Zgromadzenie Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa, Pasjonistki
Congregatio Sororum Pasionis Domini Nostri Iesu Christi (CP)
Dom Generalny
ul. Husarii 55/57
02-951 Warszawa
tel. (0-22) 858-87-61
tel.+fax: (0-22) 842-14-94
e-mial: [email protected]
Na początku była łaska… Tak można powiedzieć o każdym dziele Bożym, a takim jest każde zgromadzenie zakonne we wspólnocie Kościoła. Na początku jest łaska, którą Bóg daje konkretnemu człowiekowi, a ten może ją rozpoznać i przyjąć, bądź zmarnować lub odrzucić. Tak stało się w życiu Joanny Hałacińskiej, założycielki Zgromadzenia Sióstr Pasjonistek. Urodzona w 1867 r. w wieku lat dwudziestu odkryła w sobie powołanie zakonne i wstąpiła do sióstr Kapucynek.
Po dwóch latach pobytu w tym zgromadzeniu otrzymała wewnętrzny nakaz założenia zgromadzenia czczącego tajemnicę Męki Pańskiej. Ponieważ w owym czasie nie było jeszcze takiego zgromadzenia s. Joanna Hałacińska za radą swoich przełożonych oraz bł. o. Honorata Koźmińskiego wstąpiła w 1889 r. do sióstr Serafitek, które mają w swoim charyzmacie kult Matki Bożej Bolesnej.
Przez trzydzieści lat pobytu u sióstr Serafitek odczuwała, że nie spełniła właściwie zadania wyznaczonego jej przez Chrystusa. W tym okresie korzystając z rad spowiedników, a także teologów i samego Biskupa krakowskiego księcia Adama Sapiehy, w styczniu 1918 r. podjęła decyzję zwrócenia się do Stolicy Apostolskiej z prośbą o zgodę na utworzenie nowego zgromadzenia. Odpowiedź na nią przyszła niespodziewanie szybko. Zaledwie po pól roku od napisania prośby, w dniu 13 lipca Kongregacja ds. Zakonów wydała reskrypt erekcyjny Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa.
Głównym celem nowej wspólnoty miało być oddawanie chwały Bogu i uświęcenie sióstr przez podjęcie charyzmatu pasyjnego: kultu męki Pańskiej i wynagradzania Bogu za grzechy całego świata. Celem zewnętrznym miała stać się praca wśród chorych, sierot, młodzieży i osób starszych, niesienie ulgi w cierpieniach fizycznych i duchowych wszystkim potrzebującym w duchu szeroko pojętego apostolstwa. Zgromadzenie zostało oparte na regule III Zakonu św. Franciszka z Asyżu.
Od momentu uzyskania zgody Stolicy Apostolskiej s. Joanna zaczęła poszukiwać miejsca, gdzie mogłaby założyć pierwszy dom nowego zgromadzenia. Podatny grunt na utworzenie nowego zgromadzenia s. Hałacińska znalazła w diecezji płockiej, która w skutek represji po powstaniu styczniowym została pozbawiona wielu zakonów. Z tego względu ówczesny pasterz diecezji płockiej bp A. J. Nowowiejski zgodził się we wrześniu 1919 r., aby w Płocku, przy ul. Teatralnej 1 powstał pierwszy dom sióstr pasjonistek. Trzyosobowa, maleńka wspólnota sióstr objęła swoją opieką Zakład dla chłopców (sierot), w którym siostry zamieszkały. Opiekę duchową nad siostrami początkowo sprawował sam ks. Biskup Antonii Julian Nowowiejski, a następnie powierzył ją doświadczonym i świątobliwym kapłanom – ks. Adamowi Pęskiemu, a także ks. Leonowi Wetmańskiemu.
