W tej grupie były siostry dwudziestoletnie i starsze. Oprwacy nie oszczędzili nawet poruszającej się na wózku starszej zakonnicy s. Asunción Monedero. Osobą, być może najbardziej znaną, w tym gronie sióstr była Maria Carmen Lacaba Andia, w świecie Isabel. Była ona przełożoną klasztoru w Madrycie, bardzo kochana przez nowicjuszki, które prowadziła. Była bardzo uprzejma i spokojna. Jej zasadnicze nauczanie polagało na umieszczeniu w centrum życia praktyki modlitwy. Mówi kard. Becciu:
Zostały aresztowane i roztrzelane pomiędzy 23 sierpnia a 8 listopada. Nie wszystkie razem, ale na raty, po kolei. Jak to wytłumaczyć? To trudne. Z jednej strony dostrzegamy niewinność, cichość tych osób, które pozwalają się zabić, wypowiadając przy tym słowa przebaczenia, a z drugiej strony widzimy okrucieństwo człowieka, który nie ma litości nawet dla biednych staruszek; biednych, bezbronnych kobiet. W końcu, co możemy powiedzieć? Serce jest tajemnicą. Nie jest możliwe, aby istniały od siebie tak odległe światy: z jednej strony cichość, a z drugiej niesłychane okrucieństwo.
Krzysztof Ołdakowski SJ – Watykan