Ciało nasze, które zmartwychwstanie i które posiadamy jako ludzie wierzący, posiadamy po to, aby zdobyć zbawienie, okazać miłość wobec drugiego człowieka i miłość wobec Boga – mówił bp Roman Pindel, ordynariusz diecezji bielsko – żywieckiej podczas diecezjalnej pielgrzymki rodzin do sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej. Wierni uczestniczyli w Eucharystii oraz modlili się na Dróżkach. Po mszy świętej odbył się piknik rodzinny.
Przybyłych pątników przywitał o. Micheasz Okoński OFM, wikary klasztoru. W imieniu kustosza i wspólnoty posługującej w sanktuarium podziękował za obecność kapłanom i wiernym przybywającym do Matki Bożej Kalwaryjskiej. Życzył szczególnie obfitości Bożych darów i opieki Maryi.
Biskup podczas homilii odwoływał się do nauczania świętego Pawła z Pierwszego Listu do Koryntian.
– Ludzkość ma dwa skrajne podejścia do ciała człowieka. Jedni przywiązują wielką wagę do swojego ciała. Można mówić o kulcie, wręcz ubóstwianiu ciała. Z drugiej strony mamy ludzi, którzy przeciwnie, nie dbają o ciało, pogardzają nim. Nie dbają o zdrowie, wstydzą się swojego wyglądu. Dzisiejsze czytanie daje nam dobrą podstawę dla określenia, jak my mamy traktować nasze ciało, jak odnosić się do niego, jego potrzeb i słabości.
Przywołując fragmenty Listu do Koryntian biskup przypomniał, że skoro Chrystus zmartwychwstał, i my jesteśmy powołani do życia z ciałem i duszą.
– Jest niezwykła łączność pomiędzy życiem człowieka w ciele od narodzenia, do śmierci, a tym życiem po zmartwychwstaniu – mówił. Jak obumierające ziarno pszenicy rodzi kłos zawierający w sobie kolejne nasiona, tak człowiek zasiewa zniszczalne, a powstaje niezniszczalne. Nauka św. Pawła prowadzi do wniosku, że zmartwychwstanie ciała ludzkiego będzie niezwykłym znakiem zwycięstwa Chrystusa nad grzechem, śmiercią i demonem.
– Człowiek, który wierzy w zmartwychwstanie Chrystusa i zmartwychwstanie swojego ciała, przyjmuje jakby inne spojrzenie na swoje ciało, ale kształtuje też w sobie inne zasady niż ci, którzy nie wierzą.
Zdaniem biskupa człowiek poprzez ciało potrafi zasługiwać na zbawienie. W ten sposób włącza się w dzieło odkupienia, którego dokonał Jezus Chrystus. W oparciu o słowa św. Pawła ordynariusz odróżnił potrzeby cielesne od rozpusty. Czym innym jest zaspokajanie potrzeb fizycznych wobec siebie, czym innym uleganie nieuporządkowanym rządzom.
Następnie przypomniał, że ludzkie ciało od momentu chrztu, bez względu na wygląd fizyczny, czy noszone choroby, jest napełnione Duchem Świętym.
– Świątynia Ducha Świętego, to każde ciało tego, który został ochrzczony, który żyje jak świątynia. W niej odbywa się kult ku czci Boga.
– Dziękujemy Bogu za to, że zostaliśmy wezwani do wiary w Jezusa Chrystusa, dziękujemy za rodziców, którzy przynieśli nas do chrztu i w ten sposób sprawili, że od tego dnia nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego. Dziękujmy za naszą wiarę, która pozwala nam właściwie patrzeć, tak jak Bóg patrzy na nasze ciało – zakończył bp Roman.
Przed rozesłaniem odbyło się odnowienie przyrzeczeń małżeńskich i modlitwa o umocnienie wzajemnej miłości w rodzinach. W godzinie miłosierdzia pątnicy w bazylice odmówili koronkę do Bożego Miłosierdzia. Pielgrzymka przybyła do sanktuarium już po raz jedenasty i została zorganizowana przez Wydział Duszpasterstwa Rodzin diecezji bielsko – żywieckiej.
o. Tarsycjusz Bukowski OFM / Biuro Prasowe Sanktuarium
Fot. o. F. Salezy Nowak OFM / Biuro Prasowe Sanktuarium