427
W Peczu na południu Węgier, zakończyło się, trwające od 22 października, ekumeniczne spotkanie Taizé. Młodzi ludzie, poprzez wspólną i indywidualną modlitwę oraz udział w grupach dyskusyjnych zastanawiali się, jak być znakami pokoju i pojednania w Kościele i społeczeństwie. Uczyli się, jak odkrywać w modlitwie i ciszy piękno życia wewnętrznego oraz komunii z Bogiem, gdzie szukać sensu życia i żywej wiary pośród wyzwań obecnego czasu. Celem spotkania było także lepsze poznanie, poprzez osobiste relacje, innych narodów i tradycji oraz pokonanie dzielących je barier.
Do Peczu przyjechało prawie cztery tysiące młodych ludzi z Węgier,
Czech, Słowacji, Austrii, Rumunii, Bułgarii, Ukrainy, Słowenii, Serbii,
Chorwacji, Bośni, Macedonii, Albanii oraz z Polski. Zostali bardzo
gościnnie przyjęci przez rodziny, a miejscowe wspólnoty parafialne
aktywnie włączyły się w realizację bogatego programu. Podobne spotkanie
odbyło się w Peczu już dwadzieścia lat temu, kiedy to Węgry i kraje
ościenne dopiero zaczynały transformację ustrojową. Tamto spotkanie
było swoistą manifestacją Kościoła żywego i młodego, mimo wielu lat
komunistycznego ucisku i represji.
Czech, Słowacji, Austrii, Rumunii, Bułgarii, Ukrainy, Słowenii, Serbii,
Chorwacji, Bośni, Macedonii, Albanii oraz z Polski. Zostali bardzo
gościnnie przyjęci przez rodziny, a miejscowe wspólnoty parafialne
aktywnie włączyły się w realizację bogatego programu. Podobne spotkanie
odbyło się w Peczu już dwadzieścia lat temu, kiedy to Węgry i kraje
ościenne dopiero zaczynały transformację ustrojową. Tamto spotkanie
było swoistą manifestacją Kościoła żywego i młodego, mimo wielu lat
komunistycznego ucisku i represji.
Obecne spotkanie, przeżywane w czasie trudnej wolności, dla wielu
młodych ludzi, pochodzących z różnych narodowości, historycznie
podzielonych a nawet skonfliktowanych, było okazją do świadectwa życia
opartego na wartościach ewangelicznych i budowania wspólnej przyszłości
mimo różnic.
L. Kryża TChr, Węgry