Dzień modlitwy za migrantów i uchodźców na całym świecie – to jest wielkie zadanie i wyzwanie dla wszystkich państw i narodów, ale także dla nas chrześcijan – podkreślił kard. Kazimierz Nycz podczas niedzielnej mszy św zorganizowanej przez Jezuickie Centrum Społeczne “W Akcji”.
Pod hasłem “Poszerzyć granicę serca” obchodzony był w niedzielę 101. Światowy Dzień Migranta i Uchodźcy w Kościele katolickim.
Kard. Nycz w homilii wygłoszonej podczas mszy św., odprawionej w warszawskim kościele św. Szczepana podkreślił też, że jest to “dzień modlitwy i dzień troski o wszystkich, którzy w swoich krajach z różnych powodów nie znaleźli swojego miejsca stałego zamieszkania i szukają go w różnych krajach świata, często prześladowani i wypędzani”.
Dodał, że czasami to robią z ubóstwa i biedy, szukając sposobu życia dla siebie i dla swoich rodzin. “Jest to wielki problem współczesnego świata – świata, w którym się styka wielkie bogactwo oraz wielka nędza i wielka bieda” – zaznaczył hierarcha.
“Ktoś powie, że skala migracji i uchodźstwa w świecie (3 proc.), to nie jest nic wielkiego. Ale 3 proc., to jest prawie 200 mln konkretnych ludzi, to jest Afganistan, Syria, Irak, Sudan, ale to są także kraje Europy, które przyjmują migrantów, jak również kraje Europy, w których dokonuje się migracja i uchodźstwo z powodu wojny, niesprawiedliwości, nierówności, m.in. Ukraina i także Polska. To jest ten dzień, w którym wspominamy i musimy wspominać ponad dwa miliony Polaków, którzy opuścili swoje domy rodzinne i wyjechali szukając pracy, swojego lepszego życia” – podkreślił kard. Nycz.
Dodał, że ci, którzy przychodzą do Polski, szukając miejsca pobytu, mieszkania i pracy, są nam dani i zadani i tak ich trzeba przyjąć w imię tego, że “pomagając, pomagamy Chrystusowi”. “I nie patrzymy na metryki religijne, ale chcemy pomagać i musimy być gotowi pomagać wszystkim, a nie tylko chrześcijanom, nie tylko katolikom, ale musimy szeroko otwierać nasze serca na wszystkich ludzi” – mówił kard. Nycz.
Nawiązując do ostatnich wydarzeń we Francji, kard. Nycz pytał: “Jaka w naszej cywilizacji jest granica wolności słowa? Bo jeżeli jej nie ma w ogóle i można szydzić ze wszystkiego, ze wszystkich religii, to jest pytanie, jak w takim świecie będziemy żyli?”
Po mszy kard. Nycz spotkał się z grupą migrantów i uchodźców z różnych krajów świata, m.in. z Rwandy, Togo, Jordanii, Iraku, Afganistanu, Syrii, Uzbekistanu, Ukrainy i uczestniczył we wspólnym, międzykulturowym śpiewaniu kolęd.
Z tej okazji została zorganizowana wystawa fotografii “Poszerzyć granicę serca”. Projekt został zrealizowany z inicjatywny Jezuickiego Centrum Społecznego “W Akcji”, a zdjęcia zostały wykonane w czerwcu, w Ośrodku dla Cudzoziemców na Targówku. W terminie od 4 stycznia do 14 lutego wystawa odwiedza pięć warszawskich kościołów: sanktuarium Matki Boskiej Łaskawej, parafię s´w. Krzyża, parafię s´w. Szczepana, parafię katedralną św. Michała Archanioła i św. Floriana oraz kościół akademicki s´w. Anny.
Jezuickie Centrum Społeczne “W Akcji” na co dzień wspiera uchodźców przebywających w Polsce, organizuje wolontariat zagraniczny oraz wspiera misje katolickie. W ramach pomocy uchodźcom od trzech lat prowadzi dzienny ośrodek dla uchodźców. Aktualnie z pomocy Centrum korzysta blisko 60 cudzoziemców.
Dzień Migranta i Uchodźcy obchodzony jest w Kościele katolickim w drugą niedzielę po uroczystości Objawienia Pańskiego (Trzech Króli). Jak wskazuje instrukcja Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących z 1978 r., dzień ten jest pomyślany jako “okazja dla pobudzenia wspólnot chrześcijańskich do odpowiedzialności wobec braci migrantów oraz do obowiązku współdziałania w rozwiązywaniu ich różnorakich problemów”.
PAP/ptsj
Za: www.deon.pl