Zgromadzenie Sióstr Służebniczek Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny – Wielkopolskie, Służebniczki Wielkopolskie
Poczęcia Najśw. Maryi Panny Congregato SS. Ancillarum ab Immaculata Conceptione BMV
Dom Generalny
pl. Wolności 6
62-031 Luboń Żabikowo
tel. (0-61) 813-01-22
e-mail: [email protected]
strona internetowa: www.siostry-maryi.pl
Prowincja Warszawska
ul. Wilanowska 26
05-510 Konstancin-Jeziorna
tel. (0-22) 756-44-36
e-mail: [email protected]
Prowincja Pleszewska
ul. E. Bojanowskiego 1
63-300 Pleszew
tel. (0-62) 742-11-80
e-mail: [email protected]
Początki placówki Sióstr Służebniczek Maryi w Żabikowie koło Poznania sięgają roku 1920, kiedy to ówczesna przełożona generalna M. Jadwiga Borgia Płaczek, podjęła inicjatywę poszukania większego domu dla wstępujących do Zgromadzenia kandydatek. W tym też czasie życzliwy Zgromadzeniu dr Stanisław Jezierski wskazał dom w Żabikowie, który był do nabycia. Matka Generalna skorzystała z tej bardzo sprzyjającej oferty. Żabikowo, miejscowość usytuowana pod Poznaniem, stwarzała dla nowicjuszek dogodniejsze warunki korzystania z pomocy i kierownictwa duchowego oraz dokształcania zawodowego.
Pismem z dnia 5.03.1920 r. Przełożona Generalna donosi ks. Arcyb. Edmundowi Dalborowi, Prymasowi Polski o kupnie domu w Żabikowie. Był to piętrowy budynek z 15 pokojami, podpiwniczony, z centralnym ogrzewaniem i własnym oświetleniem elektrycznym. W domu tym mieścił się uprzednio szpital na 40 łóżek, prowadzony przez diakoniski. Dom wymagał remontu i dostosowania go do potrzeb nowicjatu. Zgromadzenie powierzyło s. Teofili Reinholdzie Peche, która przy współudziale życzliwych ludzi rozpoczęła prace.
W trakcie remontu zlikwidowano oświetlenie elektryczne, gdyż okazało się niemożliwe zdobycie popsutych części i naprawienie prądnicy, z tej przyczyny wprowadzono oświetlenie naftowe i spirytusowe. Wyremontowany dom tymczasowo został zajęty w lipcu 1920 r przez Komitet Czerwonego Krzyża i przeznaczony na szpital dla chorych uchodźców. W miarę opuszczania przez nich szpitala, zaczęto wyposażać pokoje meblami przywiezionymi z Pleszewa i z Jaszkowa.
Dnia 22.10.1920 r. przyjechały z Pleszewa siostry z pierwszego roku nowicjatu, starszy kurs został jeszcze w Pleszewie. W największym pomieszczeniu o wymiarach 11×7,5 m2 urządzono kaplicę przeznaczoną dla sióstr profesek i nowicjuszek Dnia 24.12.1920 r. odbyła się w niej pierwsza Msza święta Pasterka, którą odprawił ks. Leon Kaja i na stałe pozostawił w tabernakulum Najświętszy Sakrament za uprzednim pozwoleniem uzyskanym z Kurii Metropolitalnej w Poznaniu. Kaplicę i dom poświęcił ks. Karol Seichter, dziekan z parafii Wiry.
Kaplica znajdująca się w tej części Żabikowa sprzyjała okolicznym mieszkańcom w gromadzeniu się na niedzielnej Mszy świętej i nabożeństwach, ponieważ do najbliższego kościoła parafialnego należało iść do Wir. Z czasem kaplica okazała się zbyt ciasna i dlatego, przy ofiarności mieszkańców, wzniesiono w roku 1922 większą, pod wezwaniem Najświętszego Serca Jezusowego, przylegają od wschodu do budynku klasztornego. W późniejszym czasie, kiedy utworzono w Żabikowie nową parafię pod wezwaniem Świętej Barbary /dekret z dnia 25.6.1928 r./, kaplica sióstr służyła jako kościół parafialny.
