowienia głębokich relacji zakorzenionych w miłości Chrystusa.

Miłość wzajemna jest cechą wyróżniającą chrześcijan (por. J 13, 35) i jest także znakiem, który bracia reprezentują. To właśnie musi być kryterium rozeznania każdej wspólnoty braci, ważniejszym niż skuteczność ich posług. Łatwo zauważyć, że w okresie zakładania każdego Instytutu Braci miłość braterska ma być centralną osią projektu i wdrażać ideał pierwszych chrześcijan: bycie „jednego serca i jednego ducha” (por. Dz 4, 32). Z takiego ośrodka centralnego bracia organizują całą działalność apostolską, świadomi faktu, że polega ona na przekazywaniu innym tego, co bracia przeżywają najpierw we wspólnocie. Ich braterstwo będzie twórcą braterstwa, a misja braci zarysowuje się od początku jako bycie komunią i tworzenie komunii.

Braterstwo a rady ewangeliczne: znak sprzeciwu

25. Z prorockim doświadczeniem braterstwa[65] wiąże się konieczność przyjęcia przez braci stylu życia Jezusa. Celibat konsekrowany pozwala im żyć pełnią życia wspólnotowego i być braćmi wszystkich, zamiast obdarzenia kogoś miłością na wyłączność. Ubóstwo, jako wybór wstrzemięźliwego i prostego stylu życia, każe dzielić się dobrami, aby w ten sposób doświadczać komunii braterskiej z innymi[66]. Posłuszeństwo zaś, poprzez które wszyscy włączają się do wspólnego programu, jednoczy ich „w tym samym świadectwie i w tej samej misji, choć zarazem zachowuje różnorodność darów i osobowości”[67]. Ten prorocki sposób życia wymaga początkowo zerwania z miejscem pochodzenia, z rodziną, z przyjaciółmi i ze społeczeństwem… aby następnie odzyskać to wszystko, będąc zakorzenionym w nowej rodzinie, włączonej w powszechne braterstwo.

Wspólnota braci przeżywa swoją prorocką misję, idąc pod prąd, ponieważ jej styl życia według Ewangelii sprzeciwia się temu, co promuje świat. Jest znakiem „braterstwa zrodzonego z Ducha Świętego i wewnętrznej wolności tych, którzy pokładają ufność w Bogu mimo ludzkich słabości Jego przedstawicieli”[68]. Dlatego jest miejscem zaangażowania przybierającego różnorodne formy, wzajemnych zależności, zgody i solidarności, miejscem, które otwiera się i daje się poznać na zewnątrz, w wymagającym sposobie życia, w rozeznaniu stylu życia w świetle Ewangelii. Nie należy jednak zapominać, że chodzi o znak, który jest kruchy: potrzebuje ciągłego odnawiania, musi być przeżywany w drodze do świętości i w dynamizmie ewangelicznym, który stale ożywia i odradza struktury.

Wspólnota poszukująca

26. Na początku swego doświadczenia powołaniowego (Dz 22, 3-21) Apostoł Paweł pyta: „Co mam czynić, Panie?”. Pytanie to oznacza radykalną zmianę, jaka zaszła w jego postawie wraz z opuszczeniem swojej drogi i wejściem na drogę Jezusa. Nie znajdzie odpowiedzi w dokładnym wypełnianiu Prawa i tradycji Synagogi, ale w słuchaniu osób, w odczytywaniu wydarzeń i w kontemplowaniu Słowa.

Bracia zakonni, stawiając czoła teraźniejszości, muszą starać się powtarzać za Pawłem: „Co mam czynić, Panie?”. Pytanie to jednak będzie szczere tylko wówczas, gdy poprzedzi je gotowość, by „wstać”, gdyż jest to pierwsze polecenie, jakie pada w odpowiedzi (por. Dz 22, 10. 16). Wierność teraźniejszości wymaga zatem osobistej gotowości na zmianę, a nie na zatrzymanie się gdzieś na stałe. Bez tej gotowości nie na wiele się zda odnowienie struktur.

Brat nie zadaje pytania sobie samemu, lecz kieruje je do Pana Jezusa, ponieważ chce poznać i wypełnić Jego wolę. Będzie musiał stać się kontemplatykiem, aby odkryć Go w ludziach i w wydarzeniach w świetle Słowa. To światło pozwala bratu odczytywać życie codzienne według Serca Boga i przeżywać każdą chwilę jako czas łaski i zbawienia.

Życie konsekrowane, jak każda forma życia chrześcijańskiego, jest poszukiwaniem doskonałości w miłości[69]. Powołanie brata i wypływające z niego zadanie, by być dla wszystkich przypomnieniem o tej konieczności [poszukiwania], jest także motywacją do większego wysiłku[70]. W tym poszukiwaniu należy bardzo uważać na oznaki zamierania życia braterskiego we wspólnocie. Wiele jest czynników, które mogą je zniszczyć, jeżeli bracia nie budują go każdego dnia i nie naprawiają powstałych szkód. Częścią procesu ich nawrócenia jest nieustanne powracanie do tego co zasadnicze, do ich prorockiej misji w Kościele: przeżywania braterstwa jako daru otrzymanego od Boga i budowania go, z Jego pomocą i wspólnym zaangażowaniem, we wnętrzu i na zewnątrz wspólnoty.

MISJA: BRATERSTWO, DAR, KTÓRY PRZEKAZUJEMY

Życie jako braterstwo z najmniejszymi: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych” (Mt 25, 40)

27. Dwa obrazy ewangeliczne ilustrują nam sens misji brata: pierwszy to obraz Jezusa, który współczuje tłumowi, „byli bowiem jak owce nie mające pasterza” (Mk 6, 34). Jezus karmi ich obficie chlebem swego Słowa, a ogarnięty współczuciem, prosi swoich uczniów, aby rozdali także chleb życia doczesnego: „Wy dajcie im jeść!” (Mk 6, 37).

Drugi obraz również przedstawia Jezusa, Syna Człowieczego, jednak tym razem Jego współczucie objawia się jako autentyczne braterstwo z najbardziej pokrzywdzonymi, aż do utożsamienia się z nimi. Jego polecenie zamienia się w podniosłą naukę: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili”, „Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili” (Mt 25, 40. 45).

