„Ora et labora” – to dewiza włoskich mnichów, którzy w 1668 roku pojawili się na ziemiach obecnej Suwalszczyzny.
Dziś upamiętniono to wydarzenie. Kameduli – bo o nich mowa – wpisali się ogromnym dorobkiem dla rozwoju Polski, nie tylko w wymiarze duchowym, ale również gospodarczym czy ekonomicznym.
Dokładnie 350 lat temu król Jan Kazimierz przekazał włoskim zakonnikom trudno dostępną wówczas wyspę leżącą na jeziorze Wigry. To tu zbudowali swoją pustelnię.
– W Rzeczpospolitej potrzeba było takich zakonników, takich mnichów, którzy prowadziliby tak surowy tryb życia, który byłby nie tylko zgodny z odnową trydencką, ale także aby w jakiś sposób wymadlał, wypraszał we wszystkich intencjach. Pamiętajmy, że za czasów Wazów, w tym przypadku za czasów Władysława IV czy też Jana II Kazimierza, Rzeczpospolita znajdowała się w bardzo trudnej sytuacji – podkreśla ks. prof. dr hab. Józef Łupiński, historyk z UKSW.
„Módl się i pracuj” – to dewiza kamedulskich pustelników. Swoją pracą wspierali także lokalną społeczność. Ich dorobek jest nie do przecenienia. Do Wigier sprowadzili włoskich architektów i specjalistów. Dzięki temu zaczęły powstawać wsie, osady, zakłady przemysłowe, cegielnie, młyny, huty szkła, tartaki i papiernie.
– Wydawałoby się pierwotnie, że klasztor powinien ograniczać się tylko i wyłącznie do spraw duchowych. Sprawy duchowe tak, ale również bardzo istotne sprawy materialne, czyli tworzenie tej potęgi bardziej gospodarczej i ekonomicznej – wskazuje dr Maciej Ambrosiewicz, kierownik Muzeum Wigier.
Klasztor w Wigrach należy nie tylko do najbogatszych, ale również najpiękniejszych w Polsce. Niestety, po trzecim rozbiorze Polski władze pruskie skonfiskowały dobra kamedułów i dokonały kasaty klasztoru. Od tego czasu obiekt zaczął stopniowo niszczeć, a jego sytuację pogorszyły dwie wojny światowe, podczas których został poważnie uszkodzony. Dzięki licznym staraniom gospodarzy tego miejsca udało się pozyskać fundusze na odbudowę obiektu. Odnowiono m.in. Dom Królewski i Kaplicę Kanclerską. Dziś uroczyście poświęcił je ordynariusz diecezji ełckiej ks. bp Jerzy Mazur.
– Ten dzisiejszy dzień to jest wielkie wydarzenie dla diecezji ełckiej, ale też dla tego rejonu. Wigry są perłą kultury północno-wschodniej części Polski – powiedział ks. bp Jerzy Mazur.
Jak zaznaczył ks. Jacek Nogowski gospodarz tego miejsca, przed kamedulskim zespołem klasztornym pozostaje jeszcze sporo wyzwań –
– Wyzwania są nie tylko remontowe. Drugim wyzwaniem – to, co ksiądz biskup nam przypomniał, powołując Wigierski Areopag Nowej Ewangelizacji – jest to, aby to wzgórze promieniowało duchem, modlitwą, świadectwem, także ciszą, także spotem, turystyką, czyli to wszystko, co może zbliżyć do Boga, ale również zbliżyć do drugiego człowieka – akcentował ks. Jacek Nogowski.
Wigierski Areopag Nowej Ewangelizacji to kompleks, który jest w całości udostępniony pielgrzymom oraz zwiedzającym. Można tu poznać jego historię, ale także oddać się modlitwie w niezwykłych okolicznościach przyrody.
Więcej na: Radio Maryja