478
W tym roku zaskoczyła wszystkich ogromna ilość osób, które przyszły na Wigilię. W dolnym kościele uszykowano tysiąc miejsc przy stołach, jednak szybko okazało się, że to za mało. Na szczęście nie było kłopotu, by dostawić kolejne i stoły i tak wszyscy, którzy o godz. 15.oo stawili się na Wzgórzu św. Maksymiliana mieli swe miejsce przy świątecznym stole, na którym ustawiono wigilijne potrawy. A to wszystko dzięki ofiarnej pracy rzeszy wolontariuszy i ludzi dobrej woli, którzy dzieląc się sercem umożliwili osobom potrzebującym przeżycie normalnej, pięknej wieczerzy wigilijnej.
Nastrój świąteczny pomógł stworzyć także Przemek Dyakowski, który wraz z przyjaciółmi grał kolędy.
Franciszkański dolny kościół popołudniem wigilijnym tętnił życiem, sam pan Prezydent usługiwał przy stole osobom bezdomnym i ubogim, zatrzymywał się, rozmawiał. Podobnie i o. Proboszcz chodził wokół spożywających wieczerzę doglądając czy komuś czegoś nie brakuje.
Na zakończenie spotkania uczestnicy otrzymali świąteczne paczki.
W wigilię Bożego Narodzenia w naszym franciszkańskim kościele spotkały się osoby bezdomne, ubogie, samotne i potrzebujące, by wspólnie zasiąść do świątecznego stołu, podzielić się opłatkiem i złożyć sobie życzenia. Wigilia — już po raz kolejny — zorganizowana została przy współpracy miasta i naszej [franciszkanów w Gdyni] parafii.
Zebranych powitał o. Jan Maciejowski, proboszcz oraz pan Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni. Br. Łukasz Staniszewski odczytał fragment Ewangelii, po którym życzenia złożył o. Jan i pan Prezydent.
W tym roku zaskoczyła wszystkich ogromna ilość osób, które przyszły na Wigilię. W dolnym kościele uszykowano tysiąc miejsc przy stołach, jednak szybko okazało się, że to za mało. Na szczęście nie było kłopotu, by dostawić kolejne i stoły i tak wszyscy, którzy o godz. 15.oo stawili się na Wzgórzu św. Maksymiliana mieli swe miejsce przy świątecznym stole, na którym ustawiono wigilijne potrawy. A to wszystko dzięki ofiarnej pracy rzeszy wolontariuszy i ludzi dobrej woli, którzy dzieląc się sercem umożliwili osobom potrzebującym przeżycie normalnej, pięknej wieczerzy wigilijnej.
Nastrój świąteczny pomógł stworzyć także Przemek Dyakowski, który wraz z przyjaciółmi grał kolędy.
Franciszkański dolny kościół popołudniem wigilijnym tętnił życiem, sam pan Prezydent usługiwał przy stole osobom bezdomnym i ubogim, zatrzymywał się, rozmawiał. Podobnie i o. Proboszcz chodził wokół spożywających wieczerzę doglądając czy komuś czegoś nie brakuje.
Na zakończenie spotkania uczestnicy otrzymali świąteczne paczki.
Więcej na: www.gdynia.franciszkanie.pl (zdjęcia)