W dniu 1 maja 1921 r. bp A. J. Nowowiejski dokonał uroczystej erekcji zgromadzenia oraz zatwierdzenia na prawach diecezjalnych konstytucji ułożonych przez s. Hałacińską na okres 10 lat. Do roku 1927 główna siedziba sióstr pasjonistek mieściła się przy ul. Teatralnej 1, po czym została ona przeniesiona do domu przy ul. Więziennej 4 (obecnie Sienkiewicza 24). Na początku we wspólnocie sióstr s. Hałacińska zgromadziła siedemnaście dziewcząt, które wraz z nią 4 października 1921 r. rozpoczęły pierwszy nowicjat. Duchową opiekę nad nowicjatem objął ówczesny ojciec duchowny seminarium płockiego, ks. Leon Wetmański. Dnia 11 października 1923 r., po zakończeniu dwuletniego nowicjatu, s. Hałacińska złożyła profesję wieczystą, a następnego dnia na pierwszej kapitule generalnej została wybrana na przełożoną generalną. Urząd ten pełniła nieprzerwanie do 1945 r.
W latach 1919 – 1939 zgromadzenie przeżywało czas bardzo dynamicznego rozwoju. Świadczy o tym przede wszystkim duża liczba kandydatek wstępujących do tej wspólnoty pasyjnej. Na przestrzeni 20 lat – do roku 1939, liczba sióstr wyniosła 206. Wraz z zwiększaniem się liczby powołań, siostry zaczęły tworzyć coraz to nowe placówki zakonne. W tym czasie powstało 26 domów sióstr pasjonistek, czyli więcej niż jeden rocznie. Siostry pracowały głównie z dziećmi, prowadziły 15 przedszkoli opiekując się ok. 700 dziećmi, 4 domy dziecka dla blisko 130 dzieci.
Ponadto zajmowały się prowadzeniem 8 pracowni krawiecko-hafciarskich dla grupy przeszło 500 dziewcząt, a także 4 przytułków dla ok. 200 osób starszych. Siostry, które posiadały dobre przygotowanie pielęgniarskie, zatrudnione były w kilku szpitalach powiatowych. Większość domów powstawało w tym czasie na terenie diecezji płockiej. Powoli jednak zgromadzenie otwierało swoje placówki w innych częściach Polski, jak Górny Śląsk, kielecczyzna, czy okolice Krakowa.
Wybuch II wojny światowej przerwał ten czas błogosławionego wzrostu. Zgromadzenie przeżyło rozproszenie, likwidację kilku domów, w tym domu generalnego i nowicjatu. Wojna przyniosła znaczne straty personalne. Odczuwany był szczególnie mocno brak nowicjatu, kilka sióstr w tym czasie zginęło m.in. służąc pomocą powstańcom warszawskim. Po wyzwoleniu spod władzy okupanta Siostry Pasjonistki odzyskały swój dom główny w Płocku w dniu 22 stycznia 1945 r., co symbolicznie oznaczało początek odradzania się zgromadzenia. W tym samym roku nastąpiła zmiana przełożonej generalnej.
Po 26 latach kierowania matka Józefa przekazała zarząd nad zgromadzeniem w ręce nowo wybranej matki Stanisławy Żebrowskiej. Matce Stanisławie przypadło kierować zgromadzeniem ogółem przez 24 lata, czyli niemal tyle lat, co Matce Założycielce. W pierwszym okresie pełniła ona funkcję matki generalnej przez kolejne trzy kadencje w latach 1945-1963. Później po sześcioletniej przerwie piastowała ten urząd jeszcze w okresie 1969-1975.
Lata powojenne były czasem powrotu sióstr do niektórych swoich przedwojennych placówek i organizowania ich na nowo. W latach 1945-1949 powstało także 6 nowych placówek, w tym dwie szpitalne, trzy parafialne oraz jeden punkt zajmujący się dożywianiem dzieci. Od 1949 r. musiał ulec zmianie charakter działalności zgromadzenia, spowodowany zamknięciem przez władze państwowe 14 przedszkoli, 11 domów dziecka i wyrzuceniem sióstr z 10 szpitali. Odtąd siostry zajęły się głównie pracą parafialną, a szczególnie działalnością katechetyczną i charytatywną.
