„Jesteśmy w szczególnym czasie jako Ordynariat Polowy, gdy zabrakło nam pasterza, naszego ojca i brata, księdza biskupa Tadeusza Płoskiego, i tylko tu, w tej Kanie Galilejskiej chcemy poczuć się lepiej, nie jak osierocone dzieci – mówił ks prał. płk Sławomir Żarski, administrator Ordynariatu Polowego Wojska Polskiego inaugurując tegoroczne jasnogórskie spotkanie modlitwą przed Cudownym Obrazem – Niech ten czas, który jest nam dany, będzie szczególną okazją wzmocnienia i nowego spojrzenia na nasze zadania i obowiązki".
Podczas wieczornej Mszy św. kapelani modlili się w intencji śp. biskupa Tadeusza Płoskiego i za wszystkie ofiary katastrofy smoleńskiej oraz w intencjach Ojczyzny.
„Obecne pokolenie naszego narodu, obecny czas naszego państwa, także struktur państwowych, instytucji państwowych, także służby wojskowej, to są chwile nowych pytań i chwile nowych odpowiedzi. W takich momentach kapłańska posługa wobec instytucji i wobec państwa jest nie do przecenienia" – podkreślił w homilii abp Andrzej Dzięga.
„Niech poprzez waszą posługę i przez każde słowo, i przez chwile rozmodlenia, przez to wszystko, co czynicie na co dzień, niech ta prawda niesie się ku światu, że Bóg jest ponad wszystko i tylko w Nim wszystko ma istnienie".
Każdego dnia kapelani uczestniczą we Mszy św. w jasnogórskiej kaplicy, w modlitwie Anioł Pański i Apelu Jasnogórskim oraz wysłuchują trzech konferencji. Zakończenie rekolekcji nastąpi 23 września po Mszy św. o godz. 8.00 w Kaplicy Cudownego Obrazu.
„Musimy wciąż pamiętać o tym, że najważniejszym w naszej posłudze jest być pomostem pomiędzy ludźmi a Panem Bogiem, żeby funkcjonariuszy straży granicznej, żołnierzy prowadzić do Boga, i to jest nasza podstawowa rola" – podkreśla ks. płk Zbigniew Kępa, dziekan straży granicznej, notariusz Ordynariatu Polowego WP.
„Wypada żeby ci, którzy mają wnieść Jezusa Chrystusa w szeregi wojska polskiego, przede wszystkim mieli Jezusa Chrystusa w sobie i byli jak najwierniejszym odbiciem Jego osoby, Jego nauczania, Jego świętości, Jego misji" – mówi ks. płk Dariusz Kowalski, dziekan wojsk lądowych. Zaznacza, że właśnie osobiste świadectwo i ukazywanie swoim życiem Jezusa Chrystusa jest głównym celem obecności kapelanów w wojsku.
„Najważniejszym elementem w wojsku jest zawsze żołnierz, nie czołg, ale żołnierz, dlatego, że najbardziej sprawna maszyna w ręku nic nie wartego żołnierza jest po prostu zwykłym złomem – podkreśla ksiądz pułkownik – A więc nie ulega wątpliwości, że trzeba robić wszystko, żeby najbardziej wartościowym był żywy żołnierz – biologiczna tkana wojska polskiego, nie maszyna, biologiczna tkana wojska polskiego, a zwłaszcza to coś, co się nazywa jego jakością wewnętrzną, bo tu nie chodzi o wielkość bicepsów, o szybkość biegania na 3 kilometry, choć to są rzeczy niezmiernie ważne". Wśród najbardziej cennych przymiotów żołnierza ks. płk Dariusz Kowalski wymienia: koleżeństwo, prawdomówność, waleczność, męstwo. „Moglibyśmy tutaj wymieniać wszystkie owoce działania Ducha Świętego w człowieku" – podsumowuje.
o. Stanisław Tomoń