14 marca przypada rocznica urodzin o. Jana Leona Dehon, Założyciela Zgromadzenia Księży Najśw. Serca Jezusowego. To także dzień modlitwy o powołania do sercanów.
„Leon Gustaw Dehon – w Zgromadzeniu: Jan od Serca Jezusowego – pochodził z tradycyjnej, pobożnej rodziny. Urodził się 14 marca 1843 r. w La Capelle w diecezji Soissons, w północno-francuskim departamencie Aisne.
Rodzina Dehonów należała do zamożnej szlachty ziemiańskiej. Jego rodzicami byli Juliusz Aleksander Dehon i Adela Stefania z domu Vandelet. Leon został ochrzczony kilkanaście dni po urodzeniu w miejscowym kościele parafialnym, w wigilię Zwiastowania NMP. Łaska chrztu stała się dla niego źródłem ufności na całe życie. Nie bez znaczenia jest fakt powiązania jego późniejszej realizacji powołania kapłańskiego z uroczystością Zwiastowania: Byłem później szczęśliwy łącząc wspomnienie mojego chrztu z Ecce Venio naszego Pana.
(…) Atmosfera domu rodzinnego sprzyjała rozwojowi powołania młodego Leona. Szczególną rolę w tym względzie odegrała matka. Na pierwszych stronach „Wspomnień” Leon wiele miejsca poświęca opisowi jej duchowego bogactwa kształtującego jego duszę. „Matka dominuje w moich najwcześniejszych wspomnieniach. Nie opuszczałem jej nigdy w czasie mego dzieciństwa. Podczas gdy mój brat „Henryk) towarzyszył stale ojcu, dzieląc jego upodobania do kultury i koni, ja przebywałem w domu, chodząc krok w krok za moją mamą.
Jako małe dziecko Leon podzielał głębokie uczucia serca matki, oddychał jej pobożnością, miłością i cnotami, które ożywiały jego serce: Przekazywała mi swe święte myśli, kazała mi się modlić z sobą.
Wpływ matki na dzieciństwo Leona był rzeczywiście głęboki. Zamiłowanie do pobożności, książek religijnych, rozmów o rzeczach duchowych nie osiąga się za pomocą nadzwyczajnych środków i metod edukacyjnych. Jest to przekazywanie dziecku zwykle przez świadectwo codziennego życia. Dehon pisał: Przywiązanie się do rzeczy pobożnych jest często uważane za pierwszy zalążek powołania. Tak się mówiło w czasach mojego dzieciństwa. Nie myślałem wówczas, że powiedzenie to kiedyś się zrealizuje.
Doświadczenia domu rodzinnego stały się dla niego później jedną ze wskazówek do rozpoznawania powołania zakonnego. Zwracając się do księży pracujących w duszpasterstwie, zachęcał do rozeznawania nie tylko sytuacji rodzinnej kandydata, lecz także oceny jego przywiązania do praktyk religijnych, pobożności i moralności. Sam Leon, żyjąc w przestrzeni duchowości matki, pamiętał pierwsze modlitwy, które z nią razem odmawiał. Był to pacierz poranny i wieczorny, modlitwa do NMP, do Anioła Stróża, do św. Ludwika Gonzagi i św. Stanisława Kostki.
Piękna dusza mojej matki przenikała stopniowo w moją duszę, nie w pełni jednak, z powodu mojej lekkomyślności.
Mając w pamięci dzień śmierci matki (19 marca 1883 r.) i dokonując podsumowania jej życia, uznał, że było ono przepełnione pracą, pobożnością i cnotą. Przyrównywał ją do biblijnej kobiety mądrej i zaradnej, która doskonale potrafi zarządzać domem, nie tracąc przy tym delikatności, cierpliwości i godności. Życie matki było dla o. Dehona wielkim darem, który cenił nie tylko w dzieciństwie, lecz także w całym życiu kapłańskim. Wyrażał wdzięczność Bogu za matkę, także z tego – chyba najważniejszego – powodu, że dzięki niej został urzeczony miłością Serca Jezusowego: Chcę tylko podziękować tutaj Naszemu Panu za dar matki oraz za doprowadzenie mnie, za jej przyczyną, do miłości jego Boskiego Serca”.
Fragmenty te pochodzą z publikacji „Panie, co chcesz, aby czynił?”, Teologia powołania kapłańskiego i zakonnego. Studium na podstawie życia i pism Leona Jana Dehona, autorstwa ks. Stanisława Grucy SCJ.
Modlitwa o powołania kapłańskie i zakonne
Panie Jezu Chryste, Dobry Pasterzu, który powołałeś Apostołów i uczyniłeś ich rybakami dusz, zwróć ku sobie gorące i szlachetne serca młodych ludzi, uczyń ich swoimi naśladowcami oraz gorliwymi sługami w trudzie głoszenia Dobrej Nowiny.
Otwórz, o Panie, przed nimi horyzonty Twego Boskiego Serca i ukaż im ten świat, w którym tak wielu braci i sióstr woła o światło prawdy i ciepło miłości. Spraw, by odpowiadając na Twoje wezwanie przedłużali na ziemi Twoją zbawczą misję, budowali Kościół, Twoje Mistyczne Ciało i byli solą ziemi i światłością świata.
Spraw, Panie Jezu, aby razem z Tobą i za Twoim wzorem dali poznać światu miłość twego Najświętszego Serca. Amen.
Za: www.sercanie.pl.