Doniosłym wydarzeniem było przejście zgromadzenia na prawa papieskie. Po długich staraniach zarządu zgromadzenia Stolica Apostolska wydała 25 marca 1953 roku stosowny Dekret pochwalny nadając zgromadzeniu prawa papieskie. Dotąd zgromadzenie mając status zgromadzenia diecezjalnego mogło działać na danym terenie jedynie za zgodą miejscowego biskupa diecezjalnego. Akt uznania zgromadzenia przez Stolicę Apostolską dało mu status, który pozwolił mu odtąd swobodnie rozwijać się i tworzyć placówki w całym Kościele powszechnym.
W latach 1963-69 zgromadzeniem kierowała matka Zdzisława Śniechowska. W tym czasie Polsko-Kanadyjski Instytut Dobroczynności stworzył w Montrealu Ognisko Polonii im. Marii Curie-Skłodowskiej przeznaczony na schronisko dla starców. Wówczas to w roku 1964, na prośbę Dyrekcji Instytutu, siostry Pasjonistki podjęły tam pracę w charakterze pielęgniarek. Jest to pierwsza, do dziś istniejąca placówka zagraniczna sióstr Pasjonistek. W czerwcu 1964 r. nastąpiła też reforma struju zanonnego. W roku 1969 zgromadzenie posiadało 39 placówek.
Ponownie w 1969 r. kierowanie zgromadzeniem objęła matka Stanisława Żebrowska. W tym okresie siostry założyły kolejną placówkę zagraniczną, tym razem w Rzymie. W 1974 r. podjęły one pracę w zakładzie Opieki dla starców kierowanym przez Ojców Pasjonistów, a następnie w Klinice.
W 1979 r., już za rządów matki Renaty Cieślak (1975-81), siostry pasjonistki dotarły do Brukseli, gdzie podjęły pracę w Polskiej Misji Katolickiej. Natomiast rok wcześniej, otwarta została druga placówka w Peterborough w Kanadzie. Tu siostry zajęły się działalnością wychowawczą i dydaktyczną w środowisku polonijnym, a także podjęły pracę w kurii diecezjalnej.
W latach 1981-87 kierowanie zgromadzeniem objęła matka Cypriana Dombrzalska. W tym czasie dom Sióstr Pasjonistek w Wilanowie od 13 lipca 1984 r. stał się siedzibą Domu generalnego Zgromadzenia i domem formacyjnym dla sióstr juniorystek. Zasługą matki Cypriany było podjęcie przez siostry działalności na terenach misyjnych w Afryce, do czego zgromadzenie przygotowywało się przez wiele lat. Pierwsze cztery siostry wyjechały 3 października 1986 r. do pracy misyjnej w Kamerunie w Afryce Bertua -Tigaza. W tym czasie zgromadzenie posiadało ogółem 37 placówek i liczyło ok. 260 sióstr.
Przez kolejnych 17-ście lat przełożoną generalną była matka Tarsycja Stręciwilk (1987-2004). W tym czasie, w 1990 r. powstała druga placówka misyjna w Kamerunie w Ndelele oraz w 1993 r. siostry otworzyły swój dom w Orszy na Białorusi. Rok 1996 przyniósł za zgodą ówczesnego ordynariusza diecezji płockiej bpa Zygmunta Kamińskiego długo oczekiwane otwarcie procesu beatyfikacyjnego Założycielki Zgromadzenia matki Józefy Hałacińskiej na etapie diecezjalnym. Wiele lat przed tym wydarzeniem, w roku 1967 i 1968, siostry przeprowadziły ankietę dotyczącą życia i działalności matki Założycielki, wśród sióstr, które ją znały. Dzięki temu udało się zebrać i zabezpieczyć relacje 126 sióstr, a także inne cenne materiały źródłowe dotyczące Założycielki.
