Na co dzień uczą katechezy w szkole, posługują w zakrystii, pomagają chorym w hospicjach czy niosą pomoc ludziom bezdomnym – lista dzieł podejmowanych przez osoby konsekrowane jest długa.
W czwartek, 2 lutego, Kościół obchodzi święto Ofiarowania Pańskiego. To jednocześnie Dzień Życia Konsekrowanego
W Zielonej Górze osoby konsekrowane spotkały się w kościele pw. św. Franciszka z Asyżu, gdzie Mszy św. przewodniczył bp Paweł Socha. Natomiast w Gorzowie Wlkp. osoby konsekrowane spotkały się w kościele pw. św. Józefa. Tutaj Mszy św. przewodniczył bp Tadeusz Lityński.
Pasterz diecezji zielonogórsko-gorzowskiej podkreślił, że życie konsekrowane jest wspaniałym darem miłości Bożej. – Ci bowiem, którzy żyją swoją konsekracją są dla współczesnego świata znakiem ukazującym, że wierne pójście za Chrystusem, aż po krzyż naprawdę jest możliwe – mówił w homilii biskup.
– Profesja czystości, ubóstwa i posłuszeństwa może i powinna stać się dla dzisiejszego świata prawdziwym światłem, które rozjaśni i ukaże ludzkości nowe drogi, odwracając wzrok od bałwochwalstwa siebie i swych pożądań – kontynuował.
Biskup przypomniał o wielkiej i nieocenionej roli osób konsekrowanych. – Widzimy je jak podejmują różnoraki posługi na rzecz Kościoła, hojnie oddając mu swój czas i swoje zdrowie. Czynią to na wzór Chrystusa – swojego Oblubieńca. Dzisiaj jest sposobna chwila, abym jako biskup za tę posługę podziękował – mówił bp Lityński.
– Kościół pragnie dziś docenić Wasze głębokie zaufanie. Pragnie także byście nadal dawali o Nim dobre świadectwo swoim przemienionym, konsekrowanym życiem aż po kres Waszych dni – dodał.
W diecezji zielonogórsko-gorzowskiej pracuje 190 sióstr z 21 zgromadzeń zakonnych oraz ok. 100 zakonników z 10 zgromadzeń. Natomiast cztery kobiety zostały włączone do stanu dziewic konsekrowanych, a dwie do stanu wdów konsekrowanych. – To dzień dziękczynienia za dar powołania i przypomnienia, że to sam Chrystus nas powołał – zauważa s. Sebastiana ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego.
Krzysztof Król
dziennikarz „Gościa Zielonogórsko-Gorzowskiego”