Dnia 11 sierpnia 1930 r. zostały do niej przeniesione z Jaszkowa doczesne szczątki Edmunda Bojanowskiego Założyciela Zgromadzenia i złożone w specjalnie na ten cel przygotowanym sarkofagu. Dnia 28.07.1932 r. nowicjat wrócił z powrotem do Pleszewa, a dom zakonny w Żabikowie stał się domem dla sióstr emerytek. Kilka młodszych sióstr zajmowało się apostolstwem wśród chorych i ubogich w Żabikowie, inne pełniły funkcję zakrystianki, organistki, prowadziły chór kościelny, dbały o wystrój kaplicy domowej kościoła parafialnego, zajmowały się szyciem szat liturgicznych, haftem, uprawiały ogród i prowadziły niewielkie gospodarstwo. Należy również zaznaczyć, że niemal od samego początku siostry zaopiekowały się dziećmi w wieku przedszkolnym. Dnia 15.04.1921 została otwarta ochronka dla najmłodszych, pod wezwaniem św. Alojzego, do której uczęszczało początkowo 20 dzieci, a później ich liczba wzrosła do 100.
W czerwcu 1939 roku do Ochronki prowadzonej przez siostry uczęszczało 60 dzieci. Czas wojny nie był przychylny dla dalszych dziejów placówki. Budynek został zajęty przez wojsko i urzędy niemieckie. Siostry częściowo wyjechały do innych domów, sześć sióstr, aresztowano 24.06.1941 r. i osadzono w obozie w Bojanowie. Również przełożona domu została uwięziona i osadzona w Lesznie, a następnie w Poznaniu przy ul. Młyńskiej, za spowodowanie opuszczenia domu przez siostry, co uniemożliwiło okupantowi osadzenie ich wszystkich w obozie w Bojanowie.
Po zakończeniu działań wojennych siostry powróciły do żabikowskiego domu 15.03.1945 r.; od razu zajęły się remontami i naprawą zniszczeń domu i kaplicy. W domu przebywało wówczas 16 sióstr; przełożoną została s. M Bogumiła Rygielska, która podjęła starania o opuszczenie budynku przez wojsko. Od września 1945 r. siostry na nowo zorganizowały ochronkę, do której uczęszczało 70 dzieci. Mieściła się ona najpierw na probostwie, a później w salce parafialnej. W trudnych powojennych warunkach, jesienią 1945 r., Zgromadzenie wydzierżawiło pomieszczenia na parterze budynku Ośrodkowi Zdrowia; pracowały w nim cztery siostry pielęgniarki z miejscowej wspólnoty sióstr.
Przez codzienny częsty kontakt z chorymi w miejscu pracy, wizyty domowe u chorych, pielęgnację ubogich, a również przez pracę w Ochronce, siostry coraz bardziej wchodziły w środowisko żabikowskie. Praca sióstr w Ośrodku Zdrowia jak i w Ochronce trwała do roku 1962. Dnia 28.06.1962 r. siostry otrzymały z Wydziału Oświaty wypowiedzenie i tego samego dnia nastąpiło komisyjne przejęcie Ochronki przez władze świeckie. Również parter domu, gdzie dotąd mieścił się Ośrodek Zdrowia w całości został przejęty przez ówczesne władze. Po wielu staraniach Zgromadzenia Ośrodek Zdrowia opuścił budynek 13 grudnia 1984 r. Do Żabikowa powrócił 14 listopada 1983 r. nowicjat, by przy grobie Założyciela przyszłe służebniczki mogły zdobywać formację zakonną, a w rok później dnia 8 grudnia 1984 r. z Pleszewa przeniesiono Dom Generalny.