W całej Ewangelii wyraźnie widać zatroskanie Jezusa o to, by ulżyć cierpieniom i zaspokoić potrzeby ludzi, aż do punktu, gdy On sam utożsamia się z najbardziej potrzebującymi i gdy przestrzega, że tylko ci, którzy będą się o nich troszczyć, odziedziczą obiecane Królestwo. W ten sam sposób nakaz, jaki otrzymują uczniowie w posłannictwie ewangelizacji, nie dotyczy wyłącznie głoszenia duchowego przesłania, ale także uwalniania od tego, co uciska osobę i jej rozwój ludzki[71], jako że „między ewangelizacją a promocją ludzką – rozwojem, uwolnieniem – istnieją w istocie związki bardzo silne”[72].

Kościół w całych swych dziejach bardzo poważnie traktował polecenie Jezusa: „Wy dajcie im jeść!”. Jego działalność ewangelizacyjna była systematycznie łączona z rozdawaniem chleba doczesnego, w jego różnych formach: żywności, zdrowia, wyzwolenia, kultury, sensu życia itd. Historia życia konsekrowanego w szczególny sposób opowiada o tym wysiłku, który urzeczywistnia Dobrą Nowinę o królestwie.

Misja brata podąża za tym samym poruszeniem, które przedstawiają dwie rozpatrywane wyżej sceny. Z jednej strony, jest owocem serca, które pozwala się ogarnąć współczuciu dla potrzeb i nieszczęść ludzkości; w potrzebach tych brat słyszy głos Chrystusa, który posyła go do zaspokajania głodu w jego różnych formach; jego charyzmat będzie czynić go szczególnie wrażliwym na każdą z nich. Ale to nie wystarczy! Brat, którego ostatecznym powołaniem jest utożsamianie się z Synem Człowieczym, czuje się przynaglony, aby stać się takim jak On: bratem tych najmniejszych. W ten sposób, poprzez misję, może ze swej strony ofiarować dar braterstwa, który otrzymał i którym żyje we własnej wspólnocie. Chodzi o dar przeznaczony dla braci najmniejszych, z którymi utożsamił się Chrystus. Misja nie jest „tym co robi”, lecz samym jego życiem, zamienionym w komunię z najmniejszymi: „(…) aby dar nie upokarzał drugiego, muszę dać mu nie tylko coś mojego, ale siebie samego, muszę być obecny w darze jako osoba”[73].

Uczestnicząc w misterium Jezusa, „Dobrego Pasterza”

28. „(…) bracia zakonni pełnią różnorakie i cenne posługi wewnątrz swoich wspólnot i poza nimi, uczestnicząc w ten sposób w misji głoszenia Ewangelii i dawania o niej świadectwa miłości w codziennym życiu. Istotnie, niektóre z tych form działalności braci można uznać za posługi kościelne, powierzone im przez prawomocną władzę”[74]. Wszystkie te posługi „stanowią zróżnicowane formy udziału w posłudze Jezusa Chrystusa, dobrego Pasterza, który daje życie swoje za owce (por. J 10, 11), i pokornego sługi, który siebie samego składa w ofierze dla zbawienia wszystkich (por. Mk 10, 45)”[75].

Obraz Dobrego Pasterza, tak jak obraz Nauczyciela przepasanego prześcieradłem i umywającego nogi swoim uczniom, mówi nam nie o władzy, ale o służbie, o miłości i o poświęceniu aż do oddania życia. Tak też brat ma rozumieć swoją własną służbę, niezależnie od tego, jakie konkretne funkcje, komplementarne względem posług jego braci, zostałyby mu powierzone.

Wśród posług pełnionych przez braci niektóre są związane z życiem wewnętrznym Kościoła, inne mają charakter wyraźnie misyjny. Niektóre zależą od funkcji bardziej duchowych, tak jak posługa Słowa Bożego czy liturgia; inne natomiast są przejawem troski Kościoła o materialne dobro ludzi, jako uzdrawiająca i przemieniająca siła Ducha.

W każdym przypadku misja brata nie ogranicza się do działań, jakie on wykonuje, nawet jeśli są to działania apostolskie. Misja jest dziełem ewangelizacji w najpełniejszym znaczeniu. „Obowiązek ewangelizacji należy uważać za łaskę i właściwe powołanie Kościoła; wyraża on najprawdziwszą jego właściwość. Kościół jest dla ewangelizacji (…)”[76]. To samo powinno dotyczyć życia konsekrowanego, a w szczególny sposób życia brata zakonnego: w jego wezwaniu „jest zatem zawarte zadanie całkowitego poświęcenia się misji (…). Najważniejszym przejawem misji nie są bowiem zewnętrzne dzieła, ale przede wszystkim uobecnianie w świecie samego Chrystusa przez osobiste świadectwo. Oto jest wyzwanie i pierwszoplanowe zadanie życia konsekrowanego! (…) osoba konsekrowana «pełni misję» na mocy samej swojej konsekracji, której daje świadectwo w sposób zgodny z programem swojego Instytutu”[77]. W tym ścisłym powiązaniu misji i konsekracji zakorzeniona jest jedność życia zakonnego, które angażuje się w misję na mocy swej konsekracji i przeżywa swą konsekrację poprzez misję.

Działalność, w tym także najbardziej apostolska, może zmieniać formę albo wręcz zamierać z powodu choroby lub podeszłego wieku, jednakże misja trwa zawsze. Dzieło ewangelizacji, przeżywane i ożywiane przez charyzmat własny, jest motywacją do bycia bratem i nadaje sens jego konsekracji zakonnej. Tak jak Jezus, on także musi być gotów powiedzieć: „(…) za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie (…)” (J 17, 19).

Nie jest to więc kwestia zadań, ale tożsamości: „Ja jestem misją na tym świecie, i dlatego jestem w tym świecie. Trzeba uznać, że jesteśmy naznaczeni ogniem przez tę misję oświecania, błogosławienia, ożywiania, podnoszenia, uzdrawiania, wyzwalania”[78]. Sługa to osoba brata w swojej kompletności: konsekrowany, człowiek wspólnoty, utożsamiony z misją. Przyjmuje on w sposób sumaryczny przywilej i odpowiedzialność reprezentowania w Kościele i dla niego Dobrego Pasterza, który oddaje życie za swoje owce.

