Dnia 25 września 2016 roku w szpitalu w Trzebnicy zmarł Brat Bernard Mróz SDS. Odszedł do Pana w 80 roku życia oraz 59 roku życia zakonnego.
Brat Bernard Mróz przyszedł na świat dnia 14 grudnia 1936 roku w Mysłowicach na Górnym Śląsku. Wychowywał się, wraz z dwoma siostrami, w domu rodzinnym Józefa i Matyldy. Sakrament chrztu świętego otrzymał 26 grudnia 1936 roku w rodzinnej parafii.
Jak zapisał w kwestionariuszu osobowym z 1955 roku, od kilku lat myślał poważnie o powołaniu zakonnym. Dlatego też w sierpniu 1955 roku złożył podanie o przyjęcie do nowicjatu salwatorianów w charakterze brata zakonnego. Dnia 18 sierpnia 1955 roku w Trzebini złożył pomyślnie egzamin dla kandydatów i został przyjęty jako aspirant do stanu zakonnego. Dnia 1 września 1955 roku przybył do Bagna i rozpoczął okres aspirantury. Dnia 7 września 1956 roku Gerard Mróz został przyjęty do nowicjatu, a podczas obłóczyn obrał sobie imię zakonne Bernard, którego używał do końca życia. Pierwszą profesję złożył dnia 8 września 1957 roku w Bagnie. W styczniu 1958 roku został przeniesiony do domu zakonnego w Krakowie przy ul. Łobzowskiej, gdzie powierzono mu obowiązki furtiana. W okresie formacji podstawowej, w 1961 roku, wyraził swoją gotowość do wyjazdu na placówkę misyjną do Brazylii, aby służyć pomocą współbraciom mającym rozpocząć tam swoją posługę apostolską.
Dnia 9 lipca 1962 roku w podaniu o dopuszczenie go do profesji wieczystej zapisał takie słowa: „Życie zakonne, które sobie obrałem przed pięciu laty, pragnę dalej kontynuować, czuję że jedynym celem w mym życiu to zbawienie mej duszy w stanie zakonnym“. Profesję wieczystą złożył dnia 8 września 1962 roku w Bagnie. Kolejnym etapem posługi apostolskiej br. Bernarda była wspólnota zakonna w Dobroszycach, gdzie od 2 grudnia 1963 roku podejmował obowiązki zakrystiana oraz prace domowe i zlecone przez miejscowego superiora. Następnie, na mocy dekretu z dnia 4 kwietnia 1964 roku, został przeniesiony do domu zakonnego w Bagnie, gdzie powierzono mu obowiązki ogrodnika. W czasie czteroletniego pobytu w Bagnie, gdzie z wielkim zaangażowaniem i sumiennością oddawał się pracom w ogrodzie, nie opuszczała go myśl o wyjeździe na misje. O tej jego dyspozycyjności świadczy podanie z dnia 11 sierpnia 1967 roku, w którym wyraził swoją gotowość dołączenia do grupy misjonarzy wyjeżdżających do Tanzanii. O dużym zaufaniu rady prowincjalnej oraz współbraci do br. Bernarda świadczy fakt wybrania go do Rady Braci w Polskiej Prowincji Salwatorianów w listopadzie 1967 roku. Kolejną placówką br. Bernarda była wspólnota w Krakowie-Zakrzówku, gdzie w latach 1968-1969 zajmował się ogrodem.
W czerwcu 1969 roku ponownie został przeniesiony do wspólnoty formacyjnej w Bagnie, gdzie podejmował obowiązki ogrodnika oraz inne prace zlecone. W 1978 roku br. Bernard został skierowany do Dobroszyc, gdzie podjął obowiązki zakrystiana. W tym okresie, jak wspominał jeden ze współbraci pochodzący z Dobroszyc, bardzo ofiarnie zajmował się służbą liturgiczną. Był on dla młodych ministrantów i przyszłych salwatorianów wzorem pobożnego i pracowitego zakonnika. Po trzech latach przełożeni skierowali br. Bernarda do wspólnoty seminaryjnej w Bagnie, gdzie od dnia 5 października 1981 roku, powierzono mu obowiązki ogrodnika. W tej wspólnocie zakonnej stał się symbolem pracowitości oraz prostej, ale żarliwej pobożności dla wielu pokoleń kleryków i braci. Wielką pasją br. Bernarda były kwiaty, które uprawiał. Wraz z braćmi oraz siostrami salwatoriankami dbał o przepiękne dekoracje w ogrodzie oraz w bagieńskim domu zakonnym. Corocznie, w czasie Triduum Paschalnego, kwiaty które wyszły spod pracowitych rąk br. Bernarda, stanowiły istotny element dekoracji okolicznych kościołów parafialnych.
Mimo upływających lat oraz sporych dolegliwości fizycznych br. Bernard, zwany w Bagnie „Bernasiem“ bądź „dyrektorem ogrodu“, stanowił dla wielu przykład niesamowitej pracowitości połączonej z ogromną pokorą, a także wielkiej pobożności. Jego specjalnością były lekcje zaplatania cingulum, których udzielał nowicjuszom. Przez wiele lat wykonywał ten element stroju zakonnego i obdarowywał nim współbraci. Przez 35 lat swojej cichej i benedyktyńskiej posługi we wspólnocie bagieńskiej stał się kimś, bez kogo trudno sobie dziś wyobrazić ten dom i ogród. Mimo, że nie nauczał w seminaryjnych salach jako wykładowca, dla wielu salwatorianów na zawsze pozostanie ważnym nauczycielem duchowości Ojca Jordana.
Brat Bernard Mróz zmarł dnia 25 września 2016 roku w szpitalu w Trzebnicy. Odszedł do Pana w 80 roku życia oraz 59 roku życia zakonnego. Jego pogrzeb odbędzie się dnia 28 września w kościele pw. Wniebowzięcia NMP w Bagnie. Zostanie pochowany w bagieńskim grobowcu zakonnym.
Ks. Ireneusz Kiełbasa
Za: www.sds.pl