Dom Główny Zgromadzenia Sióstr Służebniczek w Luboniu – wygląd z 1945 rokuObecnie w domu mieszka 35 sióstr profesek wraz z Matką Generalną i Zarządem Generalnym oraz 10 sióstr Nowicjuszek. Zakres dzieł prowadzonych przez siostry w Luboniu jest szeroki. Siostry profeski są zatrudnione w szkole jako katechetki, w biurze parafialnym, jest siostra organistka, siostra pielęgniarka posługująca chorym w terenie, są siostry, które dbają o bieliznę kościelną i inne, bez których prowadzenie dzieł byłoby niemożliwe. Zgromadzenie prowadzi na swoim terenie Ochronkę im. Edmunda Bojanowskiego, do której uczęszcza 65 dzieci i Dom Rekolekcyjny dla ok. 60 osób. Mieszkają tu również siostry chore i starsze, które swoim cierpieniem i cichą modlitwą przed Najświętszym Sakramentem proszą o owocność apostolską dla działalności Sióstr i o Bożą Opatrzność dla wszystkich mieszkańców Lubonia.
Edmund Bojanowski urodził się 14 XI 1814 r. w Grabonogu k. Gostynia. Jego ojciec Walenty i matka Teresa z Umińskich wszczepili w swe dziecko umiłowanie Boga i Ojczyzny. W wieku czterech lat Edmund ciężko zachorował. Dzięki wierze i modlitwie swojej matki został cudownie uzdrowiony. O fakcie tym świadczy po dzień dzisiejszy podarowane wówczas w podzięce przez matkę srebrne wotum – Oko Opatrzności Bożej. Znajduje się ono w kościele na Świętej Górze w Gostyniu. Jest również opis tego uzdrowienia własnoręcznie złożony przez Edmunda.
Ze względu na słabe zdrowie Edmund początkowo uczył się prywatnie pod kierunkiem trzech nauczycieli domowych. Od młodych lat odznaczał się umiłowaniem literatury i historii. Prowadził szeroką korespondencję z przyjaciółmi w kraju i za granicą; już w młodości brał udział w życiu umysłowo-literackim swych czasów. Mając osiemnaście lat, wyjechał do Wrocławia, gdzie po uzupełnieniu wykształcenia w zakresie szkoły średniej rozpoczął studia na wydziale filozofii. W 1836 r. przeniósł się na uniwersytet w Berlinie, ale słabe zdrowie nie pozwoliło mu na ukończenie studiów. W roku 1838 wrócił do Grabonoga.
Tu zmagał się z odczytaniem woli Bożej względem siebie. Włączył się wówczas w prace w Kasynie Gostyńskim, zakładając m.in. czytelnie ludowe, by podnieść poziom kultury i moralności wśród ludu. W roku 1849, podczas epidemii cholery panującej w Wielkopolsce, Edmund swoje siły i czas poświęcił pielęgnowaniu chorych. W swoim mieszkaniu w Grabonogu przygotowywał leki dla najuboższych, które sam im zanosił. W Gostyniu założył Instytut, będący sierocińcem i szpitalikiem dla ubogich.
W 1850 r. powstała przy jego udziale w Podrzeczu k. Gostynia pierwsza wiejska ochronka dla dzieci, dla których ułożył program wychowania. Opiekę nad dziećmi i ich kształtowanie powierzył dziewczętom, które sam przygotował do pracy wśród najmłodszych.
Idea ta stała się zalążkiem Zgromadzenia Sióstr Służebniczek Najświętszej Maryi Panny. Odtąd służebniczki po dzień dzisiejszy kontynuują charyzmat przekazany przez swego Założyciela. Pod koniec życia zapragnął zrealizować swoje dawne pragnienie kapłaństwa i w 1869 r. wstąpił do Seminarium Duchownego w Gnieźnie. Pogarszający się stan zdrowia uniemożliwił mu jednak osiągnięcie upragnionego celu. Arcybiskup Ledóchowski, powiedział wówczas: “Jestem przekonany, że Bóg chce tego szlachetnego człowieka uświęcić w stanie świeckim”. Otwarty na czynienie tego, co Bóg chciał, przyjął te słowa jako Jego wolę.
Od dnia 9 maja 1870 r. zamieszkał na plebani u swego przyjaciela ks. Stanisława Gieburowskiego w Górce Duchownej k. Leszna. Pociechą dla niego była bliskość obrazu Matki Bożej Pocieszenia, czczonego w miejscowym kościele. Zmarł 7 sierpnia 1871 r.