Misja, która prowadzi do źródeł: „Chodź i zobacz”

29. Pragnienie duchowości jest widoczne w dzisiejszym społeczeństwie, zmierza jednak ku zatraceniu się w namiastkach [życia duchowego], których ilość jest niezliczona. Podobnie jak Filip i Natanael, brat troszczy się o to, by przekazać innym wiadomość, że znalazł Osobę, która odpowiada na najgłębsze pragnienia ludzkiego serca; a widząc niedowierzanie swego rozmówcy, musi powiedzieć: „Chodź i zobacz” (por. J 1, 45-46). Tak samo zachęcała swych rodaków Samarytanka po spotkaniu ze źródłem wody żywej, do którego zapraszał ją Jezus: „Pójdźcie, zobaczcie człowieka, który mi powiedział wszystko, co uczyniłam. Czyż On nie jest Mesjaszem?” (J 4, 29).

Bracia ofiarowują się jako przewodnicy w poszukiwaniu Boga[79], świadomi swoich niedoskonałości, ale zdolni do tego, by towarzyszyć swoim współczesnym na drodze wiary. Jednocześnie przygotowują swoje wspólnoty, aby były szkołami autentycznej duchowości ewangelicznej[80] i oferują je jako „miejsca uprzywilejowane, gdzie doświadcza się dróg, które prowadzą do Boga”[81]. Są więc wezwani, aby jako wspólnota nawoływać do modlitwy, dzielić poszukiwanie i doświadczenie Boga, ułatwiać lekturę Pisma i pogłębiać dialog między wiarą a kulturą…

Wspólnoty kontemplacyjne w uprzywilejowanej formie przeżywają misję wskazywania źródeł. Wspólnoty te są potężnym znakiem, który zadaje pytania naszemu społeczeństwu oddalonemu od Boga. Są miejscem spotkania dla młodych i dorosłych poszukujących głębokiego sensu życia. Nie przez przypadek zjawisko duchowego przebudzenia, przede wszystkim w ludziach młodych, jest owocem działalności ekumenicznych wspólnot modlitewnych (takich jak ta z Taizé) lub innych, katolickich wspólnot monastycznych czy konwentualnych, zarówno męskich, jak i żeńskich.

Wszyscy bracia, niezależnie od rodzaju spełnianej misji, muszą troszczyć się o to, aby być świadkami nadziei, jaką noszą w sobie, według zachęty świętego Piotra (por. 1 P 3, 15). W praktyce są wezwani do tego, aby ukazywać oblicze nadziei, będąc obecnymi w sytuacjach cierpienia i biedy, poświadczając, że czułość Boga nie ma granic, że zmartwychwstanie Jezusa jest gwarancją zwycięstwa, że Bóg Życia będzie miał ostatnie słowo w kwestii cierpienia i śmierci, że w dniu ostatecznym Bóg otrze każdą łzę (por. Ap 7, 17) i żyć będziemy jak bracia i siostry.

Misja braterska, w poszukiwaniu brata zagubionego

30. Właściwością charyzmatów Instytutów Braci jest to, że odpowiadają na zaproszenie Jezusa: „Przeprawmy się na drugą stronę” (Mk 4, 35). Ewangeliczne opowiadanie przekazane przez Marka (Mk 4, 35 – 5, 20) ukazuje Jezusa i Jego uczniów, którzy udają się na ziemie pogan, aby głosić przesłanie o Królestwie. Scena ta ukazuje sytuację typową dla życia Kościoła: w obliczu pokusy zamknięcia się we własnej przestrzeni Kościół jest przynaglany przez swego Mistrza do przekraczania wszelkich granic. Nic, co ludzkie, nie jest mu obce i każda sytuacja zawsze będzie dla Kościoła scenerią potencjalnego działania, miejscem przystosowanym do głoszenia dobrej nowiny o Królestwie.

Szukanie tego, kto się oddalił, kto jest inny, zagubiony, kto reprezentuje inną kulturę… jest wielką troską Kościoła u jego początków i powtarza się jak potężne echo u początku Instytutów zakonnych. W Dziejach Apostolskich wyrażenie krańce ziemi oznacza miejsce, do którego mają skierować się uczniowie Jezusa, aby głosić tam Ewangelię: „Będziecie moimi świadkami (…) aż po krańce ziemi” (Dz 1, 8). Bracia zakonni, ożywiani przez swoje charyzmaty, zdecydowali się odpowiedzieć na to zaproszenie.

Gdzie znajdują się dziś owe krańce? To jasne, że nie są już utożsamiane z odległymi miejscami w sensie geograficznym, ale oznaczają sytuacje marginalizacji, peryferie naszego świata. Krańce znajdują się dziś w krajach zubożałych, w narodach rozwijających się, a także w zacofanych rejonach krajów rozwiniętych. Krańce to dramatyczna rzeczywistość, jaką przeżywa dziś wiele mężczyzn i kobiet, w warunkach spowodowanych zubożeniem, emigracją, głodem, niesprawiedliwością, obojętnością i brakiem wrażliwości na cierpienie innych, powierzchownością, utratą wartości religijnych i ludzkich… Powołanie brata, przeżywane z autentycznością i wcielone w tę rzeczywistość, nabiera wielkiego znaczenia.

Podążanie ku krańcom przekłada się na opcję preferencyjną na rzecz ubogich, kierującą się ku tym, którzy pilnie potrzebują pomocy[82]. Żaden uczeń Chrystusa nie może pomijać tej opcji, która należy do istoty Ewangelii[83]. Istotnie, opcja preferencyjna na rzecz ubogich jest znakiem, który daje Jezus, kiedy pytają Go, czy to On jest tym, który ma przyjść (por. Mt 11, 2-6). Osoby konsekrowane, które poprzez publiczną profesję złożyły obietnicę upodobnienia się do Jezusa, są wezwane do konsekwentnego wypełniania tego zobowiązania, że żyć będą zawsze dla ubogich oraz, w takiej mierze, w jakiej wymaga tego ich charyzmat, z ubogimi i jako ubodzy. 

