W niedzielę 19 marca, w 14. Półmaratonie Marzanny już po raz piąty, wystartowała drużyna Dzieła Pomocy św. Ojca Pio. Rekordowa jak dotąd liczba – 97 sportowców – pobiegła dla osób bezdomnych.
Dali tym samym znak, że wraz z końcem zimy wcale nie kończą się trudności osób bez domu.
Okazuje się, że czasem pomoc osobom bezdomnym, można nieść biegając. O tym, od pięciu, przekonuje Dzieło Pomocy św. Ojca Pio, które i w tegorocznym Półmaratonie Marzanny wystawiło drużynę, biegnącą pod hasłem: „Ulica dobra do biegania, nie do mieszkania”. Biegowa inicjatywa miała dwa główne cele: zwrócić uwagę kibiców, zawodników i przechodniów na problem jakim jest bezdomność oraz pokazać osobom bez domu, że pomimo końca zimy nadal dostrzegamy ich potrzeby i problemy z jakimi się borykają.
W tym roku do drużyny Dzieła Pomocy zgłosiła się rekordowa ilość 97 biegaczy – w poprzednich edycjach drużyna liczyła około 30 osób. Wśród biegaczy byli zarówno ubiegłoroczni uczestnicy, jak i osoby, które z Dziełem pobiegły po raz pierwszy.
– W wiadomościach od kandydatów czytaliśmy wiele miłych słów: że biegną już po raz kolejny, że jest to świetna inicjatywa. Pytają też o to, jak w inny sposób można pomóc Dziełu – wspomina Ewa Korbut z Dzieła, która koordynowała akcję. „Uważam, że zwrócenie uwagi społeczeństwa na problem osób bezdomnych jest warty poparcia. Bezdomny to nie tylko leniwy, brudny alkoholik, ale często zagubiony Człowiek, który nie ma pomysłu na swoje życie. Chętnie przyłączę się do akcji.” – napisał w swoim zgłoszeniu do drużyny pan Zbigniew. W barwach Dzieła Pomocy pobiegli m.in. trzej bracia kapucyni, ksiądz Piotr, rzecznik archidiecezji krakowskiej, co najmniej jedno małżeństwo oraz ekipy istniejących już klubów biegaczy: Parkrun Chrzanów i Klub Biegacza Fartlek.
Głównym wyróżnikiem biegaczy Dzieła Pomocy były jednakowe koszulki z hasłem „Ulica dobra do biegania, nie do mieszkania”, których wzór przygotowany został specjalnie na tę edycję biegu. Każdy z zawodników dostał także upominek od osób bezdomnych – uczestnicy grupy wsparcia „Loretanin” przygotowali własnoręcznie robione medale. Zawodnicy cieszyli się nie tylko pięknym słońcem, ale i dopingiem wolontariuszy Dzieła Pomocy św. Ojca Pio! Z transparentami: „Biegam po ulicy, śpię w domu – nie każdy ma tyle szczęścia”, „Bieg dla osób bez domu hitem półmaratonu”, „Wiosna nie kończy problemów osób bez domu” czy „Dzielni kibice sercem z dzielnymi zawodnikami” towarzyszyli maratończykom przy krakowskich Błoniach, Moście Dębnickim oraz na Rynku Głównym.
Dzieło Pomocy św. Ojca Pio dziękuje wszystkim biegaczom i już teraz zaprasza do startu za rok!
Dzieło Pomocy św. Ojca Pio
www.dzielopomocy.pl
Za: www.kapucyni.pl