Mowę żałobną w parafii wygłosił ks. Gieburowski, w której podkreślił charakterystyczne rysy życia zmarłego: “[…] całe jego życie to jeden wątek miłości bliźniego, to ciągła pamięć o tym, który cierpi, a zapomnienie o sobie, to ustawiczne miłosierdzie. I dalej:”Powiedzcież sami, czyż was nie budował tym śp. Edmund, że sam będąc chory, o żadnym z was chorym nie zapomniał, choćby to było najdrobniejsze dziecię? Pełno miał plastrów, mikstur, ziółek, recept, kropli, doskonale już u Sióstr Miłosierdzia w Gostyniu i po ochronkach wypróbowanych, każdemu nimi służył. I nie dość mu było lekarstwo posłać, łyżką strawy od stołu nawet się podzielił; i nie chcąc przez kogoś innego siebie dać zastąpić, sam, mimo wielkiego śniegu i mrozu, wichru lub burzy, po parę razy dla braku tchu odpoczywając, idzie chorego odwiedzić.
Pogrzeb odbył się 11 sierpnia 1871 r. w Jaszkowie. Nekrologów w prasie nie było, gdyż takie było życzenie Zmarłego. Skromna, ale wymowna notatka ukazała się jedynie na łamach “Tygodnika Katolickiego z dnia 12 sierpnia 1871 r.: “W dniu 7 bm. zasnął w Panu jeden z najpobożniejszych, najpokorniejszych i najzasłużeńszych katolików Wielkopolski śp. Edmund Bojanowski, założyciel Zgromadzenia Służebniczek Najśw[iętszej] Panny Maryi. […] Był on wzorem cichej pobożności, łagodnej wyrozumiałości i wyrzeczenia się siebie. (Tygodnik Katolicki, R.12, 1871, s. 512).
Do końca I wojny światowej nie było możliwości rozpoczęcia procesu beatyfikacyjnego, dopiero po II wojnie podjęto prace przygotowawcze. Ksiądz kardynał August Hlond ówczesny prymas Polski dnia 31 grudnia 1945 r. napisał do Zgromadzenia: “Ponieważ zamierzam przygotować wszczęcie procesu beatyfikacyjnego świątobliwego Założyciela Edmunda Bojanowskiego, proszę zarządzić, by w archiwum Zgromadzenia zrobiono spis wszystkich dokumentów, które się do jego życia i śmierci oraz do jego cnót odnoszą.
Przez lata zbierano dokumenty, informacje, pisma, dowody, ale przede wszystkim modlono się do Boga o uproszenie za wstawiennictwem Sługi Bożego Edmunda nadzwyczajnych łask i wyniesienie go do grona błogosławionych.
W grudniu 1957 r. arcybiskup poznański Antoni Baraniak ustanowił Trybunał do przeprowadzenia na terenie archidiecezji poznańskiej procesu informacyjnego co do świętości życia, cnót i cudów Sługi Bożego; trzy lata później akta te zostały przekazane Kongregacji Obrzędów w Rzymie.
Ważnym momentem w tej drodze na ołtarze był dzień 5 września 1972 r. kiedy to cały Episkopat Polski pod przewodnictwem Kardynała Stefana Wyszyńskiego Prymasa Polski, zebrał się na wspólną modlitwę przy grobie Edmunda w Luboniu Żabikowie. Mszy świętej, przy licznym udziale wiernych, przewodniczył Kardynał Karol Wojtyła, a kazanie wygłosił Kardynał Stefan Wyszyński Prymas Polski. Przed Mszą świętą Biskupi udali się do żabikowskiego obozu z czasu II wojny światowej, by złożyć hołd i pomodlić się za pomordowanych w nim więźniów.
Podczas VII pielgrzymki do Polski, Ojciec św. Jan Paweł II dnia 13 czerwca 1999 r. wyniósł do chwały błogosławionych sługę Bożego Edmunda Bojanowskiego, ustanawiając wspomnienie jego święta w dzień narodzin dla nieba tj. dzień śmierci 7 sierpnia.