Ewangelia Łukasza prezentuje pewien obraz, w którym brat zakonny może się „przejrzeć”, aby pozwolić sobie stawiać pytania w swym poszukiwaniu brata oddalonego. Chodzi tu o obraz Dobrego Samarytanina (Łk 10, 30-37). Współczujący człowiek z Samarii, który staje się bliźnim i bratem tego, który upadł, jest znakiem miłosiernej miłości Ojca.

Znak Królestwa, które stara się o całkowite zbawienie człowieka

31. Wielu braci zakonnych realizuje swoją misję, wykonując zawody świeckie, w służbie zdrowia lub szkolnictwie, w pomocy socjalnej dla emigrantów, w opiece nad dziećmi i młodzieżą w sytuacjach zagrożenia itp. W ten sposób dają świadectwo, że zaangażowanie na rzecz Królestwa pociąga za sobą także wysiłek budowania tu i teraz świata bardziej ludzkiego i nadającego się do zamieszkania, oraz że miłość Chrystusa należy połączyć z miłością do ludzkości, a zwłaszcza do jej najsłabszych i najbardziej potrzebujących członków. Dziś bardziej niż kiedykolwiek świat potrzebuje osób konsekrowanych, które w samym sercu rzeczywistości świeckich i życia ludzkiego będą dawać świadectwo, że znają i kochają Boga życia.

Mamy tu na myśli przede wszystkim pracę fizyczną wielu braci i sióstr. Bracia mnisi, zwłaszcza w klasztorach benedyktyńskich, odegrali na Zachodzie decydującą rolę w przywróceniu godności i wartości pracy fizycznej, w niektórych kulturach do dziś uważanej za zajęcie dla osób niższej rangi. Wykonując pracę fizyczną, bracia zakonni dają świadectwo najwyższej wartości tej pracy, poprzez którą człowiek współpracuje z Bogiem w udoskonalaniu cudownego dzieła stworzenia; stają się bliźnimi braci mniej wykształconych i utożsamiają się z Jezusem, bratem i robotnikiem.

Instytuty braci, których misja jest połączona z promocją społeczną i przestrzeganiem praw człowieka na różnych polach marginalizacji, kruchości ludzkiej czy formacji osoby, reprezentują prorocki znak Królestwa, które stara się o całkowite zbawienie każdego człowieka. Ich zaangażowanie w te zadania i w tych środowiskach jest przeważnie owocem działalności wspólnotowej. W ten sposób bracia dają pełne świadectwo życia braterskiego, którego spójność opiera się na Tym, który ich umiłował i posłał. Także wówczas, gdy z powodu zaawansowanego wieku lub z innych przyczyn bracia nie mogą angażować się bezpośrednio w zajęcia profesjonalne, obecność wspólnoty konsekrowanej w danym dziele jest kontynuowana, aby była znakiem, który wskazuje drogę i kierunek prowadzący do celu/naprowadza na .

Królestwo Boże jest zawsze wśród nas, tu się je buduje; i zawsze znajduje się poza [nami], ponieważ, jako dzieło Ducha, przewyższa wszelkie działania ludzkie. To eschatologiczne napięcie znajduje widzialny wyraz w konsekracji i w osobie brata konsekrowanego, i uwidacznia się w szczególny sposób we wspólnocie braci.


3. BYĆ BRAĆMI DZISIAJ: OPOWIEŚĆ O ŁASCE

„Trwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9)

Opowieść, która staje się historią zbawczą

32. W jaki sposób dziś bracia mogą być rozpoznawalnym obliczem przymierza, jako kontynuatorzy misji Sługi Jahwe (por. Iz 42, 6), wierni prorockiemu powołaniu, które otrzymali od Pana? Jak mogą być ciągle żywym, poruszającym Kościół przypomnieniem o Jezusie, który służy, umywa nogi i kocha aż do oddania życia? Czy będą mogli usłyszeć i potwierdzić Jego przesłanie, którego Kościół od nich oczekuje i wymaga, przesłanie braterstwa? Wreszcie, co to znaczy być bratem dzisiaj?

Odpowiedź na te pytania nie jest łatwa ani prosta, gdyż liczne Instytuty zakonne różnią się między sobą, a ponadto różne są warunki życia zakonnego na różnych kontynentach.

Życie konsekrowane zawsze było opowieścią o łasce w Kościele i dla świata: „(…) darem Boga Ojca udzielonym Jego Kościołowi za sprawą Ducha Świętego”, przyciągającym spojrzenie wiernych „ku tajemnicy Królestwa Bożego, które już jest obecne w historii, ale w pełni urzeczywistni się w niebie”[84].

Życie braci to opowieść, historia zbawienia dla ludzi ich czasów, a szczególnie najuboższych. „Piękno Ewangelii nie zawsze może być ukazane przez nas wiernie, ale jest znak, którego nigdy nie może zabraknąć: opcja na rzecz ostatnich, tych, których społeczeństwo odrzuca”[85]. To właśnie bracia poświęcają się bez reszty, aby być darem Boga Ojca dla tych, do których są posłani. Oni są kanałami miłości Ojca do Syna i Syna do Jego braci. „Jak Mnie umiłował Ojciec, tak i Ja was umiłowałem. Trwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9). To trwanie, o które proszeni są bracia, ma w sobie aktywny dynamizm, dynamizm miłości.

Kto jest moim bratem?

33. W pytaniu o to, co znaczy być bratem dzisiaj, kryje się również pytanie: Kto jest moim bratem? A przypowieść o dobrym Samarytaninie odsyła nas do jeszcze innego: Dla kogo albo czyimi jesteśmy braćmi? Dla braci zakonnych odpowiedź jest jasna: przede wszystkim tych, którzy najbardziej potrzebują ich solidarności i których wskazuje ich charyzmat.

Aby ożywić i urealnić „opowieść o łasce”, bracia powinni dać się zainspirować serią obrazów – biblijnych, założycielskich i współczesnych – które mogą szeroko otworzyć ich życie codzienne na tajemnicę miłości i przymierza objawioną przez Ojca, Syna i Ducha Świętego.

Pierwsze dwa rozdziały tej refleksji są wypełnione obrazami biblijnymi: od Mojżesza przy krzewie gorejącym do Sługi Jahwe – „przymierza ludu”, i aż do Pawła, upadającego [na ziemię] w drodze do Damaszku. Jezus jest ikoną centralną, która zachęca nas, abyśmy byli przypomnieniem o Jego miłości. Wszystkie te obrazy razem wzięte układają się w wielką opowieść o historii zbawienia, w której bracia mają za zadanie działać, współpracując w ten sposób ze zbawczym dziełem Boga.

