Świeccy wolontariusze związani z portugalskimi jezuitami zamieszkają w wioskach, które ucierpiały w efekcie czerwcowych pożarów w dystrykcie Leiria.
Kataklizm doprowadził tam do śmierci 64 osób i ranił 250. Jak poinformował Pedro Mendonça, koordynator akcji pomocowej, do 6 sierpnia w miejscowości Castanheira de Pera powstanie baza wolontariuszy, których łącznie dotrze tam około 50, w wieku od 20 do 30 lat.
– Będą oni pomagać w różnych obszarach: od logistyki, po dystrybucję darów docierających dla pogorzelców – powiedział Mendonça.
Portugalski Kościół prowadzi na terenie całego kraju zbiórki pieniędzy, odzieży i żywności dla ofiar pożaru w środkowej części tego kraju.
2 lipca zostały przeprowadzone we wszystkich parafiach zbiórki pieniędzy na wsparcie dla ofiar żywiołu. Wcześniej kilkaset tysięcy euro przeznaczyły dla pogorzelców portugalska Caritas oraz Sanktuarium Matki Boskiej Różańcowej w Fatimie.
W czerwcu, dla lepszego rozdziału darów nadsyłanych ofiarom kataklizmu, władze Caritas zdecydowały się otworzyć swoje przedstawicielstwo w gminie Pedrógão Grande, która najbardziej ucierpiała w efekcie żywiołu.
W dalszym ciągu nie ustalono przyczyn gigantycznego pożaru, który od 17 czerwca przez pięć dni pustoszył środkową część Portugalii.
W efekcie kataklizmu ogień strawił ponad 46 tys. hektarów lasów i terenów rolnych. Dochodzenie wykazało m.in. niewydolność systemu ostrzegania.
Władze stowarzyszeń strażackich nie wykluczają, że do powstania pożaru w Pedrógão Grande mógł się przyczynić człowiek.
KAI/ml
Za: www.deon.pl