W czasie wzruszającej ceremonii, która miała miejsce w dniu wczorajszym, w czwartek 27 czerwca w ambasadzie Japonii przy Stolicy Apostolskiej, kard. Raffaele Farina, salezjanin, emerytowany archwista i bibliotekarz Świętego Kościoła Rzymskiego, został uhonorowany Orderem Wschodzącego Słońca II klasy – Złotą i srebrną Gwiazdą, przez cesarza Japonii.
W tej ceremonii uczestniczyli: ambasador Yoshio Matthew Nakamura i pani ambasador dr Teruyo Shimasaki, radny i członkowie ambasady; Przełożony Generalny ks. Artime; ks. Francesco Cereda, jego wikariusz; abp Piero Marini, były mistrz ceremonii papieskich, oraz nowy biskup salezjański Alberto Lorenzelli, biskup pomocniczy Santiago de Chile.
Kard. Farina został uhonorowany za swój “wkład we wzmocnienie przyjaznych relacji między Japonią i Stolicą Apostolską”. A jako szczególny motyw tego wyróżnienia wymieniono jego cenne dzieło “uporządkowania historycznych dokumentów okresu Edo, jakie zgromadził salezjański misjonarz Mario Marega”, tzn. odpowiadających okresowi, w którym chrześcijaństwo było zabronione jako religia w japońskim regionie Bungo.
Istotnie, w “okresie Edo” (1603-1868) rodzina Tokugawa dzierżyła największą władzę polityczno-wojskową, z którą łączy się polityka izolacji. W tym właśnie czasie dochodziło do największych rzezi chrześcijan, zwłaszcza w rejonie Nagasaki.
Uporządkowanie tych dokumentów jest tutaj bardzo znaczącym faktem, ponieważ pozwala odpowiednio zobrazować obecność chrześcijan w Japonii od samych początków (najstarszy tekst, do którego dotarł ks. Marega, informuje o dotarciu chrześcijaństwa do Japonii w 1549 roku), a następnie odnosi się do okresów “kakure kirishitan” (chrześcijan ukrytych).
Dziękując za to cenne wyróżnienie, kard. Raffaele Farina wskazał na różne wydarzenia, które powiązały go z tym światem kultury japońskiej, mówiąc o niektórych znamienitych Japończykach, z którymi przez wiele lat utrzymywał ścisłe relacje, wymieniając przede wszystkim kom. Tatsuro Takatsu, wielkiego dobroczyńcę Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego.
A poza tym, jak to już powiedział w 2013 roku, w obecności cesarza Japonii z okazji 100-lecia Sophia Univiersity w Tokio, stwierdził: “Spędziłem moje życie wykładając, a przede wszystkim kierując Uczelnią; zajmowałem się bibliotekami i archiwami, jak również byłem w kontakcie z instytucjami kulturalnymi, środowiskami, w których zachodzi szczęśliwa synteza nauki i sztuki, poszukiwania prawdy i piękna. W ten sposób mogłem doświadczyć, że nauka, wiedza, kultura i sztuka stanowią most łączący różne kultury, religie i kraje: most przyjaźni i pokoju, który pomaga narodom wzajemnie się zrozumieć, wspierać i czynić bardziej ludzkim międzynarodowe współistnienie.
W tym kontekście chciałbym wam powiedzieć, że jestem szczęśliwy, że jestem tutaj z wami, i wyznam wam, z prostotą i szczerością, że kocham Japonię i podziwiam Japończyków”.
(ANS – Watykan)
Za: www.infoans.org