Wspomniane obrazy biblijne powinny być rozpatrywane, z jednej strony, razem z odpowiednimi obrazami z okresu założycielskiego własnego Instytutu, przypominającymi braciom o początkowym zapale, który trzeba wzniecić na nowo. Z drugiej zaś strony, z obrazami, które dzisiaj przekazują głos Ducha: twarzami braci, którzy w obecnych czasach poświęcili swoje życie, niekiedy aż po męczeństwo, w miejscach konfliktów społecznych czy religijnych; a także twarzami dzieci, młodzieży, dorosłych, którzy dziś żyją godnie dzięki pomocy i obecności braci zakonnych.

Jest też wiele innych twarzy, które wciąż czekają, aż Dobry Samarytanin okaże się ich bratem i przyniesie im życie. Swoimi spojrzeniami błagają brata o dary, które on otrzymał jako pośrednik i których ostatecznymi adresatami są właśnie oni. Zachęcają dziś braci zakonnych, aby, niezależnie od wieku, pisali swym życiem opowieść o łasce, okazując współczucie Chrystusowi i ludzkości. Słuszna jest troska o zachowanie własnego życia, aby opowieść o zbawieniu była pisana nieprzerwanie. Jednak o wiele bardziej powinno się pragnąć oddać życie, rzucić się w ziemię jak ziarno, wiedząc, że za sprawą Boga wyda ono owoc stukrotny w taki sposób, jaki On uzna za właściwy. 

Położyć fundamenty: formacja początkowa

34. Historia brata dzisiaj zaczyna się od podstaw, jakie daje formacja początkowa: w jej trakcie kandydat do tego stylu życia uświadamia sobie, na czym polega doświadczenie Sługi: „Powołał mnie Pan już z łona matki, od jej wnętrzności wspomniał moje imię. (…) Wsławiłem się w oczach Pana, Bóg mój stał się moją siłą” (Iz 49, 1. 5). Tak zakorzeniony w wolnej inicjatywie Boga i w osobistym doświadczeniu Jego miłości danej za darmo[86], młody człowiek, poddając się formacji, wzrasta w poczuciu przynależności do Ludu Bożego, wewnątrz którego i dla którego został wybrany.

Odpowiednie studium eklezjologii komunii pomoże mu nawiązać relacje z osobami wybierającymi „różne formy życia, w których (…) urzeczywistnia się życie Kościoła”[87] i poczuć się bratem wszystkich, którzy tworzą Lud Boży. Pozwoli mu to także odkryć i docenić swoje własne talenty, nie jako coś, co go wyróżnia lub stawia ponad innymi, lecz jako zdolność, którą otrzymał po to, aby swoją odrębnością przyczyniać się do rozwoju Ciała Chrystusa i Jego misji w świecie.

„Wszyscy w Kościele są konsekrowani przez chrzest i bierzmowanie”[88]. Ten wspólny fundament, pogłębiony i przeżywany w perspektywie charyzmatu założycielskiego, ukazuje głębokie znaczenie konsekracji brata zakonnego. To teologiczno-charyzmatyczne poczucie, na którym opiera się życie zakonne, powinno zajmować należyte miejsce w formacji początkowej. Dzięki temu poczuciu staje się jasna forma życia Ewangelią poprzez szczególną konsekrację zakorzenioną w konsekracji chrzcielnej i mającą służyć jakiejś specyficznej misji.

Podtrzymywać nadzieję: formacja stała

36. Bracia przeżywają swoje powołanie w dzisiejszym świecie na różne sposoby: jedni z pewnym rozczarowaniem i frustracją, inni w wierności, pokoju, z radością i nadzieją. Formacja stała jest niezbędna, by jednych pobudzić, drugich utrzymać we właściwej kondycji i aby wszystkim umożliwić przeżywanie teraźniejszości jako czasu łaski i zbawienia (por. 2 Kor 6, 2). Dziś bardziej niż kiedykolwiek „jest wymogiem wynikającym z samej natury konsekracji zakonnej”[89] i musi znajdować się w programie każdego Instytutu, zaplanowana tak precyzyjnie/starannie i systematycznie, jak tylko jest to możliwe.

Formacja stała braci zmierza do tego, by mogli oni przemierzać na nowo w naszych czasach szlak, który przebyli założyciele, odkrywać i stosować w teraźniejszości dynamizm, który tamtych poruszył aż tak, by skłonić ich do zainicjowania programu ewangelizacyjnego; odczytywać na nowo charyzmat założycielski w świetle aktualnych wyzwań i możliwości i inspirować się nim, aby rozwiązywać problemy, jakie niesie teraźniejszość.

Celem formacji stałej jest dostarczenie klucza do przeżywania życia konsekrowanego w świecie i w Kościele obecnych czasów, i zaoferowanie kryteriów, które będą ukierunkowywać obecność braci na polu misyjnym. Formacja ta musi prowadzić braci do przyjmowania wartości, które będą towarzyszyć ich działaniu. Musi być propozycją programu rozeznania wspólnotowego, aby powodować przemianę całej wspólnoty, a nie tylko pojedynczych osób.

Jeśli to możliwe, formacja musi być przeżywana wspólnie, nie tylko z członkami własnego Instytutu, ale także z osobami z innych stanów życia, które uczestniczą w tym samym charyzmacie. Bardzo korzystne będzie również skoordynowanie jej z programami innych rodzin charyzmatycznych, mniej lub bardziej pokrewnych, jednak w taki sposób, by nie zaniedbywać specyficznych aspektów każdego powołania z osobna.

