To odpusty, jubileusze, pogrzeby, śluby zakonne i inne szczególne wydarzenia gromadzą przy góreckim Ołtarzu tak licznie obecnych kapłanów. 31 sierpnia ponownie – tłumnie – stanęliśmy u tronu Matki. Jedni pokonali ponad 300, a inni niespełna 30 km, by w ostatni sierpniowy dzień przybyć do Górki Klasztornej. W ważnych przecież chwilach szukamy pokrzepienia u Pani na Krajnie.
Okazja dziękczynienia
Blisko 70 współbraci wzięło udział w dniu skupienia Polskiej Prowincji Misjonarzy Świętej Rodziny, a wśród nich – kapłani oraz bracia, parafialni duszpasterze i rekolekcjoniści, profesorowie, wychowawcy, katecheci, spowiednicy, klerycy, nowicjusze i postulanci. Najmłodszy miał 19 lat, a najstarszy – 93. Okazja była podwójna – dziękczynienie za Jubileusz 50-lecia koronacji cudownego obrazu Maryi oraz Rok Życia Konsekrowanego.
Modlitewnie i refleksyjnie
Rozważania Drogi Krzyżowej powiodły nas ku refleksji o wyrzeczeniach i poświęceniu. Serce ofiarowane Chrystusowi ciągle wzywa nas przecież do zawierzania mu absolutnie wszystkiego. Mszy Św. przewodniczył J.E Ks. Arcybiskup Stanisław Gądecki, metropolita poznański, Przewodniczący KEP. W czasie kazania ciekawie wyjaśnił nam biblijne znaczenie jubileuszów i duchowych przywilejów, jakie się z nimi wiązały. Półtoragodzinna adoracja dała nam przestrzeń osobistej rozmowy z Jezusem eucharystycznym, a odśpiewane nieszpory były uwielbianiem Boga słowami psalmisty.
Radosne hasło
Lubiane przez wielu misjonarzy hasło: „kawa” to nie tylko czas słodkiego, popołudniowego poczęstunku, ale okazja braterskiego spotkania przy stole. Ks. Arcybiskup podzielił się wtedy z nami refleksjami na temat mającego się odbyć w dniach 4-25 października XIV Zwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Synodu Biskupów, którego tematem będzie „Powołanie i misja rodziny w Kościele i świecie współczesnym”. Nawiązując do trudnych tematów wyraził swoje zaspokojenie, co do osłabiania naturalnego i biblijnego modelu rodziny, zwłaszcza w mediach i społeczeństwach zachodniej Europy. Położył więc nam na sercu gorącą troskę – o rodziny, ich formację i rzetelne, duchowe towarzyszenie. Wspomniał: Wasza praca w parafiach często ogranicza się do spotkań z narzeczonymi – w kancelarii czy na kursie przedmałżeńskim, potem jest błogosławienie małżonkom, chrzest ich dzieci – no, a potem? Formacja małżonków i rodzin powinna trwać aż do śmierci.
Sugestia dla serca
Tę sugestię Ks. Arcybiskupa bierzemy sobie do serca. Przecież każdy z nas kiedyś opuścił ojca i matkę, rodzeństwo i rodzinny dom – ale nie tylko, by zgodnie z obietnicą Jezusa w Ewangelii „stokroć więcej otrzymać i życie wieczne odziedziczyć”. Pragniemy Chrystusa głosić i Jego wpierw samego umiłować, ale również o nim świadczyć wobec tych, do których wzywa nas Pan – zwłaszcza wśród chrześcijańskich rodzin.
/Ks. Roman Siatka MSF/