Żmudne prace trybunały beatyfikacyjnego na etapie diecezjalnym, któremu przewodniczył jako delegat Biskupa ks. inf. Władysław Lis, trwały przez sześć lat. W tym czasie przesłuchano 38 świadków, zbadano wiele różnych dokumentów, świadectw heroiczności, także opinię sióstr serafitek, wśród których przez 30 lat pracowała Joanna Hałacińska. Uroczyste zakończenie tych prac odbyło się 31 sierpnia 2002 r. w katedrze płockiej pod przewodnictwem Biskupa Płockiego Prof. Stanisława Wielgusa. Zyskując akceptację ordynariusza diecezji płockiej akta procesowe zostały przewiezione do Rzymu i złożone w Kongregacji do spraw Kanonizacyjnych. W dniu 28 września 2002 r. został otwarty proces beatyfikacyjny Sługi Bożej Józefy Joanny Hałacińskiej na etapie watykańskim.
Dnia 1 kwietnia 2004 r. po dłuższej chorobie zmarła matka Tarsycja Stręciwilk. W czerwcu tego roku kapituła generalna sióstr Pasjonistek przekazała kierowanie zgromadzeniem matce Anicie Popielewskiej. Jej staraniem rozpoczęto budowę domu formacyjnego w Enia w Kamerunie, dla kandydatek, które wstępują do zgromadzenia na misjach. Dzięki osobistemu zaangażowaniu matki Anity i zarządu zgromadzenia mogło dojść do podniosłej uroczystości ekshumacji i kanonicznego rozpoznania doczesnych szczątek Sługi Bożej Józefy Joanny Hałacińskiej oraz umieszczenia ich w sarkofagu w kościele farnym w Płocku w dniu 18 listopada 2006 r. Pasjonistki pracują w 23 placówkach na terenie 10 diecezji w Polsce oraz w 7 placówkach zagranicznych: w Kanadzie, we Włoszech, w Kamerunie i na Białorusi.
Założycielka Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa (Siostry Pasjonistki – CSP), Joanna Ewa Hałacińska (Matka Józefa) urodziła się 5 maja 1867 r. we wsi Bulowice- Morgi w ówczesnym powiecie oświęcimskim. Rodzicami jej byli Jan Hałat i Teresa ze Stuglików. Była drugim z sześciorga ich dzieci. Ochrzczona została w kościele parafialnym w Bulowicach. W rodzinnej wsi ukończyła czteroklasową szkołę ludową oraz szkołę niedzielną. Jej formacja duchowa kształtowała się w religijnej atmosferze domu rodzinnego, od samego początku naznaczonej elementami pasyjnymi. Od swojej matki uczyła się szczególnego nabożeństwa do Męki Pana Jezusa i Matki Bożej Bolesnej. W jej rodzinie czczono wizerunek Ukrzyżowanego, a pamiątkę Jego śmierci przeżywano w każdy piątek. W tym duchu przyjmowano życiowe doświadczenia, a zwłaszcza śmierć dzieci.
W wieku 12 lat przystąpiła do sakramentu pokuty i po raz pierwszy przyjęła Komunię Świętą. W 1880 r. po krótkiej chorobie zmarł ojciec Joanny. Ostatnie słowa ojca: „Ja na łóżku umierać nie mogę, bo Pan Jezus na krzyżu umierał”, zapadły głęboko w duszy młodej Joanny. Życzenie ojca, by mógł umierać na podłodze jak pokutnik, było dla niej autentycznym świadectwem wiary. Po śmierci ojca obowiązek pomagania matce w gospodarstwie spoczął na Joannie. Kiedy osiągnęła pełnoletność, zaczęła się poważnie zastanawiać nad swoją przyszłością. Czuła wezwanie do życia poświęconego Bogu, ukrzyżowanemu z miłości do ludzi.