Odzyskać nauczycieli życia i nadziei

36. Na szczególną uwagę zasługuje formacja stała braci starszych, aktywnych członków w tworzeniu wspólnej opowieści zbawczej. Wielu braci zakonnych przeżywa swoją misję, wykonując zawody świeckie w takich dziedzinach/sektorach, jak szkolnictwo czy służba zdrowia. Konieczne jest solidne wcześniejsze przygotowanie, aby uniknąć sytuacji, w której odejście na emeryturę w pracy miałoby pociągać za sobą także emeryturę zakonną. W misji ewangelizacyjnej emerytura nie istnieje, uczestniczy się w niej po prostu zawsze, na różne sposoby. Jeden z nich, bardzo ważny, to wspieranie wspólnej misji modlitwą i ofiarą; inny – to szereg drobnych posług, jakie można zaoferować stosownie do własnego stanu zdrowia; [uczestniczy się w niej] również świadectwem i przykładem bezinteresowności.

Współpraca, jakiej oczekuje się od osób starszych, to nie tyle realizowanie konkretnych zadań, ile raczej głównie umiejętność bycia we wspólnocie nauczycielami życia i nadziei, gotowymi towarzyszyć w drodze i trudzie tym, którzy są zaangażowani w zewnętrzne zadania misji. W taki sposób starsi przyczyniają się do tego, by wspólnota służebna była dla całego społeczeństwa prorockim znakiem[90] wiary, miłości i nadziei, którego ono potrzebuje.

Prorocy dla naszych czasów

37. Każda epoka potrzebuje swoich proroków. W poprzednich rozdziałach wspominaliśmy o różnych posługach prorockich, jakie bracia zakonni oferują dzisiejszemu społeczeństwu i Kościołowi, aby mieć wkład w humanizację społeczeństwa i zaspokajać potrzebę duchowości, której ono poszukuje. Zasygnalizujmy też kilka innych posług, jakich wymagają obecne przemiany społeczne i których oczekuje się od braci zakonnych:

– Proroctwo o gościnności, rozumianej jako otwartość i przyjęcie drugiego człowieka, czy to innej narodowości, czy innego wyznania, innej rasy lub kultury. Jest to zasadniczy element współżycia ludzkiego w obliczu nietolerancji, wykluczenia i braku dialogu.

– Proroctwo o sensie życia. Posługa dialogu i bezinteresownego słuchania, której wiele zakonników i zakonnic poświęca znaczną część swego czasu, pomaga odkrywać to, co zasadnicze, w obliczu egzystencjalnej pustki w społeczeństwie dobrobytu.

– Proroctwo o afirmacji wartości kobiecych w dziejach ludzkości. Tu główną rolę odgrywają siostry zakonne, wnosząc kobiecą wizję życia i otwierając w ten sposób nowe perspektywy dla ewangelizacji w ogóle. Bracia zakonni, ze swej strony, mają wkład w pogłębienie tej linii prorockiej, po bratersku wspierając siostry i ceniąc obecność kobiet – zakonnic i świeckich – w ewangelizacji.

– Proroctwo o trosce i obronie życia, oraz ochronie stworzenia. Niektórzy zakonnicy i zakonnice narażają swoje życie, mówiąc głośno o praktykach i działaniach politycznych, które są zamachem na życie ludzkie i jego środowisko naturalne [habitat]. Inni poświęcają czas i siły, wykonując prace fizyczne służące ochronie natury. Swoją konsekracją jedni i drudzy, na różne sposoby, wskazują sens i duchową wartość misji zachowania naszego świata dla przyszłych pokoleń.

– Proroctwo o roztropnym posługiwaniu się nowymi technologiami, aby służyły jako narzędzie do komunikowania się, aby zdemokratyzować przepływ informacji, wykorzystując je na rzecz najbardziej pokrzywdzonych i czyniąc z nich przydatne narzędzie ewangelizacji.

W rodzinie: nowy sposób bycia Kościoła

38. Dziś bracia zakonni często przeżywają swoje powołanie jako członkowie rodzin charyzmatycznych. Wiele z nich ma korzenie starożytne, ale zostały poddane głębokiej odnowie; jednocześnie powstają inne, nowe, jako owoc eklezjologii komunii, zainicjowanej przez Sobór Watykański II. Te ostatnie ukazują nowy sposób życia i budowania Kościoła, nowy sposób wspólnego pełnienia misji i wykorzystywania różnych darów, jakie Duch udziela wiernym. Reprezentują „nowy i bardzo obiecujący rozdział w dziejach relacji między osobami konsekrowanymi a laikatem”[91].

Charyzmaty założycielskie, które zrodziły się wraz z Zakonami i Kongregacjami zakonnymi, nawadniają dziś Kościół jak rzeki, rozlewające się także poza jego granice. Do brzegów tych rzek przybywają wierni różnych stanów i programów życiowych, aby pić z ich wód i uczestniczyć w misji Kościoła, czerpiąc inspirację i wciąż nowy wigor z tych charyzmatów[92].

Osoby świeckie, zakonnicy, zakonnice i kapłani łączą się w jedną rodzinę charyzmatyczną, aby razem żyć charyzmatem, który dał jej początek, aby razem ucieleśniać ewangeliczne oblicze, które ten charyzmat objawia, i aby razem służyć tej samej misji Kościoła, która nie jest wyłącznie misją pojedynczego Instytutu.

Brat zakonny znajduje w swojej rodzinie charyzmatycznej przestrzeń sprzyjającą rozwojowi jego tożsamości. Istotnie, w tych warunkach bracia dzielą ze sobą nawzajem doświadczenie komunii i promują duchowość komunii, jako prawdziwej krwi, która daje życie członkom rodziny, a od niej – całemu Kościołowi[93]. Bracia zakonni przynależą do rodziny charyzmatycznej razem z innymi chrześcijanami i w ścisłej więzi z nimi. Są ich braćmi w budowaniu braterstwa dla misji, ożywianej charyzmatem założycielskim; są dla nich znakiem tego samego braterstwa, którym mają za zadanie żyć w życiu konsekrowanym.

Młode wino w nowych bukłakach

39. Młode wino potrzebuje nowych bukłaków. Cały Kościół jest odpowiedzialny nie tylko za to, aby to młode wino się nie zepsuło, ale również – by mogło nabierać smaku.

– Instytutom Braci zaleca się pilne przygotowanie nowych struktur oraz planów formacji początkowej i stałej, które pomogą nowym kandydatom oraz obecnym członkom odkryć i docenić swoją tożsamość w nowym kontekście kościelnym i społecznym.

