Dublin i Knock – te dwie miejscowości odwiedzi papież Franciszek w czasie swej dwudniowej podróży apostolskiej do Irlandii w dniach 25-26 sierpnia.
W Dublinie weźmie udział w Światowym Spotkaniu Rodzin, w Knock zaś odwiedzi główne sanktuarium Maryjne tego kraju. Wczoraj dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej, Greg Burke poinformował, że papież nie tylko spotka się z ofiarami wykorzystywania seksualnego przez duchownych, ale także będzie się modlił w ich intencji w katedrze Najświętszej Maryi Panny w Dublinie. Szczegóły dotyczące tego spotkania zostaną ujawnione dopiero po jego zakończeniu.
Na lotnisku w Dublinie samolot z papieżem na pokładzie spodziewany jest w sobotę 25 sierpnia o 10.30. Stamtąd Franciszek odjedzie do Áras an Uachtaráin – rezydencji prezydenta Irlandii, przed którą odbędzie się ceremonia powitania. Na jej zakończenie zasadzi drzewo w ogrodzie rezydencji prezydenckiej. Także Jan Paweł II zasadził w tym miejscu dąb podczas swojej wizyty w 1979 roku.
Po kurtuazyjnej wizycie u prezydenta papież odjedzie do Zamku Dublińskiego, gdzie wygłosi przemówienie do przedstawicieli władz, społeczeństwa obywatelskiego i korpusu dyplomatycznego.
Po południu o 15.30 Franciszek odwiedzi prokatedrę Najświętszej Maryi Panny, gdzie spotka się z młodymi i starszymi parami małżeńskimi. W świątyni papież nawiedzi m. in. grób Matta (Mateusza) Talbota (1856-1925), czczonego w Dublinie jako patrona ludzi uzależnionych m.in. od alkoholu. Talbot pochodził z rodziny alkoholików. Jako 12-latek porzucił naukę w szkole, na utrzymanie zarabiał pracując jako goniec w dublińskim składzie win, w wieku 13 lat cierpiał już na chorobę alkoholową. W 1884 r. na skutek wstrząsów psychicznych związanych z piciem alkoholu i doznanych poniżeń od ludzi, 28-letni Matt doznał „przemiany duchowej”. W kościele pw. św. Krzyża po raz pierwszy od wielu lat wyspowiadał się i na ręce miejscowego księdza złożył przyrzeczenie, że przez trzy miesiące nie weźmie alkoholu do ust. Uświadomił sobie, że sam nie da rady, postanowił poszukać pomocy Bożej. Codziennie chodził na msze św., dużo się modlił, prowadził życie pustelnicze. Był abstynentem przez 41 lat. W 1947 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, w 1975, w 50. rocznicę śmierci Talbota, papież Paweł VI uznał heroiczność jego cnót.