Historyczne spotkanie Papieża z patriarchą moskiewskim odbyło się na lotnisku w Hawanie. Ojciec Święty powitał zwierzchnika rosyjskiego prawosławia słowami: „Wreszcie jesteśmy braćmi”. W ich dwugodzinnej rozmowie prywatnej uczestniczyli tylko tłumacze – hiszpański i rosyjski – oraz kard. Kurt Koch i metropolita Hilarion. Potem, już w obecności delegacji Stolicy Apostolskiej i patriarchatu moskiewskiego oraz prezydenta Raula Castro i dziennikarzy nastąpiło podpisanie wspólnego dokumentu.
Po sygnowaniu deklaracji Franciszek i Cyryl, pozostając przy tym samym skromnym biurku, gdzie składali podpisy, wygłosili krótkie improwizowane przemówienia. Najpierw głos zabrał patriarcha.
„Prowadziliśmy przez dwie godziny otwartą dyskusję, z pełnym zrozumieniem odpowiedzialności za nasze Kościoły, za nasz lud wierzący, za przyszłość chrześcijaństwa i ludzkiej cywilizacji – mówił patriarcha Cyryl. – Była to rozmowa bogata w treści, która dała nam okazję zrozumieć i odczuć pozycje obu stron. A jej rezultaty pozwalają mi zapewnić, że obecnie oba Kościoły mogą razem współdziałać, biorąc w obronę chrześcijan na całym świecie. Mogą też wspólnie pracować, aby nie było wojny, aby życie ludzkie było na całym świecie respektowane i umacniały się podstawy moralności osobistej, rodzinnej i społecznej, oraz aby poprzez udział Kościoła w życiu współczesnej społeczności ludzkiej było uwielbione przenajświętsze i błogosławione imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” – powiedział Patriarcha Cyryl.
Ojciec Święty podkreślił to, co już obecnie łączy Kościół katolicki i prawosławny. Zapowiedział, że należy oczekiwać nowych inicjatyw.
„Rozmawiamy jak bracia, mamy ten sam chrzest, jesteśmy biskupami. Rozmawiamy o naszych Kościołach i zgadzamy się, że jedność osiąga się idąc naprzód. Rozmawiamy jasno, bez półsłówek, i wyznam wam, że czułem pociechę Ducha w tym dialogu – mówił Papież. – Dziękuję za pokorę Jego Świątobliwości, braterską pokorę i dobrą wolę jedności. Wystąpiliśmy z serią inicjatyw, które jak sądzę są wykonalne i można je urzeczywistnić. Dlatego chcę raz jeszcze podziękować Jego Świątobliwości za życzliwe przyjęcie, jak też współpracownikom – wymienię dwóch z nich, ich eminencje metropolitę Hilariona i kard. Kocha – z całymi ekipami, które nad tym pracowały. Nie chcę stąd odjeżdżać, nie podziękowawszy Kubie, wielkiemu narodowi kubańskiemu i jego prezydentowi tutaj obecnemu. Dziękuję mu za jego aktywną dyspozycję. Jak tak dalej pójdzie, Kuba będzie stolicą jedności. I niech to wszystko będzie na chwałę Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, jak też dla dobra świętego i wiernego Ludu Bożego pod opieką Świętej Matki Bożej” – powiedział Franciszek.
Papież ofiarował w darze patriarsze relikwie jego patrona św. Cyryla, który zmarł w Rzymie, oraz kielich i patenę. Przypomnijmy, że ponad pół wieku temu również Paweł VI podarował patriarsze Konstantynopola Atenagorasowi kielich jako zadatek przyszłej wspólnie sprawowanej Eucharystii.
ak/ rv
Więcej na: Radio Watykańskie