– Instytuty tak zwane „mieszane”[94], o których mówi adhortacja apostolska Vita consecrata, złożone z kapłanów i braci zakonnych, zachęca się do dalszego utrwalania wśród wszystkich swoich członków porządku relacji opartego na jednakowej godności, bez jakichkolwiek innych różnic poza tymi, które wynikają z różnorodności ich posług. W celu popierania tego postępu, wyrażamy życzenie, by rozstrzygnięta została w odpowiednim terminie kwestia dotycząca kompetencji braci w tych instytutach.

– Teologia życia konsekrowanego ma za zadanie pobudzać do głębokiej refleksji, rozwijanej przede wszystkim przez same Instytuty Braci, na temat ich życia konsekrowanego. Taka refleksja niech będzie inspirowana eklezjologią i duchowością komunii, fundamentu stylu życia zakonnego, który rozwinął się w Kościele w ostatnich stuleciach pod postacią braterstwa służebnego.

– Przełożeni i inne organy zarządzające Instytutów niech bacznie obserwują oznaki nowego życia w świeckim życiu konsekrowanym, aby promować je i by mu towarzyszyć, i aby wyodrębnić znamiona charyzmatu założycielskiego w nowych relacjach typowych dla Kościoła-Komunii.

– Pasterzy i hierarchów Kościoła zachęca się, aby przyczyniali się do poznawania i doceniania brata zakonnego w Kościołach lokalnych, promując to powołanie, zwłaszcza w duszpasterstwie młodzieży, i postępując tak, aby bracia i siostry zakonne uczestniczyli aktywnie w organach doradczych, decyzyjnych i wykonawczych Kościoła lokalnego.

Wątek przewodni opowiadania: „Trwajcie w miłości mojej!”

40. Zakończmy tę naszą refleksję na temat tożsamości i misji brata zakonnego, przypominając polecenie Nauczyciela: „Trwajcie w miłości mojej!” (J 15, 9). Bracia, z zapałem poświęcający się byciu braćmi dzisiaj, muszą stale powtarzać: „Nie zgubmy wątku opowiadania!”. Ten wątek, który stale przewija się w ich życiu, to doświadczenie, że czują się posłani jako znak macierzyńskiej czułości Boga i braterskiej miłości Chrystusa; jest to wątek przewodni, który łączy wszystke działania i wszystkie wydarzenia, aby układać z nich historię zbawienia. Kiedy ten wątek się gubi, życie rozpada się na historyjki, które nie odsyłają już do Boga ani do Jego królestwa, lecz zamieniają się w gesty samopromocyjne.

Troszcząc się o zaspokojenie potrzeb misji, bracia mogą ulegać pokusie aktywizmu, ponieważ wiele chleba trzeba przygotować dla współbiesiadników. Aktywizm jednak szybko pozbawia ich motywacji ewangelicznych i nie pozwala im kontemplować dzieła Bożego, które jest realizowane w ich działalności apostolskiej. Pozwalając mu się ponieść, w końcu zastępują poszukiwanie Boga i Jego woli szukaniem samych siebie.

Dobrym sposobem na odparcie tej pokusy będzie kontemplowanie obrazu Marty i Marii, które Jezus odwiedził w ich domu (Łk 10, 38-42). Między siostrami panuje napięcie. Jedna potrzebuje drugiej, ale życie pod jednym dachem nie zawsze jest łatwe. Rozdzielenie ich nic by nie dało, choć w każdej chwili któraś z nich może dominować nad tą drugą. Jedna z nich jednak ze szczególną uwagą słucha Jezusa, znajdując w Jego słowach sens i głębię życia: Maria wybrała „najlepszą cząstkę”, podczas gdy Marta „troszczy się i niepokoi o wiele”.

Ewangelista Łukasz opowiada nam tę scenę z życia dwóch sióstr zaraz po opowieści o dobrym Samarytaninie (łk 10, 30-37), człowieku, który okazał się bratem dla tego, kto go potrzebował. Przesłania tych dwóch obrazów uzupełniają się i przypominają bratu zakonnemu o tym, co stanowi klucz egzystencjalny jego tożsamości prorockiej, która zapewnia mu trwanie w miłości Chrystusa: brat ma być ogniwem w łańcuchu transmisyjnym miłości i przymierza, które zsyła Ojciec przez Jezusa i którego on doświadcza osobiście. Ale nie powinien zapominać, że spełniając tę funkcję, jest tylko narzędziem poruszanym przez Ducha w dziele Boga, i dlatego musi zawsze mieć w pamięci słowa Jezusa: „(…) beze Mnie nic nie możecie uczynić” (J 15, 5).

Watykan, 4 października 2015, Święto św. Franciszka z Asyżu

Kardynał João Braz de AvizPrefekt
Arcybiskup José Rodríguez CarballoSekretarz

 

PRZYPISY

[1] W niniejszym dokumencie będziemy posługiwać się najchętniej terminem zaproponowanym w adhortacji apostolskiej Vita consecrata, n. 60: „brat zakonny” lub po prostu „brat”. Gdy to możliwe, termin używany będzie w liczbie mnogiej, ponieważ brat jest nim wyłącznie pośród innych braci i w kontekście braterstwa, nigdy sam. Bycie braćmi zawsze pociąga za sobą relację, i to właśnie chcemy podkreślić.

[2] Por. Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostoliska Vita consecrata (25 III 1996), 60.

[3] To ostatnie określenie zostało zaproponowane przez Synod o życiu konsekrowanym (październik 1994) i przyjęte w Posynodalnej adhortacji apostolskiej Vita consecrata, n. 60.

[4] Jan Paweł II, Posynodalna adhortacja apostolska Christifideles laici (30 XII 1998), 19: „Stajemy tutaj wobec głównego punktu nauki Kościoła o nim samym, ukazanej przez Sobór Watykański II (…): «Eklezjologia komunii» (communio) jest ideą centralną i podstawową w dokumentach Soboru”. http://www.opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/adhortacje/christifideles.html [dostęp: 20 kwietnia 2016].

[5] Por. Christifideles laici, 8; 19; 32.

[6] Christifideles laici, 8; Vita consecrata, 41.

[7] Christifideles laici, 19.

[8] Por. tamże, 18; 19.

[9] Vita consecrata, 3, Pallottinum, Poznań 1996, s. 5.