Decyzję wstąpienia do zakonu podjęła w 20. roku życia – 14 maja 1887 r., wybierając klauzurowy Zakon Sióstr Kapucynek w Kętach. W drugim roku nowicjatu, w uroczystość Matki Bożej Bolesnej – 15 września 1888 r. – Joanna otrzymała wewnętrzny nakaz założenia zgromadzenia, które czciłoby Mękę Pańską i wynagradzało Bogu za grzechy świata przez modlitwę, umartwienie i działalność apostolską. Przełożeni – matka Maria Łempicka i bł. o. Honorat Koźmiński- odnieśli się do tego nakazu ze zrozumieniem i przenieśli Joannę do założonego kilka lat wcześniej Zgromadzenia Sióstr Serafitek w Zakroczymiu.
Ojciec Honorat spodziewał się, że kult Matki Bożej Bolesnej w tymże zgromadzeniu zaspokoi ideały Joanny. W kwietniu 1889 r. w Zakroczymiu, niezależnie od niej nastąpiła zmiana nazwiska Joanny Ewy Hałat na Hałacińska. Stało się to z inicjatywy urzędnika, który wobec zakazu meldowania w Kongresówce kogokolwiek z innych zaborów, ze względów technicznych i dla własnego bezpieczeństwa, w wystawionym paszporcie upodobnił nazwisko Joanny do powszechnie tam używanych.
W Zgromadzeniu Sióstr Serafitek przebywała 30 lat. W tym czasie przyczyniła się do otwarcia nowych domów na terenie Galicji, gdyż w zaborze rosyjskim polityka zaborcy utrudniała rozwój zgromadzenia. Prowadziła w nim różnorodną i odpowiedzialną działalność, m. in. była zastępczynią przełożonej generalnej, ekonomką generalną, przełożoną domów, wśród sióstr cieszyła się dobra opinią.
Przez lata pobytu w Zgromadzeniu Sióstr Serafitek towarzyszyło jej wewnętrzne przekonanie, że Bóg wzywa ją do oddania się szerzeniu kultu Męki Pańskiej. Za radą spowiedników i teologów udała się z tą sprawą do biskupa krakowskiego, Adama księcia Sapiehy, który polecił jej skierować prośbę do Stolicy Apostolskiej o pozwolenie na założenie nowego zgromadzenia. W odpowiedzi na złożoną w styczniu 1918 r. prośbę s. Hałacińskiej, watykańska Kongregacja ds. zakonów już 13 lipca 1918 r. wydała reskrypt, który pozwolił na założenie Zgromadzenia Sióstr Męki Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Od tego momentu s. Hałacińska bezzwłocznie przystąpiła do organizowania nowego zgromadzenia.
Po przybyciu do Płocka 1919 r. zwróciła się do bpa Antoniego Juliana Nowowiejskiego z prośbą o pozwolenie na otwarcie domu na terenie diecezji płockiej. Jeszcze we wrześniu tego roku za zgodą Ordynariusza powstał pierwszy dom Sióstr Pasjonistek przy ul. Teatralnej 1 w Płocku. Siostra Hałacińska wraz z pierwszymi kandydatkami rozpoczęła pracę w Zakładzie Wychowawczym dla chłopców im. św. Józefa należącym, do Płockiego Towarzystwa Dobroczynności. W październiku 1921 r. odbyły się pierwsze obłóczyny, po których siedemnaście pierwszych pasjonistek rozpoczęło dwuletni nowicjat. Wówczas s. Hałacińska otrzymała imię zakonne Józefa. W październiku 1923 r. złożyła profesję wieczystą, a następnie została wybrana na przełożoną generalną, urząd ten pełniła do 1945 r.
