W sobotę 24 lutego w auli Wyższego Seminarium Duchownego Towarzystwa Salezjańskiego w Krakowie odbyło się nietypowe spotkanie przedkoncertowe ze znanym raperem Piotrem „Tau” Kowalczykiem.
Spotkanie miało charakter otwarty i każdy fan Tau mógł spotkać się z cenionym przez siebie muzykiem. Raper podzielił się swoją wiarą oraz doświadczeniem ocalenia przez Boga. W sposób radosny i przystępny opowiedział o Żywym Bogu, który działa nie tylko w jego życiu, ale także w życiu jego rodziny. Piotr poświęcił wiele ze swej kariery dla Chrystusa i uświadomił słuchaczy, że tylko w Bogu jest sens i prawdziwe szczęście.
Po modlitewnym wprowadzeniu i objaśnieniu sensu spotkania, które odbywało się „w cieniu” ikony Krzyża Chrystusa otoczonego przez Męczenników wszystkich czasów (#Nieśmiertelni) oraz po świadectwie Piotra – był czas na pytania, które dotyczyły muzyki i wiary. W czasie trwania spotkania wiele osób skorzystało z możliwości spowiedzi i modlitwy wstawienniczej. Mimo mrozu i śnieżycy na spotkanie przyszło ponad dwieście młodych osób, których relacja z Bogiem jest różna. Twórczość Tau jest tym, co jednoczy ludzi, którym jest blisko i daleko do Kościoła.
Na spotkanie przyjechali fani z całej Polski. Kuba Małek z Lubina, tegoroczny maturzysta, podzielił się „na gorąco” swoimi wrażeniami: – To było bardzo ciekawe przeżycie. Mogłem słuchać świadectwa człowieka, który w swoim życiu doświadczył wiele złego, przeszedł przez alkohol, narkotyki, seks, okultyzmy i Bóg go z tego wszystkiego wyzwolił. Słuchałem człowieka, który dzisiaj ma rodzinę, firmę, tworzy muzykę dotykającą serc słuchaczy. Jest on żywym przykładem działania Boga w życiu człowieka.
Natomiast Kasia Hordyjewicz, studentka z Krakowa, podsumowała: – Spotkanie z Tau utwierdziło mnie w przekonaniu, że chrześcijanin powinien być bardzo radykalny w swoich poczynaniach. Można pozazdrościć Piotrkowi, że jest w stu procentach zaangażowany i w każdym momencie życia dba o swoją relację z Bogiem. Mnie osobiście to popycha, by też taką być, chociaż wydaje się to bardzo trudne. Tau pokazał, że moc Boga objawia się w każdej – nawet najprostszej rzeczy – trzeba tylko nauczyć się to zauważać. Spotkanie odbyło się w przyjemnej atmosferze. Bardzo fajne było też to, że Piotrek zaprosił swoją rodzinę, widać, że są oni bardzo ważni dla niego, i że naprawdę stara się być dobrym ojcem, czego często brakuje współczesnym mężczyznom.
kl. Kamil Urawski SDB
Za: www.sdb.org.pl