[10] Sobór Watykański II, Konstytucja dogmatyczna o Kościele Lumen gentium, 9, w: tenże, Konstytucje, dekrety, deklaracje, Pallottinum, Poznań 2002, s. 112.

[11] Vita consecrata, 72, s. 128.

[12] Por. Christifideles laici, 55; Vita consecrata,31.

[13] Por. Christifideles laici, 16.

[14] Por. Paweł VI, Adhortacja apostolska Evangelii nuntiandi (8 XII 1975), 59.

[15] Por. Christifideles laici, 55.

[16] Por. Vita consecrata, 30.

[17] Tamże, 84, s. 151.

[18] Tamże, 41, s. 69; 46, s. 75-78.

[19] Lumen gentium,13, s. 116.

[20] Por. Vita consecrata, 33, s. 54-55; por. 39.

[21] Por. Lumen gentium, 44. S. 147.

[22] Por. Vita consecrata, 84. Por. tamże, 15; 21; 25; 26; 27; 42; 51; 80; 92; 105.

[23] Vita consecrata, 39.

[24] Por. tamże, 84-94.

[25] Jan Paweł II, List apostolski Novo millennio ineunte (6 I 2001), 43.

[26] Por. Vita consecrata, 46, 51; Novo millennio ineunte, 43.

[27] Por. Vita consecrata, 33.

[28] Por. tamże, 16; 31.

[29] Vita consecrata, 55.

[30] Sobór Watykański II, Konstytucja duszpasterska i Kościele w świecie współczesnym Gaudium et spes, 1, w: tenże, Konstytucje, dekrety, deklaracje, Pallottinum, Poznań 2002, s. 526.

[31] Tamże, 3.

[32] Por. Kongregacja do spraw Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Instrukcja Rozpocząć na nowo od Chrystusa (19 V 2002), 31.

[33] Por. Christifideles laici, 24.

[34] Papież Franciszek, Adhortacja apostolska Evangelii Gaudium (24 XI 2013), 99, wyd II poprawione, Wydawnictwo AA, Kraków 2014, s. 93.

[35] Vita consecrata, 60, s. 103.

[36] Tamże, 60, fragment przemówienia Jana Pawła II na Audiencji generalnej 22 lutego 1995, s. 103.

[37] Por. Vita consecrata, 60; Novo millennio ineunte, 46.

[38] Por. Vita consecrata, 75.

[39] Tamże, 3, s. 6.

[40] Benedykt XVI, Encyklika Deus caritas est (25 XII 2005), 1, Pallottinum, Poznań 2006, s. 3.

[41] Tamże, s. 4.

[42] Christifideles laici, 10.

[43] Tamże, 28.

[44] Tamże.

[45] Tamże, 13.

[46] Vita consecrata, 30, s. 48-49.

[47] Tamże, 22, s. 36.

[48] Por. Christifideles laici, 22; por. Lumen gentium, 10.

[49] Por. Vita consecrata, 42.

[50] Por. Lumen gentium, 46. 

[51] Por. Vita consecrata, 16.

[52] Por. tamże, 46; 51.

[53] Por. tamże, 92.

[54] Por. Kongregacja do spraw Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Instrukcja Posługa władzy i posłuszeństwo (11 V 2008), 9.

[55] Por. Vita consecrata, 15.

[56] Tamże, 84, s. 152.

[57] Por. tamże, 73.

[58] Kongregacja do spraw Instytutów Życia Konsekrowamego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Instrukcja Życie braterskie we wspólnocie (2 II 1994), 12.

http://www.zyciezakonne.pl/1994-02-04-instrukcja-zycie-braterskie-we-wspolnocie-%C2%ABcongregavit-nos-in-unum-christi-amor%C2%BB-20916/

[59] Christifideles laici, 32.

[60] Lumen gentium, 48.

[61] Por. Vita consecrata, 60.

[62] Sobór Watykański II, Dekret i działalności misyjnej Kościoła Ad gentes, 11.2 i 15.1.

[63] Por. La vita fraterna in comunità, 3. http://www.zyciezakonne.pl/1994-02-04-instrukcja-zycie-braterskie-we-wspolnocie-%C2%ABcongregavit-nos-in-unum-christi-amor%C2%BB-20916/ [dostęp: 20 kwietnia 2016].

[64] Vita consecrata, 46. s. 75.

[65] Por. tamże, 85.

[66] Por. Papa Francesco, Messaggio per la celebrazione della XLVII Giornata Mondiale della Pace (1 gennaio 2014), 5.

[67] Vita consecrata, 92, s. 162.

[68] Tamże.

[69] Por. tamże, 30; 35.

[70] Por. tamże, 39; 93.

[71] Por. Mt 10,1; Mk 3,14-15; 6,12-13.

[72] Evangelii nuntiandi, 31.

[73] Deus caritas est, 34, s. 52.

[74] Vita consecrata, 60, s. 102.

[75] Christifideles laici, 21.3.

[76] Evangelii nuntiandi, 14.

[77] Vita consecrata, 72, s. 127-128.

[78] Evangelii gaudium, 273, s. 236.

[79] Vita consecrata, 103.

[80] Tamże, 93.

[81] La vita fraterna in comunita, 20.

[82] Por. Vita consecrata, 82; por. Evangelii gaudium, 197-201.

[83] Por. Evangelii gaudium, 48-49.

[84] Vita consecrata, 1, s. 3.

[85] Evangelii gaudium, 195, s. 179.

[86] Por. Vita consecrata, 17.

[87] Por. tamże, 31.

[88] Tamże, s. 51.

[89] Tamże, 69, s. 120.

[90] Por. tamże, 85.

[91] Tamże, 54, s. 90.

[92] Por. Ripartire da Cristo, 31.

[93] Por. Vita consecrata, 51.

[94] Tamże, 61.

Wpisy powiązane

2022.01.25 – Watykan – List na XXVI Dzień Życia Konsekrowanego 2022

2020.02.02 – Watykan – Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, «Manete in dilectione mea». Dar wierności. Radość wytrwałości. Wytyczne

2019.08.15 – Watykan – Kongregacja Instytutów Życia Konsekrowanego i Stowarzyszeń Życia Apostolskiego, Sztuka poszukiwania oblicza Boga. Wytyczne dla formacji mniszek kontemplacyjnych