Uprzywilejowanym obszarem działalności apostolskiej Matki Józefy, a tym samym i nowopowstałego zgromadzenia, stała się opieka nad sierotami, dziećmi opuszczonymi, praca wśród chorych i samotnych. Przez lata kierowania zgromadzeniem Matka otworzyła wiele domów opieki, przedszkoli i innych placówek, w których przychodząc z pomocą potrzebującym, służyła cierpiącemu na krzyżu Chrystusowi. Jej szczególne charyzmaty, osobiste oddanie umęczonemu Chrystusowi oraz pokorna posługa miłosierdzia drugiemu człowiekowi sprawiały, że do Zgromadzenia zaczęło wstępować coraz więcej kandydatek gotowych podążać tą drogą. Na przestrzeni 26 lat kierowania nowym Zgromadzeniem wstąpiło do niego 206 sióstr i zostało założonych 20 domów zakonnych.
Oficjalnego aktu zatwierdzenia Zgromadzenia na prawach diecezjalnych dokonał w 1921 r. bp A. J. Nowowiejski. Odtąd ważną troską Matki Założycielki było opracowanie konstytucji, która miała określać strukturę zgromadzenia oraz sposób życia sióstr. Pierwszy ten dokument uzyskał akceptację Biskupa Płockiego w 1922 r. Z czasem pierwsza konstytucja ulegała zmianom i aktualizacjom, pozostając jednak wierna duchowi nadanemu przez Matkę Józefę.
Lata II wojny światowej (1939-1945) okazały się czasem próby wiary dla Matki Hałacińskiej i jej zgromadzenia. Niemcy wywozili i więzili siostry w obozach koncentracyjnych, zlikwidowali w 1941 r. dom generalny i nowicjat, a także zamykali domy zakonne. Matka Józefa musiała się ukrywać przed gestapo. Poszukiwana we wszystkich domach zgromadzenia, cudem uniknęła aresztowania. W 1942 r. zamieszkała w Warszawie stąd kierowała rozproszonym zgromadzeniem.
W stycznia 1945 r. powróciła do świeżo odzyskanego domu generalnego w Płocku. Dnia 3 lipca 1945 r. Matka Józefa Hałacińska złożyła urząd przełożonej generalnej w ręce nowo wybranej Matki Stanisławy Żebrowskiej. Odtąd jedynym jej zajęciem była modlitwa, na której z niewielkimi przerwami, spędzała całe dnie.
Matka Józefa Joanna Hałacińska schorowana, zmęczona przeżyciami wojennymi, osłabiona kłopotami, z którymi Zgromadzenie musiało się zmagać w trudnych warunkach powojennej Polski, coraz częściej zapadała na zdrowiu. Umierała spokojnie, w poczuciu, że główne zadanie jej życia zostało zrealizowane. Już za życia w opinii nie tylko sióstr zakonnych uznawana była za osobę świętą, dającą wzór wierności Chrystusowi i wytrwałej miłości wobec potrzebujących. Spełniła też najważniejsze swoje zadanie, jakim było założenie zgromadzenia. Przez lata jej pracy zdołało ono rozwinąć się i na trwale wrosnąć w glebę Kościoła przynosząc już piękne owoce.
Zmarła 9 lutego 1946 roku. W chwili śmierci odmawiała modlitwę brewiarzową, łącząc się z siostrami modlącymi się w kaplicy. W ten sposób wymowny potwierdziło się, że całe jej życie wypełnione było modlitwą, aż po ostatni jego moment. Ceremoniom pogrzebowym przewodniczył w dniu 12 lutego ks. inf. Stanisław Figielski, proboszcz parafii św. Bartłomieja w Płocku, a jednocześnie administrator apostolski. Doczesne szczątki Matki Józefy Hałacińskiej zostały złożone na cmentarzu przy ul. Kobylińskiego. Wyryte na grobowcu słowa: Miłość Ukrzyżowanego przynaglała ją, stanowiły streszczenie i dopełnienie całego jej życia.